Reefbos

Rzeczywiście bardzo dobre wsparcie. Kontakt błyskawiczny i sympatyczny. Mogę zmienić coś w opcjach, ale potrzebny mi doradca, bo zupełnie się na tym nie znam. Nie chcę żeby wszystko mi padło.

Kupiłem tytułowe urządzenie. Na razie jest w trakcie testów. Mimo kilkukrotnych prób nie mogę niestety doprowadzić do jego połączenia z domową siecią WIFI (UPC). Czujnik poziomu znajduje sieć, sygnał jest mocny, wpisuję hasło i za każdym razem po paru minutach dostaję informację zwrotną, że połączenie nie zostało nawiązane. W konsekwencji urządzenie nie jest do niczego przydatne, bo sygnał dźwiękowy jaki emituje czujnik jest prawie niesłyszalny. Liczyć można jedynie na SMS lub e-mail, a to jest niemożliwe bez uzyskania ww. połączenia i zalogowania się na stronie producenta. Uprzejma prośba do znających się na rzeczy o pomoc. Może powinienem zmienić jakieś ustawienia routera - patrz zdjęcie?

Czysty hejt.

Na stronie producenta jest napisane: "... zużyty roztwór nie nadaje się do ponownego użycia ..." Pytanie - kiedy należy go uznać za zużyty?

No właśnie. To ciekawe, dlatego pytałem.

Jaka mogła być przyczyna? Masz jakieś wnioski?

Z czystej ciekawości policzyłem sobie jakiej łącznej powierzchni bąbelki produkuje odpieniacz o wydajności 1500 l. pow. na godzinę. Wyszło mi, że przy założeniu średnicy 1mm, w ciągu sekundy ok. 2,5 m.kw.

Sorry przegapiłem.

Filtruj powietrze przez wapno sodowane. Takie, jak w aparatach tlenowych. Wychwytuje CO2.

Obawiam się, że 2-3 przegrody nie wyciszą wodospadu. Hałas powstaje już przy znacznie mniejszej różnicy poziomów. Może pochylnia, choć sam nie wiem czy jest na nią/nie dosyć miejsca.

To chyba potwierdza tezę, że przy RRR konieczne są dodatkowe, pewne siedliska dla bakterii. Ty masz ich wiele. Przy nich mółbyś zamiast RRR użyć i brukowców. Nawiązuję tu do wcześniejszej dyskusji w innym temacie dot. przydatności RRR jako siedliska dla bakterii. @Efendi- chyba jasność w temacie.

Pytania dodatkowe: co masz w sumpie i jakie dawałeś bakterie po każdej przekładce?

Oczywiście, że przenośnia. Nikt nie wie do końca co w tym siedzi. Faktem jest, że im lżejsza skała, tym bardziej porowata. Kupując ją do swojego zbiornika miałem w ręku chyba wszystko co jest dostępne na rynku. Wybrałem najlżejszą, bo daje gwarancję właściwej porowatości. Kiedyś tylko taka żywa lub sucha skała była przecież na rynku. Miałaś w ręku tzw. rogi? To też twór naturalny, ale bardzo ciężki. Jak się przyjrzeć przekrojowi, to drobne otworki są tylko w warstwie zewnętrznej. Wnętrze jest lite. Żeby było ciekawiej, widziałem na Youtubie film/wywiad z jakimś naukowcem z US, który twierdził, że bakterie nie zasiedlają wnętrza porowatej skały a jedynie jej powierzchnię. Może są takie i takie?

Tak jest. Sama nie da rady. Pytanie co jak zacznie "rozmiękać" jak u @dla syna?

Jeśli masz ustabilizowany system, to nic się nie zadzieje. Ani na plus ani na minus. Zadziało by się pewnie gdybyś znaczną część starej skały (jeśli jest zamieszkała przez bakterie) zamienił na RRR. Może RR są różne partie. Miałem ją kilkukrotnie w ręku i zawsze była bardzo ciężka (w porównaniu z rafą) i robiła wrażenie pomalowanej z zewnątrz. Jeśli rzeczywiście jest pomalowana a nie np barwiona w masie przed zestaleniem, to o porach można zapomnieć na 100%.

To tyz prowda. Nie wiemy chyba tylko czy to w ogóle się do czegoś nadaje? Może jest ktoś, kto ma litą skałę i sam Maxpect?

Według producenta dwa bloki wystarczą na 2850 litrów a tu jest "zaledwie" 600 litrów. Może nie wszystkie bakterie lubią środowisko jakie proponuje Maxpect? Temat niezbadany. Pytanie, które lubią? To powinien wiedzieć producent.

Jest wiele tekstów, z których wynika, że wiele zależy również od materiału, z którego wykonana jest syntetyczne siedlisko dla bakterii. Same pory nie wystarczą. Wiadomo, że sprawdziła się Sera. Chcę również wstawić bloki Maxpecta, ale na pewno na nich nie poprzestanę. Nie mówię, że jest zły, ale brakuje informacji, że jest tak dobry, jak np. wymieniona Sera. Może najlepszym rozwiązaniem jest naturalny gruz ze skały rafowej? Z pewnością porowaty i z pewnością "lubiany" przez bakterie. Life Bio File to właśnie taki gruz (tylko obtoczony) i dodatkowo zasiedlony bakteriami - raczej ich formą przetrwalnikową.

Mówiąc inaczej, dołożenie tylko kilku sztuk RRR do żywej nie ma znaczenia. Jeśli jednak ma być tylko RRR, to trzeba ją traktować wyłącznie jako dekorację (rzecz gustu) i stelaż dla szczepek. Filtracja wtedy w sumpie na innej, odpowiednio porowatej bazie proporcjonalnej do objętości zbiornika

Skała jest tak ciężka, jak lity beton. Wniosek - nie jest porowata. Nie można liczyć, że będzie siedliskiem dla bakterii. Potrzebne inne, dodatkowe np. wymieniony w filmie Life Bio Fil. Wtedy można być zadowolonym i z RRR.

Grzeczniej się nie da?

Może rozwiń temat? Profesjonalnie opisz jak to powinno wyglądać a znajdziesz więcej zwolenników tej metody.

Zapomniałem dodać, że obok stał mój ok. 300 l. Wyglądał przy Twoim jak zbiornik do kwarantanny.

Widziałem dziś w oryginale - imponujący.

Pewnie poliwęglan. Trudno tylko powiedzieć jak wpływa na światło przechodzące. Zapryskane to pół biedy. Prawdziwy problem będzie gdy niechcący coś się stłucze i wpadnie do zbiornika. Mam na myśli głównie powłoki wewnętrzne - czysta chemia.