-
Liczba zawartości
4 285 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez dale
-
Ok. Skoro niektórym trzeba wyłożyć kawę na ławę, tlumacze: Zadałem pytanie ponieważ nie wiem czy jest to awaria, silnik liczy tylko niektóre działy czy odświeża np co tydzień i zlicza za poprzedni... A posty nie świadczą o tym ze ktoś jest wiarygodny, tylko o tym że dużo pisze...
-
Jasne że ma. Prowokuje mnie do spamowania - czuję nieodpartą potrzebę wypowiadania się wszędzie i na każdy temat. Niezależnie od kompetencji. @Sław, chyba napisałem. Jestem po prostu ciekaw mechanizmu
-
Czemu w tabelce "Top posters" przy moim nicku jest ilość postów wskazanych jaki 1 ? Czy liczone są tylko z okreslonych działów?
-
Szanowni przedmówcy, żeby wyhodować szczepkę trzeba z jednej strony trochę popracować, trochę włożyć, z drugiej, ważniejszej, nie zapominajmy, że jest to koral czy ryba uzyskana w akwarium, nie zabrana z oceanu, czy z farmy (niedawno pisano o wpływie transportu korali na dziurę ozonową....), poza tym, wielu z nas idąc po taka jedną czy dwie szczepki, do tego "złego handlarza", przesiedziało tam z pół dnia gapiąc się na zbiornik, czerpi ac wiele praktycznych informacji i wychodząc z "czapką korali" z przysłowiowe piwo czy wino. Czym innym jest ktoś, kto pracując w firmie, po godzinach, na nie swoim sprzęcie dzierga różne drobiazgi na handel. Ba, nawet zamawia gdzieś, składa i sprzedaje... Dla mnie to różnica. Ba, powiem więcej, jest kilka osób które mogą odpłatnie też coś zrobić, ale udzielając się na forum, dzielą się wiedzą, pomagają bezinteresownie. Czy to też należało by traktować jako komercję? Myślę że nie, ponieważ dają coś od siebie. Wnoszą coś. Ba, nawet jeśli jest to nowy odpieniacz, nawet kolejny... Ale zwróćcie uwagę że często są to kolejne, ulepszone wersje, poprawione. Ważne jest zachowanie autora ... pamiętacie Tomasza ? Robił odpłatnie (czesto z tego co słyszałem, prawie po kosztach) lampy led... ale ilu z nas na jego postach nauczyło się składać własne? To jest właśnie ta różnica subtelna...
-
No właśnie u mnie była taka sytuacja że pomiar zasolenia był przekłamany (miała być norma a było dużo niżej), a ja podbijałem wapń, magnez i kH... jak zmierzyłem zasolenie i okazało się sporo niższe, to wszystko się wyjaśniło...
-
Ależ nie ma za co Zgłaszać nie będę, bo wszelkie działania niejawne tego typu nie są w moim stylu. Było, nie było, jest to swego rodzaju zarzut w czyjąś stronę, a ja staram się byc odpowiedzialny za swoje słowa. Ale do rzeczy: Ot chocby ten pan. http://nano-reef.pl/profile/14514-tomi85/content/ Zawartość imponująca (galerii) Temat też się rozwija Ciekawe czy przy tej ilości wystawia choć paragon. Czy choćby ten pan http://nano-reef.pl/profile/26556-cna/ Stopka do "fejsa" jak również "polecenia" ze strony innych użytkowników jednoznacznie uzasadniają moje podejrzenia. ....edyta... Rafał, nie spodziewałem się tego po Tobie... "trochę" wykorzystujesz sytuację moim zdaniem. W fajnym świetle to stawia Administrację i mnie, jako osobę zgłaszająca coś, co uważa za nieprawidłowość. Z jednej strony zalecacie przestrzeganie zasad, z drugiej zaś: "No cóż... taki regulamin... user zgłosił nieprawidłowość, my musimy reagować..." A weź sobie sam znajdź kogoś do zbanowania A nie idź na łatwiznę. Przecież wystarczy wywalić wątek, czy wykasować stopkę i zostawić "na okres próby" jak to w takich sytuacjach mawiają...
