-
Liczba zawartości
4 285 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez dale
-
U mnie jest jakieś 4 cm pod lustrem wody. Ustawiłem klatki tak że nie zasysa, zaś odwrócenie biegu fajnie sprząta to czego nurt nie wydmucha. U siebie nie dał bym rady wsadzić żadnej innej pompy, bo z jednej strony mam ukwiały a z drugiej korale bardzo blisko szyby, jedyne wolne miejsce to właśnie górna krawędź, mógłbym też obrócić go o 90 stopni i wstawić z tyłu za skałę - w rogu, był by całkowicie niewidoczny, ale przeszkadzało by to rybom. Też mam baniak wyżej niż kanapa czy fotele, ale chyba przyzwyczaiłem się już do niej bo "nie zauważam jej". Zaś co do fenomenu ruchu wody tak nietypowego dla takich pomp (powiedzmy że innego niż byliśmy przyzwyczajeni), to może kwestia dobrego zaprojektowania pompy? Zbiera wodę bezpośrednio z szyby, wymusza ruch całej masy? Nie miałem jej więc nie mogłem na żywo przeanalizować ruchu wody. Ale fajnie że działa.
-
Raczej "śmieszniej". Dragi Autorze, jak na 4 lata, wypadało by znać podstawy. Skoro chcesz dozować pożywkę dla bakterii (a im jest wszystko jedno czy peletki, czy wódka), to musisz te bakterie jakoś eksportować, bo nie sądzę by 100% bakterii było konsumowanych przez Twoje korale. A nawet i one wydalają różne substancje do wody. Jeśli bakterie zostaną w systemie, prędzej czy później oddadzą nutrienty. Azot przechodzi w azot cząsteczkowy, w jakiejś części (4 lata to dosyć sporo na powstanie stref beztlenowych), o tyle fosfor wywalałeś rową. Ja, bez odpieniacza bym nie ryzykował takiego zwiększenia populacji bakterii. Chociaż na nowym zbiorniku masz dużo miejsca do akumulacji. Pamiętaj tylko że bakterie też konsumują tlen - w różnych procesach. A Ty nie masz najwydajniejszego źródła wymiany gazowej.
-
Błąd - w kominie im mniej rur, tym lepiej. Zwłaszcza przy konserwacji, naprawie i łapaniu życia. Poza tym to dodatkowa dziura w szkle. Masz sporo miejsca obok komina. przymocuj powrót do korony, albo wypuść na sztywnej rurze z szafki. Nie. Weź większą. Primo, będziesz miał większą elastyczność, secundo nie wiesz ile Ci zejdzie na inne odejścia (choć stawiam orzechy przeciwko dolarom że za wiele Ty tam nie zmieścisz, a każde odejście to też zabranie miejsca. Ale OK, pewnie masz wszystko rozrysowane No i tertio, dobrze jak pompa chodzi na części swojej mocy - np. 80%, jest cichsza i dłużej pochodzi.
-
Pod warunkiem że nie wyryjesz orła o przedłużacz Nie znam warunków lokalowych i rozkłądu gniazdek, ale jeśli ma to pomóc spokojnie spać, to nie widzę w tym nic złego, choć ja bym użył najbliższych gniazdek i ewentualnie listwę rozbudował o mniejsze różnicówki. Ja trzymam piasek i ślimaki z dala od pomp, mam pompę z pierwszej serii - Mariusz może potwierdzić, ostatnio wymieniał mi płytkę w sterowniku bo była jeszcze z przed obsługi kontrolera wi-fi - więc starsza być nie może A wirnik ma nadal jak nowy. I mimo czyszczenia raz na kilka miesięcy, wydajności nie muszę zwiększać. Ja tak żadnych problemów nie doświadczyłem. No właśnie mówiłem o zamiennikach robionych przez księgowych, teraz zrozumiałeś :)? I na tej podstawie A nie widzisz że to dwie różne serie ... Ale OK, Twoje prawo, Twoje wnioski i Twoja logika Normalne, tylko dobrze, jakbyś to obiektywnie oceniał Widzisz, maxspect robi niższe serie, tańsze, a Ty na ich podstawie wyciągasz wnioski odnośnie flagowców. Sam kupiłeś tańszy produkt, wyszły wady, teraz skreślasz serię. Sporo osób kupuje sprzęt używany, nie znając jego pochodzenia, potem mają pretensję do marki czy dystrybutora. Ale spoko, Twój wybór, ważne żebyś nie zmieniał tego za chwilę @dadario ja w swoim mam jedną lokówkę ustawiona przy koronie , na bocznej ścianie i nie rzuca się w oczy ani nie jest za słaba. Dlatego dziwi mnie Twoja wypowiedź, zwłaszcza w zderzeniu przepływu laminarnego ze strumieniowym. Ale jak działa i jesteś zadowolony to "Twoja radość jest moją radością". Zaś co do głośności, to spotkałem się już z sytuacją gdzie dwa gyre zostały zamieniona na dwa vortechy, ale znam też przypadki że gyre było akceptowalne w systemach wymagających absolutnej ciszy.
