brawos

W artykule "Potas - suplementacja w akwarium morskim" znajduje się drobny błąd. Przy opisie dawkowania roztworu KCl jest info, że 10 ml roztworu podnosi K o 9,3 mg w 300 l. Powinno być 200 l.

Dla porównania kolor tej samej monti zaraz po "zainstalowaniu" jej w akwa. Kolor poprawił się zdecydowanie po nie tak dawnym zorientowaniu się, że potas leży na bardzo niskim poziomie i podźwignięciu go do 390. Dzięki. Zwykły kompakt Sony DSC-HX20V. Wcześniej przy ledach nie dawał rady, teraz jest ok. Skromne 144 W na 172 l. Lampę mam jednak powieszoną nad akwa niesymetrycznie. Tam gdzie rosną zoa na skale jest ciemniej bo nie ma nad nimi lampy, z kolei główna część z spsami jest cała pod lampą, można więc powiedzieć, że tam gdzie trzeba jest 1 W/l.

Kilka słów ode mnie: w akwa 85x45x45 od kilku miesięcy używam wersji 130. Przy dodatkowym cyrkulatorze Jebao RW-4 ustawionym za skałami jest w sam raz, ale w zbiorniku typowo SPS-owym działa na 100%. Opowieść kogoś kilka postów wyżej o przewracaniu skał można włożyć między bajki. Dodatkowy zapas mocy na pewno by się więc przydał. Gdybym kupował jeszcze raz, to brałbym wersję 150. Ogólnie działa zdecydowanie lepiej niż kilka mniejszych pompek. Ja w pewnym momencie z racji ułożenia skały miałem jednocześnie uruchomionych 5 pomp (2xJebao RW4, Koralia Nano 1600, Tunze 6040, Tunze 6045) i było dużo gorzej niż przy jednym Maxspekcie 130 z uwagi na szeroki strumień tej drugiej. Jedyny minus jest taki, że z racji krążenia wody dookoła akwa ciągle w tą samą stronę wszystkie acry z czasem przekrzywiają się w jedną stronę.

Jak nie jak tak. Ja właśnie dwa tygodnie temu zarzuciłem ręczne dolewanie mikro z trzech butelek i przeszedłem na pełnego ballinga tj. z mikro + SBS i wreszcie skończyły się problemy z zarastaniem glonów wapiennych na tylnej szybie przez zielone glony oraz cyjano na piasku i skale. W stopce link do wątku, na ostatniej stronie można sprawdzić, jak wyglądają kolory przy mikro jedynie z ballinga. Najgorzej nie jest. Oczywiście ręczne dozowanie suplementów typu pokarmy, vitaminy, amino zostało. Przy ręcznym dozowaniu mikro zawsze miałem problem z ich nadmiarem, nawet jeżeli dawka była podzielona x razy (przeważnie dawałem 1/4 najmniejszej dawki startowej). Z mikro monitoruję jedynie poziom potasu z uwagi na tendencję do "uciekania" w moim akwa i w razie potrzeby można od czasu do czasu ręcznie podać KCl.

Dzięki. Zdjęcie całości w miarę aktualne bo sprzed 3 tygodni jest na poprzedniej stronie. Niewiele się zmieniło od tamtej pory więc nie będę wstawiał kolejnego. Dzięki. Niestety brak miejsca na nowe acry daje się mocno we znaki. Mam zamiar dokleić jeszcze gdzieś jakąś płaską półkę z suchej skały na kilka szczepek, ale potencjał tego niewielkiego akwa (85x45x45) jest już na totalnym wyczerpaniu. Nie jestem jednak z tych osób, które zmieniają zbiorniki co pół roku, tym bardziej, że włożyłem w nie sporo serca i pracy, dlatego zmiana na większe będzie dopiero, jak akwa zarośnie mocno koralami. Z drugiej strony trudno jedynie przyglądać się jak korale rosną bez wkładania co chwilę rąk do wody, poprawiania czegoś, czy dodawania, no ale nic...

Dzięki Stani. Od Ciebie takie słowa to jak już kiedyś pisałem prawdziwy komplement. Kilka aktualnych fotek: Jeszcze parę fotek:

Dawkę dałem dokładnie wyliczoną na litraż. Duża podmiana i odpieniacz bez kubka również były zgodnie z instrukcją. Przedawkowanie mogło wynikać jedynie z dwukrotnego podania chemicleanu w odstępach 3-dniowych, ale to też jest teoretycznie dopuszczalne. Być może dla acropor to zbyt dużo. Tak, czy inaczej w ciągu tygodnia, czy dwóch (nie pamiętam już dokładnie) stanął całkowicie wzrost wszystkich acropor i monti. Przy cotygodniowym pomiarze parametrów okazało się, że mocno skoczyło do góry Ca i Mg, na szczęście kH trochę mniej, ale również. Tak więc korale przestały pobierać makro i zapewne również mikro. Korale stały tak w miejscu kilka miesięcy. Dwie acry zeszły całkowicie. Wszystkie acry straciły kolory i zrobiły się bardzo jasne. Wnioskuję więc, że chemiclean mógł "wybić" zooksantelle, tym bardziej, że zawiera antybiotyk. W tej chwili nie ma już po tym żadnego śladu. Drugi raz chemicleanu bym już nie podał, na szczęście nie muszę. Przy okazji jeszcze jedno zdjęcie, tym razem powoli wybarwiająca się i rosnąca a. plana. Wcześniej stała w miejscu przez jakieś dwa miesiące. Ostatnio zaryzykowałem i przestawiłem ją w bardzo silny prąd. W efekcie ruszyła i zaczęła zalewać podstawkę.

