Trurl

Kranówka zostawia osad na szybach

Woda RODI w spryskiwaczu + ręcznik papierowy. Nic więcej u mnie nie trzeba

Z DSB jestem bardzo zadowolony. Jak już ruszyło jest bezobsługowe. Muszę tylko usuwać część spagetti pływające nad DSB - raz na dwa tygodnie

Tak, oczywiście, łącznie z każdorazowym czyszczeniem końcówki kroplomierza

Też zaopatrzyłem się w Tropic Marin Precision Hydrometer. Ponieważ hydrometr jest dosyć precyzyjny, użyłem go jako referencji. Ustawiłem zasolenie akwarium na dokładnie 1.0264 (pomiar w temperaturze 25,0 st. C kalibrowanym termometrem) i wg. tego wykalibrowałem refraktometr. Następnie porównałem wyniki wskazań refraktometru dla "Tropic Marin Salinity Reference 35 ppt" oraz "Salifert Refracto Check".TM Salinity Reference w porównaniu do hydrometru pokazuje 35,5 ppt, natomiast Refracto Check... 37 ppt. I tutaj potwierdza się problem z płynem referencyjnym Saliferta - kiedy w przeszłości ustawiałem zasolenie wg. tego płynu test ICP wskazał zasolenie właśnie 37 ppt. Z tego powodu zmieniłem płyn do kalibracji na Tropic Marin Salinity Reference. I ten płyn (mniej więcej) się potwierdza do kalibracji refraktometru. Inna sprawa, jak duże odchylenie od 35 ppt jeszcze nie wpływa na obsadę.

Mam wątpliwości co do dokładności ICP odnośnie zasolenia. Ja przynajmniej miałem 37 ppt wg. testu ICP, kalibracja wg. płynu Salifeta i refraktometru - powinno być 35. Refraktometr zgodnie z instrukcja powinien być kalibrowany na RODI. I tak nie było to zgodne z Salifertem. Dzisiaj używam płynu referencyjnego Fauna Marin 35 ppt, jest najbardziej zbliżony do kalibracji zalecanej przez producenta refraktometru (H2Ocean). Płyn Saliferta tez wykazywał odchylenia. Sprawdzenie w sklepie nic nie dało ( Milwaukee Instruments, w specyfikacji ma +/- 2 ppt ). Reasumując - taki podstawowy parametr jak zasolenie, a tez nie wiem "komu wierzyć". Obecnie trzymam się jednego płynu referencyjnego, wychodząc z założenia, że najważniejsza jest stabilność

Octu do zwalczania Aiptazji nie leje się do akwarium tylko punktowo dozuje w polip ukwiała. VSV lałem u siebie 11 ml na dobę w 4 dawkach. Roztwór VSV to pewnie około 20% kwasu octowego (10%). Czyli realnie VSV na mój zbiornik to około 2 ml octu na dobę rozłożone na 4 dawki i wymieszane w sumpie z całą objętością. Aiptazje traktujesz octem ze strzykawki - pewnie z 0,5 ml na różyczkę. Jeżeli potraktujesz kilka różyczek na raz, to miejscowo pH może się poważnie obniżyć. Nikogo nie zniechęcam, tylko opisuję moje spostrzeżenia

Moim zdaniem ocet obniżył pH, co doprowadziło do uwolnienia fosforu - z formy nierozpuszczalnej w rozpuszczalną. Gdzieś to wyczytałem na forum. Dzisiaj używam tylko gorącej wody, jeżeli muszę interweniować.

U mnie ocet zawalił parametry. PO4 poszybowalo Przepraszam za jakość zdjęcia, ale nie skupiałem się na uwiecznianiu plagi . Na zdjęciu to co pozostało, gdy Berghie już wykończyły mniejsze okazy. Wcześniej miałem kilkadziesiąt małych różyczek w polu widzenia. Tutaj już tylko naliczyłem 15 egzemplarzy. Zdjęcie z marca br. Jak skończyły się małe Aiptazje, ślimaczki zajęły się większymi. Dzisiaj spokój, duże akwarium bez różyczek, mam jedną Aiptazje w małym akwarium (25 l, kaskada, dolewka). Jak ponownie pojawią się Aiptazje w dużym akwarium, będzie jak znalazł pod rozmnożenie Berghi.