-
Ja z takim niezręcznym pytaniem do Administracji... czy może coś się zmieniło w zakresie szeroko rozumianej komercji czy reklamy na forum? Bo, z tego co kojarzę, także z własnych doświadczeń i uwag jakie słyszałem od moderatorów, reklamować swoje produkty i sprzedawać na forum, mogą tylko sponsorzy... Czy coś się zmieniło w tym temacie? Bo jest paru userów którzy istnieją tutaj tylko po to by mieć dostęp do bazy potencjalnych klientów i zasadniczo ich aktywność ogranicza się do działu 'sprzedam". Nie mówię tutaj o koralach, bo szczepki każdy z nas ma i będzie miał, to jest poza tematem dla mnie i tu bym ograniczał jedynie sklepy. Ale co z wszelkiego rodzaju wyrobami z tworzyw czy nawet lampami? Jak to w końcu jest? Bo do tej pory, wydaje mi się, moderatorzy dziwnie przymykali oko na niektórych, uporczywie tępiąc wpisy innych.
-
Grzegorz, nie przejmuj się Silvia zwykle "wie lepiej" Co nie zmienia faktu że w elektronice coś tam dłubie i jakies pojęcie ma. Ale ja też bym robił z małych. Tylko starał bym sie dobrać różne barwy i widma. W tym UV. Efekt będzie wart pracy :). No i matryca lepiej doświetli niż punkt.
-
Panowie, czy w Lublinie ktoś może mieć przelot 25 mm ? Może być z demontażu....
-
Postaram się zrobić Ale brygada chromisów ma straszne parcie na szkło i włazi w każdy kadr, często doprowadzając aparat i mnie do rozstroju nerwowego
-
Co do dawek, to jeśli lek się rozpuszcza, a nie szkoda tabletek, można całą rozpuścić w wodzie, np. strzykawką odmierzyć 10 ml i po rozpuszczeniu podać do jedzenia 1 ml. (po fakcie, ale lubię się wymądrzać - a poważniej, może komuś się przyda.) ps. metro najlepiej wstępnie pognieść, bo czekając aż tabletka się rozpuści można przysnąć....
-
Wiecie... Myślałem że juz mnie nic nie zdziwi. Ale Dorota postanowiła mnie zaskoczyć. Jako że zabawa Gobiodona (siedzenie na bardzo zdziwionej "milce" - pisze "na" a nie "w", bo "milka" jest wielkości pieści a hepcio... cóż - lubi zjeść to i rozmiar ma), nie robiła na mnie wrażenia, postanowiła mnie czymś zaskoczyć. No i udało się jej. Dziś mało nie dostałem zawału, kiedy wróciłem z Radzynia (wiadomego sklepu)... Podchodzę do akwa, i co widzę? Fragment płetwy Doroty wystający spod skały, gdzie uprzednio była norka babki... Przerażony że skała przygniotła rybola, jednocześnie podnoszę lampę i ściągam koszulę, wołam o ręcznik... Słowem "panika" w klasycznej formie... Chyba musiało to wyglądać ciekawie bo wszystkie ryby zbiegły się do szyby. Na czele z Dorotą. Obecnie mieszka sobie razem z babkami. Pod skałą. Ale chyba raczej chwilowo, bo "murenka" bardzo intensywnie ją wypycha.
-
No cóż - chwaliłem pocztę, a i ta zaliczyła wpadkę, nie dośc że ganiałem paczkę po Lublinie, to jeszcze listonosz próbował byc "sprytny"... no cóż miał pecha.
-
Ja właśnie wróciłem od Jadwigi Morskiej z paczuszką pokarmu Microbe Lift. Rozrobiłem z planktonem, oczlikiem (chyba) i przy wyłączonym odpieniaczu i cyrkulacji "opyliłem" korale. Zobaczymy jakie będą efekty za parę dni takiej kuracji...
