-
Liczba zawartości
4 285 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez dale
-
Nika, taki jest plan... Szczwany plan... :)))) Zaraz po świętach ściągnę - jeśli będą dostępne - od Konrada krewetki. One wyczyszczą po brzydalu resztę. A jak dostanie się z powrotem do głownego zbiornika (jeden obieg) to chelmon będzie zadowolony Bo wykosił wszystko. Ślimaki wpuściłem i było zero efektu, choć 6 sztuk powinno dać widoczny efekt. Podejrzewam że koniki mogły je próbować potraktować jako pokarm. Z tego co widzę, to brzydal jest jeszcze większym filozofem niż koniki - jeśli chodzi o jedzenie. W stadzie są bardzo odważne i aktywne. No ale nie chcę zapeszyć bo tej wielkości stado mam kilka dni, pierwsza parka pływa prawie 5 miesięcy - i widzę różnice w zachowaniu, nie chowają się po kątach już.
-
A liczą się moduły od lamp ?
-
Daj chociaż wodzie się ustać W święta będzie czas, będą zdjęcia
-
No właśnie przegadałem temat z dostawcą koników i też doszliśmy do tego wniosku, po drodze wpadłem do zaprzyjaźnionego sklepu i brzydal pływa... nawet skubie już coś
-
A weź to złap potem bez demolki
-
Warunki idealnie - dużo żarcia, brak naturalnych wrogów. W efekcie mam las... Wpuściłęm jakiś czas temu 6 szt. małych ślimaków berghia (ok 5 mm miały w kubeczkach jak przyszły) ... i tyle je widziałem. Teraz nie chcę mechanicznie czyścić skały, bo jeśli żyją, to je zatłukę w ten sposób Rozważałem wpuszczenie chelmona lub brzydala, z żarciem z konikami się dogadają, jedna ryba konkurencji nie zrobi im, ale podjadając lasonogi mogą nie być chcętne na ukwiały... Tak samo krewetki - mogę kupić i 20 szt. - nie ma sprawy, tyle że - jak wyżej, mogą stanowić konkurencję dla koników, a ukwiałami się średnio interesować... Pozostają ślimaki. Obenie jestem w trakcie poszukiwania ich.... Czy może macie jakieś inne sugestie i pomysły? Wizualnie mi nie przeszkadza, tylko obawiam się o zdrowie koników - no i w przyszłości, gdyby jakieś maluchy się pojawiły, to była by masakra.... A może chelmon, brzydal, czy krewetki są na tyle wybredne by preferować ukwiały? Jak to wygląda u Was? Bo u mnie wszystkie w/w zawsze preferowały mrożonki lub korale.... a ukwiały to już w ostateczności...
-
No właśnie wpuściłem 6 szt berghii, tyle że małych - ok. 5 mm ... i tyle je widziałem, mam nadzieję że sobie tam gdzieś żyją. mam w głównym chelmona który mi zbiornik wyczyścił z aiptasji, ale zarówno on, jak i ewentualny brzydal jczy krewetki edzą również mrożonki, więc przy karmieniu koników mogą najadać się tyle, żeby nie chcieć dożywiać się ukwiałami... Spróbuję jeszcze gdzieś kupić ślimaki i zrobić tak jak Dominika radzi Ale Ona ma rękę do zwierzaków, u Niej to nawet porcelanowe słoniki na regale się pewnie rozmnażają... ps. wątek założę jutro, bo nie mam zdjęć "reprezentacyjnych"
-
W telefonie Ale będą w wątku... chciałem naiwnie najpierw z aitasią sobie poradzić, żeby się pochwalić... ale już mi się skończyły pomysły...