Ja już wrzucałem swoje w sąsiednim wątku, ale skoro wszyscy pokazują to i ode mnie jeszcze raz dwie fotki. Z własnych obserwacji: zoa chyba jeszcze bardziej niż spsy kochają aminokwasy. Zaobserwowałem, że właśnie po nich (regularnie dozowanych) szybko się rozrastają i wybarwiają.

Efekty dwumiesięcznej reanimacji hyacynthusa zniszczonego chemicleanem (największą trucizną pakowaną świadomie i bez zastanowienia do akwarium):

Akwa cudo. Czy oprócz mikro w componentach stosujesz jakąś dodatkową suplementację mikroelementami w celu dopieszczenia kolorów?

Tak jak wcześniej napisałem, nie ma tu raczej błędu, ponieważ poza ostatnim pomiarem wszystkie wcześniejsze były potwierdzane drugim testem. Ostatnim razem nie chciało mi się już po raz kolejny potwierdzać wyniku, skoro wszystkie wcześniejsze wskazywały tak samo. Niestety, taki poziom. W końcu trzeba jakoś sprzedać inne preparaty typy FM Easy K etc. Szkoda tylko, że inne tańsze sole mogą mieć potas w normie. Gdyby FM trzymała potas na odpowiednim poziomie to niczego nie mógłbym tej soli zarzucić.

Tak jak napisałem, karmię głównie SPS-y, a zoasy z tego korzystają. Karmię wrotką, koralvitem, salifertem oraz reefpearls. Oczywiście nie na raz. Daję też codziennie aminokwasy.

To i ode mnie trzy grosze. W moim przypadku na stan zoasów większy wpływ ma regularne karmienie (korzystają przy okazji z codziennego karmienia sps-ów) niż poziom nutrientów, który mam właściwie zerowy. Gdy NO3 i PO4 było wyższe kolonie zoasów wręcz się kurczyły, ale wtedy nie karmiłem codziennie sps-ów, gdyż ich nie miałem. W chwili obecnej przy regularnym karmieniu kolonie się rozrastają. Dwa pierwsze zdjęcia to ten sam zoas, z tym, że pierwsze zdjęcie jest sprzed roku. Czy nie mogą zmieniać koloru? No cóż, jak widać do pewnego stopnia mogą, a raczej mocniej się wybarwiać.

A jak często karmisz LPS-y (mam na myśli okres sprzed włożenia ich do aktualnego szkła)?

Piękne kolorki. Czy znasz jakiś sposób na zmuszenie lps-ów do pobierania przeznaczonego dla nich pokarmu w granulkach? Od dość dawna próbuję przekonać duncanopsamię, blastomussę, caulastreę oraz acanthastreę do konsumpcji pokarmu w granulkach pewnej firmy, ale za każdym razem kilka minut po połknięciu pokarm ten jest przez nie wypluwany. LPS-y przyzwyczaiły się do solowca i nie chcą pobierać nic innego.

Dzięki za odpowiedź. Potwierdza się więc, że potas zaniżony. Od podmiany do podmiany kilka razy i niestety potas zjeżdża w dół. Trzeba więc podnosić ręcznie, w sumie nie ma z tym problemu, tylko po co oszukiwać na etykiecie.

Kilka aktualnych fotek:

Dziś robiłem podmianę na nowym worku (10 kg) soli FM. Jest postęp bo przy poprzednim opakowaniu potas wynosił 320 ppm. Przy bieżącym jest to 344 ppm (test RedSea, oczywiście przy zasoleniu 35 ppt). Niestety ma się to nijak do deklarowanego na opakowaniu poziomu 380-400 ppm. Denerwują mnie takie kłamstwa producentów, szczególnie jeżeli jest to uznana oraz jednocześnie jedna z droższych soli. Czy ktoś jeszcze mierzył poziom potasu tej soli?

Dzięki za info. Wygląda więc na to, że mikro zdają się być ok. Zastanawia mnie tylko, dlaczego płyn posiadający w składzie zarówno jod, jak i jodynę jest całkowicie bezbarwny.

Dzięki za info. Green/blue oraz blue/purple mają mniej więcej kolor herbaty.

