Skocz do zawartości

Nik@

Szlachta Morska
  • Liczba zawartości

    5 558
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Nik@

  1. Pod wspólny obieg nie da rady, bo jej nowe akwarium będzie stało obok 750l na komodzie. Tylko tymczasowo jest na dole w szafce. Mam nadzieję, że będzie się czasem pokazywała, a i koralowce tam dam, żeby zbiornik ładnie wyglądał.
  2. Trudno powiedzieć, co to jest. Może być, że to kulorzesek, ale nie jest to oodinoza. Oodinium wygląda inaczej, nazwany jest chorobą welwetowa, bo ryba zaatakowana wygląda, jak obsypana bardzo drobnym pyłem. Poza tym oodinoza zabija chore zwierzę w kilka dni i jest wściekle zakaźna. Kupiłam kiedyś dwie babeczki czyszczące, elacatinus oceanops, obydwie zachorowały z podobnymi do Twojej ryby objawami. Odlowilam je na kwarantannę, próbowałam leczyć najpierw herbtana, potem środkami na ospe dla ryb slodkowodnych. Walka trwała prawie miesiąc, ostatecznie obydwie rybki tej samej nocy padły. Myślę, że było coś nie tak z wodą w zbiorniku kwarantannowym, bo jeszcze dzień wcześniej jadly. Bardzo trudno jest utrzymać parametry w takim zbiorniku, nie mozna tam mieć ani piachu, ani skały. Starałam się codziennie wybierać niezjedzony pokarm, robić częste podmiany, dozowac bakterie... Coś się jednak w końcu nie udało
  3. Nik@

    Sinice

    Nadal nie rozumiem. W mniejszym zbiorniku wymiana gazowa jest słabsza z założenia? Producent chemiclean zaleca silne napowietrzanie i trzeba się zastosować do tego w akwarium o każdej wielkości. W dużym zbiorniku może być to kombinacja obiegu, cyrkulatorow i odpieniacza, w malym bez sumpa można do cyrkulatora użyć kaskady i/albo napowietrzacza i też się wodę natleni.
  4. Teraz już po ptokach, bo zamówiłam akwarium szklane. Naoglądałam się wielu filmików na yt, gdzie rawki trzymane były w zbiornikach, jak się na oko wydawało, o standardowej grubości szkła w stosunku do rozmiaru. Nasluchalam się też, ile razy moja rawka naparzala w muszle malego slimaka turbo, aby się do niego dobrać. I ostatnia rzecz, która usłyszałam i która wydaje mi się logiczna: ten zwierzak nie ma powodu walić młotkami w szybę. Uzywa ich do zdobywania pożywienia i pewnie też w samoobronie. Szyba mu w niczym nie zagraża, ani nie jest źródłem pokarmu, dlatego coraz bardziej się dziwię, skad w sieci ta panika, że szkło musi być grube, a najlepiej akryl. Nie znalazłam żadnego filmu, gdzie byłoby widać rozbite przez rawke akwarium.
  5. Nik@

    Sinice

    Nie rozumiem, czym się różni dawanie chemiclean w 300l czy 1000l od 30l. Preparat dozuje się proporcjonalnie do ilości wody, więc dlaczego ma się coś wysadzić? Też jestem za tym, aby próbować walczyć z tym mechanicznie i współczynnikiem Redfielda, ale jeśli mimo prób cyjanobakterie nadal się panoszą, to trzeba to ubić konkretnie. Używałam chemiclean w swoim 750l, w dawce zgodnej z instrukcją. Nic nie padło ani z mobilnych, ani żaden koralowiec nie ucierpiał. Jakie to ma znaczenie, jakiej wielkości jest zbiornik?
  6. Rawka od razu bierze stynke, ale po 3 minutach ja wyrzuca lekko poszarpaną. Znalazlam dziś w zamrażarce siekane mięso malzy. Nawet po rozmrozeniu trzyma się to w kupie, podałam rawce szczypcami, zabrała od razu. Nie wiem, czy zjadła, czy gdzieś porzuciła pod skałą, ale nie widać w toni fruwajacych resztek. Nie tak łatwo z tym zwierzakiem jest na początku. Nie wiem, za jaki czas będzie gotowy zbiornik dla niej. Na razie mieszka w akwarium kwarantannowo podmiankowym w szafce pod 750l i ma tylko tyle światła, co daje lampka z refugium i mini filterek wewnętrzny. Planuje nowy zbiornik dla niej prowadzić początkowo na kaskadzie, a potem dostanie kubełek ze słodkiego 225. Chcę wymienić ten kubełek na lepszy, bo jest jednak za słaby na 225. Planuje też przenieść do rawki moje Tubki, bo nie mają lekko w 750 z rybami, które wyrywają im bezczelnie pokarm z macek.
  7. U mnie pokolce i borsuk, karmione codziennie, dostają też pokarmy roślinne, ale rzucaja się na valonie, jak na smakołyk. Czasem i dam trochę valonii z innego zbiornika Żółtek, hepatus, acanthurus nigrofuscus i borsuk Lo magnifica, wszystkie lubią valonie i nie mam w 750 ani jednej kuleczki tego glona.
  8. Moczyla się w kubku, rawka ją porwała a potem odrzuciła. Myślę, że martwe ryby raczej nie należą do jej naturalnych posiłków, a na żywe tym bardziej chyba nie poluje, bo nie nadąży za nimi plynac. Raczej żywi się tym, co obok niej przytwierdzone, pelza albo chodzi, jak małże, kraby, ślimaki czy krewetki. Jak dostała żywe turbo, to zabrała je, jakby w totka wygrała i naparzala młotkami kilkadziesiąt razy.
  9. Nik@

    Akwarium NP z Makroglonami

    Ja bym jednak spróbowała. