-
Liczba zawartości
5 558 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Nik@
-
Wygląda na gąbke sycon. Masz świeże akwarium? Zwykle pojawiają się przy dojrzewaniu i znikają po czasie. Są nieszkodliwe.
-
Zgon slimakow można wytłumaczyć właśnie krabami pustelnikami. Jak im nie pasuje muszla, w której mieszkają, to zabijają sobie ślimaka i przymierzaja sobie nową. Ślimaki mogą też padać z głodu, jeśli szyby i skały są czyste. Ewentualnie faktycznie miedź jest w akwarium.
-
Czy to samiczka babki Valenciennea puellaris ?
Nik@ odpowiedział waldek123blau → na temat → Identyfikacja
Fakt, w sklepach kupuje się raczej młodociane osobniki, pojedynczy osobnik może nie zostać dobrze przyjęty. Ja żałuję bardzo, że nie kupiłam dwóch leucotaenia, teraz ta moja jest już duża i zapewne nie ma szans dołożyć jej towarzysza. Ciekawa jestem, czy ta czarna plamka u puelleris faktycznie mówi o płci. -
Spokojnie da radę 3 miesiace w lodówce, tylko trzeba co kilka dni wstrzasac butelkę, żeby się fito nie rozwarstwialo.
-
Czy to samiczka babki Valenciennea puellaris ?
Nik@ odpowiedział waldek123blau → na temat → Identyfikacja
Niestety zdjęcia już zniknęły, ale Może podpytać osób które tu rozmawialy: -
Jak jedzą prosto z pipety to nie trzeba w piach dawać. Ja dawalam bo u mnie żarówki nie dawały babce zjeść z toni. Zanim się polapala, że jest pora karmienia to już było pozamiatane
-
Ja dawalam babce pipetą pod piach mysis, artemie, ikre ryb morskich. Moja z szyb nic nie zjadała. Na początku się bała, ale szybko wyczaila, do czego służy ta pipeta i w locie już próbowała ją gryźć
-
Czy to samiczka babki Valenciennea puellaris ?
Nik@ odpowiedział waldek123blau → na temat → Identyfikacja
Ma pod brodą czarną kropkę? Ponoć po tej kropce można u puellaris odróżnić płeć -
Bezpośrednio. Kabel z światłowodu wchodzi do routera, nic więcej nie ma. Jakiś czas temu @AnT tez szukał routera, zaproponowałam ten swój i wydaje mi się, że ostatecznie go kupił. Zapytaj go, bo nie jestem na 100% ale coś mi się tak kojarzy.
-
Zamieściłam link w poscie do tego routera i tam są podstawowe informacje. Z tego, co mi się wydaje, jest w stanie obsłużyć więcej megabitow, niż ja mam na wejściu. Opis z internetu: "Prędkość transmisji 300Mbps przy częstotliwości 2.4GHz oraz 867Mbps na częstotliwości 5GHz jednocześnie". Zaproponowałam go, bo działa u mnie bezawaryjnie i uważam, że zasięg ma dobry, kończy mi się na dworze około 50m od mieszkania (w bloku na parterze).
-
Otosek dostał 4 kumpli. Te nowe przed chwilą wpuszczone biegają sobie po akwarium, skrobia rośliny i szyby, a ten pierwszy ciągle w jednym miejscu smutny siedzi. Wizualnie wygląda dobrze, nie zbladl, nie schudl. Doszły też dwa małe zbrojniki weloniaste złote. Jeszcze za jakiś czas parka pielęgniczek, może parka babeczek i finito. Czytałam, że rybom roslinozernym trzeba podawać warzywa zielone, jsk sałata, ogórek, groszek, brokuł, szpinak. W jakiej postaci? Surowe/sparzone/zblanszowane/ugotowane? Tu znalazłam odpowiedź, pytanie tylko, czy ten artykuł jest "zgodny z naturą i sztuką akwarystyczną" http://www.zoolo.pl/artykuly/rybie-menu-czyli-dieta-zbilansowana-karmienie-ryb-w-akwarium-uwagi-ogolne.html Edit: zaczęłam robić podmianke. Wylałam 20l wody z akwarium i muszę się wstrzymać z wlaniem świeżej z 20 minut, bo okazała się za zimna. Sprawdzam, jak się zachowują rybki i ten mój "stary"otosek się ożywił. Pływa w kupie z pozostała czwórka. Poznaje go, bo jest ciut większy od reszty i ma więcej zielonego zabarwienia.
