dale

Wprowadziłeś do zbiornika większość dostępnych typów bakterii, więc i w zakresie pożywki masz sporą swobodę. A im prostrze źródło wegla, tym szersze spektrum działania. Dobra metoda, bioróżnorodność jest zawsze lepsza od specjalizacji.

Nie miałem z tym wkładem do czynienia, dlatego pozwolę sobie zapytać. Jak wygląda jego efektywność w zakresie redukcji fosforanów w zbiorniku? Bo rozumiem że działa to na zasadzie adsorbenta? Mam chęć wrzucić go do filtra przepływowego, tyle że nie używam metody zeowitowej. Czy faktycznie ma zauważalny wpływ na redukcję tych jonów? Z azotanami nie mam problemu, natomiast fosforany jestem zmuszony zbijać preparatami i klasycznymi adsorbentami

Jump jest ekonomiczną wersją ethereala, mam go nad konikarium i tam się sprawdza, bo mam tam glony i jakieś miękkie, poza tym zależało mi na cieplejszym świetle. Razory nowe można, choć ja bym ich bez dodatkowych t5 nie powiesił - nie lubię punktowego światła. Pamiętajcie że aby doświetlić całą powierzchnię zbiornika, punktowe lampy trzeba powiesić relatywnie wysoko, co wymusza zwiększenie ich mocy i sprawia że sporo światła ucieka górą, no i lampa potrafi razić w oczy, albo generować łunę. Natomiast lampy o wielu punktach, można zawiesić bardzo nisko, w obrębie korony, uzyć części ich mocy, co przekłada się wymiernie na rachunki za prąd i żywotność lampy.

W tej cenie, to ja bym wziął dwa ethereale maxspecta. Bardzo fajne spektrum i barwa, przy dwóch, miałbym idealne pokrycie, można by świecić ułamkiem mocy,. Przy okazji, ostatnio niechcący wykąpałem jednego ethereala (stare zawiesie przycięło się). Wyłączyłem, rozebraliśmy, został wyczyszczony i świeci dalej A od zanużenia do wyłączenia upłynęło kilka ładnych sekund. Mój szacunek do projektantów wzrósł wymiernie. Konkretnie o cenę nowej lampy

Niczego mi nie udowodnili No właśnie, a z tego co wiem, są różne rodzaje pożywek stosowanych przez różnych producentów, produkujących też bakterie. Dlatego miałem wątpliwości co do tak swobodnego podejścia i użyłem, przyznaję, bardzo skrajnego, przykładu.

A cukier to cukier, Ja wole snickersa, ale być może są ludzie którzy wolą zjeść gazetę, w sumie celuloza też cukier. Różne są źródła węglą, różne też systemy bakterii. Nie lekceważył bym tego, owszem, flora też się może zmienić, ale po co sobie życie komplikować. Poza tym są rożne okoliczności, u mnie np. po rozpoczęciu dozowania alkoholu, ukwiały zrobiły kilka rund po skałce...

Nie przejmuj się, ja AF przestałem ogarniać już dawno...

W Nemo mam z ponad roku :), wyświetlane zz konkretnego dnia, ale tylko na urządzeniu - interfejs jest, ale trzeba by soft zrobić. Ja mam go przy reaktorze na razie, fajny i stabilny zestaw, ale trzeba uważać na czujnik temperatury, bo jak dostanie przebicia, to pomiar idzie w diabły, ale wystarczy koniec nad poziomem wody trzymać. Też słyszałem o tym sprzęcie pozytywne opinie, podobno jest bardzo dobrze zaprojektowany i wykonany.

Tu masz działający zestaw od sprawdzonego uzytkownika forum https://www.olx.pl/d/oferta/komputer-akwarystyczny-ghl-profilux-2-plus-mega-zestaw-CID103-IDJWhzM.html#521fdb59f1 Sam bym wziął, ale Nemo jest bardziej intuicyjne, no i nie mam jakoś presji na zmianę.

Nie robiłem tego, ale ja bym stopniowo przeszedł. Tylko nie wiem czy nie lepiej najpierw przez kilka dni zmniejszać AF a potem wejść z vsv. Tylko ja bym zmienił przy okazji bakterie i sół, bo może ich produkty są kompatybilne wyłącznie że sobą?

Efekty mówią same za siebie. W twistmanie też mam pompę skręconą na ok 70-80%. Miałem stożek na pompie tunze, był mniej wydajny.

Gdyby były podobnej klasy, nie było by tego wątku. Po prostu jest to mocno przeciętna konstrukcja, taki sedan rodzinny przy samochodach top klasy. Tyle że maxspect jest produktem dużej firmy, ładnie zaprojektowanym, a twistman wołem roboczym w swojej klasie. Mam twistmana, oglądałem i widziałem jak pracuje maxspect. Nie wiem który bym wybrał drugi raz, gdybym musiał.

