Nik@

Tatko dziś przyniósł koronę więc musiałam usunac kaskadę. Na razie jest sam filterek aquaela. Jutro pojadę do sklepu po kilka pierdolek których mi brakuje do zainstalowania pompy. Mam nadzieję że podwójny locline i przytkniecie zasysu pompy do gąbki zmniejszy jej moc tak, żeby mi pralki nie robiła. Zauważyłam sporo malutkich ślimaczków i drobnego życia biegajacego po szybach. Są też jakieś odpowiedniki morskiego wieloszczeta, sporo tego:

Obawiałam się napisać tego posta, żeby nie padly jakieś podejrzenia spokojnie, nie mam za dużo. Chciałam tylko doradzić, co u mnie pomogło. Próbowałam brzydala, krewetek i aip-ex grotecha i niestety nic z tego nie zadziałało.

U mnie wykosiły je berghie, nawet w kominie były i zniknęły. Pewnie gdzieś zostały jakieś przegapione i z czasem się odrodzi to cholerstwo. Na razie mam czysto, tylko na jednej szczepce zoa znów przyniosłam, muszę wyjac i dać slimakom te szczepkę do oczyszczenia, zanim się rozsieje.

Jak oddasz brzydala, to róże wrócą. On ich nie zjada w całości, szarpie tylko to, co wystaje, jak reszta ryb. Żeby nie było ich widać to trzeba cały czas mieć rybę. Edit: u mnie poszarpal blastomussę, na szczescie ewakuowalam ją i się odratowala z resztek tkanki.

Mój chrysus zupełnie nie był zainteresowany, jak i pozostałe dwa wargacze cirrhilabrus. Przekonałam się o tym, kiedy nie zauwazylam sporej berghii na czysciku. Ruszyłam nim, slimak poplynal w toń. Wszystkie ryby ruszyły zobaczyć, czy to coś do jedzenia, wargacze pierwsze i odplynely. Jedynie borsuk postanowił skosztować i skubnął wypustke, ale nie posmakować mu slimak berghia sobie opadła na piachu i poszła na skale. Wczoraj wymieniłam ślimaki na korale (w tym piękna wielka papaya) i ślimaki pójdą do zbiornika gdzie jest mała hexataenia. Niby moje nie były zainteresowane, no ale hexa to hexa. Zobaczymy. Nie wiem, czy to ja akurat miałam szczęście, czy to mit, że wargacze jedzą berghie. @dadario zbiornika nie pokaże na razie. Przyszły nowe korale, więc małe przemeblowanie robiłam, szczepki na piachu leżą i widok niespecjalny jest.

Na razie nic nie ruszam, tylko rodi dolewam. Gąbka została tak, jak włożyłam do zdjęcia. Rośliny jakoś dają radę, nawet umierająca gałęzatka z Bałtyku, którą mi córka przywiozla z wakacji jeszcze nie umarła tylko jedna z roślin już niestety chyba nie do uratowania, jest w futrze z glonów, reszta daje rade.

Od 2 tygodni wyjmuje co kilka dni glodne berghie chodzące po szybie nad ranem. Aiptasii już nie widac od dawna. No, dwa tygodnie temu na tej gąbeczce przyniosłam (już zjedzenie przez slimaki) i na szczepce zoa ktora mam od tego sanego kolegi co spider sponge widzę też są dwie sztuki. To chyba ostatnie dwie sztuki. Myślałam, że już wszystkie berghie ewakuowalam, a dziś po południu patrzę, na czysciku jaja, których wczoraj nie było. Więc szukam ślimaka i.... znalazłam trzy biale, głodne maluchy siedzace pod grzebieniem. Żeby mi ich nie wessalo do komina powoli rwdukowalam moc pompy, aż całkiem wyłączyłam obieg i uratowałam je. Mam wrażenie, że ja więcej tych berghii z 750 już wyjelam, niż włożyłam, chyba jakieś maluchy się tam wykluły. Tu ogromne podziękowania dla @MIMI która mnie wczoraj poratowala aiptasia, bo ja tych ślimaczków już nie miałabym czym karmić. Mam nadzieję że u niej się rozmnożą i pomogą opanować plage tak jak u mnie