-
@odan - trochę filozofujesz i kombinujesz... Czy te dwa przyłącza masz zupełnie niezależne? Czy gdzieś za licznikiem się rozdzielają? Bo mi to wygląda na zbędną komplikację - z praktyki własnej. I to na podstawie A nie zwróciłeś uwagi że to co Ty masz jest wynikiem prac księgowych od maxspecta? To tak samo jak by porównywać ethereala do jumpa. Stąd takie wnioski. Słyszy się też że teraz mamy rządy prawa i sprawiedliwości, a jak to się można pomylić. Wiesz, ja swojego gyre mam skręconego na (nie pamiętam dokładnie), ale koło 60% i czyszczę go raz na 4-6 miesięcy. Działa, dmucha i buja. Z praktyki. Bierz oryginalnego gyre, będziesz miał jednolity przepływ po całym baniaku, bez martwych stref, sporo możliwości konfiguracyjnych i jeden kabel. Nie idź w produkty budżetowe/zamienniki/kompromisy. To się z czasem zemści. ps. pompę mam od wielu lat - jeszcze z pierwszą wersją sterownika, nigdy przesadnie często jej nie czyściłem, a chodzi bez zarzutu.
-
Dokładnie, skrót myślowy. Tylko dopilnuj żeby szklarz zrobił dokładnie takie średnice jak chcesz bo dla nich 1 czy 2 mm to nie problem, a dla ciebie może być... Założyłem że powrót poza kominem, bo to sensowniejsze rozwiązanie skoro komin nie zajmuje całej szerokości zbiornika. Miałem na myśli dwa otwory w kominie. Co do sumpa, to jeśli zrobisz tak jak narysowałeś, pierwsza komora będzie typowym odstojnikiem detrytusu, moim zdaniem, nie jest to dobre rozwiązanie przy tych proporcjach akwarium do sumpa. Ja bym zrobił tak jak ja mam, czyli: Pierwsza komora - zrzut wody - odpieniacz - wywali Ci część detrytusu (znaczną), potem przelew górą (odpieniacz również miesza wodę w komorze) - druga komora - refugium - wlot górą, wylot dołem, ścianki z czarnego szkła i przesłony do samej lampy. Na dole kratka rastrowa na nóżkach żeby glony nie leciały dalej. - w przegrodzie pomiędzy refugium a komorą pompy (wlot dołem, wylot górą), wsadził bym kulki maxspecta nawleczone na żyłkę - dla łatwego czyszczenia - wyjmujesz taki naszyjnik, płuczesz i wraca w ciągu chwili. Odpuścił bym sobie watę bo wymaga stałego serwisu a znacznie tłumi przepływ. Ja bym sump robił jak największy, zawsze się przyda więcej miejsca, a to na refugium większe, a to na reaktor w przyszłości Filtr przepływowy na media zrobił bym na by-passie w komorze pompy, może stać nawet nad pompą, zaleta taka że odpadnie Ci jedna pompa i będzie do niego trafiała czysta woda.
-
Daj 32 mm, przy tych wymiarach komina nie będzie to problemem, a spokojnie obsłuży wydajność. Zrób szkic sumpa z wymiarami, będzie łatwiej.
-
... żart miał miejsce bo brzmiało to jak całkiem fajna dieta
-
Krewetki, banany, małże... dalej , mówimy o karmieniu ryby :)? Poczytaj, bo niektórzy kupują "frutti di mare" i je obrabiają dalej. Dodają też różne witaminy czy inne uzdatniacze. Całkiem ciekawy temat.
-
Ale Ty nie narzekasz na zarobki. Podobnie jak ja. Też robię, co sprawia mi satysfakcję, mam możliwość przy tym rozwoju i co dzień nowe wyzwania. Ale zauważyłeś żeby "na zachodzie" ludzie wybierali droższe produkty, kiedy mają to samo taniej? Bo takie było założenie do którego się odniosłem (i które mnie zdziwiło ).