-
W sklepie kupiłem właśnie koniki... Ale po kolei... Znalazłem na OLX świeże ogłoszenie o sprzedaży kilku (kilkunastu?) koników. Zdjęcia i opisy zachęcały, więc zadzwoniłem i wyjaśniłem co mnie interesuje... Otrzymałem pełne informacje, łącznie z ich rodowodem Na moje pytanie o karmienie, Sprzedawca włączył transmisję na żywo obrazu i mogłem sobie dokładnie obejrzeć wszystko. Zapadła klamka i poprosiłem o dane do wpłaty. Był problem z wysyłką Olsztyn-Lublin bo pks/pkp nie łączy obecnie bezpośrednio. Sprzedawca sprawdził kuriera i okazało się że przy nadaniu jednego dnia o godz. 16, następnego "do godziny 12" będzie dostarczone (kurier DHL). Koniki zostały spakowane w nowy styrobox, dostały wodę, tlen i heatpacki na drogę ... i pojechały. W Lublinie, wg. trakingu, były ok 6 rano, kurier odebrał przed 9. Mimo numeru telefonu i wykuponej opcji "full service" (czyli, co się dało), miał to w poważaniu, żeby nie powiedzieć - w du...ie i paczkę przywiózł po 13. Oczywiście żadnej możliwości dodzwonienia się do DHL czy złapania kuriera. Na mój rozpaczliwy telefon Właściciel postanowił pojechać do punktu nadania i tam zainterweniować - ja nie mogłem u siebie się z domu ruszyć... W sumie, zwierzaki dotarły bezpiecznie, całe i zdrowe. Kurier też nie dostał tego, co mu się "z ustawy" należało. Przecież wystarczyło by gdyby rano zadzwonił - wtedy mógłbym podjechać i odebrać przesyłkę... po to był wskazany i opłacony kontakt. Sprzedawcę podziwiam za zapał i zaangażowanie, za chęć pomocy i zainteresowanie zwierzakami. Oraz za praktyczną wiedzę. Może bym i nie pisał tutaj, ale wystawiłem sklepowi opinię na googlach i zdziwiła mnie znaczna ilość opinii negatywnych - wystawionych przez ludzi mających jedną lub dwie opinie na kontach (ta druga to np. punkt z kebabem czy liroy merlin - równie krytyczne) - w mojej ocenie, nie zasłużone. W każdym razie, wiem że opiniom nie należy ufać w 100%.
-
Nika, spoko, taka kasa nie majątek, a na niskich powiększeniach da się pracować. Jak przyjdzie, daj znać, podpowiem jeden patent który Ci pomoże W mikroskopach, przy dużych powiększeniach, problemem jest tzw. głębia ostrości i prawidłowe ustawienie wyżej wymieninej ostrośc. Jak również prawidłowy preparat. A to wymaga doświadczenia i zapoznania się z zasadami (ale wiedza jest w sieci). Przystawka też się przyda - wygodniejszy monitor niż okular pewnie będzie. Poszukaj sobie tylko kijka do selfie z wbydowanym pilotem bluetooth - do zoomu i "strzału" - bo przypuszczam że będzie to na tyle wrażliwe na dotknięcia, że się przyda.
-
https://allegro.pl/oferta/103-mikroskop-pzo-biolar-baza-pod-rozbudowe-9134101103 Tu masz fajną ofertę - ja taki mam, zmieniłem oświetlenie na ledowe - z wyborem kolorów, dobrałem trochę szkła i sobie chwalę
-
Potwierdzam przedmówców. Ja co prawda zrobiłem inaczej :)))) Pod wpływem impulsu kupiłem lokalnie używaną anetę a6, nieco poniżej 400 zł. Potem podrukowałem sobie jakieś naciągi i usztywnienia (bajecznie proste odnalezienie plików i na podstawie polskich tutoriali z YT, montaż), potem chwile podrukowałem i za cenę flaszki kupiłem wiaderko części zamiennych w chinach - dysze, rurki, jakieś bloki, kilka grzałek, czujniki temp. itp... Zabawa przednia, zwłaszcza że nie mam żadnych zastrzeżeń co do jakości wydruku Nie żałuje ani czasu ani kasy Ale jak by mnie chińczyki nie zirytowały z ich oszukańczymi promocjami, miał bym pewnie tevo tarantulę
-
No to rób. Twoja wola. Kolega, jak rozumiem, ma dokładnie taki system jak Ty ? Ja opisałem Ci jak bym rozwiązał to w takim systemie jak Ty projektujesz. Jednocześnie delikatnie wskazałem potencjalne wady systemu: - Ty masz komin nad komorą powrotu w sumpie, więc zrzut wody będzie szedł na lewą stronę sumpa a powrót z pompy dokładnie przeciwnie - komplikacja całkowicie zbędna - komora zrzutu zrobona zupełnie od czapy - po co ona jest? woda spada i wszelkie syfy dołem lecą dalej. Gdyby woda przelewała się górą, wtedy syf zbierający się na powierzchni gąbki lub waty można było odizolować i wywalić, spróbuj to zrobić od dołu... komora w tej formie tylko zajmuje miejsce. - w środkowej komorze masz przepływ laminarny, to znaczy, płynie tylko wierzchnia warstwa wody, chyba że odpieniacz będzie mieszał wodę. ale to wraz jest błąd w sztuce bo nie masz bubble trap-a czyli bąbelki z odpieniacza wlatują do komory pompy. Nie pisałeś nic o szafce, ale pamiętaj że musisz tam mieć sporo miejsca na kable i inne drobiazgi które pojawiają się (np. uchwyt czujnika dolewki). W projekcie nie uzwględniłeś grubości szyb. Pamiętaj że pompa nie może dotykać ścianki bo może generować hałas. Szafka też ma jakieś wzmocnienia. To też ogranicza wymiary. Pamiętaj projektując to wszystko. Tylko, zanim oprzesz się o jakieś projekty "bo u kogoś to b. dobrze pracuje" zastanów się czy u Ciebie będzie. ps. teraz to wygląda tak: -niebieski -zrzut(czerwony zawór) --żółty-powrót -czarny-przepływ wody
-
Powrót możesz zrobić poza kominem, wszytsko zależy od kostrukcji szafki i sztywności hydrauliki. Zaoszczędzisz miejsce w kominie i jeden przelot mniej. Ja mam podobną kostkę z konikami - tam jest mniejszy przepływ pompa 3000 l/h ustawiona na około 50-60% i muszę tłumić zaworem powrót by nie siorbało. Przy sumpie pominąłeś grubość szyb - pamiętaj o tym jak planujesz sprzęt Ja bym zamienił kolejność przegród w sumpie - pierwszych dwóch od lewej na rysunku. Tak by woda spadała do komory, przelewała się górą, następnie pod drugą przegrodą wpadała do kolejnej komory i wlatywała górą do komory pompy. Przez co będziesz miał dobry ruch wody w środkowej komorze (odpieniacz?) a nie tylko laminarny, po powierzchni, pierwsza komora będzie robiła za odstojnik - łatwy do czyszczenia, a między przegrody będziesz mógł łatwo dać np. gąbkę akwarystyczną na pierwsze dni klarowania wody - i widzieć stopień jej zabrudzenia. Przemyśl też czy nie wywalić pierwszej komory i nie zrobić zrzutu do odpieniacza. W sumie to bez różnicy. No i zastanów się dobrze czy nie odwrócić kierunku przepływu w sumpie, bo z rysunku akwarium i sumpa tak by wychodziło - spad wody po prawej stronie systemu i powrót po lewej. ps. komin licz tak by jeden przelot zajmował 10x10 cm - wtedy jest najwygodniej. Ale pamiętaj że przy częściowym kominie najlepiej jest mieć szybę tylną dzieloną, wtedy żeby wyglądało to ładnie, dobrze jest dać lacobel za tył - zasłania komin i rury. No i klejenie tylnej szyby. Komina nie rób głębokiego - tyle żeby typowe sitko spływu się zanurzyło. I pamiętaj, powinien być dostępny do serwisu i wyławiania uciekinierów
-