Powodzenia!!! U mnie glony wydawało się, że przystopowaly, ale to była tylko cisza przed glonoburzą. Sporo roślin zaatakowane gloniskami. W morskim czegoś podobnego nigdy nie miałam. Co robić? Widzę że jest kilka ślimaczków, pewnie to dzicy pasazerowie z mchow od @Raffy14 rozdetki i pewnie maluchy rozdetki, tylko jeszcze przezroczyste. Chyba widzę pakiet jajeczek tego ślimaka na szybie.

Jeśli płatki mu pasują to może spróbuj z tropicala 3 algae flakes (mix of chlorella, ascophyllum, laminaria 12%) + aloe vera U mnie to nawet wargacze i midas wpieprzaja jak małpa kit, choć niby wolą mięcho. To pokarm dla skodich i morskich rybek, na obrazku jest bialobrody. Serio u mnie jest szał na te płatki.

Spoczko, to jest offtopic temat jest wspólny i kazdy może pisać o swoich slodkosciach

Dla mnie to też płaziniec. Ślimaki nagoskrzelne nie są płaskie jak naleśnik, mają czubki, wypustki

A gdzie mieszkają Twoje blazenki? Mają ukwiały lub inny koralowiec który jest ich domem?

Może być, że ze stresu dostała ospy i ocierala się o skały, żeby się pozbyć pasozyta. Albo wciskala się w jakąś kryjówkę przestraszona nowym otoczeniem i sie poobdzierala o skały. Albo miała "wymiane zdań" z inną ryba. Ogólnie rybka wygląda dobrze, grubiutka, płetwy całe i kropek nie widać na zdjęciu. Na skórne problemy pomaga artemiss, jeśli się pogorszy, to możesz o nim pomyśleć. Hest w 100% bezpieczny dla wszystkich organizmów.

Dino jest brązowe, ciągnące, glutowate. Takie, za przeproszeniem, geste smarki. Cyjano bardziej przypomina aksamit, może mieć kolor intensywnie fioletowy lub intensywnie ciemnozielony, przynajmniej takie ja widziałam. W obydwu przypadkach pojawiają się pęcherzyki powietrza, jeśli warstwa cyjano jest dość gruba.

Podajesz może fito? Od tego też może się nalot częściej pojawiać.

Absolutnie nie zamierzam łączyć tych gatunków pielęgniczek, to już wcześniej napisałam. Zastanawiam się tylko, które z nich ewentualnie wybrać. Jeszcze nie wiem, czy się na pielęgniczki zdecyduję. Na pierwszy ogień pójdą neony czerwone 15 sztuk, kirysy 5-6 sztuk i otoski 5-6 sztuk. Podobno i kirysy i otoski lepiej się czują w grupkach minimum po te 5-6 osobników. Z czasem chciałabym do nich dołożyć parkę zbrojników weloniastych złotych i ewentualnie parkę innych, większych niż neony czerwone, kolorowych rybek, pływających w toni. Tate poprosiłam o zrobienie drewnianego stelaża/ramki zlicowanego z zewnętrzną krawędzią akwarium, a do tego stelaża od zewnątrz zamierzam dokleić obudowę zrobioną ze spienionego pcv lub plexy, jeszcze nie wiem. Koronę chce dlatego, żeby marza mi się rosliny wystające ponad powierzchnie wody, inaczej zrobiłabym ramke z siatką. Choc jeśli chodzi o przycinanie roślinek, to korona będzie dla mnie wygodniejsza, niż siatka, którą by trzeba było do tych czynności zdejmować. Lampa 2x39W T5 będzie sobie leżała na koronie, ma specjalne "nóżki" do opierania na krawędzi akwarium.. z czasem pewnie wymienię świetlówki na diy led.

