brawos

Oczywiście nie jest to problemem. W końcu akwarium to radość głównie dla mnie. Bardziej szkoda mi tego, że akwarium nie jest w stanie pomieścić już kolejnych acr. Tak czy inaczej korale powoli rosną i myślę, że już niedługo będziemy mogli wymienić się szczepkami. Oczywiście zaproszenie z przeszłości aktualne, zapraszam w wolnej chwili.

Od Rowy dużo skuteczniejszy na okrzemki byłby Sera Marin Silicate Clear.

Nie pozostaje mi nic innego jak tylko zaje...iście podziękować za komplement hehe. Szkoda tylko, że temat jest praktycznie martwy. Poza wstawianymi przeze mnie fotkami i krótkimi ocenami kilku osób nic się w nim nie dzieje, nikt o nic nie pyta, nikt nie daje rad, ale nic to... najważniejsze, że akwa w miarę cieszy właściciela (chociaż z racji rozmiarów nie ma już właściwie żadnego potencjału).

Dzięki! Mi też się odechciewa swojego, jak widzę Twój litraż. To jest dopiero prawdziwe akwa!

Zdjęcie na szybko. Ryby nie chciały zapozować. W sumie jest osiem. Światło niestety nie pozwala mi na lepsze zdjęcia całości.

Niektórzy twierdzą, że nie da się trzymać sps-ów w małym akwarium i w dodatku z dużą kolonią zoas-ów. Mi się wydaje, że jednak można. Dwa ostatnie zdjęcia to własnej produkcji szczepki hiacynthusa.

Mały updacik: jedna wiadomość zła i jedna dobra. Zła to taka, że nie powiódł się eksperyment z całkowitym wyzerowaniem fosforanów. Po kilku tygodniach zauważyłem, że 4 acry w bardzo szybkim tempie zaczęły tracić tkankę i odsłaniać szkielet i to nie od dołu, ale gdzieś po środku krzaczków (pomimo obfitego karmienia). Podejrzewam, że albo było to zrobione mimo wszystko zbyt szybko, albo to jednak nie wina fosforanów, ale drastycznego i nagłego obniżenia poziomu potasu. Od jednego pomiaru do drugiego (w przeciągu tygodnia) potas spadł z poziomu 400 ppm do 341 ppm (pomiar testem RedSea). Tak czy inaczej potas spadł na skutek podkręcenia reaktora pellet w celu obniżenia PO4. Koniec eksperymentu bo szkoda korali. Może wypowie się w tej kwestii ktoś, kto utrzymuje PO4 na zerowym poziomie i opisze swoje doświadczenia i coś doradzi na przyszłość w tym temacie. Od kilku dni PO4 utrzymuję już ponownie na poziomie 0,015 i liczę, że RTN się zatrzyma, a korale zregenerują. Korale, które ucierpiały to hiacynthus, 2x valida oraz tenuis. Szkoda bo przy PO4 równym zero całkowicie pozbyłem się cyjano. Dobra wiadomość jest taka, że acry nadal się wybarwiają i poprawiają swoje kolorki. Poniżej kilka fotek w tym dwa zdjęcia pokazujące te same korale co w poprzednich postach by zobrazować progres kolorów (ale to tylko moje subiektywne odczucie) oraz kilka nowych w tym strawberry shortcake, która jeszcze dwa tygodnie temu była całkiem brązowa. W tej chwili coś już tam próbuje odkrywać. Pomimo słabego światła są też przyrosty.

Ciekawe, bardzo ciekawe... Piszesz "niczemu" czyli czemu? Warto napisać co dokładnie masz w akwa i na czym testowałeś i to jak piszesz w większej dawce. Acroporom potrafi zaszkodzić bardzo i to w dawce zalecanej oraz stosowane zgodnie z instrukcją. W razie wątpliwości wstawię fotki na potwierdzenie. Mycosidol wg opinii innych osób (sam Mycosidolu nie stosowałem) jest dużo łagodniejszy w działaniu i bezpieczniejszy dla życia. Proponuję również poczytać tematy na RC na temat efektów stosowania Chemicleanu w zbiornikach spsowych.

Czy ta niebieska z drugiego zdjęcia to valida? Czy od początku była tak mocno niebieska i w miarę jednokolorowa po całości?

No teraz dużo lepiej - oczywiście w porównaniu do wczorajszych zdjęć ze szczepkowego

Jest jeszcze SBS z FM.

Dzięki.

Czy wg Ciebie może to być microclados?

Hej, czy są tu jacyś specjaliści?

Czy poniższa acra to może być niewybarwiony microclados? Polipy dosyć podobne tylko pokrój trochę dziwny. Jeśli tak, to na jaki potencjalnie kolor może się ona wybarwić?

Szerokość może i tak, tym bardziej, że podobno 8 świetlówek idealnie zgrywa się dopiero ze zbiornikiem o szer. 65cm. Był parę lat temu taki spec na RC od tych rzeczy (Grim...coś tam jeśli się nie mylę) i to jego opinia. Wysokości większej niż 50 się boję, tym bardziej, że lubię sobie dłubnąć w zbiorniku dosyć często.

