-
Liczba zawartości
5 558 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Nik@
-
U mnie podział quadri trwał może z godzinę.
-
Mnie niczego odpieniacz nie wywala. Nie widzę żadnej mazi. Widac po wyparzeniu to wszystko wylazi do wrzatku i po płukaniu w rodi idzie w kanał
-
Nie znam przypadku, zeby woda po włożeniu węgla stała się metna. Parzy się go po to, zeby pootwieraly się w nim pory, co zwiększa skuteczność jego działania, a potem plucze w rodi, zeby pozbyć się pyłu (z tego, co dowiedziałam się na forum i od innych morszczaków). Najczesciej przyczyną metnej wody jest zakwit bakterii, gody ślimaków lub wezowidel (mleczna woda) lub fitoplanktonu (zielona woda). W przypadku zakwitu bakterii woda jest długo metna i pojawiają się też "smarki". W przypadku orgii ślimaków czy wezowidel zmetnienie przechodzi w ciągu pół godziny, moze trochę dłużej. Niektóre preparaty podawane do akwarium też mogą powodować czasowe zmienianie, ale wegiel nie.
-
Moze glupie pytanie zadałam, ale nigdy nie mialam słodkiego.
-
Trójkąt to chyba kiepski pomysł. Tego wierzchołka z przodu nie doczyscisz i będziesz miał zielony przylądek na widoku Jeszcze co do sąsiedztwa "za szybą" to jak wygląda sprawa temperatury? Morskie toleruje widełki jakieś 22-28 stopni, a słodkie? Czy sąsiedztwo za szyba też będzie miało podobną tolerancje?
-
A nie lepiej samca odlowic razem z "załącznikami" tuż przed porodem, jak Raffy radził? W temacie rozmnażania pterapogonów przeczytałam, takie odlawianie samca może go wystraszyc i zniechęcić go do przyjmowania ikry w przyszłości. Choc po cyanosomach widzę, że są one bardziej odporne na zmiany, niz pterasie. Pterapogon po wpuszczeniu do akwarium przez tydzien czasu nie przyjmował pokarmu i chował się za cyrkulatorem, a te smyki od razu po wpuszczeniu poczuly się, jak u siebie, zjadly kolacje i nie boją się, kiedy wkladam ręce do akwarium. Ja obstawiam, że samiec nie donosi, ale zobaczymy w morszczyznie chyba wszystko się może zdarzyć
-
Rodzina ta sama, ale Tamara coś wspomniała o 8-9 dniach, a to już inaczej, niż u jubilerków No nic, zobaczymy, będę obserwować kolejne gody i może coś "zalapię" i kiedys uda się jakieś maluszki wychować.
-
Mowisz o pterapogonach, a już miałam nadzieję, że masz jakieś doswiadczenia z cyanosoma i Cie trochę wycisne z wiedzy Mam te rybki od niedawna, wiedzy o nich w internecie znalazlam niewiele, wiec próbuję się trochę wczuć w ich zwyczaje i warunki w naturze. Mój samiec podplywa do pokarmu, ale oczywiście go nie pobiera, bo za duży. Skoro jednak wykazuje zainteresowanie, to moze jednak potrafi i potrzebuje coś przyswoić. Pomyslalam, ze w oceanie woda bogata jest w fitoplankton i może rybka nawet w "ciazy" potrafi cokolwiek z tego skorzystać? Sprobuje lac więcej fito i reefboostera, moze mu to w czymś pomoże.
-
A ryby nie przeskocza do sąsiada po sól albo cukier? U mnie poza akwarium nie wyskakują, bo mam siatkę, ale do komina już niejedna przeskoczyła. Myślę, że panel posrodku dobrym skoczkom nie przeszkodzi. Sam panel nie będzie też zbyt estetyczny, chyba, zeby jskis czarny lacobel włożyć.
-
Nigdzie nie znalazłam informacji o cyanosomach, obczytalam pterapogony i one około 25-30 dni inkubują młode. No nic, jesli samiec nie zje ikry, to zmajstruje jakiegoś DIY jezowca, włoże do akwa za tydzien i będę obserwować, co się dzieje. Nie oczekuję sukcesu po pierwszym razie, zwłaszcza, że to zapewne i dla ryb pierwszy raz Obstawiam, że samczyk dłużej, niż 3 dni nie powalczy na ten pierwszy raz. Ale podobało mi się, że niecierpliwie oczekiwał na przyjęcie ikry. Pływał za samica wręcz natarczywie, ona uciekala, chyba jeszcze nie była gotowa, a on ciągle z pyskiem przy jej brzuchu. Moze ma zadatki na dobrego ojca Czy mogę jakoś wspomóc samca? Nie wiem, dolewac do wody witamin czy więcej płynnego pokarmu dla filtratotow? Czy on jest w stanie przez te ikrę przyjąć jakiekolwiek składniki odżywcze z wody? @robbi2708 możesz rozwinąć swoją wypowiedź? Dlaczego uważasz, że to niepotrzebne? Te rybki w naturze wykorzystują jezowca. Myslalam, ze to dotyczy pterapogonów, ale doczytalam, że cyanosomy też.