-
Ja miałem w takim filtrze, (tzn tym najmniejszym od Krzyśka), ale ja ustawiłem mały przepływ, mi się nie kręciły. Więc i nie starły. Za to, swego czasu podobnie potraktowałem inny adsorbent na krzem/fosfor. I tutaj korale strzeliły focha, ratowałem się podmianami i odsysaniem wody metoda odkurzania ze skały i korali. Ale bardziej obawiałem się tutaj zapylenia. W każdym razie, jak powiedział już Paracelsus "Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną - zależy od stężenia", jeśli poszło to w Twój cały obieg, ja bym się nie przejmował, ale z drugiej strony, masz korale wyprowadzone "w kosmos", więc mogą jakoś zareagować. Podmiana nie zaszkodzi. Problem w tym, że to złoże, z tego co kojarzę się nie rozpuszcza, więc pozostanie w akwarium. Ale z drugiej strony, nie słyszałem żeby cos miało oddawać. Nawet jak przeleży długo ... W sumie nic odkrywczego nie napisałem, a doświadczeniem i wynikami bijesz wielu z Nas na głowę, myślę że i tutaj wybierzesz najlepsze rozwiązanie (mam już swojego faworyta - napisz co zrobiłeś, a ja napiszę czy trafiłem ) . ...edyta... Jasne... "woda w wiaderku biała"... czyli poza systemem ? Grunt to czytanie ze zrozumieniem
-
U mnie zwykle sprawdzało się refugium z dobrym oświetleniem. Rusza szybko, a potem juz tylko wywalanie glonów....
-
Maćku, to chyba najmilsze słowa jakie facet - akwarysta może usłyszeć Oczywiście zaraz po słowach Żony: "Kochanie, tak ciężko pracujesz, siądź, a ja włączę mecz i przyniosę Ci piwo..." Z rybami u mnie sytuacja wygląda następująco: - parka błaznów (7 i 6 cm) -3 piżamki (jedna stara i dwie małe) -3 pseudoanthiasy (ok 6 cm) -5 chromisów (3 stare i dwa małe ok 6 i 4 cm) - parka mandarynów marmurkowych - 3 szt. babek (inżynier, kopiąca i cintus) - hepatus ok. 12 cm - chaetodon kleini ok 6 cm (pies na aiptasię) -jeżowiec i stado ślimaków. - krewetki: 2 czyszczące 2 debeliusy 3 Thor amboinensis (twarde skubańce, najczęściej ujawniają się dopiero po wyjęciu skały i odłożeniu jej "na chwilę" W planach: -chelmon -salarias Chciałbym bardzo zebrosomę desjardini, ale zdrowy rozsądek na razie zwycięża, choć jak bym znalazł małą i przyszły dom, jak podrośnie ... może i bym rozważył... System składałem pod maksymalną wydajnośc i duży margines bezpieczeństwa - w planach dołożenie drugiego maxpect gyre - odległych, ale jednak planach, no i wymiana obiegówki na mocniejszą - obecnie dct 6500 (jeśli dobrze pamiętam), wolał bym coś większego, skręconego. Wtedy mógłbym zrobić dwa by-passy (teraz mam jeden, na siporax - przydał by się drugi na węgiel).
-
Dzięki za rady Silvia, odpieniacz mam podpięty pod sterownik, nie ma problemu wyłączyć go na godzinę - dwie, tak będę robił. Pawle, też uważam że dobre natlenienie jest bardzo istotne. Zwłaszcza że w nocy proces fotosyntezy zastąpiony jest procesem oddychania tlenowego, Czyli rośnie ryzyko przyduchy. Mrożonek od długiego czasu (odkąd mi zginęło sitko), nie płuczę, fakt że mieszam NO i Żmijkę, czy inne krajowe mrożonki, ale wrzucam dużo - wczoraj, np wpadły 3 kostki lasonogów, ze cztery miksu NO, dwie solowca (żmijka) i 3 mikroplanktony NO. W efekcie dziś miałem mycie kubka .... No i suchego z łyżeczkę... Ale zwykle nieco mniej daję. W każdym razie, miałem dołożyć siporax, bo mam miejsce, ale chyba sobie odpuszczę... Dominiko, mam babeczkę (kupiłem ją, nie ukrywam, skuszony Twoimi postami). Kopie, jak rasowy kontroler z urzędu skarbowego. Poza tym, samemu często przegarniam piasek. Może kupię nowe testy ? Choroba, już nawet Seachem, który zawsze mi azot wykrywał, nawet śladowy, nie barwi się... ps. ostatnio, zdesperowany, zrobiłem test na amoniak.... ale też na zerze....