Można i tak, ale przy tak dużym systemie ja bym minimalizował czynności i stawiał na stabilność, a takie cotygodniowe mycie gąbek przekładanie itp. może być kłopotliwe (nawet w postaci chwilowej chmury syfu jaki powstanie przy wyciąganiu ich). Wydajnośc odpieniaczy jest mocno orientacyjna, bo o ile przepływ można okreslić precyzyjnie, o tyle ich skuteczność już jest inna w każdym systemie. Odpieniacz ja traktuję zarówno jako stabilizator równowagi gazowej - natleniacz, jak i filtrację. Przy refugium i złożu będzie dobrym uzupełnieniem i myślę że bez problemu utrzyma "zera" na testach. Ja mam paski ledowe aqua grow - tania i wydajna opcja a glony rosną jak szalone. W moim wypadku - na podstawie obserwacji u innych i własnych doświadczeń, wyszło mi że najlepszym skutecznym wyjściem są osłony boczne z pvc doklejone do lampy. Lampę mam nad całą przegrodą więc nie ma problemu z tym. Spsom nie po drodze z glonami, bo czysta woda będzie negatywnie na nie wpływała. Jak postawisz dwie, masz dwa razy większą szansę na awarię, a nawet jak już się zdarzy, to jedna nie uciągnie takiego obiegu, będziesz miał zrzut wody do sumpa i wszelkie kosekwencje tego, wtedy lepiej już żeby żadna pompa nie działała. Taki zrzut przy działającym odpieniaczu może powodować przelanie a kubek syfu w baniaku bywa szkodliwy. Lepiej mieć drugą, mniejszą, w szafce na wypadek awarii i na czas wymiany gwarancyjnej puścić mniejszy obieg. No i zakup pompy w sklepie znanym z wymiany szybkiej sprzętu. Ale rozumiem że handlować jako sklep ? Wtedy takie szczepkarium lepiej wyeksponować i trzymać na innym obiegu - mniej problemów. Natomiast w innym wypadku, jako handel "przy okazji", na czarno - odradzam. Z jednej strony jest to zwykłe złodziejstwo w stosunku do innych, uczciwie pracujących, z drugiej powoduje różne niesnaski (vide gównoburza jak Przemek paru cwaniakom na forum handel zlikwidował), z trzeciej, gdzie zaczynają się pieniążki, tam często kończy się koleżeństwo i bezinteresowan pomoc. Co innego hodowla szczepek pozyskanych przy okazji "przycinki", celem wymiany z innymi czy odstąpienia innym - zaczynającym hobby. Ale tutaj nie nazywaj tego handlem, bo często w takich sytauacjach nie patrzy się na wartość i np. za skałkę z xenią idzie na wymianę skałka z acrą - bo taka jest potrzeba chwili :)))) Albo przychodzi do Ciebie gość po szczepkę za 30 zł,a po kilku godzinach, wychodzi z wiaderkiem korali za przysłowiową "flaszkę whiskacza", którą obaj "rozpiliście" z resztą....
-
Panie i Panowie, potrzebuję żółty koral. Chętnie niefoto, raczej żadne acry. Do umieszczenia w konikarium - chodzi o wybarwienie koników. Czy może wpadł Wam gdzieś w oczy w ofercie jakiegoś sklepu? Pomócie ps. nie strzelacie do mnie, ale jestem już tak zdesperowany że zastanawiam się nad sztucznym koralem...:(
-
Jak doszedłem do "D" - od razu wiedziałem ze ściema.... Fajnie że jest poczucie humoru Ja kiedyś na jednym z for wiatrówkowych (userzy i posty w "tysiące"), jako "techniczny", podmieniłem grafikę przycisku "Zgłoś" na grafikę "Lubię To" z FB :))))) Żart docenili wszyscy poza moderatorami :))))))
-
Jeżeli filtracja mechaniczna - to rollermat, za dużo zabawy z gąbkami i problemy z myciem, zapychaniem się itp... rozkładaniem szczątków. ... Odpieniacz to też filtracja mechaniczna, więc ja bym dał do pierwszej komory - dużej odpieniacz i ewentualnie rollermat. MAteriał biologiczny też będzie zatrzymywał zanieczyszczenia mechaniczne - dobrze płukać było by go co jakiś czas. Refugium z przegodami całkowicie ciemnymi, zero światła poza nim inaczej będziesz miał glony np. na odpieniaczu. Szczepkarium - fajna sprawa, ale chcesz hanlować szczepkami? Na własne potrzeby lepszym rozwiązaniem jest półka w głównym - i oświetlenie masz takie samo jak docelowe i z cyrkulacją nie ma problemu i mniej gratów, ale to dyskusyjna sprawa. Dwie pompy zamienił bym na jedną większą - łątwiej ogarnąć graty i mniej komplikacji. Ze sprzętem uważaj bo jest to komora ze zmiennym poziomem, trzeba to brać pod uwagę.
