Dr@co

Wrzucam swoje doświadczenia z Ospą. Moim zdaniem leczenie w zbiorniku głównym z koralami nie ma sensu. Gdybym podjął decyzję o odłowieniu wszystkich ryb szybciej, ocaliłbym więcej ryb. Ponieważ zwlekałem i próbowałem leczyć Herbtaną (szczerze niepolecam, stan ryb pogorszył się ze względu na zmniejszenie ilości tlenu, zaburzenie pracy odpieniacza) i Polyp Lab Medic (białe kuleczki) w akwarium rafowym, straciłem około 1/3 ryb - padły anthiasy, mandaryny, loricula, imperator. Zamiast silnie toksycznej (również dla ryb) miedzi proponuję fosforan chlorochiny, poczytajcie sobie o nim na amerykańskich forach. Skuteczne jest też obnizenie zasolenia z poziomu 1,025 do 1,008-1,010 http://www.reefsanctuary.com/forum/index.php?threads/a-hyposalinity-treatment-process.23131/ Fosforan chlorochiny to z ang. chloroquine https://reefs.com/magazine/aquarium-fish-chloroquine-a-new-drug-for-treating-fish-diseases/ U siebie zastosowałem podwójną metodę - obniżenie zasolenia do 1,009 i podanie chlorochiny 15mg/l. Tą "podwójną" metodę zaleca bardzo doświadczony akwarysta - Lance Ichinotsubo, autor książki o chorobach ryb https://erybka.pl/product-pol-14234-The-Marine-Fish-Health-Feeding-Handbook.html. Wywiady z nim, jego opisy jak leczyć ryby znajdziecie na Youtube. Po podaniu Chlorochiny, po 1,5 dnia zniknęly wszystkie objawy zewnętrzne - sprawdzone na centropydze, pokolcach, babce, salariasie, doktorku.

Zdjęcie jest zbyt mało szczegółowe, ale mi to nie wygląda na schowany polip. Koral na zdjęciu to chyba pocillopora, niby dlaczego polipy byłyby takie ciemne po schowaniu? Być może to są ślimaki osiadłe. Ale z takiej jakości zdjęcia to wróżenie z fusów.

Za mało NO3? Za dużo światła?

Wygląda jak jakaś infekcja bakteryjna

Pavona Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Zamiast miedzi proponuję fosforan chlorochiny, poczytajcie sobie o nim na amerykańskich forach. Skuteczne jest też obnizenie zasolenia z poziomu 1,025 do 1,008-1,010 http://www.reefsanctuary.com/forum/index.php?threads/a-hyposalinity-treatment-process.23131/ oraz z ang. chloroquine https://www.advancedaquarist.com/2013/2/fish Miałem niedawno ospę u siebie - wyłowiłem co mogłem z akwarium rafowego, wrzuciłem na kwarantannę, większość ryb ma się dobrze, a wygłądały naprawdę źle. Po podaniu Chlorochiny, po 1,5 dnia zniknęly wszystkie objawy zewnętrzne - sprawdzone na centropydze, pokolcach, babce, salariasie

Zastosuj tropic marin elimi-phos rapid, preparat na fosforany, który przy okazji zabija wirki nie robiąc szkód pozostałej obsadzie. Polecił mi kolega akwarysta z 20-letnim doświadczeniem. Nie wierzyłem a mimo to zadziałało :-)

Miałem to samo co ty, nitki na 100% takie same, również w ciągu dnia. Czy płazińce - nie pamiętam. Próbowałem się tego pozbyć ale finalnie koral padł.

Mi hepatus też wcinał trachy - pomógł koszyk z siatki na koralu. Finalnie koral padł, hepatus został.

Ja swojego mam już około 3 lata, wszystko OK, je łapczywie, nie rusza korali, stworzył duet z babką, ona kopie, on wyjada. Fajny widok jak razem szukają przysmaków.

Gratuluję rozwiązania i pomysłu! Sam też chciałem to zrobić ale lenistwo zwyciężyło. Mam reaktor dastaco z oryginalnym sterownikiem, więc regulacja na pomie IKS nie jest "bardzo" potrzebna. W mojej pompie regulacja nie działa, mam tą samą elektronikę co ty. Pompa działa trochę losowo, czasem regulacja działa czasem nie a ostatnio zauważyłem, że kilka razy zdarzyło się jej nie zadziałać wcale. Poradziłem sobie z tym problemem przez podłączenie całego dastaco (łącznie z pompą IKS) do zwykłego zegara i restartowanie całości 4 razy na dobę. Działa dobrze, ale chętnie "reaktywuję" swoją pompę, tak jak ty to zrobiłeś. Podaj więcej szczegółów, nazwy elementów.

