Skocz do zawartości

Słony leszcz

Szlachta Morska
  • Liczba zawartości

    2 618
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Słony leszcz

  1. No ja nie próbowałem osobiście, ale tak pisał kolega, że się w ten sposób badziewia ze skały żywej pozbywał. Wybielacz to chlor, który utlenia organikę, a potem się rozkłada. Więc w brew pozorom, może to zadziałać.
  2. @Paragon kiedyś pisał, że "resetował" skałę w wybielaczu, że ten zabieg całą organikę ze skały usuwa świetnie. To by trzeba było chyba jakoś tak zadziałać właśnie. Bo po 2-3 miesiącach to tam jest sodoma i gomora w tej skale, wszystko martwe i zgnite. A po wybielaczu to oczywiście płukanie w RO porządne. Ale tak myślę, że samo płukanie nie wystarczy, albo byś musiał to płukać nie wiem ile czasu.
  3. Fajnie, coś się będzie działo w zbiorniku. Tylko pamiętaj, żeby zwierzaczki czasem podkarmić, bo z samych osadów to raczej ne wyżyją. Babylonie i kraby zjedzą każde mięsko (kawałki krewetki koktajlowej, artemia, mysis, cokolwiek), u mnie zajadają się suchym mięsnym czerwonym granulatem drobnym (kiedyś miałem ambitny plan przyuczać okonawae do suchego, to mi zostało pudełko takiej karmy). Tylko nie przesadź z karmieniem, żeby Ci parametry nie poleciały za bardzo. To ma być tylko taki dodatek urozmaicający, "cukiereczek" raz na kilka dni. Bo rozumiem, że piasek wsypałeś w końcu, skoro babylonie wpuszczasz? Fote wrzuć, jak to wygląda teraz. Jak się ślimaki i kraby przyjmą, i parametry będą ok nadal, to nie zwlekaj z koralami, ładuj miękasy stopniowo, bo one na początku też Ci będą stabilizowały zbiornik. Briareum, xenia, sinularia itp... to "twardziele" (chociaż miękkie), dadzą radę. Mówisz, że tak fajnie zapakowane? I to przy raczej nie za dużym zamówieniu? Fajnie. Będę musiał kiedyś spróbować wysyłkowo. Trochę jakoś zawsze mam opory, czy dojedzie, czy przeżyje zwierzak wysyłkę... I w związku z tym zawsze "na żywo" kupowałem życie, co mnie mocno ogranicza w wyborze jednak.
  4. No właśnie u mnie (pomimo zmoczenia szyby wodą, choć bez płynu) folia od razu kleiła się na amen, że potem już nie było opcji jej odkleić czy poprawić, bez deformacji (rozciągania) foli, czy choćby wycisnąć bąbli wody do krawędzi. Może to przez to, że nie dodałem płynu, może przez to, że zmoczyłem tylko szybę (w opisach było, żeby spryskać też folię), może przez to, że kleiłem na pionowej szybie, a może po prostu przez brak wprawy. Mniejsza o to. Poćwiczę na ścinkach i jakoś to ogarnę:-)
  5. Spoko chłopaki. Najbardziej zaśmiecam to ja sam. Biblii akwarystycznej, która będą potem kolejne pokolenia czytały z czcią i pokorą, to i tak z tego tematu nie będzie:-)
  6. Słony leszcz

