-
Liczba zawartości
5 558 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Nik@
-
Nie utylizuje się niezidentyfikowanych zwierząt, tylko wystawia w dziale "oddam zycie" daj mu szansę, moze ktos przyjmie do refugium, jesli nie uda się ustalić jego tożsamości.
-
Pomyslalam, ze kupie sobie kilogram dla testu. Zaleje solanka z podmiany i po kilku dniach sprawdzę ph. Jak będzie ok, to wrzucę do malego 54 i zobaczę, co się podzieje. Jak slimaczki i inne życie będzie ok i piach nie spowoduje plag, to zastanowię się, czy do nowego go nie użyje. Toksyn się w tym piachu nie spodziewam, skoro jest przeznaczony do akwarystyki i ludzie go sypią do słodkiego.
-
DSB - caulerpa slabo rośnie, spaghtetti w ogóle nie rusza.
Nik@ odpowiedział Gato → na temat → Rośliny morskie - glony, makroglony
Moze glodują? Masz wykrywanie azotany i fosforany? -
Ja po czyszczacej nie wyciągam, chyba, że akurat na jakimś koralowcu zalega. W ciagu 2-3 dni zostaje zutylizowana.
-
Wracając do spornego piachu... czy to czasem nie jest to samo, co tutaj, tylko w markowym opakowaniu i kosmicznie wyższej cenie? http://erybka.pl/product-pol-13106-ReeFlowers-Pearl-White-Sand-23-kg.html
-
Jeśli zbiornik autora ma 35/35/40 (wyczytałam w innym temacie), to koparka odpada. Valenciennea rosną za duże na taki zbiornik. Ta symbiotyczna tez mała nie jest, dorasta do 9 cm... niby erybka podaje 50l minimum, może z racji tego, że te babki mało pływają, raczej siedzą przy norze. No i konieczne jest przykrycie akwarium, bo na bank wyskoczy.
-
Ten patent nitra guard, do którego link wrzuciłam występuje w dwóch wersjach: dla zbiorników z wykrywalnym po4 i z brakiem po4. Myslę, że po miesiącu bez podmian, odpieniacza i z obfitym karmieniem po4 mam na bank podwyższone, dlatego kupiłam wersję zieloną, która nie zawiera po4. Ale przy najbliższej okazji sprawdzę na hance w erybce. W razie czego podniosę jakoś fosforany. Niestety mam bardzo płytką i małą komore refugium, poleciłam wykonawcy sumpa, aby sam dobrał wymiary tak, by pasowały do zbiornika 360l i aby była komora na refugium. Nie ma jednak komory, jest "komórka" :( biedna caulerpa jest na nią za wysoka i niezbyt wiele glona tam się zmieści. Bardziej dla dekoracji, niż efektu, bo na takie no3 musiałabym mieć chyba ogromną plantację glonów. Kolejny sump do większego akwarium już zaprojektuję sama (z pomocą forumowiczów), teraz przynajmniej już wiem, na co zwracać uwagę. Czytałam, że refugia zaleca się oświetlać w nocy, a w dzień zaciemniać, więc tak ustawię świecenie.
-
Ja bym jeszcze poleciła wrzucić ze dwa ślimaczki strombus, fajnie odkurzają piach, w tym też z cyjano, a do tego kilka turbo/trochusów/astralium/columbella Niedawno przyniosłam do domu koralowca z akwarium dotkniętym cyjano, oczywiście szczepka też była nim pokryta. Strombus od razu się do niego dorwał i całą noc go oblizywał
-
Taką lampkę tez mam. ledy świecą się non stop (nie chce mi się wypinać z gniazdka, a nie ma pstryczka), a ciepłą białą doświetlam w nocy. Oczywiście mam wyłącznik czasowy i oczywiście za każdym razem jak sobie przypomnę to sobie obiecuję, że go zamontuję przy najbliższej podmianie Podobnie z dolewką i dozownikiem płynów
-
Ja mam w tym akwarium od poczatku siatkę, więc żadna ryba nie wyskoczyla. Start 100% na żywej, używanej skale. W zeszłe wakacje wymienilam połowę skały na marco rocks i azotany nic nie spadły. Kolejne będzie 100 % na marco rocks, moze dodam trochę tej, którą teraz mam juz żywą w akwarium. Dalam do sumpa taki wynalazek: http://www.aquario.pl/akwarystyka-morska/3556-orca-lab-nitra-guard-bio-cubes-250ml-usuwanie-azotanow.html?search_query=Nitra&results=19 Podobno rewelacyjny, zobaczymy za 3 tygodnie. Mangrowce jeszcze nie przyszły, a gosciu się coś nie odzywa. Kupilam 2 sztuki na próbę. W sumpie mam trochę caulerpa prolifera, ale mało tam miejsca. Spaghetti nie chce, raz mialam i prsedostawaly sie do pompy. Dozuje żelazo i świece w sumpie czerwonymi i niebieskimi led.