-
W Polsce za hankę na azotany - wysoki zakres - zapłaciłem 333 PLN z przesyłką - ze strony hanny, a dziś, na amazonie, z przesyłką, takie same są po 59$. Więc wychodzi że jednak kupuja tańsze produkty :). Każdy zarabia tyle, ile potrafi.
-
To nie kwestia "że nie mam racji", to raczej kwestia "że nie potrafię przekazać argumentów". Piszesz o prowadzeniu akwarium po roku. Przez rok to się może wiele zdarzyć i można zarówno wyprowadzić zbiornik na prostą, jak i zajechać najlepszy baniak. Ja pisałem o starcie zbiornika i wpuszczeniu docelowej obsady rybnej, plus popularnych korali w ciągu miesiąca. Z pominięciem większych plag (typu las glonów, czy kożuch cyjano). Ludzie pomijają denitryfikację bo raz że trudniej uzyskać ją w znaczącej dla baniaka skali, a dwa, że większość idzie w eksport z systemu nutrientów (wódka, pelety, refugium, AS). Oczywiście się zgodzę ze są różne bakterie i różnie działają. WIna tu też leży po stronie użytkowników, często są nie przygotowani merytorycznie do ich stosowania.
-
No i zostałem też Klakierem Bo polecam maxspecta do Mariusza i wyroby Twistmana Ale prawda jest taka że wyroby Krzyśka znam bardzo dobrze, wiem jak powstawały i wiem jakiej są jakości i wytrzymałości, dlatego mimo ich ceny, mogę za nie ręczyć. Natomiast ilekroć potrzebowałem czegoś ze stajni maxspecta, dzwoniłem do Mariusza i dostawałem dokładnie to co chciałem, albo odradzał mi zakup, bo oceniał że produkt w moich warunkach się nie sprawdzi. A taka postawa godna jest szacunku. Dlatego też nie ściemniam że jestem "pierwszym, lepszym, zachwyconym klientem". (na wszystko mam paragony, więc też nic "do testów" nie biorę - żeby było jasne). Problem z cenami polega na tym, że o ile firmy pomysły mają dobre, o tyle sporo rzeczy robionych jest przez podwykonawców. Osoby nadzorujące i odpowiedzialne za to są być może dobrymi marketingowcami, ale kiepskimi inżynierami, dobrymi księgowymi, ale akwarium to widzieli na zdjęciu... Inaczej nie potrafię sobie wyobrazić czemu, na przykład, filtr Aquaforestu pękł w ręku przy otwieraniu (w sklepie, są świadkowie ), natomiast taki sam filtr od Krzyśka odklejałem od PVC za pomocą młotka i przecinaka... Nie potrafię sobie wyobrazić czemu przy normalnym użytkowaniu dozowniki PS Kore potrafiły pordzewieć, zaś elektronikę sól zniszczyła (ścieżki). Bądź czemu firmy nie zoptymalizowały sterowników silników do cichej pracy. To mi wygląda na nieprzemyślane składanie z klocków. Ładne na papierze, ale niestety, optymalizacja produktów następuje z czasem, jak kolejne pokolenie klientów "da feedback". Tylko czemu za takie pieniądze? Ciekawe czy któraś firma potrafiła by wymienić za darmo urządzenie na nowsze, w sytuacji kiedy na skutek uwag klienta znacznie je usprawniła...