-
Szczerze mówiąc to telewizor mam już nieczynny ponad rok, używałam tylko na początku do oglądania filmików na you tube. nie rozumiem pytania o pasmo, jestem w tej materii niedouczona;) Ale korzystamy z niego na dwa lapki po samym wifi i jednocześnie dwa smartfony, gdzie często się słucha muzyki. Mój laptop służbowy, gdzie używam dość zasobozernych programów i mam pootwieranych też z 10 zakładek z internetu spokojnie pracuje przez dwie żelbetonowe ściany. Nie wiem, jak sobie sprzęt poradzi jak będzie 10 laptopów i 10 smartfobow. W weekend spróbuję podłączyć tv i puścić film z YouTube po samym WIFI, obciążenie też z laptopa i komórki i dam znać, czy daje rade. Na pewno to też jest kwestia samego łącza internetowego. Ja mam światłowód 300 megabitow
-
Widze, że są tez jedynki To proszę, wpisz mnie do pokoju jednoosobowego, jeśli zniesiecie towarzystwo niedobrej eks moderatorki
-
Ja mam taki: https://allegro.pl/oferta/router-totolink-a3002ru-dual-ac-usb-2-4-i-5ghz-upc-7732718616?reco_id=2a808663-1f0e-11e9-a6dd-6c3be5c0af30&sid=041047f9c36843e364ecb91b45c568a2755aa386fe7e14ee7421a14291fbf951 Ma dosc dobry zasięg, w całym mieszkaniu mam wifi, nawet lapie, kiedy sedze na lawce przed blokiem i potrafi mi obsłużyć jednocześnie laptop, dwa smartfony i tv. Więcej urządzeń nie testowałam.
-
@sosna nie przeczytałeś całego wątku. To skałą używana. O chlor to nie ma się co martwić, on się po czasie utleni. Ja w chlorze pralam i kawałek skały i siporax. Fakt, że trzymałam potem dość długo wysuszone w pudełku, zanim dolozylam do akwarium, ale myślę, że ze skał wymoczowych w wodzie też zniknie szybko.
-
To jest wlasnie zwykły preparat dla roślin do słodkowodnego akwarium.
-
Miało być czysto, przestronnie. Kilka większych, dekoracyjnych roślin, a zrobiło się nawalone, jak w stodole. Nie podoba mi się. A zachorowałam jeszcze na jedną roslinę, którą widziałam w sklepie i nie wiem, co wyrzucić, żeby ją zmieścić. Wszystkie, które mam mi się podobają. Nooo ZA MAŁE AKWARIUM! Ale nie będę go powiększać, muszę się nauczyć wybierac, a nie zbierać wszystko, jak sroczka. Otosek jeszcze żyje, choć nadal jest markotny, znalazł się modrook, anubias nareszcie wypuszcza nowy liść, okazało się też, że mam 4 czerwone krewetki, a nie dwie. Kiedy pani wpakowala do jednego woreczka 38 ryb, 8 sporych ślimakow i 4 maciupyciu krewetki, to przy ladzie zauważyłam, że dwie czerwone krewecie leżą na plecach i sie nie ruszają. Poprosiłam panią, aby wyjela ślimaki i wymienila mi te krewetki, bo nie rokowały dobrze. Chyba jej się nie chciało tych "martwych" wyjmowac i dolozyla tylko dwie nowe, plus kawałek roslinki, żeby sie miały czego złapać. Po kilku dniach zauważyłam, że są trzy zywe, a dziś objawia sie czwarta. Urosły tak, wiem, to odpady poprodukcyjne, ale one też chcą żyć te mikro krewetki radzą dobie lepiej z prądem wody, niż ryby. I zaciekawiło mnie, dlaczego one pływają tak sprawnie, w dodatku "twarzą w dół", podczas, gdy morskie krewetki plywają na plecach i bardzo rzadko. Raczej tylko wtedy, gdy potrzebują uciekać, nie widuje ich raczej pływających. Dla tych słodkich maluchow pływanie wydaje się codzienną, dobrze opanowaną metodą przemieszczania się.
-
Luzik, odróżniam hejt od konstruktywnej krytyki No niestety chyba za dużo czytam właśnie, skoro się o tych szyszkach i cynamonie "przenaczytalam". Wszystko ze zbędnych dodatkow już zostało wyrzucone. Otosek się jeszcze trzyma. Nie zrobiłam w końcu tej podmiany, żeby znów nie przekombinowac. Walczę z ospą, idzie dobrze poki co, kropki nie wracają, więc będę szła zgodnie z planem leczenia. Jak skończę z ospą to poprawię filtracje, kupię gąbkę o oczkach 45. Małego modrooka-przybłedy nie mogę się doliczyć.
-
Ja hoduje wrotka bez napowietrzania. Stawiam pojemnik na półce i dolewam tylko fito. Dlaczego potrzebne są dwa pojemniki na wrotka?
-
Najmniejszy problem to chyba wrotek. Nie potrzebuje nic wiecej, niż fito. Nie potrzebuje swiatla, ciepla ani napowietrzania, tylko pokarmu. Żeby hodować fito potrzebne jest trochę światła, świeża solanka lub woda z podmian, jeśli do akwarium nie był dodawany wrotek i napowietrzanie (choć tego nie jestem do końca pewna, bywało, że wyłączyłam napowietrzacz i po tygodniu dopiero się zorientowałam, że zapomniałam ponownie wlaczyc) no i pozywka. Ja używam aqua Plant tropicala, choć jedynie słusznym jest ponoć nawóz f2. Lampy dla fito też nie mam, zbiornik stoi przy oknie. W zimie jest mało światła, więc slabiej się mnoży, ale mam zbiornik ponad 15l netto i tyle, co tam się wymnozy mi wystarcza. Co do hodowli artemii, wystarczy butelka po wodzie mineralnej i brzeczyk, a po upływie mniej więcej 24-36h światło. Wydaje mi się, że światło wystarczy dzienne, jeśli butelka stoi blisko okna, ja nigdy nie doświetlałam sztucznym światłem hodowli artemii, a wyleg za kazdym razem był blisko 100% z tych cyst, które kupiłam w sklepie. Koszt opakowania cyst, które kupiłam i które naprawdę mają wylęgalnosc bliską 100% to 40 zł. https://erybka.pl/product-pol-15504-Artemia-Koral-Artemia-Cysts-Premium-50-g.html Z czystym sumieniem polecam. Tych jaj jest ogromna ilosc, wystarczy na bardzo dlugo. Artemie najlepiej hodować na świeżej solance, ponoć można też na podgrzanaej do 90 stopni i ostudzonej wodzie z podmiany, ale nie widzę w tym sensu. W litrze świeżej solanki w butelce po wodzie mineralnej można wyhodować bardzo dużo naupliusow, szkoda prądu na gotowanie wody z podmian. Butelka plus napowietrzacz (obowiazkowo) i dobre cysty wystarczą. Nie trzeba sztucznego oświetlenia, wystarczy trochę światła od okna. Z temperaturą też nie trzeba panikowac, w zmniejszej wodzie też się wyklują, tylko o kilka, kilkanaście godzin później.
-
Otosek coś dziś markotny się zrobił. Cały dzień siedzi przyklejony albo do szyby, albo do liścia, a wcześniej biegał po całym akwarium jak z pieprzem i czasem tylko sobie odpoczywal. Pewnie to przez te herbatę. Nie ma już ani jednej szyszki, ani cynamonu. Podmieniłam dziś 20% wody, więc trochę te herbatę rozcienczylam. Dodałam ichtio zgodnie z instrukcją. Neony póki co wyglądają cudnie, zero kropek, okrągłe, blyszczace, płetwy wszystkie wyzdrowialy. Kiryski, razbory i glonojady też wydają sie w świetnej formie. No i rodzynek modrook też leczenia ospy nie przerywam, zgodnie z instrukcją za trzy dni ostatnia dawka, ale jeśli otoskowi się nie poprawi a przeżyje do jutra, to znów rozrzedzę wodę i uzupełnię lek. Glony ustępują, większość roślin jest już całkiem czysta. Te czerwone od @Raffy14 rosną bardzo szybko, już mi lustra wody sięgają. Nie wiem, jak się nazywa ta roslina, ale wygląda pięknie Żabki obydwie nadal uparcie siedzą w panelu. Jedzą z apetytem te rureczniki, które codziennie plucze dwa razy. Wiem, że to syfiate żarcie, ale nic innego mi się nie udało zdobyć. Spróbuję kupić grindale, żabki to chyba będą jadly?