Wpuszcze jak tatko koronę zrobi:) Moglabym ją zrobic sama, choć pewnie wyszlyby średnia. Ale moj dziadek, ojciec taty miał podobno cały regał akwariów w domu, kiedy tata byl dzieckiem. Dziadek rozmnażał skalary i inne ryby słodkie. Dziadka juz nie ma na tym świecie i mój tatko choć niby krytykuje, że sobie kule do nogi wieszam, ale chyba ma jednak trochę radochy z tego, że ja coś po dziadku, jego ojcu odziedziczyłam:) o tym, ze dziadek byl akwarysta dowiwdzialam sie w sumie niedawno, jak zakladalam 750l więc to już długo po czasie, kiedy zalozylam pierwsze morskie. Dlatego sobie cierpliwie czekam na koronę od taty. Mnie się nie spieszy. Bardzo mnie cieszy, że tata choć Sue denerwuje, że od kilku lat nie wyjechałem na urlop to jednak chce mnie wspierać w tej pasji

Ja pierwszy raz na słodko i dopiero próbuję to ogarnąć:) Glony mam na roslinach. W morskim nigdy nie miałam problemu z glonami

I mogą być spokojnie z rybami?

Nie mam jeszcze rybek. Najpierw muszę jakąś koronę zrobić, żeby nie wyskoczyły. A mam pytanie, czy pasowałoby do takiego zbiornika inne zwierzaki? Jakieś małże, male żabki, krabik?

Przecież jeszcze mamy stary rok Ja też już jestem stara i nie chce mi się tyłka z domu ruszać. Ale skoro już taki temat mamy, to jakieś macie noworoczne postanowienia? Ja mam dwa, w tym obydwa zacznę realizować od stycznia, ale napiszę tylko o jednym: - spróbować nauczyć się nurkować, zrobić papierek i zobaczyc te cuda na własne oczy, na żywo w ich naturalnym środowisku. Już jestem umówiona w styczniu na nurkowe intro. Trzymajcie mocno kciuki, bo pcham się na głęboką wodę, a ledwie po powierzchni pływam jakotako I jeszcze jedno pytanie, co Wam się udało fajnego zrobić w tym mijajacym roku? Były jakieś sukcesy? Dla przykładu może ja się też swoimi drobnymi sukcesami pochwale: - ostatecznie pokonałam podłogę, kładąc sama wylewke i plytki, uruchomiłam 756l, przeniosłam zwierzaczki, pozbylam sie poprzedniego 360l i... już nie mam gdzie wkładać korali, 756 zrobiło się ciasne - zawodowo zmieniłam pracę na taką, o której marzyłam. Kasy z tego więcej ledwo o jakiś ciut, ale ostatecznie wyrwałam się z księgowości i robię to, co zawsze chcialam robić: programować. Co prawda to tylko proste roboty, ale nie mam ani wykształcenia ani doswiadczenia informatycznego, więc bardzo mnie cieszy, że udało się znaleźć coś łatwego.

Szuka małych do 600 l, nie do 60... az takich przecinkow nawet nie zauważy. Mam ponad rok maluszka elacatinus punctitulatus w 756 i ta rybka byla dotąd w miarę odważna. Często widoczna. Teraz, kiedy inne ryby podrosly boi się nawet własnego cienia. Czasem przez kilka dni jej nie widzę, a jak czasem wyjdzie już bardzo glodna i złapie piórko artemii to zaraz ucieka, bo większe ryby podplywaja.

A widziałeś może gobiosoma oceanops? To jest przecinek, rybka 4 cm, chudzinka, maleństwo. Kupilam je jakiś czas temu, bo to babeczki czyszczące, niestety dostaly ospy i nie przeżyły, pomimo leczenia w kwarantannowym zbiorniku.

Przeniosłam temat do off-topic. Moderatorów obowiązują takie same przepisy, jak wszystkich członków forum i mój temat również jest w tym dziale. Wolno tu pisać o słodkim akwarium i mnie i każdemu innemu członkowi forum.

Ciągnące, biale odchody mogą świadczyć o ataku pasozytow wewnetrznych. Albo kupuj ryby odrobaczone z pewnego źródła, albo lej do zbiornika Preis Coly z każdym pokolcem.