grzegorz77

Ja bym wcale nie gratulował.Twardość wody tworzy węglan Mg,Ca,pierwiastki te są niezbędne do właściwego funkcjonowania organizmu ludzkiego,a z wody są najlepiej przyswajalne przez organizm.Zanim zaczniesz zmiękczać wodę zadaj sobie pytanie co ważniejsze zdrowie czy wygoda?Woda miękka nie jest zdrowa dla człowieka ponieważ wypłukuje z niego niezbędne makro i mikro elementy.Jeżeli masz wodę twardą czyli bliską 500 mg/l CaCO3 to możesz ją zmiękczać do powiedzmy 150 mg/l (dawka optymalna dla zdrowia człowieka). Minister zdrowia dopuszcza mininalne stężenie 60 mg/l,poniżej może być szkodliwe przy długotrwałym piciu takiej wody.

Witam was przymierzam się do przejścia na większe akwarium i powoli zaczynam rozglądać się za sprzętem.Jestem na etapie poszukiwania lampy do akwarium o wymiarach 100x40x50.W środku głownie lpsy,i kilka łatwych spsów.Nie posiadam zbyt wiele gotówki więc lampy powyżej 1500 zł odpadają.Pytanie czy lepiej iść w ledy czy t5?

Powiedzmy że kieszenie mam dość płytkie :). Cena max 1000 zł

To może z innej beczki jakie oświetlenie byś polecał do kostki 60x60x60? Obsada głownie lps,i na samej górze kilka prostych spsów.

Dzięki,tak coś podejrzewałem że to by było za piękne

Witam wszystkich,mam do was zapytanie.Pan Tomasz na youtube i olx reklamuje się z oświetleniem DIY też do morskiego.Czy ktoś z was posiada jego oświetlenie,a jak tak to jak ono się sprawuje?Czy rzeczywiście te moduły samsunga są aż tak dobre?

Po pierwsze do autora tego wątku,co to jest MG pierwszy raz o takim pierwiastku słyszę?Denerwują mnie aż takie błędy,każdy chemię miał i wie że magnez to Mg a nie żadne MG.Po drugie jaki wpływ niekorzystny na Twoje akwarium ma ten podwyższony Mg?Ja mam sól Microbe-Lift Organic Active i robiłem testy na kH,Ca,Mg i Ci powiem że Ca to miałem ponad 500 mg/l,Mg ponad 1600 mg/l,a kH około 5,7 i wszystko hula jak marzenie w akwarium.

Trochę ciężko zamieść kupy pod grzebień w kominie sumpa.

Węgiel wypierdzielić na początku powinien,takie moje zdanie.A waty używa się bo lepiej zbiera detrytus.

Mówisz masz.Oto moja rada.Ja w morskim stosuje gąbkę i regularnie czyszczę ją pod bieżącą wodą,żadnych negatywnych zmian nie zauważyłem.Nie wiem jaki to syf się nie da wypłukać,ale widocznie mojemu akwarium on nie przeszkadza.

Ciekawa teoria,pierwsze słyszę.Mówisz że nawet gdyby ją karcherem potraktować to nic z tego?

Wiele lat mam malawi i przy dużych zbiornikach oczywiście stosują sumpy.Ale i tak spora większość jedzie na tradycyjnych kubłach,filtrach kasetowych,czy też narurowych.Jedną z wad sumpa w malawi jest to że kiepsko zbiera odchody z podłoża akwarium,a ponieważ u pyszczaków stosuje się często przerybienie aby zmniejszyć agresję to g..na na piasku bywa sporo,nie wspominając o tym że mnożą się na potęgę i nim się obejrzysz choć nie miałeś przerybienia to już masz.

Przede wszystkim dziękuje wszystkim za ciekawą dyskusję.Moim celem nie było to aby w jakikolwiek sposób umniejszać zalety sumpa,bo na temat plusów sumpa jest wiele tematów.Raczej chodziło mi o to,czy kubełek w morszczyźnie to rzeczywiście takie "be" że z daleka od tego. Z waszych opinii wynika że niekoniecznie. To samo mogło by się przydarzyć i w słodkowodnym,więc to żaden argument nad wyższością sumpa nad kubłem w solniczce.

Wcale nie uważam że jest bezprzedmiotowa,wielu ludzi przechodzi z słodkiego na słonowodne i pozostaje mu sporo sprzętu który mogliby wykorzystać. Dla jasności nie twierdze że kubełek lepszy od sumpa,przy wymagającej obsadzie oczywiście nie ma szans z sumpem,choćby intensywne dozowanie w metodzie Ballinga. Ale jak widać na zdjęciu od Krzysztofa da się prowadzić ładne akwarium na kubełku.Nie każdego rajcują "patyki" w akwarium.