    RO - pomoc w doborze

    Np takie coś: https://sklep.osmoza.pl/zawor-bv-tgz12p14gw12-p-456.html Jak masz takie przyłącze ("kranik") do spłuczki/umywalki/pralki, jak na ostatnim obrazku od @silvia, to: 1. zakręcasz wodę w mieszaniu (WAŻNE!!!) 2. odkręcasz wężyk prowadzący do spłuczki/umywalki/pralki 3. Przykręcasz przyłącze do osmozy (dobrze jest na gwint nawinąć odrobinę taśmy teflonowej dla dodatkowego uszczelnienia) do przyłącza wystającego ze ściany ("kranika") 4. Przykręcasz do drugiego końca przyłącza do osmozy wężyk zasilający spłuczkę/umywalkę/pralkę. 5. Odkręcasz wodę w mieszkaniu i sprawdzasz, czy nie cieknie nic. 6. Ta da!!! Masz przyłącze dla filtra. Ma ono szybkozłączkę, więc rurkę zasilającą filtr po prostu się wciska w dziurkę (jak potrzebujesz użyć filtra), a potem wyciąga (pamiętając o zakręceniu zaworka). Przy okazji, masz tam też sporo innych gratów do osmozy, kompletne filtry, żywice itd, to możesz sobie przejrzeć, czy coś Ci podejdzie.
  7. O patencie ze spryskiwaczem i wodą lub woda z płynem to słyszałem oczywiście. Ja bez płynu próbowałem, i może za mało wody, bo wcale folia nie "pływała" po ułożeniu, tylko od razu się kleiła do szyby. Po prostu muszę wcześniej poćwiczyć na jakichś ścinkach foli. Teraz to tak poleciałem "na szybko", na zasadzie "co to może być za problem przykleić folię do szyby, nie takie rzeczy się robiło". Jak widać, może być problem:-) A to pcv to do środka masz włożone? Syf się nie zbiera pomiędzy szybą a tłem? Jakaś opcja, jak folia mnie pokona ostatecznie. Też tak kombinowałem przez chwilę, takie refugium wewnątrz zbiornika. Nawet wyguglałem taki fajny kotnik zewnętrzny z własną pompką (taka jakby kaskada, https://allegro.pl/ebi-kotnik-zewnetrzny-z-pompa-newborn-i7205651122.html?reco_id=bb580c6e-0374-11e9-a3f6-246e9680c108&bi_s=archiwum_allegro&bi_c=Product&bi_m=reco&). Do tego jakaś lampka, spagetti i masz glonowe refugium bez sumpa. Tylko jak to z takimi planami czasem bywa, także ten czeka na lepszy moment... Na razie rwę glony jak mam chwilę, i robię podmianki regularne. No dokładnie, kolejna próba będzie z wodą z płynem, i wcześniej poćwiczę z jakimiś kawałkami foli, żeby uzyskać to ślizganie się foli po szybie.
  8. U mnie samo rośnie, ne muszę hodować Może kiedyś jeszcze raz spróbuję z folią... Obecnie leję tylko tego "special blenda", no i robię cotygodniowe podmianki 5l. Wiem, karmię tym glony, ale próbowałem już wstrzymywać się z podmiankami i nie za bardzo to służyło zwierzakom. Nie mam odpieniacza, wiec tylko podmiankami i wyrywaniem glonów mogę usuwać nadmiar nutrientów z wody. Przez chwilę próbowałem też podbijać KH, ale również nic dobrego z tego nie wychodziło. Także dałem chwilowo na luz z mierzeniem i kontrolowaniem wszystkiego, po prostu pilnuje żeby się syf nie zbierał, podmieniam wodę i rwę glony. Powoli to idzie, ale jakieś efekty już są. Tak jak już napisał @divennn, to jest jebao, ow10. Może jakiś audiofil coś tam usłyszy, jak przyłoży ucho niemal do szyby, ale jak dla mnie praktycznie niesłyszalna. Zarówno w pracy ciągłej, jak i