No to Nemo ma czasowy wyłącznik dolewki, nawet jak się pływak zawiesi, po kilku-kilkunastu (nie pamiętam) sekundach wyłączy się dolewka, atk samo jak poziom wody w sumpie się podniesie - wtedy blokuje się dolewka i odpieniacz, no i włącza alarm. trzeba ręcznie zresetować.

Tyle że programowalne gniazda przy zasoleniu niewiele pomogą, bo jeśli grozi nam przelanie wpływające na zasolenie, to z dolewki pracującej online, a tam 99,9% awarii tego typu polega na zacięciu się elektrozaworu, więc odcięcie zasilania nic nie da. Pozostaje alarm.

O widzisz, wygląda na to że można i jego tak ustawić, ja mam akwarium w oddzielnym pomieszczeniu, więc mi nie przeszkadza, jeśli bym go słyszał.

Jeżeli ma być cicho, to tylko maxspect - jest niesłyszalny poza zwykłą szafką, natomiast jeśli stosunek wydajności do ceny, to tylko twistman. Choć ten maxspect też będzie równie wydajny - jest po prostu trochę droższy, ale z drugiej strony, ma zabezpieczenie przed przelaniem kubka (swoją drogą, udało mi się pożenić czujnik przelania z maxspecta, z głowicą czyszczącą i odpieniaczem Twistmana - steruje tym Nemo - i taki zestaw daje pełen komfort )

No widzisz... a Ty 220V proponujesz :)))) Spoko, świadomy jestem takich zjawisk.

Ale to jest zawór na 220V - napięcie sieci w Chinach W Polsce mamy 230V (wiem, czepiam się).

Odpieniacz, przy zgaszonym świetle w refugium, będzie usuwał z wody CO2 powstały w wyniku oddychania roślin, dodatkowo będzie wywalał wszelkie drobiny, niestety również będzie wywalał mikrożycie. Ale faktycznie, pomysł mocno chybiony, bo przed refugium, będzie wywalał detrytus, żeby nie trafiał do refugium. No ale słyszałem ostatnio tutaj teorię że detrytus tworzy z złoże filtracyjne* więc może coś w tym jest Ja mam na dnie komory refugium kratkę rastrową, zaś przegrodę wypełniłem luźnymi kulkami maxspecta, nic mi nie przelatuje. ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- *detrytus tworzy złoże filtracyjne w takim samym stopniu, w jakim obornik nadaje się na filtr powietrza

A wiesz czym się różni od sondy hydrometu ? Tym że sondy hydrometu są po prostu lepsze i pewniejsze jakościowo Niestety jakość ma swoje minusy, czasem trzeba na towar czekać. Ale przy ręcznej produkcji i kontroli jakości, na takim poziomie, warto :).

Ja wiem, ale cewki z tego co wiem są te same - przynajmniej w tych lepszych CO2 i 12V - sprawdzałem, nawet zamieniałem. Przecież nie mówię Ci żebyś w zawór gazowy wodę lał Bo skończysz, jak ja, z zablokowanym zaworem.

Ja przerobiłem trochę zaworów przy okazji CO2, najmniej się grzały droższe modele na 12V. No i bezpieczniej jest, a sporo urządzeń sterujących ma wyjście bezpośrednio na 12V.

Panowie, niewątpliwie macie rację i takie rozwiązania się u Was sprawdziły, niestety u mnie nie To znaczy, potrzebowałem na tyle małego odcieku, żeby kropelkował, no i nijak nie udało się ustawić stabilnie - w punkt, zawsze była jakaś tendencja, albo się zapychał. Mówię o reaktorze. Niestety w tym zakresie poległem. Może jak miał bym konsumpcję kilka razy większą, na wyższych wydajnościach ten sposób by się sprawdził. Mówię o reaktorze, ale z KW też może być podobnie.

Brawo. Odpoczynek się przyda. Zwłaszcza nam

No cóż, medycyna czasem jest bezradna :))) Wiadomo - po znajomości wszedł :))) Mi lada dzień "pyknie" skierowanie, oboje z żoną czekamy, mam nadzieję że skumuluje się to z wprowadzeniem szczepień dla dzieci. Swoją drogą, nie rozumiem dlaczego ludzie mieniący się inteligentnymi nie protestowali przeciwko obowiązkowym szczepieniom dzieci osłabionymi szczepami wirusów, które obiektywnie patrząc, są bardziej niebezpieczne niż tymi opartymi na mRNA. Ale zrzucam to na karb braku wiedzy i podświadomej chęci wiary w teorie spiskowe - z psychologicznego punktu widzenia są one doskonałym usprawiedliwieniem dla własnych niepowodzeń życiowych i powstałych z tego powodu kompleksów.