To samo powiedział mi kumpel że u niego na wsi i przez cały dzień prądu nie było,i nic złego się nie działo gdy go włączono.

Zapomniałem dodać że miał odpieniacz zewnętrzny.

Witam wszystkich.Mam do was pytanie,a dokładnie do zapewne wąskiej grupy ludzi którzy stosowali kubełek i przeszli na sumpa lub odwrotnie.Proszę się nie obrażać ale interesują mnie opinie ludzi którzy mieli lub mają w praktyce kubełek w akwarium morskim,a nie teoretycy.Moje pytanie wynika stąd,że ostatnio rozmawiałem z kumplem który z kubła przeszedł na sumpa i o dziwo powiedział mi że poza zaletami że w sumpie może cały sprzęt trzymać to większych różnicy nie widzi,a wady były takie że szafkę musiał specjalnie robić pod sumpa,że parowanie powoduję że wcześniej lub później pojawia się korozja,i jak ktoś ma małe dzieci to do sumpa zawsze coś ciekawego może wrzucić,a do akwarium już ciężej sięgnąć.O dziwo mówił że żadnych większych wahań paramentów nie miał,dolewkę robił z ręki,a kubeł czyścił raz na 3 miechy.Akwarium miał 200l,obsada mieszana czyli miekasy,lpsy ikilka spsów.Na sumpa przeszedł gdy zmienił akwarium na 300l tylko dlatego że inni mu doradzali że dużo lepiej,ale on wcale tego "dużo lepiej nie widzi" a na pewno było drożej.Czekam na wasze opinie.

To nie jest żadna valonia tylko cyjano i uwięzione w niej pęcherzyki powietrza.

Troszkę niesmaczne jest porównanie ryb do dzieci. Sam pochodzę z wielodzietnej rodziny która wychowała się w kawalerce,a w planach była budowa domu,ale budowa sporo trwała.Myślę że nie jestem odosobnionym przypadkiem. A po drugie to idąc twoim tokiem rozumowania to wszyscy akwaryści czy to słodko czy słonowodni powinni pozbyć się swoich akwariów,bo jest to męczenie zwierząt.Nawet największe akwarium ma się nijak do akwenów słodko i słonowodnych wody.Ale ponieważ sam jesteś akwarystom wiesz że jest to hobby egoistów którzy dla swojego zaspokojenia piękna hodują zwierzęta w stanowczo za małych zbiornikach,często nie biotypowych,z za gęsto rozmieszczonymi koralowcami które nawzajem się zabijają.

Panel wewnętrzny np.

Pudełko przelewowe nie jest alternatywą dla sumpa tylko dla komina.Tak więc jeżeli nie masz miejsca dla sumpa to pudełko to żadna alternatywa.

Witam po bardzo długiej przerwie,czyli około 1,5 roku.Żeby nie było że akwarium już nie ma wszystko zdechło,to przedstawiam aktualne zdjęcie.Przepraszam za jakość,robione z telefonu . https://www.fotosik.pl/zdjecie/usun/ClzdIhgxyyIY3P6ByigP1uDazZbaZf

No niestety choć mamy XXI wiek to zasada myślenia ludzki nie zmieniła się od czasów starożytnych.A dokładnie to to że strach ma wielkie oczy i nie liczy się z żadnymi dowodami.

Mówię o małych pomieszczeniach ze słabą wentylacją.

Zdaje sobie dobrze sprawę co to jest wymiana gazowa,mimo to dziękuje za przypomnienie :). Jak napisałem nikt tu nie mówi o szczelnym zamykaniu zbiornika,wystarczy po bokach zostawić trochę odsłoniętej tafli wody i wymiana jest.Trzeba gdzieś znaleźć złoty środek,a częściowe przykrycie akwarium jest najtańszym rozwiązaniem zbyt mocnego parowania wody,zwłaszcza w małym i słabo wentylowanym pomieszczeniu.Pewno jak każde rozwiązanie ma plusy i minusy,ale jak twierdzą koledzy którzy stosują ta metodę na swoich zbiornikach na razie minusów nie zauważyli no może poza tym że bardziej muszą "podkręcić" oświetlenie,ale za to mają mniejsze zużycie wody z dolewki i brak grzyba na ścianach.