dale

Czy jest na rynku jakaś sprawdzona pompa która mogła by służyć do podawania preparatów w ilościach kropelkowych? Bądź inne rozwiązanie poza ręcznym?

Jakiś czas temu miałem inwazję wirków, po kolejnym odsysaniu udało mi się z pierwszej dostawy po epidemii kupić małą Hexatenię. Wpuściłem ją do akwarium ... i tyle ją widziałem. Ok, zdarza się, była mała, nie przeżyła... szkoda. Po około dziesięciu dniach byłem znowu w sklepie, spróbujmy ponownie, Hexa trudną rybą nie jest, może się tym razem uda... Przywiozłem do domu, szybka aklimatyzacja i chlup do wody... Dokładnie w tym samym momencie, jak królik z kapelusza wyskoczyła pierwsza Hexatenia, która, okazało się, miała się dobrze, o czym świadczył okragły brzuszek No to mam przekichane ... będą się ganiały, aż jedna, druga zagania. Zebrosoma czy białobrody lub błazenki są spokojne... do czasu, do kiedy którakolwiek z ryb zacznie ganiać inną. Wtedy mam typową awanturę w barze, co prawda bardziej z gatunku slapstickowych niż np. z "Ostatniego sprawiedliwego", ale jeśli do zabawy włączy się borsuk (bo np. któraś go nie zauważy i wpadnie na niego), kończy się to zwykle szczepieniem montipor... W oczekiwaniu na mający nadejść armageddon obserwowałem zbiornik, zupełnie nawet nie licząc na złapanie jednej z nich... Ale dzień miną, drugi... pojawiała się jedna... szkoda drugiej... ponownie ją opłakałem... Całkiem niepotrzebnie. Dziś, po około miesiącu od wpuszczenia drugiej, zameldowały się do żarełka obie :))) Pływały zgodnie obok siebie... I teraz pytanie, czy zostawić je w pełnej zakamarków "trzystadwudziestce", czy zdemolować część zbiornika i ustawić na dnie pułapkę celem odłowu? Nie ukrywam że mam ochotę spróbować zostawić, ale z drugiej strony, jak jest pewność że prędzej czy później zagania jedna, drugą, to szkoda ryby i trzeba przynajmniej spróbować odłowić... Jak myślicie? ps. miałem poprzednio Halichloresa cloropterusa ale jak osiągnął ok 10 cm, zniknęły mi kolejno dwa doktorki i parka gobiodonów... Odłowiłem zbója...

Masz już bakterie i nutrienty na start. Tyle że jeśli dobrze nie przefiltrujesz wody, przywleczesz plagę i tutaj.

Co to jest przystępna cena, jakie wymiary akwarium, co będzie w środku?

Nie. Ale z tego co pamiętam, to rozmawialiśmy już w innym wątku na temat refugium. Miałeś własne zdanie, OK, Twoja sprawa, teraz masz wynik Dodatkowo masz już dwie rady. Zastosuj się do nich. Sprawdź. Zwłąszcza do tej o kręcących się glonach. Choć ta z rozróżnieniem przepływu w refugium i reaktorze też jest warta wzmianki. W każdym razie, jak już zmęczysz się i będziesz chciał ogarnąć temat raz, a dobrze, daj znać. ps. filozofom dziękuję, na rzeczowe zagadnienia chętnie porozmawiam.