pulsacyjnej. Szczególnie, że u mnie na niższych nastawach mocy pracuje. A już na pewno głośniejsza jest kaskada. Generalnie, ja na razie (puk, puk) żadnych problemów z cyrkulatorem, zadowolony jestem. Folia samoprzylepna, na mokrą szybę. Może za mało wody, albo tego płynu do naczyń jednak powinienem dodać, bo klej łapał momentalnie i robiły się zmarszczki, których nie mogłem się pozbyć. Pewnie łatwiej by było z pustym akwarium, na poziomej powierzchni, bo tu największy problem chyba miałem z operowaniem w wąskiej szczelinie pomiędzy akwarium i ścianą. To tylko taki efekt od światła. Cyrkulator jest czarny normalny. A że świeżo wyszorowany został, to się "świeci" trochę:-) Dokładnie jak pisze @divennn Na olej to czytałem, że potem śmierdzi strasznie przy zdejmowaniu. Szlak mnie trafił, to zostawiłem, żeby w nerwach czegoś nie zniszczyć. Ale spróbuję jeszcze kiedyś. Być może będę musiał przetransportować akwarium do innego pomieszczenia, to wtedy byłaby okazja. Dwie oskubane skałki to takie są po oskubaniu. Tej "mój" glon trzyma jak diabli, różne szorowania szczoteczką do zębów to sobie mogę wetknąć w ... Nic nie daje. Jak jeżowiec po tej skale pójdzie i doczyści, to na długo będzie czysto, może już na dobre. Jak zdąży glon odrosnąć, to niestety po niezbyt długim czasie wróci skała do stanu wcześniejszego. No ale ta masa (naprawdę ogromne ilości tego są) glona usunięta z akwarium też nie jest bez znaczenia, taki filtr glonowy, tylko trochę mniej wygodny w obsłudze. Tą frontową skałę tez oskubię. Przy okazji może ustawienie zmienię trochę na bardziej przewiewne. W piasku zostawię tylko kilka małych kawałków robiących za podpórki, a duże kawały skały podniosę ponad podłoże. Taki pomysł, ale to już chyba po gwiazdce. Tak jak piszesz, powoli do przodu. Nie podchodzę do tego jak do walki, raczej jak do nabywania doświadczenia. Mógłbym wystartować od nowa i powtórzyć te same błędy, ale wolę podszkolić się na tym przypadku, wyprowadzić to akwarium na prostą. A jak się to uda, to może wtedy będzie właśnie dobry moment, żeby wystartować z nowym, większym, lepszym, od razu zrobić wszystko jak należy.
  9. Niestety, celnie to ująłeś:-( Trawy pod dostatkiem, ale się nie poddaję. Z czasem jak analizuję start to coraz więcej rzeczy mi wychodzi, że zrobiłem nie tak. Nie przedmuchałem porządnie skały (skała prosto z frachtu, nie odgazowana była), nie miałem początkowo waty włożonej (więc syfek krążył tam w kółko), nie miałem początkowo porządnej cyrkulacji (więc się syf osadzał na podłożu i skale), za długo czekałem z wprowadzaniem miękasów (nie miało co konsumować nutrientów, kiedy biologia już zaczęła działać)... Także to na prawdę jest kostka szkoleniowa:-) A oto i zdjęcie. Aż kłuje w oczy ten jeden kawałek od frontu, że taki zielony, ale już nie było czasu. Ale przy następnej okazji jego też go wyskubię. A, i próbowałem w końcu przykleić czarne tło na tylną ściankę. Dwie próby, dwie porażki i mega wkur...nie:-( Mam tam niecałe 15 cm do ściany i strasznie ciężko tam operować. Więc zostawiłem na razie. Może kiedyś...
  10. Słony leszcz