-
Wydaje mi się, że samiec tej ikry nie utrzyma, to chyba jego pierwszy raz [emoji4] co chwilę ją przerzuca w pysku i mnie sie wydaje, ze jest jej bardzo dużo. No ale zobaczymy, jest dobrze wykarmiony, ciekawe, ile wytrzyma. Kupie jaja artemii do hodowli i jesli samiec wytrzyma dwa tygodnie, to odpale hodowle. Samica po jakiejs godzinie od przyjecia ikry przestała go dreczyc, moze zrzucila w toń resztę jaj, których samiec już nie chciał przyjąć. Chwilowo wiem, kto jest jakiej płci i próbowałam sie dopatrzyc jakichkolwiek różnic między nimi. I nic. Jedynie samiec ma dwa dodatkowe niebieskie paseczki pod pyskiem, ale może widac je tylko dlatego, że pysk jest teraz wypchany. Jeszcze tak ogólnie o tych rybkach. Kupilam 4 sztuki, chcialam 5, zeby bylo fajne stadko, ale więcej nie było. Pomyslalam, ze piąta dokupie z kolejnej dostawy. Wszystkie były podobnych rozmiarów, dwie ciut większe. Pływały często razem przez jakieś 2 tygodnie, ale powiększyła się różnica we wzroście. Po dwóch tygodniach zaczęły się rozdzielac. Małe były przeganiane przez większe. Niedawno te małe zaczęły się też gonic między sobą. I teraz ogólnie kicha, duże się toleruja, a małe każde w innym kącie i wypływają z tych kątów rzadko. Nie biją się, tylko się ścigają. Obecnie duże są dwukrotnie większe od maluchów. Porzuciłam pomysł o zakupie piątego, choc były kolejne cyanosomy z miesiąc temu w sklepie. Edit: ok Tamara, jeśli samiec donosi, to spróbuję [emoji4] myślę, że mogę zastosować instrukcję dla pterapogonów. Jezowca im nie kupie, bo nie chcą mi rosnac w żadnym akwarium glony i zdechłby z glodu, ale może jakiegoś DIY jeża zmajstruje [emoji4] One też lubią być w pobliżu ukwialow, tak, jak pterapogon, którego mialam wcześniej, to może im crassa do 54 przeniose. Jeszcze fotki parki. Kiepska jakosc, bo trzymaja sie na tylach akwarium, ale widac teraz wyraźnie dodatkowe dwa paski pod pyskiem "ciezarnego" samca
-
Co prawda jeszcze ich nie rozmnożyłam, ale chociaż opiszę gody, może komuś się przyda Dziś rano moje apogony zaczęły uprawiać jakieś dziwne tańce. Wyglądało to na rytuał godowy, więc zaczęłam je obserwować. Pływały w kółko, przy czym jedna z ryb cały czas warowała pod brzuchem drugiej, pomyślałam, że to pewnie samiec i czeka na ikrę. Obserwowałam je z pół godziny z telefonem w gotowości, ale popłynęły za skały. Potem czymś się zajęłam, a jak wróciłam, to samiec miał wypchany pysk, tak mocno, że aż nie może go zamknąć. Co jakiś czas część jajeczek mu wyskakuje z pyska, ale zaraz je wciąga z powrotem. Samica cały czas za nim pływa, a on ucieka. Może ma ochotę mu jeszcze dołożyć tej ikry, ale już nie ma gdzie jej zmieścić. Ikra jest różowa. Nagrałam krótkie filmiki, później wrzucę, tylko niestety jakość marna. Te rybki mam u siebie może ze dwa miesiące i gdy je kupiłam, były jeszcze małe, więc podejrzewam, że dla obydwu bohaterów może to być "pierwszy raz" i zapewne samiec długo tej ikry nie utrzyma. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z rozmnażaniem tych rybek? Tym razem raczej nic z tego nie wyjdzie, ale skoro już się dobrały i zaczęły składać ikrę, to pewnie będą kolejne gody. Nie wiem, czy w ogóle jest sens podejmować jakieś próby z odchowaniem narybku? Mam jeszcze akwarium 54l, cały czas czynne, w którym hoduję same ślimaki, mogłabym je jakoś "przystosować" w razie czego. Hoduję tez fito i widłonogi, w razie czego mogłabym spróbować jeszcze hodowli artemii i wrotka.