-
Widzisz, nie mam nic przeciwko temu by państwo wspierało w tej czy innej formie obywatela, ale niech to będzie w formie ulgi podatkowej. A obecnie, bardzo często spotykam np. małżeństwo z trójką dzieci, w wieku pomiędzy 30 a 40 lat, gdzie on pracuje na czarno w Anglii albo w Niemczech, ona ma wszelkie zasiłki socjalne jako samotna matka... I w rezultacie mają miesięczne dochody dwa razy wyższe niż znajome małżeństwo w tym samym wieku, z jednym dzieckiem, gdzie on jest świeżym policjantem a ona młodą pielęgniarką. W normalnej sytuacji, wracało by do Ciebie dużo więcej. A potem, miał byś uczciwą i godną emeryturę, na jaką zapracujesz. Ale odchodzimy od tematu...
-
Za mało danych z jednej strony by poważne organizacje (np. WHO) wypowiedziały się jednoznacznie, ale jak wiesz z obserwacji grypy i lekcji biologii, wirusy mutują. Mutacje ujawniają się bardzo wyraźnie na etapie kiedy mamy działające szczepionki. Myślę że choroba nie zaniknie, ale zostanie zmarginalizowana, co jakiś czas będą powstawać miejscowe ogniska, dosyć szybko gaszone. Bo to byli źli ludzie ... (parafrazując klasyka) aferami w stylu "Amber Gold" sami się podłożyli, a obecna ekipa kupiła sobie resztę głosów socjalem płaconym z podatków uczciwych i zaradnych życiowo ludzi. Fajnie że poprawiłem humor. Gdybyś chciał kiedyś wrócić do dyskusji, nie ma sprawy, tylko pomiń część dotyczącą mediów i pasków - nie czytam, nie oglądam - a jeśli mi się zdarzy, "lecę" po wszystkich kanałach (no może z wyjątkiem "Trwam"). Nie odbędą się - z tego co czytałem, mówi się o lipcu, ale to jeszcze lepszy (dla jednej strony) termin - wakacje - wygrywa żelazny elektorat.... Widzisz to jest wybór pomiędzy narażeniem starszych osób, a wywołaniem ogólnej paniki i załamaniem całkowitym gospodarki... nie ma złotego środka.
-
Coś ta czysta krew wiele dla ciebie znaczy... szkoda tylko że tym miejscu i czasie raczej jej niewiele znajdziesz. A piszę, to co wiem z własnego doświadczenia. Na telewizję, zwłaszcza ostatnio - nie mam czasu. Dodaj dwa do dwóch jeśli potrafisz i odpuść sobie dalszą dyskusję, nie zamierzam pyskówki ciągnąć. Zaś co do samej choroby, nie wiem czy moi przedmówcy wspominali, że mówi się już całkiem poważnie o tym iż wirus ma ostrzejszy przebieg u palaczy, zarówno tradycyjnych, jak i "e-papierosów" - przykre.
-
Tylko On Ci pozostał, bo ten rząd który tak chwalisz jakiś czas temu odrzucił ustawę która miała wprowadzać powstanie rezerw na wypadek epidemii czy innych klęsk żywiołowych, począwszy od zaplecza w postaci ludzi, mobilnych szpitali czy magazynów a skończywszy na procedurach. Ale zamiast tego wprowadzili ustawę o inwigilowaniu "przeciw terrorystom", wpompowali grubą kasę i utworzyli komórki oraz zaplecze sprzętowe dzięki któremu mogą np. błyskawicznie przejąć twój telefon. Tyle że do tych danych służby porządkowe nie mają dostępu. Ale systemy działają i są ciągle "testowane". W sytuacji kiedy wiedzieli że epidemia będzie wywalili 2 mld na tvpis - w końcu mają wybory do wygrania. Teraz też wprowadzają kolejne ograniczenia byle tylko nie wprowadzić stanu wyjątkowego - bo by musieli wybory przekładać na dłuższy czas... Lepiej żebyś nie wiedział jak walka z epidemią wygląda od strony służb zarządzanych przez ten wychwalany rząd... Ty lepiej dziękuj ludziom że mimo takiego przywództwa tak dobrze walczą...
-
Sławek, a czego potrzebujesz? Co chcesz osiągnąć?
-
Ooooo no patrz jak daleko pobłądziła.... znalazła się zguba... odeślij do mnie, dzięki przyjacielu Już się martwiłem że będę sam na kwarantannie
-
Papier, papierem, ale, k...a, jakiś "sobieradek" wykupił całe lasonogi w moim sklepie... f*ck ! 3 pudełka.... co on będzie sałatkę robił?