    Która byś wybrał.

    Super kolorki to super światło + super filtracja + karmienie + suplementacja. Sama sól Ci kolorków nie zrobi. Tak mi się przynajmniej wydaje, bo w sumie nie mam doświadczeń z twardymi i wyciąganiem kolorków.
  11. Wieloszczet, pożyteczny, czyści skałę.
  12. No więc kupiłem filtr RODI. Wiem, wiem... nie tak dawno pisałem, że na start małej kostki nie jest on konieczny. W sumie nadal tak uważam. Problem w tym, że ostatnio słabo z czasem u mnie, a będzie jeszcze gorzej. Ostatnio prawie 2 miesiące nie było kiedy zatankować wody w sklepie i już mocno mi świeciła w oczy wizja demineralizowanej z marketu. Stąd decyzja o własnym źródełku (poza tym, że to kolejna zabawka dla dużego chłopca:-). Filtr - standard. 5 mikro - węgiel - 1 mikro - membrana 75gpb - żywica. Prefiltry i żywica w puszkach 10''. Do tego dwupunktowy przepływowy TDS, przyłącze z zaworkiem, zawór wody czystej, przyłącze do kanalizacji, wężyki. Zestaw wstępnie zmontowany, zalany, przepłukany. Z kranu mam wodę ~150 TDS, po membranie - 7, po żywicy oczywiście 0. Czyli wszystko działa jak trzeba chyba. Ze względu na małe zapotrzebowanie, raczej nie będę montował filtra na stale na ścianie, podpinał pod dolewkę itd, tylko będę go wyciągał od czasu do czasu i tankował baniaczki. Chcę jeszcze dokupić kilka zaworków zwrotnych (teraz w puszce membrany chyba zwykłe kolanka są), zawór na ściek (żeby móc całkowicie zamknąć odpływ wody z membrany w czasie, kiedy nie będzie używana), trójniki i zawór do płukania membrany (bocznik na ograniczniku przepływu), dodatkową puszkę z żywicą (z tego co widzę sporo osób tak ma i wydaje mi się to sensownym rozwiązaniem). Mam małą wątpliwość odnośnie ogranicznika przepływu. Mam teraz ogranicznik "300" (taki był w komplecie). Czy to nie za mało dla membrany 75gpd? Z tego co czytam wszędzie to raczej "450" powinna być. Z bieżących rzeczy. Kolejna podmianka, kolejna dawka bakterii "special blend". Ogólnie pozytywnie. Piasek jakby czystszy, na siporaksie duża różnica, dużo mniej syfu wyleciało przy płukaniu. Jak już grzebałem to wyskubałem glony (na ile dałem radę, bo dziadostwo na prawdę mocno się trzyma) z dwóch dużych kawałków skały poza akwarium (na trzeci duży i mniejsze zabrakło na razie czasu). Masakra ile tego wciąż jest. Choć wydaje mi się, że idzie na lepsze, powierzchnie skały bez glonów się zwiększają powolutku. Jeżowiec walczy, to może trochę łatwiej mu walczyć teraz będzie. Fota by się przydała, może wieczorem...
  13. No kolega właśnie tak na przyszłość chyba planuje. Poniekąd bardzo chwalebne wcześniej się zastanowić, kiedy i co wpuszczać do akwarium. Może dzięki temu nie będzie kolejnych zdjęć z pierwszymi okrzemkami na suchej skale, oraz rybami i koralami w tle;-)
  14. Oczywiście, weź sobie do serca to co kolega wyżej pisał. Żeby wpuszczać zwierzaki, amoniaku i NO2 nie powinno być w wodzie. Jak już się akwarium zacznie stabilizować (powiedzmy że zejdą okrzemki, pojawią się glony zielone i nie będzie żadnych niespodzianek typu cyjano, dino czy inne poważniejsze problemy), to na początek kilka ślimaków piaskowych (jeśli masz piach): babylonia, nasarius, strombus, jak coś ciekawszego trafisz to też może być. Jeśli na skale pojawi się już jakiś porost glonów (inaczej roślinożerne padną z głodu) to możesz też kilka turbo, trochus, tectus, astralium itp... Jak masz możliwość to fajnie z innego akwarium (tego raczej w sklepie nie kupisz) wrzucić trochę drobiazgu typu stomatella, columbella, colonista - pewnie z czasem stworzą one stabilne populacje. No oczywiście też wszelkie wieloszczety, malutkie wężowidła, kiełże i inne robactwo z działającego zbiornika też jak najbardziej pożądane i świetnie będzie się sprawdzać jako "ekipa czyszcząca". Grunt żeby nie przesadzić z ilością większych zwierzaków (robactwa możesz walić do woli). A jak wrzucisz ślimaki to poobserwuj trochę akwarium i jak będzie dobrze, to możesz wrzucić jeszcze kilka pustelników (bezproblemowe i wszystkożerne). A dalej to już kwestia gustu i wizji. A, i ślimaki piaskowe oraz robactwo też warto czasem podkarmić jakimś suchym mięsnym pokarmem albo kawałkiem krewetki, bo na początku to ten piasek to taka trochę pustynia będzie. Na oko dużo syfu na powierzchni, ale jedzenia mało.
  15. Słony leszcz

    Która byś wybrał.

