goclik

Gotowa lampa z pewnością jest lepiej wykończona od zrobionej własnoręcznie. Ale czy taniej to nie wiem Taka płytka jest dobrym rozwiązaniem ale skoro kable Ci przeszkadzają to i płytka będzie. Niby wygląda schludniej ale i tak wszystko widać. Dalej obstawałbym przy zasłonięciu dibondem lub kolorowej pleksi. Ale to oczywiście moje zdanie co do ogólnego stosowania. Każdy sam decyduje co woli Co do tego, że: to stosuje się to w reklamie, przy oświetleniach itp. Widziałem też kilka projektów na power led wykończonych dibondem. Jakby to faktycznie miało przewodzić prąd to nie byłoby to takie popularne i stosowane w zasięgu ręki

A nie prościej zasłonić okablowanie i podstawki np. dibondem? https://allegro.pl/oferta/dibond-wiercony-szeroki-16-cm-do-700ma-36-m-7669561430?utm_medium=app_share&utm_source=facebook

Kiedyś na studiach w ramach projektu na zaliczenie sam trawiłem płytki (celem było zrobienie od zera działającego urządzenia - działa do dziś ). Potrzebujemy do tego laminat miedziany, projekt, żelazko, nadsiarczan sodowy. Projekt ścieżek można samemu wykonać na komputerze przy pomocy odpowiedniego programu. Następnie drukujemy go i za pomocą żelazka nanosimy na płytkę. Następnie całość umieszczamy w rozpuszczonym nadsiarczanie i gotowe. Trudne to nie jest jednak wymagało kilku prób, aby projekt ładnie nanosił się na płytkę. Główne zależało to od grubości papieru, na którym został wydrukowany (zwykła kartka jest za cienka) oraz temperatury i czasu grzania żelazkiem. Najdroższa w całym projekcie może być płytka. Małe kawałki to koszt kilku zł, większe kilkunastu lub nawet kilkudziesięciu zł. Ale można zrobić co tylko się chce. Przykładowa płytka wygląda tak:

Generalnie mam sporo rurówek na skale ale te już były na szczepce jak zakupiłem.

Szczerze mówiąc nie wiem. Nici nie puszcza a wyglądem przypomina małe rurówki. Obstawiam więc, że to one. Jakoś nie mogę się zabrać za oczyszczenie za tą szczepkę. Chciałbym ją też pociąć i pokleić na bardziej poziomą. Taka jak jest teraz to ciężko wszystko wykarmić

Trochę za odległy termin dla mnie, aby już teraz zadeklarować się na 100% ale jak jest czas do końca lutego to myślę, że się coś już wyklaruje.

To taka przenośnia była

Hm... a na samego grila w piątek lub sobote można by się ewentualnie wprosić? Czy brama ośrodka jest zamykana na amen, żeby nic ze zlotu nie wypłynęło?

Być może poniższy film nie nawiązuje bezpośrednio do akwarystyki jednak myślę, że warto zobaczyć. Mówi między innymi o tym, że to głównie my - również (a może zwłaszcza) jako jednostka - mamy realny wpływ na otoczenie.

Z ciekawości - ile ten hepatus ma długości? Wygląda na kolosa

Kawał raczej nie pasuje do pomysłu Jacka, ponieważ w tym przypadku reszta nie ściąga go z powrotem w dół, a chce pomóc i - co kluczowe - mają rację w tym co mówią. Nawet przy założeniu, że nic nie będzie wpływać na wynik to jaki jest sens ciągłego pomiaru zasolenia? Jeżeli dolewka będzie działać to te powinno być stałe. Poza tym wyjmowanie, czyszczenie itd. A niech przypadkiem pęknie nad sumpem i co wtedy? Mam spławik. Po kilku użyciach dokupiłem refraktrometr. Kalibruje raz na miesiąc, aby sprawdzić zasolenie w akwa. Nawet przed podmianą wody nie kalibruje. Sprawdzam zasolenie wody w akwa i dorabiam solankę o takim samym poziomie. Nawet jeżeli wynik będzie niepoprawny z powodu braku kalibracji to poziom zasolenia i tak będzie taki sam, bo test będzie obarczony takim samym poziomem błędu. No ale jak chce to nikt mu nie zabroni. Sam pewnie dojdzie wkrótce to wniosku, że to bez sensu, ponieważ spławik po kilku dniach zajdzie filmem bakteryjnym i odczyt będzie mało wiarygodny

Dałeś przed czy za żywicą?