No to kupiłeś rzecz w dobrym stosunku jakości do ceny, czyli jak to mówią niektórzy, kupiłeś gów...o, ale za to tanio - Nie obrażaj się za ten niskich lotów żart Ja Ciebie rozumiem, bo też mam lampę DIY, ale nie dlatego że nowa była za droga. Ale dlatego że chciałęm mieć lampę w obudowie drewnianej, pod meble i o określonym spektrum. Ja na Twoim miejscu, kupił bym nowy radiator, dał do wyfrezowania pod wentylatory (aby były zlicowane z radiatorem), kupił sterownik od Aqumy - na kilka kanałów i przekaźnik. Dołożyl do radiatora dwa profile ze świetlówkami i moduły led na bazie pcb od Magu i miał lampę na poziomie topowych lamp hybrydowych, za ułamek ceny Sam mam lampę na modułach od maxpecta - główne na słonych modułach, konikarium na słodkim module plus diody niebieskie - bo tam są glony i żółte koniki. A tak, nie wiesz czy za jakiś czas nie posypie się reszta lampy bo wi-fi jest tylko początkiem. Jak poleci dioda, będziesz musiał szukać identycznej i bawić się w lutowanie na fabrycznych płytkach... Nie krytykuje i nie potepiam, broń Panie, po prostu wskazuję zalety używek. ps. teraz, jak mnie nie stać, nie kupuję bo kiedyś szukałęm używek, sam dłubałem itp. W efekcie mam cały garaż złomu choć lubię dłubać... To nie złośliwość, ale kupisz półśrodek, będziesz nie do końca zadowolony, kiedyś zmienisz na lepszy a do tego czasu będziesz albo próbował poprawić coś, albo szukać kompromisów. A po czasie, jak podliczysz, wyjdzie że straciłeś pieniądze i czas. pps ale życie to sztuka kompromisów "i za to wypiję" dziś wieczorkiem piwko

Sensu nie ma, ale za niższą kwotę masz lampę. Diody może i mają długi czas życia, ale czy przez cały czas pracują z takimi samymi parametrami? Nie sądzę. Poza tym, często - jak na swój czas życia się palą - dowody na forum. Elektronika często jest na jednej lub dwóch płytkach i jeśli nie znajdziesz zamiennika, trzeba naprawdę dobrego speca żeby naprawił. No widzisz? Kupiłeś uszkodzoną lampę, ale jesteś zadowolony. ps. tak przeglądam czasem oferty sprzętu i dochodze do wniosku że większość jego leżała w szafce, a jeśli była używana to na 20-30% swojej mocy. Czekam aż ktoś napisze że trzymał pod kocykiem i używał tylko w niedzielę...

Pułapka. Tyle że na dnie. U mnie nawet dieta nie byłą konieczna. Oswajały się w toni przez tydzień i nie chciał wejść, jak opuściłem na dno, wpłyną do pierwszego karmienia

O to mi chodziło Ponieważ chciałem ustalić jak długo detrytus wyłapany przez włókninę jest utrzymywany w wodzie, na włókninie. Zależało by mi, by jak najszybciej był wyciągany z wody. Rozumiem że tutaj jest kluczem powierzchnia "przelotowa" włókniny. Zbyt mała będzie powodowała spiętrzenie wody na czystej włókninie, zbyt duża będzie powodowała że włóknina będzie długo się zapychała, przez co, będzie również oddawała to, co na niej się osadzi. Rozumiem że włóknina wyłapuje również plankton?

DIY, przede wszystkim jest dopasowany do własnych potrzeb i to jest nawiększa zaleta. Problemem może być zły projekt, amatorskie wykonanie czy inne bolączki prototypowania. Ale ja nie o tym... Zastanawiam się nad użyciem rollermata, tylko wcześniej chciałbym uzyskać pewną informację od osób już użytkujących. Mianowicie, jak długo u Was (orientacyjnie) jeden kawałek włókniny (zanurzony jednorazowo - na jeden cykl pracy silnika) jest używany - czyli, co jaki czas orientacyjnie silnik zmienia włókninę?

No dobrze, ale czy metoda K-Z nie jest równie naturalna co ryby barwione sztucznie? I równie zdrowa dla organizmów?

Chodzi o to, że czysta RO będzie łatwo chłonęła CO2. Ale to nie jest istotne dla nas.

https://www.zanclus.net/chlodzenie-i-grzanie/443-teco-tc-15.html wbudowana lampa uv - według oferty...