To też jest ciekawa kwestia w przypadku soli FM. Wiaderko wiadomo z plombą więc nie można mieć raczej wątpliwości, czy podejrzeń odnośnie jakiegoś gmerania w soli, na którymś z etapów procesu dostawy do odbiorcy końcowego. W przypadku pudełek 10 kg, zabezpieczenia są bardzo nieprofesjonalne: zwykła taśma klejąca bez żadnych nadruków na tekturowym pudełku, a w środku worek z solą bez żadnej zgrzewy, czy czegoś w tym stylu. Worek jest obwiązany drutem i można go bez problemu otworzyć, a następnie tak samo zamknąć. Kwestię możliwości zawilgocenia tak zamkniętej soli pomijam. Jak na uznaną i teoretycznie profesjonalną markę to trochę komiczne i jednocześnie archaiczne rozwiązanie. Lekka żenada. Może tu warto szukać przyczyny dziwnych parametrów soli?

Znam jakość testów na potas Saliferta, dlatego tak jak napisałem wyżej specjalnie kupiłem test RedSea. Błąd pomiaru więc wykluczam. Ponadto, gdyby oba testy oszukiwały i jednocześnie wlałbym tyle FM Easy K, ile wlałem przy właściwym poziomie K oraz przede wszystkim wydajności środka prezentowanej na etykiecie, to już bym nie oglądał acropor w akwa. Tymczasem wszystko ma się dobrze, a potas obecnie mam na poziomie 390 ppm i tak mniej więcej wskazują oba testy (RedSea dokładniej). Nie lałbym też przede wszystkim 80 ml potasu dziennie, gdybym nie był pewien wskazań testów. Byłbym wariatem, gdybym planował kupno kolejnego potasu FM w takiej sytuacji. Jestem tego samego zdania co Ty, dlatego po opisywanych przejściach zaopatrzyłem się w KCl prezentowany na zdjęciu poniżej. Będę wdzięczny. Przy okazji przekonamy się, jak z powtarzalnością parametrów i czy nie ma tu loterii w zależności na jaki worek się trafi. Czy ktoś jeszcze mógłby się wypowiedzieć odnośnie koloru tego mikro (red/purple)? Być może to rozcieńczona "lura", której nie warto wlewać do akwa i od razu przerzucić się na mikro innej firmy. Tak, jak napisałem powyżej ja już jestem bardzo nieufny w stosunku do tej marki.

U mnie całkowicie przezroczyste. Każdy ma co innego. Ciekawe. Coraz bardziej skłaniam się po ostatnich przejściach z produktami FM do decyzji o zmianie produktów na inną markę. Bardzo dziwna firma. 1. Sól FM Professional Seasalt (przynajmniej ostatni worek 10 kg, którego aktualnie używam) wszystkie parametry poza jednym trzymają zadeklarowane na etykiecie wartości (łącznie z wydajnością), niestety potas na poziomie 320! (mierzone w świeżej solance o zasoleniu 35 ppt dwoma testami: RedSea oraz Salifert) 2. Potas w płynie FM Ultra Easy K - wg. etykiety 1ml podnosi K w 100 litrach o 3,5 ppm. U mnie by podnieść potas ze wspomnianych 320 (taki miałem poziom po pół roku stosowania tej soli, a nie mierzyłem potasu w tej soli wcześniej bo byłem przekonany, że skoro w IO było 380 ppm to w tej soli powinno być tak tym bardziej) o 10 ppm dziennie (aż do 390) w 170 litrach musiałem codziennie wlewać tego cuda dokładnie 80ml! Łącznie wlałem więc 560 ml w ciągu tygodnia 3. Pokarm LPS Grow+Color - na opakowaniu były naklejone 3 etykiety (jedna na drugą), a na każdej z nich inny produkt. 4. Aminokwasy FM Ultra Amin - brak jakiejkolwiek reakcji na przedawkowanie typu kożuch etc. Mogłem wlać 100 ml bez żadnej reakcji. Po przejściu na aminokwasy Saliferta kożuch po jednorazowym wlaniu 5ml. Oczywiście aminokwasy trzymam w lodówce. No i teraz te niejasności z mikroelementami. Tracę cierpliwość i zaufanie do tej firmy. Mam jeszcze jedno nowe opakowanie soli 10 kg - jak otworzę i okaże się, że potas znowu taki niski to daję sobie z tym spokój. Jak się czyta rady p. Claude`a, właściciela FM (szczególnie na forum Ultimate Reef) dotyczące dozowania poszczególnych produktów to można odnieść wrażenie ogromnego chaosu w jego poradach. Co forumowicz to inne zalecenia. Mógłby ktoś używający tej soli zmierzyć przy okazji podmiany poziom potasu w świeżej solance (oczywiście przy zasoleniu 35 ppt (1,026)?

Chciałbym się dowiedzieć, czy osoby stosujące 3-składnikowe mikro od FM (Color Elements) płyn Red/Purple też jak ja mają przezroczysty? Trochę dziwne skoro jest tam zarówno jod, jak i jodyna, tym bardziej, że dwie pozostałe butelki mają zabarwiony płyn.

Dzięki! Od przodu: Blue Plus Blue Plus Coral Plus Purple Plus Blue Plus Blue Plus