katani

Jakiś czas temu był u mnie @norbi2222 i rozmawialiśmy między innymi o moich bardzo wysokich poziomach NO3 i PO4. Od długiego, długiego czasu PO4 mi rosło 0.00-->0.04 tygodniowo, osiągając przy wizycie Norberta 1.04. Norbert podpowiedział mi, żebym podawał regularnie pożywkę i bakterie. Zastosowałem się do porady i od 3 tygodni regularnie daję po 3ml VSV i co tydzień bakterie. Efekt: dzisiaj PO4 0.8, nie tylko nie rośnie, to leci w dół. Tydzień temu było 0.9, 2 tygodnie temu 0.96. Powoli idzie w dół. Efektu uboczne: trzeba co 2 dni czyścić szyby, korale jakby bardziej zadowolone, SPS wyciągają polipy jak wściekłe. Z innych rzeczy... Podczas mojego pobytu w Białce żółtek zamordował pyrfeusa. Bandyta jeden. Dlaczego takie rzeczy dzieją się zawsze, jak nie ma mnie w domu?!? Zastanawiam się, przy jakim poziomie dozowania ballinga przechodzić na reaktor. Obecnie leci 100ml/dziennie.

A to chapeau bas. W taki sposób jak najbardziej.

Generalnie to wyniki są zbliżone. Pewnie w granicach błędów statystycznych/pomiarowych obu aparatów. Natomiast odnośnie tego to bym polemizował. Jak można na podstawie jednorazowego wyniku rekomendować ile czego dolać, kompletnie nie znając co jest w zbiorniku i jakiej soli się używa i co już się leje do baniaka? Totalnie inna będzie suplementacja przy dużej obsadzie SPS a inna przy miękasach. Gdybyś wysyłał np. co miesiąc próbki, i gdzieś na koncie u nich byłyby wyniki to triton badając trendy twoich próbek mógłby rekomendować.. to ci spada, lej więcej niż lejesz, to ci rośnie, lej mniej niż lejesz. I to przy założeniu, że triton wie jaką metodę suplementacji używasz.

Popatrz jeszcze jak często zdarzają ci się braki prądu. Jeśli się zdarzają, to UPS by się przydał. Pytam bo pochodzę z niedaleka. Dolicz miesięczne koszty ok 1zł na litr ( w tym prąd zakupy życia jedzenia i wszystkich preparatów) Wydaje mi się, że za 6-7 tysięcy znajdziesz bez większych problemów używkę komplet z życiem i wszystkimi niezbędnymi bajerami. Na twojej liście brakuje życia - kilka tysięcy, pompy perystaltycznej na ballinga + pojemniki - 300-600zł

Produkcja pełną parą.

Wszystkie, albo prawie wszystkie kraby to oportuniści. Niby wegetarianin ale nie pogardzi mięsem jak się okazja trafi. Ryby się aklimatyzowały = znaczy były nowe w zbiorniku? Migły paść... ale może inne ryby miały już doświadczenia z krabem i wiedziały żeby go omijać a nowi myśleli, że jego grota to bezpieczne miejsce.

Ja miałem problemy z pływakami do czasu aż mi Lechu powiedział, żebym wlutował chyba rezystor to się nazywa. kupiłem w lokanym sklepie za 2 złote bo nei robiliśmy scen z wysyłką czegoś takiego. Od tamtej pory x miesięcy luzik. Wszystko działa jak ta lala.

kupiłem w biedronce dzbanek dafi z filtrami. Na pierwszy rzut oka to jakaś ściema. Woda przelewa się przez filtr dosyć szybko. Na smak i zapach nie widzę różnicy przez i po filtracji. Ale żona zadowolona

Poczekaj, jak zaczniesz użytkować

Akwarium młode to musi dojrzeć. Możesz szczoteczką czyścić skałę, żeby cyrkulacja podnosiła detrytus i przenosiła do filtracji.

Co to jest pod spodem takie białe ?

Byłem w tym roku na wakacjach w Małopolsce i na Podkarpaciu. I gdzie nie byliśmy to ludzie pracujący w turystyce mówili - wirus to jakaś ściema. Nie znam nikogo kto był chory. Teraz te powiaty są czerwone.

a to wyżej to nie jest ukwiał aby przypadkiem/ Wygląda jak poparzona.

Walt disney to tenuis bodajże a to nie jest tenuis.

tamta z tyłu wygląda nieco jak aculeus

VDR możesz z grubsza opisać krok po kroku co masz zamontowane?

Z bakteriologicznego punktu widzenia myślę, że nie ma co się bać. E.coli i salmonella w czystej wodzie przeżywa kilka do kilkunastu godzin. Chodzi bardziej o coś, co polepszy smak/zapach wody. I zgadzam się, że demineralizacja i remineralizacja jest nieco bez sensu. na przykład u moich rodziców woda jest genialna. Jest pozyskiwana z warstw głębinowych kilkaset metrów pod powierzchnią, jest tylko ozonowana i w rury. Woda smakuje przednio. Zawsze ją piję prosto z kranu bez żadnych domieszek i jakby we wrocku woda była taka jak tam, to nigdy w życiu nie kupiłbym butelki wody. Chyba, że gazowaną dla bąbelków.

Siema, Trochę mnie denerwuje targanie wody w piątkach ze sklepu, o ekologii nie wspominając. Nie żeby woda w kranie we Wrocku była jakaś zła. Używamy jej do gotowania i picia, ale na surowo z kranu smakuje tak sobie delikatnie mówiąc. Nie mówiąc o tym ,co widzę na prefiltrach RO przy wymianie. Dlatego zastanawiam się nad zakupem filtra do wody typu dafi/brita. Ktoś ma? używa? może polecić jakiś model? Jak z ekonomią takiego rozwiązania? Co z piciem RODI z naszych filtrów akwarystycznych? Ja w swoim zbiorniku wyrównawczym widuję po kilku miesiącach żelowy nalot bakteryjny. Więc biologicznie woda nie jest idealnie czysta i raczej musiałby filtrować do osobnego zbiornika wodę pitną. Zastanawiam się jeszcze, czy przy okazji planowanego remontu kuchni nie zamontować drugiego filtra RO z remineralizacją.

ap700 wiszą nad zbiornikami w coralhouse. Korale pod nimi wyglądają100 razy lepiej niż u mnie pod T5 i rosną też bardzo dobrze. Ja bym się skusił, ale ta cena...

Jaki masz problem, żeby wyciągnąć skałę z takiego małego akwarium?

Coś rośnie.

To dzika rurówka, na pewno nie protula. Pełno ich każdy ma w akwarium.

Jakiś czas temu @sewer pisał, że zauważyli po wynikach ICP, że większość próbek przychodzi z bardzo niskimi warościami żelaza. Takie przekroczenie to żadne przekroczenie. a odnośnie siarki to na czasie była dyskusja ostatnio. Dziwne, że skoro firma sama rekomenduje wartoci to ich sól ma mniej.

Ja mam 1 l kulek i 5 litrów life bio fil. Lifebiofil ma zalecenie 1l na 400l litrów, kulki do 2850. To wg tego kilka razy za dużo ceramiki a parametry w stopce tego nie sugerują.

wielkie kolonie. Nie przeszkadza ci chlupot czy to tylko na kamerze tak słychać?