Mi dwie rw-15 padły po 2 latach, trzecia jeszcze na gwarancji. We wszystkich silniki. Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Od czasu kiedy zrobiłem ramkę podobną jak proponujesz nie miałem ani jednego skoczka, od 5-6 lat. Bez ramki wyskakiwały. Korona nie jest konieczna, ramka jest bardzo skuteczna. Moja ramka nie jest "nakładana" na boczne szyby, a wklejona od "środka", tuż przy górnej krawędzi bocznych szyb zbiornika.

Ja się zatrułem przy czyszczeniu skały z parazoanthusów - dwa razy. Za pierwszym razem myślałem, że mam świńską grypę, bardzo wysoka gorączka, skurcze mięśni, dreszcze. Za drugim razem, po 2 tygodniach, jak czyściłem "resztki" miałem dużo słabsze objawy ale już nie miałem wątpliwości czy to była grypa. Na 100% zatrucie mimo tego, że czyściłem w rękawiczkach, okularach i maseczce - niestety w domu, nie na otwartej przestrzeni. Resztę tej skały doczyściłem na dworze, myjką ciśnieniową, parazoanthusy potrafiły przeżyć tydzień czasu w sładkiej, ciepłej wodzie w widarach na tarasie w lato. Nie mam ich już w swoim akwarium, były brzydkie i ekspansywne. Zalecam daleko posuniętą ostrożność.

Na wirki polecam preparat tropic marin elimi-phos rapid, generalnie służy do zbijania fosforanów ale efektem ubocznym jest eliminacja wirków. Polecił mi go akwarysta z 25 letnim stażem. Początkowo byłem sceptyczny, ale wirki z którymi walczyłem od długiego czasu zniknęły bez śladu po około 1-2 tygodniach. Wcześniej walczyłem z różnymi preparatami, ręcznym czyszczeniem. Wygodnie, bez wyjmowania korali, szybko i niedrogo. Rrewelacja.

Na wirki polecam preparat tropic marin elimi-phos rapid, generalnie służy do zbijania fosforanów ale efektem ubocznym jest eliminacja wirków. Polecił mi go akwarysta z 25 letnim stażem. Początkowo byłem sceptyczny, ale wirki z którymi walczyłem od długiego czasu zniknęły bez śladu po około 1-2 tygodniach. Wcześniej walczyłem z różnymi preparatami, ręcznym czyszczeniem. Wygodnie, bez wyjmowania korali, szybko i niedrogo. Rrewelacja.

Czym świecisz nad refugium ? Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Nadaje się, bardzo je lubią.

dokładnie, Acanthastrea

Zgadzam się z waszymi obserwacjami, u mnie w akwarium jest podobnie. Kiedyś widziałem akwarium z bardzo ładnymi LPS'ami - mega niedoświetlone, taki praktycznie półmrok, ale korale napompowane jak szalone.

Mam w domu reaktor dastaco z oryginalnym sterownikiem, tym starym, szarym i mógłbym ci wykonać "zamiennik", kwestia czasu i kosztów, pisz na PRIV

Czujnik jest wodoodporny, może być zalewany. Ja wyłączam pompę obiegową i odpieniacz. Zrobiłem nawet sobie specjalne urządzenie do "pauzowania" obu pomp i poprawnej kolejności ich załączania. Odpieniacz jest załączany kiedy poziom wody w sumpie jest odpowiedni. Nie muszę już pamiętać o ponownym załączaniu pomp.

Zgadzam się w pełni z koleżanką - cięcie tego typu korala nie ma sensu, możesz tylko pogorszyć sytuację. Jeżeli będzie miał dobre warunki, to koral będzie rósł dalej, ale miejsca gdzie szkielet jest martwy raczej nie odbuduje.

Cześć, u mnie pływają razem bez problemów.

Zatrułem się kiedyś zdrapując parazoa ze skały. Bardzo nieprzyjemne objawy ciężkiej grypy z wysoką gorączką. Zalecam wszystkim daleko idącą ostrożność i robienie tego tylko na świeżym powietrzu. Nie miałem pojęcia że niebezpieczna jest również Xenia - warto to więdzę upowszechniać żeby zatruć było jak najmniej.