-
Właśnie uświadomiłem sobie że mój uchwyt na papier toaletowy nie pracuje w chmurze... jak ja wysiedzę w pacy 8 godzin nie wiedząc co zastanę po powrocie... to jest doprawdy stresujące... Bo nie masz doświadczenia pewnie miałeś jakiegoś starszego razora, Ja w nieco większym, sądząc po zdjęciu, zbiorniku mam dwa ethereale, wiszą niżej, przez co nie świecą poza akwarium, świecą częścią mocy, przez co są oszczędne, no i zakres barw i możliwości też mam większy (zobacz sobie na parametry kanałów), no i przede wszystkim mam pełne pokrycie zbiornika przy niskiej wysokości, niedostępne dla lamp typu belki. Pamiętaj tylko że masz olbrzymią różnicę pomiędzy ilością światła dostarczaną bezpośrednio pod lampą i na skraju pola. Żebyś korali nie katował Widzisz, ostatnio potrzebowałem pompę do reaktora. Ale pompy na rynku były nieproporcjonalnie drogie w porównaniu do możliwości. Dlatego kupiłem pompę ze sklepu aquatrendu pompydozujace.pl https://www.pompydozujace.com/pompa-dozujaca-perystaltyczna-serii-104ka-z-silnikiem-krokowym-0-280mlmin-p-846.html do tego generator impulsów, zasilacz i driver - sterownik do urządzeń cnc - całość nieco ponad 100 pln. Obudowę wydrukowałem. Regulację mam taką jak żadna na rynku - dolny zakres od jednej kropli na kilka minut (zakładam - bo nie sprawdzałem, ale na najwolniejszym ustawieniu nie widać ruchu silnika) - górny przy 300 obrotach na minutę powinien dawać 280 ml/min, ale można wymienić wężyk na większy, wtedy to wzrośnie. Silnik pompy delikatnie słychać - w szafce jest niesłyszalny. Natomiast można zmienić silnik na klasyczny nema17 - wtedy będzie niesłyszalny, niestety ta pompa to tani chińczyk - z tych lepszych, ale w sumie we wszystkich pompach robionych i obecnych na naszym rynku (a na pewno w "polskich" markach) są takie, jeśli nie gorsze. W każdym razie, samemu złożyłem sprzęt bez wodotrysków za mniej niż połowę ceny najtańszej sklepowej - dedykowanej do reaktora, z zakresem możliwości i jakością bijącą na głowę dostępne rozwiązania sklepowe. Żeby nie było tak różowo, w międzyczasie przyjaciel (nota bene też z forum ) sprawdził kilka innych rozwiązań, więc były koszty badań. No i ja uwaliłem jeden sterownik Ale moduły AVT średnio się nadają do naszych zastosowań
-
Mogła też zadziałać duża pojemność elektrostatyczna. I wystarczyło żeby walnąć różnicówkę.
-
Też do takich wniosków doszedłem. Zwłaszcza że odczuwalny był tylko na wrażliwych miejscach ręki (np. wewnętrzna strona przedramienia). Raczej nie, dlatego że powierzchnia jest małą i ulega szybkiej pasywacji, mały prąd tworząc ogniwo przyspiesza pasywację. Ale ilość metalu jest śladowa. Nie wsadziłem przewód tak że odcięte końce były ponad wodą a pomiary robiłem zarówno na bolcach wtyczki, jak i na linii woda-wtyczka. Ale były to niezerowe wartości oporu. Nie no oczywiście że różnicówka Ale to też trochę mnie dziwiło, bo reagowało na dotyk do metalowej futryny.
-
Ale miałeś "kabel w wodzie" czy tylko przy włączonej lampie miernik pokazywał potencjał a ty czułeś szczypanie? Co jest częstym zjawiskiem. Sam miałem swego czasu coś takiego mimo fizycznego odizolowania zbiornika od lampy (lampa wisiała nad akwarium). Chyba że będą mikropęknięca, a powierzchnia kabla się na tyle spasywuje że miernik będzie wskazywał zamknięty obwód, zaś bezpiecznik nie zadziała. A elektroliza będzie szła w najlepsze, jak to miało miejsce na kablu w pompie mojego odpieniacza. Elektryk stwierdził że różnicówka jest sprawna, a odcięty do pompy kabel, wsadzony do wody wykazywał zamknięty obwód. A żeby było ciekawiej, bezpiecznik reagował jeśli stosowałem tzw. uziemienie akwarium.
-
No i? A powiedz, z czego było to przebicie? Bo może faktycznie tylko zbieg okoliczności?
-
Pewnie pojawiła się miedź w wodzie...