Oczywiście, że lepiej. W obecnym jednak mam trochę miejsca więc po prostu zapytałem. Czy absorber krzemianów dać przed czy za żywicą? Logika podpowiada, że przed, ponieważ żywica wyłapie to co ewentualnie odda absorber

Cześć, Od ponad miesiąca używam własnego filtra rodi i mam wrażenie, że ilość okrzemków systematycznie rośnie. Posiadam wkład demi taki jak na obrazku. Nie jest on zapełniony żywicą pod korek więc pomyślałem, że mógłbym do niego włożyć absorber sera silicate clear. Mógłbym położyć woreczek na wierzch lub wysypać żywicę i dać go na spód. Pytanie tylko czy to ma sens? I czy lepiej na górę czy spód? Po żywicy mam 000 jeżeli ma to jakieś znaczenie. I drugie pytanie - czy silicate clear można jakoś odnawiać? Zdjęcie:

Tyle, że ja lubię od czasu do czasu nakarmić koralowce Fajnie reagują na reef roids. Może być też tak jak mówisz, ciężko powiedzieć, nie obserwowałem do końca czy to zjadł

Witam, Posiadam pokarm dla ryb hikari marine s. Karmię tym ryby od czasu do czasu dla urozmaicenia. Niedawno jedna granulka spadła na zoa, którego polip od razu zareagował i się zamknął. Nawet na pokarm reef roids tak szybko nie reagują. I teraz pytanie - mogę tym karmić korale? Jeżeli tak to które? Jedynie miękkie czy lps również? Niby w składzie nie ma niczego złego. Jedynie popiół w ilości 13% (czyli całkiem sporo) może niepokoić. Czy lepiej sobie darować?

Mały update. W wigilię wciągnęło mi ukwiała w cyrkulator... Tego dużego, zielonego. Od kilku dni łaził no i znalazł... Na szczęście rozmiar go uratował, bo za dużo go nie wessało a i sam cyrkulator mocny nie jest. Nawet nie jest aż tak bardzo pokiereszowany jak na początku myślałem. Pompuje się coraz bardziej więc myślę, że się wyliże. Woda była mętna więc dałem więcej waty do panelu oraz zapobiegawczo 100 g węgla aktywnego od seachema (niby na 160 l, tylko tyle miałem). Póki co wszystko żyje. Na osłodę zdjęcie tubki - chyba obecnie mój ulubiony koral. O żadnego nie dbam tak jak o niego.

Na youtubie jest sporo filmików z różnego rodzaju rozwiązań. Sam niedawno (ponownie) zastanawiałem się nad zrobieniem owerflow z rurek i jeżeli miałbym robić to chyba z tutorialu poniżej. Schludne, nie zajmuje wiele miejsca w akwa no i raczej nie powinno się zapowietrzać.

Z E-zoa w Katowicach, jak kupowałem w piątek to były jeszcze 2 podobne szczepki i 3 mniejsze. Cenowo wychodzi super. Co do kolorów to może są delikatnie podciągnięte ale naprawdę nie wiele. Koral wymaga systematyczności ale i tak wyłączam obieg żeby mandaryn sobie coś złapał to i przy okazji tubki coś dostaną Muszę tylko je nauczyć czestszego otwierania się. Dzisiaj fajnie zareagowały na reef roids

Sps'y o dziwo się trzymają i nawet mają przyrosty. Najlepiej widać to po hystrixie - ten to rośnie w oczach. Niestety brown jelly pochłonął kolejną euphylie. Chyba będę musiał wyciągnąć z szafki chemiclean... Doszedł również nowy koral - już od jakiegoś czasu się do niego przymierzałem i w końcu się udało trafić. Już po pierwszym karmieniu, jeszcze nie wszystkie główki się pokazały. Jak się nieco zaadaptuje to chyba go potne na bardziej poziomą szczepkę, bo obecny układ jest kłopotliwy z dotarciem do wszystkich główek.

Osobną, czyli taką, po której nie przejdzie na inną. Ani na szybę. U siebie zauważyłem, że ukwiały lubią się przyklejać nogą "na suficie" skały/półki/groty. Jeden właśnie tak siedzi:

To dać go na osobną, mniejszą skałę (najlepiej z jakąś dziurą/grotą) i po problemie.

Może kupić jakąś małą sztukę i nie dokarmiać to nie będzie aż tak szybko rósł. Przynajmniej u mnie tak było. Dopiero jak zacząłem regularnie karmić krewetką to rośnie w oczach.