-
W erybce trzeba się jednak upewnić, zadzwonic i poprosić o rezerwację, jeśli są ostatnie sztuki. Bywa, że ktos kupi ostatnie ryby i dopiero po kilku godzinach zostanie zaktualizowana strona. Zwykle tam jest spory ruch i pewnie trudno im jest aktualizować na bieżąco. Zwykle nie ma problemów, aby się dodzwonić. Co do leucotaenii to przemyśl zakup, skoro nie chcesz mieć piachu. Może ona potrafi żyć bez niego, gdzieś widziałam ja w akwarium bez piachu, ale nie wiem, czy jej się takie życie spodoba. Mam leucotaenie z 1.5 roku, jest u mnie od maluszka. W akwarium 360l kopała namiętnie. Ciągle szukala jakiejś kryjówki dla siebie i żadna jej nie pasowała. W 750 l zrobiłam ekstra dla niej niewysoką, ale obszerną, okrągła grotę (w ksztalcie odwroconego talerza na zupe) pod skałą, z małymi trzema wyjściami, tak, aby rybka nawet kiedy dorosnie mogła się tam zmieścić. Nad każdym wyjściem jest "daszek" który jest jednoczesnie półką dla koralowcow. Rybka od razu po przeprowadzce odnalazła te grotę i już z 10 miesięcy w niej mieszka. Nie kopie. Najwyżej czasem odgarnie trochę piachu przed którymś z wyjść. To nie jest taka typowo kopiaca babka, jak te z rodzaju valenciennea. Ona nie przebiega piachu przez skrzela, przenosi go tylko w pysku w inne miejsce. Z moich obserwacji wynika, że robi to chyba w celu budowy domu (ma ksywke engineer goby, "inżynierka"), bo u mnie przestała kopać, kiedy spodobał jej się nowy dom. Choć nie wiem, czy kiedyś Sue jej nie znudzi i nie zacznie szukać nowego Jeśli się uprzesz na te rybę nie mając piachu, zadbaj przynajmniej o odpowiednią dla niej kryjówkę. Mnie się chyba udało trafić w jej gust, spróbuj pokleic dla niej podobną grotę.
-
Ja przyniosłam ze sklepu neony już z ospą. Zauważyłam dopiero jak je wpuściłam. Kilka z nich miało też poszarpane płetwy ogonowe. Teraz już wszystkim okaleczonym ogonki odrosły. Byle tylko ospa nie wróciła... jutro podmianka i ostatnia dawka ichtio. Trzymajcie kciuki.
-
Płatki to jako uzupełnienie, póki co razbory i neony chętnie jedzą cyklop. Obydwie żabki zamieszkały w panelu. Nie jest tam zbyt bezpiecznie bo mogą się przedostać do komory pompy, ale co zrobić, jak mi tam ciągle wracają. Ospy na razie ani śladu. Jeśli się do tygodnia czasu nie ujawni to mam nadzieję, że już będzie dobrze.
-
Z acanthurus to u mnie nigrofuscus wcinał na spółkę z lo magnifica i żółtkiem. Nie mam valonii, ale kiedyś wrzucilam zainfekowaną valonią skałkę, aż się kurzylo. 5 minut i skałka była wyczyszczona. Ryby są regularnie karmione, mimo wszystko zjadły że smakiem valonie. Ich nie trzeba godzić, jeśli valonia im podejdzie to nawet po obiedzie zjedzą sobie na podwieczorek. Na tym filmie akurat dojadaly resztki, chwile wcześniej był dym