Dziękuję. Całkowicie bez zbędnej kokieterii to inni mają piękne akwa, a moje to taki ogryzek i to mały, ale cieszy samo w sobie i fajnie jest jak widać jakiś progres. Traktuję je jako poligon doświadczalny i okazję do nauki. Tylko ten brak miejsca na nowe acry. Następne będzie miało wymiary 130x60x50 i zmieści się ciut więcej, ale dopiero jak w tym wszystkie acry osiągną rozmiary umożliwiające zrobienie szczepek. Daję mu jeszcze przynajmniej rok życia.

Na zdjęciach wygląda ciemno bo mam tylko 144W/172l. Jak wiadomo niebieskie światło niesie więcej energii od białego i dlatego też by skompensować ten niedostatek watów, na 6 świetówek 4 to BluePlus - to kolejny powód tej ciemności. W rzeczywistości jednak nie jest niebiesko, ale powiedziałbym "normalnie" tj. w miarę biało. Odnośnie Coral B - mam dokładnie takie same przypuszczenia. To trochę tak, jakby codziennie dozować CoralSnow z KZta. Chociaż po CoralSnow w akwa jest mleko, parę kropel Coral B to jednak mniejszy kaliber, ale coś w tym musi być.

Ale to Ty zadajesz się z tymi "na górze", rzekłbym tymi z Olimpu Co prawda słyszałem, że trzeba skopać ogródek, by dostać się w łaski i dostąpić zaszczytu obcowania, ale to nie zmienia faktu hehe!

Dzięki! Miałem wrażenie, że do tematów ze zbiornikami poniżej 250l nikt nie zagląda, a tu tacy wyjadacze zechcieli coś napisać Jeszcze foto cyphastrei:

Pisząc o powrocie z AF na FM nie było moją intencją zniechęcanie do produktów AF. Tak jak pisałem wcześniej na AF korale bardzo szybko rosły (jak na moje skromne warunki oświetleniowe). Prawdopodobnie z tego też powodu zużywały całe mikro przez co zaczęły lekko blaknąć. Mi akurat łatwiej dozuje się suplementy FM i stąd zmiana. Innym może być łatwiej prowadzić zbiornik na produktach AF. Dodam jeszcze, że by pozbyć się czerwonej talerzówki musiałem wyciągnąć skałę ze zbiornika wraz z przyklejonymi do niej koralami i szorować ją drucianą szczotką Jak do tej pory bardzo dużo rzeczy robiłem w akwa na przypał. Na szczęście bez szkody dla życia (póki co).

Zacząłem robić zdjęcia tylko przy białych świetlówkach (wróć: przy wyłączonym jednym kanale niebieskim, nadal jednak pozostają dwie niebieskie świetlówki) i wreszcie zaczyna to jakoś wyglądać. Przy okazji zanotowałem kolejny mały progres kolorków co mnie bardzo cieszy. Z akwa zniknęła czerowna montipora, o którą była wojna w innym temacie. Zbyt szybko się rozrastała i zaczęła już parzyć zielono-żółtą prostratę. Na jej miejsce trafiła jasnoniebieska acra, która do tej pory najczęściej błąkała się po dnie z powodu braku miejsca. Powoli kolorów zaczyna nabierać a. microclados, która trafiła do mnie dwa tygodnie temu jako brązowe brzydkie kaczątko, ale ją pokażę następnym razem. Koral z powyższego zdjęcia w momencie kupna wyglądał tak:

Odnośnie czystego systemu i cyjano to warto doprecyzować, o jaki czysty system chodzi. Cyjano raczej nie będzie występować w czystym systemie, w którym, PO4 będzie równe 0 (nie bliskie zeru czyli np. 0,015, ale konkretnie 0 - oczywiście na ile mogą je uchwycić nasze niedokładne przyrządy), a w czystych systemach pojawi się przede wszystkim wtedy, gdy zostanie zachwiana równowaga pomiędzy NO3 i PO4. W przypadku zerowego NO3, azot pociągnie sobie z powietrza, ale w odwrotnej sytuacji tj. zerowego PO4 fosforu nie zdoła. To nie teoria - od ok. dwóch tygodni cieszę się z braku cyjano po podkręceniu reaktora pellet i zejściu z PO4 do zera (oczywiście bardzo powoli, przy jednoczesnym znacznym zwiększeniu karmienia korali). W czystym systemie z NO3=0 i PO4=0,015 cyjano wsytępowało, ale w systemie z NO3=0 i PO4=0 już nie. Brak azotanów nie ogranicza cyjano, ale brak fosforanów tak.

Filtracja, metoda prowadzenia akwa etc. mają również istotne znaczenie jeśli chodzi o ubytki potasu (np. zeovit, czy pellety). Nie tylko zużycie przez bezkręgowce.

Czerwona capricornis, seriatopora... Jeszcze raz polecam sprawdzić poziom potasu.