No właśnie piszę o oddychaniu u roślin przecież procesy zachodzą non stop, tyle że przy świetle rotmistrza A w ciemności oddychanie.

Nie zapominaj o oddychaniu

Daj jej czas na aklimatyzację, zdrowa ryba nie powinna paść "z głodu", zwłaszcza jak jest aiptasia. Miałem kilka chelmonów i tak jak pisze Tester, śmiertelność jest duża, ale moim zdaniem, z nią, jest jak z covidem - ryba pada wtedy, gdy u osłabionej brakiem pokarmu wychodzą albo uraz spowodowane odłowem, albo wywołane monotematycznym karmieniem... A ze skały może wydziobywać najmniejsze aiptasie. Długo pływa u Ciebie? I jak reaguje na pokarm w toni? ps. może spróbuj wyłączyć cyrkulację na czas karmienia?

Dzięki wszystkim za podpowiedzi i uwagi Wrzucę na razie w przegrodę, luźno, kombinowałem z reaktorem zraszanym, ale trochę szkoda miejsca i mocy obiegu (by-pass). A myślałem również o rollermacie - jeszcze nie podjąłem decyzji, bo z jednej strony doceniam urządzenie, a z drugiej, jest to kolejny grat

Tak, K-Z Coral snow...

Może ktoś się spotkał z sytuacją kiedy ukwiał (quadri zielony), który normalnie rozwalony jest na pół zbiornika, z pozycji "Luźny Franek" przchodzi w "Skupiny Władysław" - to znaczy, tkanka staje się bardziej zbita, ogranicza rozmiary do połowy poprzedniej wielkości, macki stają się krótsze i zauważalnie grubsze, oraz na powierzchni można zauważyć wyraźne, opalizujące jasne przebarwienia. Parametry się nie zmieniły, poza tym że od około dwóch tygodni podaję 5 cm3 KZ Snow i KZ Cyjano-Clean - pojawiło się cyjano (od karmienia koników).

Hmmm, jak powiedział Puchatek.... Wygląda Ok, jedyne do czego mógłbym się przyczepić przy dużej dozie pewnego wysiłku, to może spróbuj zmienić nieco światło - daj trochę więcej białego i przy okazji, osłoń resztę sumpa żeby nie świeciło po innych powierzchniach - u mnie w takich miejscach momentalnie glon leci. Ja mam refugium mniejsze, ale za to więcej wizualnie światła - paski led aqua-grow (biało-czerwono-niebieskie)

Panowie, ale poczekajcie, azotany spadają albo jeśli bakterie wbudowują je w swoje struktury, albo jeśli jest przemiana ich do azotu. Ale ta przemiana zachodzi w warunkach beztlenowych - więc na pewno nie w przepływie. Albo reaktor na złoże zraszane i wolne skapuwanie przy zalanej dolnej części (stojący w sumpie, Albo gdzieś w kącie, gdzie nie ma przepływu prawie. U mnie refugium fajnie sciąga azot i fosfor. Jak wygląda Twoje refugium w 420l?

Brawo za postawę Być może kiedyś poproszę o ofertę Pytanie do ogółu - czy rollermat ma sens przy dużym odpieniaczu i refugium "po drodze" w obiegu - wydaje mi się ze cały detrytus spadający z obiegu osadza się w sumpie i nie wraca do obiegu. Ale może warto było by go wyeliminować?

I to jest sprawa którą można by zmienić....

A nie ma tutaj działu "oddam życie" ? Zdaje się że miał być. Myślę że jak napiszesz "oddam za koszty przesyłki" nikt normalny nie potraktuje tego jako próbę obejścia zasad i sprzedaży

Te z ofertą wykonania włókniny? Moim zdaniem, brakowało dopisku że oczywiście ta włóknina miała by być za free - bo przecież nie podejrzewam nikogo z tu obecnych o jakieś geshefty....