Konrad_Wwa

Sporo rzeczy możesz podpatrzeć tutaj:

Ja wymieniłem na jakieś firmowe i skończyło się, że musiałem dać przetwornicę step down bo były głośne, ja bym nasmarował w pierwszej kolejności. Ps. jakbyś rozbierał to prośba o zdjęcie tych oryginalnych bo chciałbym sobie porównać obroty z tymi co mam a swoje wyrzuciłem a zdjęcie miałem na starym tel:/

Co byś nie posadził jak skała ci się nie podoba to z czasem to nie minie a będzie jeszcze gorzej. Ja tak jak inni, radzę wyjąć i skleić ponownie, przecież nie musisz tego robić w akwarium czyli wody nie musisz wylewać. Możesz sklejać modułami tak że w miarę łatwo włożysz do akwarium, jedyne co to na pewno piach bym usunął na czas takiej operacji i wsypał na koniec.

Miałem takie samo podejście akwarium półtora roku, dołożę sump ale nie będę wiercił. Skończyło się na większym akwarium...:) Pamiętaj przy pudełku aby sprawdzić: - czy sump przyjmie wodę jak wyłączy się prąd np. najlepiej sprawdzić że włącza i wyłącza się kilka razy z rzędu - czy akwarium przyjmie wodę z sumpa jakby pudełko zawiodło i to w 2 scenariuszach, jeden dolewka zadziała poprawnie i wyłączy się przy długim dolewaniu, dwa, że doleje całą wodę do sumpa (oczywiście pompa wypompuje tyle wody ile trafi do jej komory) - zwroc uwagę czy odpieniacz nie puszcza powietrza bo jak będzie trafiać do obiegu to dosyć szybko zapowietrzy pudełko - regularnie sprawdzaj i odpowietrzaj pudełko plus należy je dokładnie czyścić bo szybko zarasta glonem przynajmniej ja tak miałem w przeźroczystym pudełku

Miałem panel, zmieniłem na pudełko. Niby wszystko ok, policzone i sprawdzone w każdą stronę jednak na pewno już więcej nie zdecyduje się na takie rozwiązanie. Jak robić to komin normalny i najlepiej nowy zbiornik albo ostatecznie jak masz chęci i w miarę szeroki panel to z panela zrobić komin i wiercić dno. Ps. Pudełko 80mm to na pewno nie wyrobi ma pompie 2500l/h.

Żeby były od strony panelu to musiałbyś to tak zrobić ze wyjmujesz całą konstrukcję czyli pompę z rurkami ale też może być ciasno No pompę masz mocną wg mnie będzie mocno skręcona bo na 15cm spiętrzy ci wodę ponad grzebień.

To rzeczywiście na styk, nie wiem jak masz przelot przez panel ale jeśli kolankiem możliwe, że będziesz musiał obrócić pompę aby odsunąć od ściany panelu wylot z pompy.

Odnośnie miejsca to ukwiał może mieć inne zdanie:) na pompę najlepiej dać jakąś osłonę bo nigdy nic nie wiadomo, ja mam oba cyrkulatory zabezpieczone ale jak widać za słabo bo heteractis jakoś się dostał w cyrkulator i go rozszarpało

Pompę masz już u siebie, zmieści się w takiej komorze? U siebie mam model 3000 i takie 18cm to absolutnie minimum żeby weszła z koszykiem

A jak masz podzielone te komory, ile na grzebień, ile na pompę?

To jak chcesz ogarnąć cyrkulację obiegiem to może zrob tak jak ma krzysiekob, czyli panel jednokomorowy, grzebień na całej szerokości akwarium i 2 wyloty z pompy?

Z tym wylotem, to sprawdzałeś czy uda ci się wyjść z pompy na tak niska wysokość? Ja u siebie poszedłem w 2strone i wylot robi ruch tafli wody. U mnie pompa 3000l/h idzie na maksa ale akwarium 3 razy większe. Przy panelu nie ma strat na podnoszeniu wody, także możesz mieć dobry młyn jak ustawisz na 100% i woda będzie leciała góra a nie grzebieniem:) Fajnie się zapowiada, ja jestem dużym fanem paneli także kibicuję!

Pobaw się jeszcze testowo ustawieniem tych 2 skałek względem siebie np. obracając je po osi y

Byłem przekonany że sam się zabrałeś za lepienie, w takim razie uznanie jedynie za odwagę:) a już się na mialem pytać jakiej żywicy użyłeś:)

Jeśli szukasz aktywnych ryb, pływających w toni to pterapogony do nich nie należą.

Bardzo fajny pomysł, trochę monolitycznej wyszło ale to oczywiście rzecz gustu i tu w ogóle nie będę polemizował, idea twoja a wykonanie i estetyka pierwsza klasa. Nie jestem super fanem ale za pomysł i wykonanie wyrazy uznania.

Kolalysy, sprawę już zgłosilem do rzecznika Silvia, w teorii tak, mógłbym zamówić transport, akwarium wynająć zastępcze itp. tylko później zwrot takich kosztów nie dzieje się z automatu. Dodatkowo w tym przypadku taki koszt mógłby przekroczyć wartość akwarium.

Do 54l żadnej babki z tych które kopią ani rozgwiazdy bym nie dał. Po co sobie robić pod górę no i zwierzakowi oczywiście, ile w takim akwarium ci zajmie zrusznie piasku co 2 dni, pół minuty? Ja u siebie dno 120x70 zamiatam moment, u ciebie. Racji na mniejszy litraż trzeba to robić często lub partiami po prostu.

Cześć, możesz powiedzieć jak się sprawuje taki powrót puszczony na wzmocnieniu, nie ma wibracji od tej rurki?

Ja jestem za takim rozwiązaniem: https://www.reef2reef.com/threads/leonardos-apogon-reef.90242/

Jakbyś miał dylemat:

Ja mam zrobione grabki z kawałka grzebienia i wyręczamy ryby, kiedyś miałem babkę ale kopała tylko przy swojej norce

Dale, niestety tutaj sprawa wygląda całkiem inaczej, jedyne czego oczekiwałem to załatwienia sprawy w należyty sposób, ale jak widać okazało się inaczej Katani, jeśli chodzi o gwarancję to już muszę odesłać cię do sklepu, na każdym zamówieniu widnieje wpis: "okres gwarancji: 2 lata"

Cześć, Chciałem się z wami podzielić moimi przejściami z reklamacją akwarium w znanym sklepie na ‘e’ czyli eRybka. Akwarium odebrane na początku września, dokładnie 12 września, to tak aby operować faktami od samego początku. Przed świętami zauważyłem niepokojące zjawisko, mianowicie na spoinach silikon zaczął się jakby krystalizować, pojawiły się białe plamki o nieregularnym kształcie (szczegóły na załączonych zdjęciach), wysłałem zapytanie do sklepu, odpowiedź otrzymałem 7 stycznia (pewnie święta i te sprawy), odpowiedź brzmiała: za szybko zalane akwarium, i że reklamacja została przekazana do szefa. W między czasie sam 5 stycznia złożyłem oficjalną reklamację, tych białych punktów przybywało i postanowiłem nie czekać dłużej. 7 stycznia otrzymałem odpowiedź na moją reklamację, w której pracownik sklepu napisał, że z racji że za szybko zalałem akwarium nie wymienią go na nowe ale zamiast tego mam dostarczyć akwarium to rozkleją je i skleją ponownie (w reklamacji wskazałem właśnie, że wybieram wymianę towaru na nowy). Od razu odesłałem odpowiedź, że 3 września otrzymałem informację mailową, że zbiornik jest sklejony a odebrałem 12 września (czyli nie ma mowy o zbyt szybkim zalaniu akwarium, pomijając już nawet kiedy faktycznie zostało zalane), i że dodatkowo w akwarium mam korale i ryby i nie jest możliwe jego dostarczenie i oczekiwanie na ponowne sklejenie i czekanie aż wyschnie. Na co sklep odpisał, że szkło w moim akwarium nie jest uszkodzone a jedynie silikon i wymiana na nowe nie jest możliwe ale gwarancja jest uznana ale ja mam rozsądnie myśleć, tak, takie dokładnie stwierdzenie padło w mailu! (przypominam, że pierwszy zarzut był taki, że to moja wina, i dla tego akwarium nie zostanie wymienione, po tym jak udowodniłem, że nie zostało za wcześnie zalane okazało się, że i tak nie zostanie wymienione bo przecież szkło jest dobre tylko silikon zły i, że jak się komuś nawet rozklei zbiornik to nie wymieniają na nowy). W kolejnym mailu napisałem, że oprócz gwarancji (na, którą powołał się sklep) przysługuje mi jeszcze rękojmia i w związku z tym oczekuję wymiany akwarium na nowe a jeśli rzeczywiście wymiana nie jest możliwa to proszę o zwrot gotówki. Po przekroczeniu 14 dniowego terminu, który definiuje kodeks cywilny, przesłałem swoje oczekiwanie, że w związku z brakiem odpowiedzi oczekuję zwrotu gotówki na wskazany rachunek. Odpowiedź z eRybka, że przecież odpisali wcześniej i mam przyjechać z akwarium, w odpowiedzi wskazałem, że gwarancja nie wyklucza skorzystanie z rękojmi i jeśli nie są w stanie rozwiązań problemu proszę o kontakt ze strony właściciela lub przekazuję sprawę dalej (i nie chodziło mi o forum). Odpowiedzi nadal brak. Trochę się rozpisałem ale chciałem opisać sytuację najbardziej rzetelnie. Krótko podsumowując, sklep sprzedał wadliwe akwarium, po czym próbował zwalić winę na mnie, dodatkowo eRybka oczekuje, że dostarczę akwarium i zostawię na ponowne sklejenie… Nie chcę się tu powoływać na przepisy, kiedy można naprawić wadliwą rzecz, a kiedy nie, ale co ja mam w tym czasie zrobić z życiem, rybami, skałą, wodą, mediami filtracyjnymi, mam ponieść koszty i konsekwencje nieumiejętnego sklejenia akwarium gdzie wina w 100% leży po stronie sklepu. Sprawa ciągnie się ponad 3 tygodnie, sklep ma w poważaniu wszelkie koszty i niedogodności jakie miałbym ponieść; powiem szczerze, błędy się zdarzają ale oczekiwałem profesjonalnego podejścia do sprawy a okazało się, że podejście firmy eRybka jest takie żeby cały koszt wadliwego akwarium przenieść na konsumenta czyli na mnie. Przykładowe zdjęcia poniżej, takie wady są praktycznie na każdej spoinie

Jaka pompę planujesz, jesteś pewien,że zgodnie z twoim projektem woda przeleje się do komory pompy?