Słony leszcz

Ale biadolicie. ...hamulca musiałem użyć, tempomat się wyłączył, 140 na lewym na autostradzie i ktoś zamrygał... Może trzeba się w pkp przesiąść, tam prędkość umiarkowana jestJeszcze Darka to jakoś rozumiem, bo jak paseratti się raz rozbujał do 130 to nie wiadomo czy kolejny raz też da radę i szkoda hamować faktycznie Ja tam nie popieram czynnego "wychowywania" innych kierowców na trasie, np poprzez jazdę z przepisową prędkością w sposób uniemożliwiający wyprzedzanie, czy tym bardziej zajeżdżanie drogi czy inne tego typu idiotyzmy. Każdy powinien swojej kierownicy i prędkościomierza pilnować. Chociaż też zdarzyło mi się czasem pod nosem wiązkę posłać pod adresem kierowcy wyprzedzającego na tempomacie, albo wlekącego się lewym pasem kilkanaście minut, chociaż nigdy nie mrygam i nie trąbię. Przypominam, że obowiązuje u nas ruch prawostronny i kierowca powinien w miarę możliwości, o ile ma miejsce, nie wyprzedza i nie ma zamiaru skręcać w lewo (trudne na autostradzie, ale nie niemożliwe:-), jechać prawym pasem. Jak kogoś musi mijać z prawej strony (w zasadzie łamiąc przepisy) kilka aut pokoleji to też nie jest ok. Wyższe kary za rażące przegięcia (ponad 50+, wyprzedzania na przejściach itp...) popieram, ale nie jestem pewien czy ten projekt faktycznie jest nastawiony na te rażące wykroczenia, czy raczej na wynik finansowy. Na pewno sensowny pomysł jest z karą x2 za recydywę w okresie 2 lat. Niegłupi też z wydłużeniem okresu "trwałości" punktów (to czasem lepszy bat niż sam mandat) oraz z udostępnieniem stanu punktów ubezpieczalniom (powiązanie wysokości składki ubezpieczenia od liczby zgromadzonych punktów). Ściąganie mandatów ze zwrotu podatku, zerowanie punktów dopiero po uregulowaniu mandatu - też niegłupie pomysły, bo zmierzajace w kierunku nieuchronności kary, co jest lepszą metodą (i często w naszym kraju leży niestety) niż samo jej zaostrzanie. Dodał bym jeszcze zaostrzenie kary za nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu przy przejściu dla pieszych (już jest przepis, ale większość kierowców nadal ma go w d..., co się nie zmieni jak długo nie sypną się mandaty) albo rowerzyście na przejeździe dla rowerów. A kolega widzę niezmiennie w zamordyzmie się lubuje. Zakazać wszystkiego i będzie spokój;-)

Ale ja nigdzie nie pisałem, że elity to inteligencja. Inteligencja to tradycyjnie kasta usłużna wobec elit. Podstawowym założeniem demokracji (oczywiście nie tej unijnej) jest przyznanie równej wartości (co wyraża się w równości praw i równości głosów) każdemu obywatelowi, czy to fryzjerówi, czy profesorowi. Inteligentny i oczytany z Ciebie gość, więc porównaj sobie założenia rewolucji francuskiej czy amerykańskiej wojny o niepodległość, oświeceniową myślą filozoficzną - z obecną praktyką.

Proponuję przenieść się na Białoruś, tam mądrzy za wczasu ustalają jak należy głosować i żaden osobnik o "upośledzonej świadomości (tutaj powinno paść słowo "klasowej", ale widać już wymieniłeś słownictwo) społeczno-politycznej" nie psuje zabawy elitom.

Nie liczyłem dokładnie, ale u mnie takie strongi to większa część kosztów, same proszki są dość tanie. Robiąc wg instrukcji, zestaw strongów za 79zł starcza na 15 L balinga. A i tak trzeba dodawać jeszcze, bo nie pokrywa zapotrzebowania. Component pewnie wychodzi jeszcze gorzej, ale czy napewno? Plus taki, że można pod pompę podpisać O węglanie sodu chyba Ci pisałem w innym temacie. Za oceanem normalnie sklepy (jak brs) to sprzedają jako "soda ash". Ma tylko jeden "minus" - delikatnie podnosi pH

Końcówka wężyka nie powinna być w wodzie akwariowej, bo będzie się węglan wapnia wytrącał. Dobrą opcją jest skierować wylot ato na wężyk KH, jeśli się ma elektroniczną jakąś. Pomaga (troszkę) obcięcie wężyka pod skosem. Ale najbardziej pomaga zastąpienie wodorowęglanu przez węglan sodu, który ma duuuużo większą rozpuszczalność i nic się nie wytrąca wtedy. Swoją drogą jest to też opcja na koncentrację balinga. Na "standardowy" płyn KH trzeba dać węglanu sodu tylko 53g/L, ale jego rozpuszczalność jest ponad 300g/L (dla porównania "syandardowe" 84g/L wodorowęglanu sodu to już prawie roztwór nasycony). Można więc bez problemu uzyskać 5x większe stężenie, tak jak jest w ATI pro (z resztą jestem prawie pewien, że w ATI jest właśnie węglan sodu). Z CaCl2 i SBS problemu nie ma z uzyskaniem większych stężeń. To tak, jakby się znudziło polowanie na rynku na butelki ATI

Co za rurki miałeś? Ja lecę na najtańszym dozowniku jebało, który od 1.5 roku jest dosłownie bezobsługowy. Od kilku miesięcy się zbieram zrobić serwis, wyczyścić wężyki itp, ale sprzęt uparcie działa bez najmniejszego problemu, co mnie demobilizuje. Testów, szczególnie w okresie letnim, czasem nie robię i przez miesiąc - i wszystko jest zawsze ok. Czasem zrobię lekką korektę dawki, czesem podbiję o 0.5 dkh... A weź pod uwagę, że mam 60L nocnik, gdzie byle co powoduje dużą zmianę, a nie basen jak Ty. Jak czytam Twoje perypetie, to bym już 100x całe te ustrojstwo za okno wywalił.

No jak, a co by ten zielono-brązowy syf z akwarium wywalało? Krzysiu, ja tam się w żadne wojny religijne nie daję wciągać. Odpieniacz po to, że chcę się przekonać, jak to będzie. Zawsze mogę wyłączyć i puste miejsce załadować skałą. Z resztą, jak kasy zabraknie, to będzie bez z konieczności

Ja bym powiedział, że większość obecnej "nowoczesności" to nadmierna komplikacja starych koncepcji, a autentycznych innowacji jak na lekarstwo. Doskonale to widać, jak się człowiek chce w dowolny temat zagłębić - zawsze wtedy kończy się na źródłach z przed 20-30 lat, bo wtedy tak na prawdę odbywał się postęp. Obecnie to jest tylko komercjalizacja niestety.

Widziałem. Tylko widzisz, ja lubię wygodne rozwiązania. Gdyby nie kwestie praktyczne, to bym tam walnął 3 kaskady, zawieszany odpieniacz i gwizdał na sumpy i kominy.

Kwestia jeszcze, czy to są mity, czy zwyczajna interesowność i powiązania z tym czy innym sklepem/producentem/wykonawcą... Jak się trochę poczyta, łatwo ogarnąć kto z kim trzyma

Ciekawe, komu termin się obsunął przez to Czytając forum można by dojść do wniosku, że tylko dwóch wykonawców w Polsce potrafi skleić akwarium, a i im trafiają się wtopy. Sam niedawno zamawiałem zbiornik i doświadczyłem tego, jak mocno utkwiły mi te bzdety w głowie. Szczecin - nie wiadomo kiedy, erybka - cena "chyba ich pogieło" + plus co chwilę jakiś zonk, aquamedic - nie odpowiedział nawet, mycioka już sobie odpuściłem, bo przełamałam się i poszukałem mniej "modnych" wykonawców. I dzięki temu mam bardzo ładnie sklejone szkło, bez rys, bąbli, z równymi szybami i spoinami, z frezowanymi krawędziami, bezbarwnym silikonem i wszelkimi wodotryskami, z 5 letnią gwarancją, w atrakcyjnej cenie. A dokładnie 21 dnia od zamówienia akwarium stanęło u mnie w mieszkaniu (termin był 2-3 tygodnie). Czyli się da. Nie wiem, czy akwarium jest idealne, mnie wystarczy że jest dobre i nie mam się do czego przyczepić. Prawda jest taka, że praktycznie wszyscy (może poza jakimś Panem Józkiem z Koziej Wólki) obecnie tną szyby i szlifują na obrabiarkach (lub zamawiają już ucięte) i że szyby są równe to żadna zasługa, tylko efekt nie spiep...nia. Podobnie nieestetyczne spoiny to zwyczajny objaw niechlujstwa i/lub braku doświadczenia czy umiejętności. Dlatego należy reklamować i eliminować z rynku partaczy, a nie ustawiać się w kolejce do "jedynego słusznego" szklarza, który może i chce dobrze, ale ewidentnie nie potrafi ogarnąć kalendarza. Za jedną rzecz należy się uznanie - nigdzie jeszcze nie natrafiłem na wzmiankę o problemach z reklamacją i uczciwości nie sposób panu odmówić. Ale reszta to mniejsza lub większa ideologizacja i mitomania. I jeśli czyjeś oczekiwania nie są na poziomie "jedwabiu tkanego przez ślepe tybetańskie mniszki", to jednak warto rozważyć alternatywy, których nie brakuje.

Na pewno moja Ow-10 pamięta ustawienia. Zarówno moc, jak i tryb czy częstotliwość

Mnie to się podoba ten patent z przelotami i kominem wewnętrznym "na wcisk" w nie montowanym. Trzeba wyczyścić czy coś, to po prostu wyciągasz z akwa i robisz co chcesz. A jeszcze jakby tam do środka wmontować sitko spływu i rurkę do rewizji, żeby regulowała poziom, to nawet by komina zewnętrznego nie trzeba było doklejać, tylko od razu hydraulika w przeloty. Jedna sprawa mnie zastanawia. Czy wywiercenie dwóch otworów w tylnej ściance nie osłabi jej za bardzo? Szyba 120x50 10mm grubości. Takie dwa otwory 45mm, 15cm od górnej krawędzi, powiedzmy 40cm odstępu pomiędzy nimi - szyba wytrzyma?

Ja KH od początku mam z allegro, SBS od af, ca początkowo af, teraz z allegro, magnez - jakiś "zdobyczny", a teraz jeszcze wprowadzam siarczan magnezu z alegro... To wszystko niezależnie od opakowania jest to samo. To samo z "cz.d.a" vs "czysty", nie robi to żadnej różnicy. Ważniejsze jest, żeby to był sklep chemiczny, a nie "Janusz", co Ci sprzeda sól drogową.

Jedna z konstrukcji to prawie dosłownie spłuczka sedesowa, i właśnie charakterystyczny dzwięk jest jej największym minusem. To co ja podałem gdzieś tam na początku nie ma żadnej części mechanicznej i podobno jest lepsze. Wiecie, to też tak trochę jest, że jeden postawi akwarium z miękkimi i przez 15 lat będzie miał satysfakcję z niego, a inny ciągle szuka czegoś nowego. Różne są ścieżki

No jak tam kolega wyżej napisał - pierwotnie miał być panel. Ale przyszło szkło i zacząłem się w głowę drapać, że może by jednak... @Krzysiek K. Ładnie zrobione, właśnie o taki efekt mi chodzi - minimalizm wewnątrz.

@Sagerrak1 @dale wpiszcie "surge device reef tank" i popatrzcie na filmiki z akwariów. Oscylacje z cyrkulatorów czy waveboxa to są jakieś śmieszne podrygi przy tym. I to wcale nie musi być bardzo silny prąd, kwestia średnicy rury itd... Problem z ato jest sztuczny - dolewka po prostu będzie dolewała tylko w momentach, kiedy zbiornik generatora fal będzie pełny (najniższy poziom wody w sumie). Problemy prawdziwe to hałas, bąbelki powietrza oraz konieczność kalkulacji dodatkowych czynników w projekcie (zapas pojemności sumpa, pojemność komory pompy). No i estetyka montażu baniaka i rur nad akwarium - przy pełnej zabudowie łatwiej. Mnie się w międzyczasie pojawił kolejny pomysł alternatywny. Na powrocie dać trójnik i wyloty wody umieścić w dwóch końcach akwarium. Potem jakieś "coś" co by cyklicznie, naprzemiennie zamykało i otwierało obydwa wyloty. I mamy fajny zmienny prąd wody generowany przez zwykły (no, może ciut mocniejszy by musiał być) obieg. Na to "coś" też jakieś pomysły mam, ale to innym razem, gdybym faktycznie coś takiego montował.

To był tylko przykład koncepcji, nie koniecznie żeby zaraz kupować:-) A cena? 5 stówek na coś takiego vs 350 na AT... hmmm... W każdym razie, podoba mnie się coś takiego. PS. Nie wiem, czy patrzyłeś, ale tam nawet otwornicę do szkła i szablon do wiercenia otworów masz w zestawie;-) Inny producent, ale podobna konstrukcja: https://www.fijicube.com/products/low-profile-external-overflow-box-800pgh Mnie to właśnie po głowie od początku chodzi takie coś, tylko z u-rurkami zamiast otworów w szkle

A jakby takie coś? https://modularmarine.com/collections/overflow-boxes/products/800-gph-low-profile-overflow-box-with-removable-weir W zasadzie prawie ideał, tylko trzeba by otwory wywiercić w szybie.

To jest ciasno? Ale ładnie

A masz jakieś patenty robione na automatyczne odpowietrzanie? Czy po prostu działa bez problemu i się nie zapowietrza? Mnie to najbardziej niepokoi 20cm "grzebień"

Nic się nie rozkłada, zapach wody jest ok. Najprawdopodobniej kwestia wspomnianej wentylacji grawitacyjnej, która latem siada. Ale w sumie o odpieniaczu można by pomyśleć też... Też może nie określiłem dokładnie. Nie chodzi o to, że w mieszkaniu jakoś strasznie śmierdzi. Raczej jest wyczuwalny zapach zaraz po wejściu, ale żona nie narzeka, więc źle nie jest.

I ten aqua trend daje radę? Faktycznie 4000l/h potrafi przyjąć? Ja myślę, że "samoróbki" bym się nie wstydził, ale czas też ma swoją wartość Akwarium w sumie masz podobne (ciut wyższe) więc zaraz prze studiuję Twój setup. Odpieniacz trochę siekiera, ja myślałem o 600i. I gdzie Ty tam upchnąłeś 50-60 kg skały? Już nie mówiąc o tym, że to towar deficytowy obecnie (za suchy badziew płacisz jak za żywą 3 lata temu...). Ja w sumie planowałem tak połowę tego... Pompa 10000... Na ile pracuje, żeby przez pudełko się zmieściło?

Pewnie i tak bym miał większe sukcesy w koralach od Ciebie A słodkie powstanie, jak tylko nowe słone ogarnę

Kominiarz to dwa razy do roku mi mówi "ok" Ale rozumiem, co macie na myśli.