-
Dzięki, poczytam sobie o tych pokarmach. Spróbuję wybrać w miarę kompletną dietę. Odpieniacza raczej nie wyłączę - uważam że 8 godzin bez dodatkowego natleniania, to bardzo ryzykowna koncepcja.
-
Chyba przesadziłem z czyszczeniem. Siporax, refugium i bakterie, plus duży odpieniacz sprawiły że testy saliferta nie wykazują fosforanów i azotanów. Skutkiem czego xenia zniknęła, grzybki sflaczałe, zoa jakoś się trzymają Euphilie pozwijane, polipy pochowane - mocno symbolicznie wystawione. Czym mogę dokarmić system, żeby to ożyło? Nie chcę lać chemii w postaci związków azotu i fosforu. Wolał bym jakieś gotowe pokarmy podawane do toni wodnej. Czy też wystarczy np. mikroplankton i wyłączenie odpieniacza na godzinę - dwie? Jak sobie Wy z tym radzicie? Chodzi mi zwłaszcza o zwiększenie polipowania euphilii...
-
Nie, nie chciałem stresować ryb - doszedłem do wniosku, że spokojniejsze będą mniej zużywały tlenu czy brudziły wodę.
-
Lepiej odpieniaczem - prosta matematyka. Policz powierzchnię wody i powierzchnie bąbelków Co do awarii... Swego czasu miałem 320 l z paletkami i 210 l morskiej zupy rybnej. Totalnie przerybione, korale i ukwiały wyłaziły z wody... I co? Ano jeden idiota z elektrowni pomylił liczniki i odciął prąd od niewłaściwego mieszkania (sąsiedzi sprzedawali mieszkanie i co s tam z elektrownią kombinowali... Jak wróciłem do domu, na liczniku była plomba... Miła pani z biura obsługi klienta (jeszcze jedna niekompetentna osoba) poinformowała że zerwanie plomby, niezależnie od przyczyn to kara w wysokości.... (nie chcę kłamać, ale kwota była dla mnie nie do zaakceptowania). Gość z elektrowni przyszedł następnego dnia. Strat w obu akwariach nie było. Ponad 24 godziny bez prądu i wszystko żyło...
-
Powielać należy sprawdzone rozwiązania. Sama koncepcja dostarczenia czystego powietrza, nie jest zła. Ale rozwiązanie tego gościa ma błędy. Po pierwsze masakrycznie cienki wężyk z tłumika - w porównaniu choćby do tego, dochodzącego do pompy. Jak chcesz robić, to trzeba by zastosować sporo większe średnice wężyków i przelotów. Filtr musiał by być spory - żeby nie generował dodatkowych oporów. Poza tym, dobrze było by kontrolować jakoś stopień zużycia takiego złoża. No i wstawić w układ jakiś filtr, żeby odpieniacz nie zaciągał drobin złoża. Ale można było by tam jeszcze węgiel aktywny wrzucić. No i nie należy tracić z pola widzenia, że zależy nam nie tyle na dostarczeniu powietrza zupełnie bez co2, co na jego stałym, niskim poziomie. A swoją drogą, facet chyba pomylił hobby - powinien konstruować linie technologiczne w zakładach przemysłu chemicznego, nie projektować sumpy (choc pewnie po zaprojektowaniu pierwszej takiej linii by go pogonili )...
-
Kostka 60x60x60 szkło 10 mm - bez wzmocnień Akwarium 120x55x50 też z 10 mm - też bez wzmocnień. W obu wypadkach komin zewnętrzny. Robione w Szczecinie.
-
Szyba, szybie nie równa. Tak samo szkło, szkłu. Polerowanie szkła można sobie obejrzeć i o nim poczytać na forach astronomicznych, tam niektórzy robią samodzielnie lustra. Zasadniczo roboty jest dużo. Trzeba kolejnymi gradacjami schodzić coraz niżej, aż do b. drobnych ziaren. Dodatkowo, w wypadku akwarium dobrze było by ostatnie gradacje użyć na całej powierzchni. Do tego odpowiednie płukanie i najlepiej ręcznie - mechanicznie koledze - tutaj na forum - strzeliła szyba.