U mnie pomogły Berghie. Zajęły się najpierw małymi Aiptasiami, potem dużymi. Miałem las, dzisiaj nie mam ich w ogóle. Warunkiem jednak było wstępne namnożenie ślimaków w osobnym akwarium. Z 5 sztuk wyhodowałem około 20 i stopniowo przenosiłem do akwarium. Ponieważ mam LPSy, nie próbowałem krewetek - wiele osób pisze, że po Aiptasiach krewetki biorą się za koralowce, a wyłapanie krewetek jest niemożliwe.

Może czas na aktualizację. Już wiem, jakie błędy popełniłem obmyślając koncepcję: - sump z podwójnym spływem wymaga silniejszej niż standardowa pompy obiegowej. Przejściowe problemy wynikające z zalegającego w sumpie detrytusu skończyły się w momencie wymiany pompy obiegowej na Jebao/Jecod DCP-15000 (pracuje na 75%). Razem z wymiana pompy zmieniłem doprowadzenie wody obiegowej - zdecydowałem się na nową rurkę 40, prowadzącą w połowie akwarium do dna tam rozdzielającą się w kształcie litery T. Zwiększyło to ruch wody w akwarium. Wykonałem tez tablicę elektryczna, co trochę uporządkowało kablowanie. Poprowadziłem zasilanie pompy obiegowej z garażu - w tej chwili obieg i cyrkulatory pracuja na dwóch różnych obiegach, obydwa obiegi zabezpieczone różnicówkami. Jako cyrkulatory pracują teraz 2x Maxpect Gyre 350. Wymieniłem też lampę na hybrydę (ATI LED Powermodule 6x54W T5 3x75W LED - kupiona przez kogoś w Niemczech w outlet'cie) - ~ 350 Eur taniej: https://shop.atiaquaristik.com/lampen-outlet/hybrid-54w-t5-3x75w-led/weiss/490/ati-led-powermodule-6x54w-t5-3x75w-led-weiss-mit-led-wifi-mit-optischen-maengeln-incl.-roehren Efekt warty inwestycji! Niestety ostatnie wakacje doprowadziły do utraty 2 dużych SPSów. W czasie wyjazdy ślimaczek zablokował jeden z cyrkulatorów... Ostania zmiana (dzisiaj zakończona) to wymiana korony na nową. Stara korona to spienione PVC z okleiną drewnopodobną - korona była zbyt wysoka i mało estetyczna. Nowa korona to pleksi (PMMA) w kolorze opal. Zdjęcie przed wpadką, kolejne z dzisiaj

Mam Zehnder 350 bez wymiennika entalpicznego i każdej zimy żałuję, że go nie założyłem. Muszę dawać nawilżacze na kaloryfery, a i tak za bardzo nie pomaga. Tym bardziej, jeżeli będziesz miał podłogę z drewna. Rekuperator mam od 5 lat, akwarium (600 l) od dwóch. Akwarium poprawiło wilgotność tylko w pomieszczeniu, w którym stoi.

Nic takiego nie zaobserwowałem. Po prostu tkwi. Niestety jest zbyt mały, by coś zobaczyć gołym okiem. Za każdym razem muszę robić zdjęcie.

O ile pamiętam masz sumpa z pompą obiegową położoną centralnie (taki szkic jest na początku wątku). Ponieważ mam podobne rozwiązanie (po lewej stronie od centralnie położonej pompy jest dsb z refugium, po prawej odpieniacz) zacząłem się zastanawiać jak wydajna powinna być pompa obiegowa. Ruch wody w akwarium oczywiście będzie taki sam niezależnie od tego, jaki układ mamy w sumpie, ale w samym sumpie przez jego lewą i prawą część przepływa tylko (zależnie od ustawienia) np. połowa wody. Zastanawiam się w związku z tym, czy taki układ nie wymaga pompy obiegowej o większej wydajności...

W wieku 2 lat 3,5 cm. Czekamy zatem

Od początku w tym samym miejscu. Wygląda na wrośnięte.

Czy możecie pomóc w identyfikacji - na poniższym zdjęciu Leptastrea (o ile pamiętam), a w niej "gratis". Wielkość kilka mm, kolor intensywnie niebieski, widoczny tylko, gdy koralowiec chowa ramiona Dzięki!

Dla mnie Hanka do pomiarów fosforanow to bajka. Na początku raz mi się wyłączyła po 3 minutach, przemyślałem i teraz robię to tak (pomiar w jednej fiolce) : Stukam w torebkę z proszkiem i obcinam ja nożyczkami, formuje dzubek by łatwiej wysypać proszek Nalewam wody badanej do fiołki, fiolkę trzymam przez ręcznik papierowy Ustawiam na minutniku w komórce 3 minuty Włączam Hankę, wkładam fiolkę i naciskam guzik Startuje odliczanie czasu Dosypuje proszek do fiołki wyjętej z Hanki, mieszam około 2 minuty. Pilnuję by włożyć fiolke do Hanki (wytartą ręcznikiem papierowym) przed upływem 3 minut Naciskam guzik do momentu aż rozpocznie się odliczanie Po 3 minutach mam wynik Pozostałe testy to Salifert. Podjąłem decyzję, że tak mi wystarczy i chwilowo nie myślę o innych Hankach. Jeżeli pojawi się Hanka na azotany i będzie dokładna to przemyśle. Ufam ze współczynnik Redfielda ma sens o ile da się go wyliczyć w oparciu o dokładne pomiary

Nic mnie tak ostatnio nie zaskoczyło, jak zachowanie wentylatora AAB po mojej wpadce (dosłownie). Wentylator chłodzący lampę, wbudowany w koronę, z powodu mojego niedbalstwa wpadł mi do akwarium. Przy poprawianiu kabelków musiałem wyjąc/odkleić wentylator ze ścianki bocznej korony i stwierdziłem, że zamocowany na wcisk nie wypadnie, więc go ponownie nie wklejałem. Przedwczoraj przy podnoszeniu korony wentylator jednak zanurkował w solance. Szybko go odłączyłem, przepłukałem wodą z kranu i pozostawiłem do wysuszenie, będąc pewnym, że już nie ruszy i muszę zamówić nowy. Dzisiaj jednak go podłączyłem i ku mojemu zaskoczeniu wentylator ruszył i działa poprawnie . Nigdy bym nie uwierzył, że kąpiel w słonej wodzie może nie zaszkodzić!

Chciałbym zrozumieć. Ja ma rewizję poniżej (około 1 cm) grzebienia. Końcówka rury rewizji ścięta po kątem 45 stopni. Rewizja bez zaworu. Na spływie zawór kulowy. Nie mam problemu z poziomem wody w kominie (i konsekwentnie z działaniem dolewki w sumpie). Regulacja zajmuje trochę czasu z powodu nieprecyzyjnego działania zaworu kulowego. Ale regulacja to zawsze nie więcej niż kilka minut - szkoda mi kasy na zawór bramowy. Pompa Jebao. Nawet jak zmieniam poziom wody w komorze pompy (bo np. po podmiance i ustawiam na nowo czujnik dolewki), to po kilku chwilach sytuacja się stabilizuje. Z tego co doczytałem, to kluczowe znaczenia ma to co napisał @katani, z tym, że ja ustawiłem pompę na maksa (by nie zmniejszać obiegu) i reguluję tylko zaworem. Kluczowe, moim zdaniem, jest to, że rewizja jest ścięta pod kątem i około 1 cm poniżej lustra wody w akwarium. Jeżeli rośnie przepływ, rewizja przez kształt końcówki może odbierać dużo więcej wody. Przez półtora roku nie miałem problemu z regulacją poziomu wody w kominie, mimo budżetowej pompy i taniego zaworu kulowego. Proponuję usystematyzowanie informacji, by służyć przyszłym pokoleniom , które będą ten wątek czytały.

Również polecam Marco Rock. Mam ponad rok. Plusy - porowata, nic nie oddawała do wody. Minusy - bardzo powolne dojrzewanie, glony wapienne zarosły ja dopiero po roku. Ja kupiłem skalę MR ciętą do oklejania ścian i komina - po ułożeniu mam dużo półek na korale

Sklepowa, ale nie mam pewności czy młoda

Po heksie dodalem do baniaka mandaryna, Pterapogona i babkę. Nowymi rybkami nie zainteresowała się wcale. Na poczatku trochę goniła doktorka, ale szybko jej przeszło. Jest u mnie od sierpnia ub. roku. Cały czas penetruje skałę i z bliska dokładnie oglada koralowce. Wirków w akwarium już nie widać, widaćje tylko w sumpie. U mnie podczas dojrzewania (przez okolo 8 miesięcy) było dużo wirków na szybach i skale. Nie zauważyłem, żeby coś złego robiły. Może się mylę, ale miałem wrażenie, że doktorek coś tam skubał ze skały i szyby. Może trochę kontrolował ich populację przed haxatenia.

Moja hexa jest grzeczniutka, żadnych problemów

Mój Sarco nie lubi zerowego NO3, wtedy się zamyka. Był zamknięty około 3 tygodnie zanim NO3 nie stało się wykrywalne. Jakie masz parametry?