-
Nie mialam jej co prawda, ale to babka symbiotyczna. Symbiotyczne nie kopią. Kłapną czasem piach od niechcenia.
-
Z niczym, ja nie z tych, co kombinują Nie mam dino, cyjano czy glonów, po prostu akwarium nie wygląda. Nawalone szczepek na piachu, do tego niektóre korale kapryszą (w tym moje napiekniejsze clavularie ) Brzydko poukładana skała i pełno aiptasii. To jedyna plaga w moim akwarium, dlatego nie mam gdzie położyć szczepek, bo wszędzie są te pieprzone róże. Na żywo w trójmiarze i przy ludzkim oku, które odbiera to światło zupełnie inaczej, niż aparat, to nawet da się oglądać, ale na fotach to jakaś totalna porażka. wstyd mi pokazywać. Poza tym mam szpital w akwarium Strzałka jakiś czas temu znów przestała jeść. Miałam tylko herbtanę, więc lałam. Herbtana wspomaga odporność ryb, więc miałam nadzieję, że pomoże. Ale gucio pomogła, ryba dalej chudła, scenariusz identyczny, jak wcześniej. Rzucała się na żarcie i wypluwała. W międzyczasie (nie miała baba kłopotu...) kupiłam maleńką babeczkę kopiącą, o tę http://erybka.pl/product-pol-2805-Pholidichthys-leucotaenia.html ale jeszcze kruszynka, w dziecięcym ubarwieniu. Fajna, żywa, zdrowa, ale po wpuszczeniu na dzień dobry dostała potężny wpierdziel od doktorka. Za co? Chyba za ciałokształt i zbliżone ubarwienie (kontrastujący pas poprzeczny na ciele). Doktorek zapodał kilka szybkich, mocnych ciosów w ciągu kilkunastu sekund. Natychmiast zgasiłam światło i odpuścił. Ale rano znalazłam kruszynkę na piachu, leżącą na boku i ledwie dyszącą, wormsy piaskowe ciągnęły ją za płetwy skrzelowe, a ona biedna się kołysała, nie mając siły się wyrwać. Przykry widok. Jakoś zebrała siły, odsunęła się od skały. Od 6 rano czuwałam, kiedy uśnie, żeby ją wyjąć. Ale ciągle dyszała. Zaczęło się zapalać światło. Na szybko zamontowałam kotnik i przełożyłam ją, żeby sobie padła w spokoju, zanim doktorek wstanie i ją dobije. leżała w tym kotniku na boku do kolejnego dnia i ciągle żyła. Nawet zaczęła się podnosić i troszkę pływać. jednak ogonek zaczął gnić i kawałek straciła. Pomyślałam, żeby ją ratować, bo może jednak przeżyje, więc znów herbtana, a następnego dnia w poniedziałek kupiłam artemiss, zaczęłam podawać. Nic nie jadła, ale pływała coraz żwawiej po kotniku, choć ogonek coraz gorszy. Ale w końcu infekcja się zatrzymała. Po tygodniu w kotniku zaczęła się denerwować. No więc postanowiłam spróbować odłowić doktora agresora... Tak... siatką, to sobie mogłam machać Ale córcia przypomniała, że kotnik jest dzielony na dwa "pokoje", więc włożymy przegrodę (kaj jo to doł??), do jednego pokoju zwabimy doktorka, a jak już będzie w pułapce, to wypuścimy babeczkę. Udało się. Minęły ze 3 tygodnie, doktorek znalazł nowy dom, babeczka nadal żyje i nadal walczy o zdrowie. Po wpuszczeniu do akwarium stan jej ciała się pogorszył, dostała kropek, ale z każdym dniem jakoś dawała rade, w końcu zaczęła jeść, kopać, zachowywać się, jak babka, rany wojenne albo zanikają, albo się nie pogarszają. Caly czas szedł artemiss i dodatkowo dla strzałki-niejadki preis carely (dawniej preis coly). Podawanie tych leków tez wymaga wyjęcia adsorbentów i odłączenia odpieniacza, więc moje akwarium już ponad miesiąc (wliczając herbtane wcześniej) jest pozbawione jakiejkolwiek filtracji mechanicznej czy chemicznej i podmian wody. Odpieniacz tylko napowietrza wodę. Cały czas leję bakterie i pożywkę, czyli działa wyłącznie biologiczna filtracja. Ogromnie przybyło rurówek w sumpie, obrosły cała pompę odpieniacza Pomogły mi bardzo usuwając to, czego nie mógł usunąć odpieniacz bez kubka. Dziś po raz pierwszy od ponad miesiąca założyłam kubek na odpieniacz, bo przestałam podawać leki. Wczoraj mierzyłam no3, bałam się, że z tych 50 trzasnęło dużo wyżej, ale nie. Na kobiece oko do kolorów jest tylko ćwierć tonu ciemniejszy odcień, niż był przy wszystkich adsorberach i odpieniaczu. Powiedzmy 55. ja wiem, że to tragedia, ale spodziewałam się znacznie gorszego wyniku. Nie wiem, czy ja kiedyś wyjdę z tych tragicznych parametrów i pasma innych nieszczęść, ale jeszcze się nie poddaję... skoro taka maleńka, 4 cm istotka się nie poddała, to i mnie nie wypada złożyć broni. Przepraszam za słowotok, musiałam się wyżalić
-
Nie wygląda nie ma co pokazywać.