    Podstawowe pytanie, dlaczego chcesz zmienić sól? Coś z dotychczasową solą jest nie tak? Jakieś problemy masz? Jak nie, to może nie warto kombinować? Stare powiedzenie, że lepsze jest wrogiem dobrego. A jak już zmieniać, to druga sprawa - co masz w akwarium? Inna sól będzie dobra pod ryby + miękasy, a inna pod sps'owy las. Ja używam red sea niebieskiej i jak dla mnie jest ok. Ma zrównoważony skład, dobrze się rozpuszcza, nie zbryla się. Taka sól do zbiornika z obsadą mieszaną, dość uniwersalna. Sole "pro", "reef" to raczej jeśli planujesz intensywną suplementację, najlepiej cały/częściowy zestaw danego producenta. No i raczej jak planujesz iść w twarde, oraz masz zamiar walczyć o mega przyrosty i super kolory. AF probiotyczna to raczej tylko wtedy, kiedy planujesz przejść na metodę probiotyczną AF, bo jest ona specyficzna (np niskie KH). Raczej nie sprawdzi się najlepiej jako "zwykła" sól.
  16. Słony leszcz

    Diody UV 395 nm

    395nm to takie UV, ale przy samej granicy -> najmniej szkodliwe. Jak będziesz miał koronę czy zabudowę na górze (chodzi o osłonięcie lampy), że UV nie będzie świeciło w oczy bezpośrednio, a jedynie poprzez wodę, to bym się nie przejmował. Uważaj tylko przy zaglądaniu do akwarium, no i może jak masz dzieci, to niech nie gapią się w lampeczkę za długo. Takie światło UV i w takich ilościach to niebezpieczne może być raczej tylko wtedy, kiedy byś się patrzył wprost w diody świecące. Niebezpieczne UV to jest z nieosłoniętego palnika HQI
  17. Na rozmiar 35 to sirius ma chyba 27W. 18W to do kosteczki 30-ki. Na miękkie/lps/łatwiejsze sps sirius wystarczy. Tylko u Ciebie ta wysokość nietypowa. Czemu aż 50 cm? Nie lepiej dodać po szerokości zamiast iść w górę? Ja w 35x35x40 mam jebao ow10 i sobie chwalę. Tyle że skręconą na 3/8 mocy, wiec mam spory zapas, żeby od czasu do czasu zrobić sztorm:-) Koralia sporo tańsza, wystarczy (szczególnie, że pewnie tam jeszcze standardowo kaskadę będziesz miał), tyle że bez regulacji i bajerów.
  18. Z tego co widziałem, to chyba jbl ma najlepsze i najrówniejsze opinie. Jeger ma problemy z kalibracją, przynajmniej ta przedostatnia generacja z niebieską skalą temperatury (starsze podobno super, teraz jakieś nowe czerwone wchodzą). Ja mam właśnie "niebieskiego" jegera i też miałem problemy z kalibracją. Nastawa kalibracji w skrajnym położeniu, a grzałka i tak trzyma 25.5 st przy ustawionych na skali 25st. Poza tym grzałka ok, działa od kilku miesięcy bez żadnych problemów, temperaturę trzyma stabilną. Ale jak na cenę, to bym oczekiwał jednak lepszej jakości.
  19. To ustawienie wg mnie lepsze niż kolejne, tylko z prawej strony chyba za blisko szyby. A może dwie wyspy i ewentualnie jakiś mostek góra pomiędzy nimi? Albo 3 wyspy...
  20. Słony leszcz

    Folia na komin

    Cyjanoakryl w żelu sklei pod wodą. Czyli klei cyjanoakrylowy do korali lub zwykła kropelka w żelu. Tylko że tego więcej trochę potrzeba, niż tubka kropelki, wiec lepiej spytać w jakimś sklepie z farbami, klejami itp o klej cyjanoakrylowy w żelu w większym opakowaniu jakimś. Lub poszukać na alegro. Tak mnie tylko jedna sprawa zastanawia. Jak przykleisz taką płytę do szkła punktowo czy liniowo, to tam będzie w pozostałych miejscach (gdzie nie będzie kleju) szczelina, a w szczelinie woda. Nie będzie się tam syf zbierał i nie będzie tam to gniło z czasem? Tak mało estetyczne mieć gnijący syf pomiędzy tłem i szybą, parametrów wody też pewnie nie poprawi. Przy włożeniu "na wcisk" to samo, choć plus ten, że będzie można czasem wyjąć i wyczyścić.
  21. Słony leszcz

    7 LAT i 3 miesiące

    Może mi korpokracja blokuje coś jakoś, albo jakaś stara wersja przeglądarki... No nic, zobaczę z domu. No dokładnie, prawym guzikiem, skopiowałem link do zdjęcia, wkleiłem w nowym oknie... i lipa. "barakuda" blokuje. Pewnie dlatego, że tam surowy adres IP w tym adresie jest. No nic to, smuteczek
  22. Słony leszcz

    7 LAT i 3 miesiące

    A próbowałeś podłączyć do prądu? Jak Ty wstawiasz te foty, że zamiast ślicznych zdjęć najładniejszej kosteczki na forum, widzę tylko jakieś napisy, "MGcośtam.jpg"? Myślę sobie: lipa, poniedziałek, robota, spojrzę sobie na akwarium Romka, to jakoś poleci może... A tu
  23. No ale jak go wypatrzeć (jeśli to byłoby faktycznie takie cuś odpowiedzialne na zgony moich ślimaczków), tego płazińca? I co na tego naleśnika poradzić w kosteczce (chelmon może i wejdzie na wcisk, ale trudno mu będzie za płazińcem ganiać)? Jakieś inne robaki, które jedzą płazińce może są? U mnie objawy były takie, że ślimak łaził coraz mniej, przestawał jeść, coraz częściej odklejał się od szybki czy skały i spadał na piasek. To ja go przysuwałem do szybki, nawet jakoś tam kawałek stopy wyciągał, przyklejał się, ale następnego dnia znów to samo - ślimak na piasku. Aż za którymś razem był nie ślimak, tylko pusta muszelka (to to akurat robota babylonii i nasariusów. Jak poczują padlinkę to po godzinie jest pozamiatane i wycmoktane do czystej muszelki). I ze wszystkimi po kolei było podobnie. Z turbanów tylko astralium jakimś cudem przetrwał, no i kopiące.
  24. Słony leszcz

    Folia na komin

    Czarny silikon akwarystyczny do wnętrza komina cienką warstwą i będziesz miał śliczne czarne "tło", odporne na sól i nie oddające niczego do wody. Może tylko trochę za bardzo błyszczące, ale w końcu to tylko komin, nie cała tylna ścianka. A kiedyś i tak glonami zarośnie, albo sobie briareum/ksenie/... tam puścisz, jak radzi koleżanka powyżej.
  25. To i ja się podłączę. Ostatnio szlak trafił mi 2x turbo, 2x trochus, 1x tectus. Kopiące (babylonie i nasariusy) czasem się pojawiają, więc ich złe ne bierze. Został też jeden niedobitek - astralium. Podejrzewałem wcześniej, że to przez parametry (kombinowałem z zaprzestaniem podmian), albo przejadły im się glony włosowate. Parę razy tez zdejmowałem je z jeżowca - może jakoś je pokuł... Ale może to faktycznie kreweta. Mam jedną lysmata seticaudata na aiptasję. Aiptasji jakoś nie zjada, to może za ślimaki się wzięła. Jest też główną podejrzaną o załatwienie czewononogiego pustelnika (przed zniknięciem siedział przyklejony do skały w pobliżu kryjówki krewety). Czy rzeczywiście te krewetki mogą być takie agresywne, tak bezwzględnie tępić inne skorupiaki?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.