-
Ale taką dużą, jak ma moja? Kurczę, może faktycznie wiosne poczuły, bo mi dziś rano apogony gody odprawiały i teraz samiec z ikrą w pysku pływa
-
Najpierw muszę się upewnić, czy ten guzek to nic strasznego. Fakt, że dzisiaj się konkretnie okopała w swojej norce pod skałą, ale ona często tak wszystkie wyjścia zasypuje po "horyzont". Zaprojektowałam zbyt duże drzwi A to rozpoznawanie nie było czasem u puellaris? Na podstawie plamki na pyszczku czy pod pyszczkiem?
-
Ja mam tylko jedną sexę szkoda, że nie da rady jej znaleźć partnera, u tych rybek chyba kiepsko z rozpoznaniem płci. Jakim cudem znalazłeś parke?
-
Tym bardziej, że trzeba będzie sporo materiału na wypoziomowanie podłogi. Myślałam przez chwile o żywicy epoksydowej, ale poczytalam i zrezygnowałam. Za drogi interes. Podłoga nie musi być piękna, będę miała piękne akwarium (mam nadzieję, ze do 3 razy sztuka), to nikt na podłogę nie zwróci uwagi
-
Dotąd siurka nie miała Prędzej bym pomyślała, że to samiczka i ze zamierza jaja składać, ale to juz z tydzień ma ten guzek.
-
Moja sexa od tygodnia ma powiększony narząd pod brzuszkiem. Poprzednia czegoś takiego nigdy nie miała. Nie jest to raczej odbyt, bo fajda tuż obok tego narządu, więc może to jej narząd płciowy. Rybka zachowuje się jak zwykle, jest aktywna, grubiutka, kopie, pływa, pobiera pokarm, pletwy błyszczące, ciało bez skaz, tylko ten guzek pod brzuszkiem... martwi mnie to. Czy ktoś coś poradzi? Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka
-
Przelewam dzbankiem przez sitko z watą, bo zawsze pełno kocich kudlow mi pływa w tej solance Niestety nie mam takiego budżetu, żeby ponad stowe za metr2 wydać. Wolę dać mniej i różnice dołożyć do nowego akwarium. Nie zanosi się na to, ze zostane prezesem
-
Dziesiątki wystających z piachu długich piaskowych rurek, brązowych na końcach bardzo szpecą akwarium.
-
Ja dziś moczylam ze 2 godziny, wybieralam te przeklęte wormsy piaskowe. Lekko z 60 sztuk i jeszcze ich pełno. Raz na dwa tygodnie staram się przetrzepac piach i powybierac to dziadostwo. Jedyna rybka jaka znam i która mi wyjadala te robaki to wardii. Ale już się boję tej rybki kupować. Oczywiście powódź zrobilam. Waham się między wodoodpornymi panelami a płytkami.
-
Mocze łapy, a potem mi kapie z łokci. Przy podmianie zawsze rozlewam rodi, jak ją wlewam do kastry, w której mieszam solanke. Przy przelewaniu solanki z kastry do akwarium dzbankiem też mi się ulewa. No i jak zlewam wężem do wiaderka, to albo wąż spadnie i sie z niego wyleje, albo jak wynosze wiadro z wodą to nachlapie. Wiecznie mam mokro na podlodze
-
Ja mam rozrzut chlapania i rozlewania wody minimum pół metra wokół zbiornika [emoji4] nie widze sensu takiego 10 cm... Moje akwa będzie stało tak, że bok będzie niemal na wprost wejścia, więc łączenie w takim miejscu gdzie jest wejście do pokoju odpada. Ma stać w yym samym miejscu, co obecne:
-
Moja padła ze dwa miesiące temu. Babka jej się pomogła przenieść na wieczną rafe, bo ja co chwile piachem zasypywała. Zostawilam szkielet, ale oprócz tego, że jest brązowy i jakieś mikro niteczki glona nie ma żadnych śladów, że chciałaby wrócić do życia W jakim miejscu ten szkielet trzymacie w akwarium? Ile światla, jaki wiatr?
-
Najłatwiej jest rozróżnić te korale, kiedy mają schowane polipy. Briareum przypomina wyglądem gęsią skórkę. Rozrasta się jakby płatami, zajmując całą powierzchnię podłoża, podobnie, jak trawa. Odrosty Anthellii czy clavularii przypominają korzenie, takie ścieżki tkanki, z których co kawałek wyrasta nowy polip.