norbi2222

To żadne cuda, wszystkie mandaryny, które miałem tak samo reagowały. Zaraz po wpuszczeniu drugiego osobnika łączyły się w parę. Sporo mitów narosło wokół tych ryb. W tej chwili mam dwie pary, parę Synchiropus sycorax i parę Synchiropus Splendidus. Ryby mimo rożnych odmian nie zwracają na siebie uwagi, żerują obok siebie, często na tej samej skale.

W wodzie fosforany są, tylko Twój test nie jest na tyle czuły. Możesz trochę nakarmić ryby suchym pokarmem i fosfor będzie wykrywalny.

Tak jak pisałem wcześnie, odszczekuje swoje słowa. Leszek stanął na wysokości zadania, przesłał mi wczoraj wieczorem schematy i opisał jak mam podłączyć, aby wyeliminować problem. Dzisiaj wieczorem spróbuję to ogarnąć. Leszku przepraszam, że napisałem, że nie bierzesz odpowiedzialności za swój sprzęt. Adam dzięki za sugestię, to będzie jakieś rozwiązanie gdy nie zadziała to od Leszka.

Tak Adam.

To nie problem pływaka, oba są sprawne, nawet po odłączeniu pływaków od sterownika sytuacja jest taka sama. Pływaki wymieniam średnio co 2-3 miesiące bo padają i to już rozpoznaje. Może moje poprzednie problemy z pływakami to to samo co u Ciebie i nie potrzebnie wymieniałem...sztukę wymiany pływaków opanowałem do perfekcji. Leszek odpisał na mojego maila i wieczorem podeśle mi schemat i powie co zrobić, żeby obejść pierwszą płytkę w sterowniku. Pozwoli to pracować tylko na jednym pływaku. Dwa tygodnie będzie musiało tak działać.

Widzisz Jacku, ja nie posiadam nr tel. do Leszka, tylko maila. Jak miałem wcześniejszy problem z tym urządzeniem i pisałem maila, niestety nie doczekałem się odpowiedzi - stąd moja irytacja. Dzisiaj postanowiłem napisać jeszcze jednego i odpowiedź od Leszka otrzymałem, liczę, że poprzednie moje maile nie trafiły w dobry czas... Jak sprzęt będzie działał poprawnie, bez ciągłych niespodzianek i Leszek naprawi, wyeliminuje usterki to odszczekam to co napisałem.

Dzisiaj padł sterownik do rollermata od Paragona. Sterownik cały czas widzi, że pływaki są uniesione i zaczyna odliczanie i przewijanie, nawet po odpięciu wtyczki łączącej pływaki i silnik ze sterownikiem. Ktoś kto używa to ustrojstwo miał taką sytuację i wie co jest? Niestety z Leszkiem kontakt jest utrudniony, co mnie nad wyraz irytuje - brak jakiejkolwiek odpowiedzialności za swój sprzęt! Niestety w niedzielę wyjeżdżam na sześć dni i jak nie ogarnę tego dziadostwa to będę musiał się przeprosić z odpieniaczem, który dzielnie czeka w piwnicy na swoją kolej.

Chociaż człowieka w serwisie mają rewelacyjnego. Poza tym żaden ze sprzętów, które posiadam (lampa, pompa i reaktor wapnia), nie działają właściwie i przy żadnym nie obyło się bez kontaktu z serwisem. Z panem Tomaszem (serwisant), niedługą będę na "TY", już nawet mi głupio dzwonić i mówić, że znowu coś nie działa. Ja już nie wydam złotówki na sprzęt z PS. Przepraszam, kolumna odgazowująca z PS działa właściwie i nie wymagała ingerencji serwisu, jednak tu chyba nie ma się co zepsuć.

Niech się kręci, w najbliższym czasie warto zacząć uzupełniać obsadę koralową. Za jakiś tydzień, dwa dorzucić montiporę i zobaczyć jak twarde będą reagować. Trochę mało masz kamieni, na Twój litraż powinno ich być 1,3-1,4 l.

NaOH działa znacznie lepiej w utrzymywaniu Ph. Wystarczy zamienić NaHCO3 na NaOH i nie ma potrzeby lać kolejnego płynu.

Nie widzę dużej zmiany w ilości CO2 po kolumnach, mam dwie o łącznej ilości zasypu około 10 l. Zaraz o reaktorze odciek ma Ph 6,1 a po dwóch kolumnach 6,25. Natomiast odciek po kolumnach jest "gęstszy".

Pod każdym niebieskim korale wyglądają lepiej, tylko czy prawdziwie. Jak patrzę na zdjęcia karolowców robione pod Led z pomarańczowyf filtrem to zadtanawiam sie czy to kosmita.

Jesteś pewny, że aż tyle tego piachu jest Ci potrzebne...

Myślę, że to rozwiązanie może przynieść oczekiwany rezultat - trzeba przetestować.

Jak już wcześniej pisałem - pomysł ciekawy, filmik fajnie zrobiony. Jednak ruch kamieni jest zbyt mały i ich nie oczyści. Uważam, że pomysł puszczania odcieku z reaktora w skarpety jest nieracjonalny, ponieważ osad (muł), razem z bakteriami, a szczególnie bakterie są bardzo dobrym pokarmem dla koralowców i szkoda od razu odfiltrować.

Ciekawy jestem jak zadziała zeo. Po jakim czasie od startu zamierzasz rozpocząć konwersję do sytemu KZ?

@Hoom myślisz o konwersji na system KZ, czyli przejście z działającego zbiornika na KZ, czy tz. 14-sto dniowy cykl KZ?

Gdzieś czytałem, nie pamiętam gdzie, że mandaryny wspaniałe są hodowane w warunkach sztucznych. Chyba w magazynie Koral.

Zaczynam zbliżać się do jakości i kolorów koralowców jakie miałem w kostce. Mały dodatek ledów podbija kolor, jeszcze chciałbym, żeby tak dobrze wyglądały z boku jak wygalają z góry. Michał, jak tylko urosną to z chęcią się podzielę.

Dzięki, zdjęcia wyszły dobrze, ale najbardziej mnie cieszy, że korale zaczynają wyglądać tak jak oczekuję. Tak, zdjęcia robione przez wizjer z tafli wody.

Dzień 368 Po roku koralowce nabierają wyrazu, kolory zaczynają być coraz lepsze. Jak dalej to będzie szło w tym kierunku to będę zadowolony. Kilka zdjęć robionych z góry. Wybrałem te koralowce co zaczynają wyglądać dobrze.

Sądzę, że ustawienie pompy na 50% da wystarczający przepływ w Twoim akwarium. Pytanie tylko, czy Clarisea przerobi tyle wody.

Zgadzam się z Twoim stwierdzeniem. Patrząc na korale, a nie testy nie widzę potrzeby suplementacji nutrientów - na pewno nie w tym momencie.

Co wieczór moje mandaryny wspaniałe tańcują i samica wyrzuca ikrę. Może kiedyś też spróbuję młode wychować. Przetrzyj szlaki...czekam na pełen sukces. Powodzenia.

Zerowe nutrienty to jest efekt świeżego zbiornika, za kilka miesięcy już tych zer nie będzie. Są ryby, leci pokarm do zbiornika to nutrientów w wodzie jest wystarczająca ilość dla koralowców. Jak zaczną blednąc korale to zwiększ ilość pokarmu dla nich i wszystko będzie żyć i rosnąć. Podawanie chemii na tym etapie jest bezcelowe, a jak powstanie kumulacja (nagromadzenie organiki w zbiorniku, a dziej się to z upływem czasu), to będzie problem ze zbiciem - piszę to ze swojego doświadczenia.