-
Ja bym najpierw mimo wszystko sprawdziła zasolenie, skoro nie jesteś pewien refraktometra. Je trzeba często kalibrowac. Ja to robię przed każdym pomiarem, bo się co chwilę rozjezdza
-
A jakie zasolenie?
-
Ten ukwiał to prawdopodobnie radianthus magnifica (dawna nazwa heteractis magnifica) choc wiele osób twierdzi, że to quadricolor.
-
Myslalam, ze pistolet kopie tylko przy norze. Nigdy nie mialam takiego duetu. Ogolnie boję się krewetek pistoletowych. Widzialam kilka filmikow. Jeden strzal szczypcami i krewetka lub ryba na miejscu zabite bąblem kawitacyjnym... Ale może te male bellulus czy randalli są łagodne dla innych mieszkańców?
- 99 odpowiedzi
-
- mangrowiec
- płytka
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Pierwszą berghie ponad rok temu dalam do zbiornika z rybami i krewetkami i słuch po niej zaginął. Nie zaginęła niestety ani jedna aiptasia. Teraz kupilam drugą, trzymam w zapasowym akwarium 54l bez ryb i krewetek i widze, ze nadal zyje. Jaja też jeszcze są. Jutro odbieram jeszcze dwie sztuki, moze w kupie im będzie raźniej? Edit: właśnie odebrałam i pojechały ze mną do pracy U jednej wyraźnie widać jajeczka w ciele.
-
Na razie chłop krótko nosi, pierwszy pakiet dał radę przez 8 dni, a drugi tylko dobę utrzymał i miał 8 dni przerwy do dzisiejszej ikry. Jest tłusty jak samica. Kiedy nie nosi jaj, nie jestem w stanie ich odróżnić.
-
No i nastepne "niebawem" dzisiaj "nadejszło". Wróciłam z pracy i zastałam samca z wypchanym pyskiem. Ta samiczka wyjątkowo często jaja sobie robi... Teraz w akwarium jest spokój, łap nie moczę, zobaczymy, jak długo samczyk da radę tym razem. Jestem zdziwiona częstotliwością składania ikry u tak młodej pary. Rybki dopiero co dojrzały płciowo, a już produkują jajeczka na skalę masową. Od poprzedniego złożenia ikry minęło dopiero 9 dni. Kupiłam ich 4 sztuki 14 marca, czyli niecałe 2,5 miesiąca temu i były dużo mniejsze niż teraz. Przez ten czas dominująca para niemal podwoiła wielkość swoich ciał, imponujący wzrost. Pozostałe dwie ryby urosły mniej. W dniu zakupy wszystkie były mniej więcej podobnej wielkości, teraz jest wyraźna różnica. W ciągu ostatnich 22 dni młoda samica trzykrotnie złożyła ikrę. Z czego wynika tak szybki rozwój? Mam obawy, że te rybki krótko żyją i stąd taki pospiech
-
Tyle, że babki symbiotyczne nie kopią, a chodziło o koparkę. Ja bym nigdy żadnej babki, ślizg a czy wargacza nie dała do otwartego akwarium. A gdzie kupiłeś tego ustnika? Też poluje na niego
- 99 odpowiedzi
-
- mangrowiec
- płytka
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Babka do tak niskiego, odkrytego akwarium raczej się nie nadaje, wyskoczy.
- 99 odpowiedzi
-
- mangrowiec
- płytka
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ph na szczęście można latwo mierzyć na bieżąco. Jeśli kolega bardzo chce spróbować, to niech próbuje. Kto wie, moze odkryje dla nas tani piach, ktory rzeczywiscie sie nadaje do morszczaka? Przez dłuższy czas nie wkladalabym tam jednak żadnych zwierząt i posłała wcześniej wode na badanie spektrometrem (ponoc nie chodzi o kasę).
-
Kupiłam z allegro czerwone mangrowce rhizophora mucronata. Dzieki za informacje, napisze do człowieka, żeby się upewnić, w jakiej wodzie je trzymał. Może na początku lepiej je dac do światła dziennego? Wystawiłabym je przy oknie w jakims pojemniku, tylko nie wiem, czy woda się zanadto nie nagrzeje. Nigdzie nie doczytałam, jaki zakres temperatury wody one tolerują. A co do tego akwarium z linku, to zastanawiam się, co to za krabiszony. Ładne i duże.
- 99 odpowiedzi
-
- mangrowiec
- płytka
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Właśnie zakupiłam nasiona mangrowca Też czytalam, zeby codziennie liście pryskac deszczówką lub rodi, bo roślinka wydala przez liście nadmiar soli
- 99 odpowiedzi
-
- mangrowiec
- płytka
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami: