dale

Nie zrozum mnie żle, ale, wciągnąć, na pewno wciągnie Fajne i sprawdzone zestawy, przy tym niedrogie w miarę, ma erybka - szafka z akwarium, sumpem i hydrauliką. Taki zestaw 50x50x50 z maxspectem ethereal, i masz akwarium, fullwypasibąbelki Zestaw, gdzie możesz zrobić np. ogród zoantusów i lps., z paroma patykami. A jak dobrze zaaranżujesz, wejdzie ukwiał i nemo też Ja wiem że dużo $$$, sam przechodziłem przez to, ale, nauczyłem się że czasem lepiej wziąć na raty (sporo platform ma teraz raty 0%) i spłacać nawet dłużej, niewielkimi kwotami, mieć zestaw docelowy, niż kupić raz, potem oddać za bezcen, kupić drugie itp...

Ja to rozumiem tak że kore podaje dane do chmury, tam aplikacja wylicza dane i przesyła zwrotnie do pompy - tak, jak byś Ty ręcznie wklepał nową dawkę dobową.

Wprost przeciwnie, podążasz w dobrą stronę :)))) Jak byś zamawiał zbiornik, wyjdzie drożej, ale lepiej, bo wtedy możesz zrobić kostkę, plus panel - a nie panel w kostce. Owszem, można kupić prostokątne i wkleić panel do środka, ale wtedy albo masz z boku panel, albo przednią szybę z bocznej zrobioną

Sporo mikro... przepływ i światło - ciepłe, tak jak Kolega pisał.

No właśnie inny. Obecnie zasila go pompa dozująca - samoróbka. oparta na pompie z pompdozujących.com (AquaTrend) - silnik krokowy, sterowana generatorem częstotliwości, bez żadnych przeliczników litrów. Jest to model do pracy ciągłej. Na tyle udany, że wolał bym zostawić go (wiem co siedzi w środku). Gniazdka wolał bym nie używać bo chodzi mi o stabilność reaktora i środowiska. Rozumiem że pompa CalcFeeder dostaje z chmury dane dotyczące wielkości dawki, bezpośrednio do swojej aplikacji. No nic, w takim razie, może przy przyszłym projekcie? jak rozwój dalej będzie szedł w tym kierunku... Nie mówię nie.

No pewnie, nie dość że komuś sprawiasz frajdę, to jeszcze samemu się dobrze czujesz. Tak czytam wątek i już nawet zacząłem mierzyć szafkę... W sumie cena nie jest zaporowa, stabilność ma swoje plusy, tylko muszę jeszcze pokombinować jak by mogło wyglądać sterowanie reaktorem u mnie - odciekiem.

No widzę że jednak jakieś plusy tej sytuacji są - Tak czy inaczej "Owsiak" zyska na szczytny cel

Aqua Medic też ma takie płyny, po ok 30 pln za butelkę - ja wziąłęm wszystkie, plus płyn do płukania elektrod - starczy na długo. Z proszków nigdy nie rozrabiałem, nie chcę mi się bawić.

Zaraz, nie popadajmy w skrajności, bo z tego wynika że bez sieci, to urządzenie nie mogło by pracować, a myślę że tak nie jest. A może? Ciekaw jestem czy np. przy braku internetu przez tydzień lub dwa, urządzenie będzie poprawnie działało. Niby powinno, bo czemu by nie?

Kontrolery mają teraz prawie wszystkie, nie wyobrażam sobie wsadzać pompy bez takowego, do tak małego szkiełka. To idźmy krok dalej Pomyśl nad akwarium z panelem, trochę droższe, ale nawet docelowe może być. Zalety: - nie masz sprzętu w akwarium - pompa obiegowa robi za cyrkulację - możesz wrzucić dużo złoża w panel, przez co do środka dać ażurową skałę sztuczną, taką jak Ci się podoba. - do panelu wsadzisz bez problemu odpieniacz, przez co będziesz miał zwiększoną stabilność parametrów Wady: -cena - wyższa - najlepiej zamówić u szklarza z własnym projektem

No to teraz trzeba by przeanalizować elektronikę pod kątem awarii polegającej na nie wyłączeniu się pompy, pomimo wyłączenia sygnału sterującego. @Przemek nie wiem jaką masz obecnie elektronikę i jak projektowaną, ale osobiście spotkałem się z przypadkiem gdzie urządzenie sterowane sygnałem, za pomocą układów optoizolujących, dawało właśnie taki efekt - sygnał zanikał, a układ dalej podawał napięcie, Byłą to bardzo nietypowa awaria, skończyła się zmiana projektu, dopiero po pewnym czasie okazało się że winny był uszkodzony lut. U mnie stan gniazda resetowało rozłączenie na drugim gnieździe, może w tym wypadku zadziałanie innej pompy powodowało ten sam efekt, zaś awaria była na tyle niewielka, że ujawniała się np. w większej wilgotności? Po prostu zbieg kilku zdarzeń? Bo syfon tu raczej faktycznie średnio wychodzi - z układu rolek i z wydajności... Nie wiem, strzelam. Nie oskarżam.

A czym to się różni ? Pytam serio... Ale to właśnie jest minimalistyczne podejście Ale sopko, może nie będzie potrzeby. Wiesz, zawsze to kolejne możliwości z których można wybierać. Akwarium z opti, w tym rozmiarze nie jest zawrotnie drogie a jednak się rózni: Dla przykładu... A jak by chcieć już na wypasie, to poszukaj z panelem, wtedy wszystko schowasz i nawet oblecisz całość na jednej pompie.

No i to jest opinia która by mnie zachęciła do kupna.

Nie potrzebujesz punktu odniesienia by zobaczyć zielona, albo białą obramówkę akwarium, zwłaszcza jak jest bez korony czy stoi odsłonięta, a zwłaszcza jak to jest mała kostka, bo przy większych akwariach, krawędzie uciekają z pola widzenia. Natomiast takie kostki mieszczą się w całości, w polu widzenia i tu każdy detal ma znaczenie. Żeby był efekt, to taka mała kostka musi być "diamencikiem". Inaczej będzie tylko budżetowym baniaczkiem. i nawet 20 unikatowych acropor w środku tego nie zmieni. No właśnie, bo masz czarny silikon - to też kwestia gustu, dla mnie nie do przyjęcia, ale każdemu podoba się co innego I będzie miał punktowe światło, o nieznanej historii i bez gwarancji. Ledy, wbrew pozorom też się zużywają, zwłaszcza jak są palone na 100%. Dzisiejsza technologia i dostęp do narzędzi pozwala nam zrobić takie aranżacje że stają się równie atrakcyjne wizualnie, jak cały zbiornik. Kwestia wyobraźni. Ja jestem w stanie sobie wyobrazić Często zwykła rurka aluminiowa, kawałek profilu i arkusz folii 3m - np. o strukturze karbonu daje fajny efekt.

U mnie Nemo się nie zawiesiło przez kilka lat (właściwie nigdy), nie pordzewiała obudowa, no i ma fajne animacje na ekranie A poważnie mówiąc, zwróć uwagę na technologię kosmiczną, jakie komputery sterują łazikami marsjańskimi itp. To nie są hi-techy i najnowsze perełki. To są sprawdzone rozwiązania, prawie że przestarzałe. Ale o dobrze poznane. Może warto iść w tą stronę? No, ale jesli twierdzisz że sprzet jest dopracowany, bezpieczny i działa, a ja nie mam podstaw by twierdzić że jest inaczej, to przecież nie ma problemu. Jeżeli urządzenie samo z siebie się resetuje, pomiary są wrażliwe na wszystko, począwszy od plam słonecznych, a skończywszy na odkurzaczu "piętro wyżej", bo płytka jest źle zaprojektowana a same rozwiązania potencjalnie awaryjne, to trochę nie wypada mówić że "klient ma wąty". Zwłaszcza, jak dobrzy ludzie pisali, co jest nie tak. Poza tym, trochę średnio pasuje poza urażonej niewinności, w sytuacji kiedy propaguje się sprzęt o charakterze laboratoryjnym, do pracy ciągłej, w warunkach domowych. Żeby nie było nieporozumień, odniosłem się najpierw do starego projektu ARM z przystawką, potem do nowego, opartego na elektrodach jonoselektywnych. Tak. Jeśli za coś płace, ma działać. Ma działać w standardowych warunkach - czyli takich jakie spełnia i udostępnia większość głównych dostawców internetu. I nie pleć mi tu andronów o standardach, czy innych technicznych pierdołach, bo jakoś miliony typowych "pińcetpłusów" są w stanie ogarnąć podpięcie smart tv, czy innego "laptoka" do "pińćgie", a Ty chcesz powiedzieć że człowieka który złożył własne akwarium, nie zalewając przy tym bloku (co nie zawsze jest proste), przerasta podpięcie zwykłego urządzenia? Zwłaszcza że o problemach pisało kilka osób. Owszem udało się podłączyć, ale skoro kogoś to na tyle zirytowało, ze pisał o tym, znaczy coś jest na rzeczy. Widzisz, w hannie masz wszystko uproszczone i ujednolicone, od pierwszego użycia robi się to intuicyjnie. Bo ktoś pomyślał. Tak, pomyślał za klienta. I tam gdzie się da, uprościli wszystko. Kusisz strasznie Żebym miał tylko miejsce w szafce, pewnie bym się skusił na zakup i użytkowanie. Przemku, ja myślę że problem polega na tym, że ludzie podchodzą do tego, jak to typowego gadżetu typu "smart" - odpal i zapomnij. Ale, co byś nie pisał, że jak prosty i łatwy to jest produkt, to i tak pozostanie to urządzeniem klasy laboratoryjnej, wymagającym pewnych, określonych w instrukcji, warunków i standardów, z jednej strony, zaś z drugiej, wraz ze wzrostem skomplikowania, rośnie tez liczba możliwych awarii, owszem, można się zabezpieczyć przed wieloma, można nawet próbować się zabezpieczyć przed błędem człowieka. Ale tylko świadomość tego, po obu stronach lady, sprawi że nikt, do nikogo, nie będzie miał pretensji. Pacyfic Sun fajnie się rozwija, fajny sprzęt robi, w dobrej cenie, nic dziwnego że się sprzedaje i jest używany. Takie sytuacje są wpisane w rynek. Fajnie że trzymasz kontakt, że rozmawiamy. @mem_phis, a zjawisko syfonu, dało by taką wydajność by wlać ten płyn?

Wizualnie jest różnica, zwłaszcza na szlifach - krawędziach. No i jest to zakup na lata, więc warto. Jedyny znany mi sposób to dobry jakościowo filtr i pompa. Ludzie kombinowali z kilkoma membranami połączonymi szeregowo, ale fachowcy od osmozy twierdzą że "to tak nie działa". temperaturą się nie przejmuj, przecież nie założysz grzałki przepływowej, bo nie ma to sensu. Będziesz potrzebował niewielkie ilości wody, relatywnie, więc nie ma co kombinować. Mam taką w konikarium, jest spoko. ma nieco mniejszy zakres predefiniowany niż ethereal, ale jeśli zbraknie Ci niebieskiego, albo innego "fluo", możesz dorzucić zwykłą belkę koloryzującą, koszt niewielki, a efekt końcowy będzie. Ale myślę że sama lampa wystarczy, ja oświetlam większy zbiornik niż Twój.

Z tym koralem to jest różnie ... Niby trudny, a u mnie permanentna walka z fosforem- potrafi dojść nawet do 0,5, przy azocie na poziomie 10 jednostek. jak zjechałem alkoholem z nutrientami, to mi ukwiały zaczęły łazić... odstawiłem alko, ukwiały siadły, fosfor skoczył. Miałem odmianę zielona i różową, ale nie doceniłem galaxeii - myślałem że te 5 cm będzie wystarczające... okazało się że ma długie macki, no i jednorazowe myzianie (kilka godzin, jak zauważyłem) wystarczyło żeby różowa zeszła

A nie jest to kontynuacja Jebao/Jecod ? Miałem pompę Jebao, potem Jecod, obecnie Aquanovą - zmieniałem, bo zwiększałem wydajność obiegu. Żadna nie padła. W skrócie, chińszczyzna, jak każda inna, ale na tyle przyzwoita, że nie szkoda kasy.

I wzajemnie Może kiedyś będzie okazja się poznać osobiście

Przepraszam, przyjąłem że chodzi o takie jak na zdjęciu. Może jestem trochę przewrażliwiony :). Piwko muszę przyjąć na skołatane nerwy Wystaw na allegro jako spławik wędkarski na suma, z termometrem

No przecież pisze wyraźnie: W tych, które ma - dwie sztuki, więc raczej można mówić o powszechnej wadzie produktu. Czytaj uważniej, ze zrozumieniem, jak masz problemy, pisz na PW - wyjaśnię. Szkoda żebyś się tak denerwował w każdym wątku.

No widzisz, bo lampę która świeciła, już miałem, teraz przyszła pora na lampę która świeci i przy tym wygląda lepiej. Po prostu, krok do przodu. Ale zrozumiałeś jakie było pytanie @mathom'a ? A taka elektronika jest w wielu produktach - robionych profesjonalnie i na skalę produkcyjną. Ba, sam możesz sobie zaprojektować jednopłytkowy układ sterujący, z driverami, łącznością, interfejsem itp... Możesz zamówić od kawałka laminatu, na gotowej polutowanej płytce. Ale pytanie czy jak Kumpel zrobi to jest to DIY dalej? Piszesz do osoby która ma i używa drukarki 3d, a przez dużą część życia, była przekonana że majsterkuje... a teraz się okazuje że to było DIY... ja większość rzeczy w swoim otoczeniu przerobiłem, poprawiłem, bądź "spaprałem" (żeby nie być wulgarnym). Tylko wiem w jakim celu to zrobiłem, co chciałem osiągnąć i jakie ograniczenia miałem. Dlatego, moim zdaniem, przed każdym takim projektem trzeba sobie postawić pytanie, po co się to robi, jakie są granice kompromisów i samemu sobie odpowiedzieć, czy robimy, czy kupujemy. Każdy ma prawo wyboru i ja nie oceniam, bo rozumiem obie strony.

Jerzy, powtarzam, zrób mi "z ulicy", z aluminium czernionego obudowę i radiator na lampę typu razor recurve, do tego elektronikę i moduły klasy profesjonalnej, zmieść to w 2 cm. obudowy, wtedy porozmawiamy. Nie sztuka wziąć radiator, powiercić otwory pod kable, podfrezować pod wentyle i zakryć kawałkiem poliweglanu. Zrobisz lampę która jakością światła, interfejsem i wyglądem dorówna, choćby lekkim konstrukcjom maxspecta, a przy tym nie klęknie przed nurkiem do baniaka (jak moja obecna lampa miała pecha wpaść) i świecić dalej, zrobisz to w przyzwoitej cenie, za pomocą środków dostępnych dla przeciętnego zjadacza chleba (a nie np. u kumpla po godzinach na cnc), wtedy pogadamy. Bo z tego co widzę, to mówimy o dwóch różnych światach.

Samymi chęciami i smykałką nie przeskoczysz np. obróbki aluminium - zrób w domu np. korpus takiego ethereala czy razora... Jedyne co pozostaje to frajda z własnoręcznie zrobionego sprzętu i produkt dopasowany do własnych potrzeb. Ale jeśli ma być dobrze, tanio nie będzie

A jest sens? W sytuacji kiedy za 2-3 tysiące masz lampę na lata, o jakości wykonania i diodach o niebo lepszych niż lampa diy z diodami z ali...? Miałem też samoróbkę, ale to było robione w czasach kiedy lampy kosztowały sporo więcej.