-
(A jednak) 250L, panel wew. - kompletowanie sprzętu
dale odpowiedział SmauG → na temat → Pytania o sprzet 60 - 250 L
No niestety, moim zdaniem będziesz musiał szkłem podeprzeć, zwłaszcza że jest problem z wklejeniem samej pleksy. Albo Możesz zamówić dwa kawałki szkła cienkiego - np. 4 mm, zasmarować je cienką warstwą silikonu czarnego i skleić, tylko wcześniej poćwicz na czymś. Efekt czarnej ściany i bez rys. Tyle że najpierw na kawałku sprawdź jak wychodzi. -
(A jednak) 250L, panel wew. - kompletowanie sprzętu
dale odpowiedział SmauG → na temat → Pytania o sprzet 60 - 250 L
Grzebień możesz wkleić za pleksą, więc nie będzie widać kieszeni, a to się odwdzięczy przy czyszczeniu. Zęby potrafią śluzem i glonami zarastać. -
(A jednak) 250L, panel wew. - kompletowanie sprzętu
dale odpowiedział SmauG → na temat → Pytania o sprzet 60 - 250 L
I to jest dobra koncepcja. Ty tak poważnie? Czy żarty sobie robisz...? Takie rzeczy to tylko na chińskim jutubie pokazują. Grzebień wycinany jest gorszy bo nie wyczyścisz, nie ustawisz wysokości, a jak niechcący wyłamiesz zęba... "popij wodą i żyj z tym dalej". -
(A jednak) 250L, panel wew. - kompletowanie sprzętu
dale odpowiedział SmauG → na temat → Pytania o sprzet 60 - 250 L
Jak ma być porządnie, to polecam czarny lacobel klejony na warstwę czarnego silikonu. Grzebień typowy, nie klejony. Pamiętajcie że tworzywa łatwo się rysują, jeśli ktoś nie planuje zarośnięcie całego tła koralem, będzie niezadowolony - za jakiś czas oczywiście. No, ale to małe zbiorniki, można je przenieść za jakiś czas. Co nie zmienia faktu że są fajne -
To jest piniądz Panie, jak taki zwirz zdechnie to je strata... Dlatego to musi działać. Oni po prostu nie wygłupiają się z własnymi teoryjkami, to ma być dobrze i tanio. Ta wiedza jest też dla nas dostępna, ale wielu z tu obecnych jest zbyt zarozumiałych, lub zbyt mało ogarniętych by ją stosować. Przede wszystkim, wolą trwonić czas na bezdurne pyskówki i pseudointeligentne pytania niż ze zrozumieniem przeczytać. Wcale nie dopiero co, zwróć uwagę na miejsca klejenia, stopę i podstawki, a nawet jak świeżo po fragowaniu, to do zdjęcia zawsze można pobawić się parametrami, zauważ że zmiana zasolenia, kH czy pobudzenie wywołane potencjalnym karmieniem też często wywołuje chwilowe polipowanie/mapompowanie, Pomijając oczywiście fakt że w dobrym obiegu, nie niepokojone będą też szybko dochodziły do siebie i po prostu rosły. A reszta to kwestia powiększenia, filtrów i "fotoszopa". Chyba na zdjęciach albo w zbiornikach sterylnych tylko z tym zwierzakiem. Jeśli nie jest to obieg specjalistyczny - pod sps, gdzie zwykle nie ma ryb, to w innych azot i fosfor są na bogato - w porównaniu z niektórymi stopkami forumowymi No w tych sklepach, wszystkich których byłem, gdyby ktoś puknął w zbiornik, wyleciał by ze sklepu. Lotem, przez zamknięte drzwi (w Rybce zahaczając o regały z pompami... bo po drodze) - w poważnych sklepach ludzie szanują zwierzaki, a byle łajzy do regałów się nie puszcza Ale u mnie wszystko w porządku... od ostatniej katastrofy kiedy to reduktor władował mi całą butlę (nową) CO2 do zbiornika... Cały widz polega na zrozumieniu działania. Widzisz, do "malucha" w instrukcji obsługi było podane jak ustawić zapłon, teraz piszą żeby nie owijać pasów bezpieczeństwa do okola szyi i nie pić płynu do spryskiwaczy. Teraz problem nie polega na braku informacji, tylko na jej nadmiarze i braku precyzji. Zauważ że najpierw akwarysta musi zdiagnozować problem, podac warunki, a na podstawie tego ktoś inny zidentyfikować problem i podać rozwiązanie. A, w takich warunkach, udzielić poprawną odpowiedź jest bardzo trudno. Teraz wyobraź sobie że delikwentowi radzą trzy osoby... Czy mam więcej pisać ? A teraz pokaż mi sklep który na tej zasadzie prowadzi akwarium
-
DO chwili, do kiedy masz amoniak, nie dodawaj jego. Możesz wrzucić trochę glonów spagetti w jakiejś siatce na media filtracyjne, możesz wpuścić kilka ślimaków i dokarmiać je co jakiś czas tabletką roślinną. Niech się życie samo kręci. Ale trochę dziwi mnie ten temat, bo skoro miałeś dwa lata zbiornik 400 l, to jakieś doświadczenie powinieneś mieć.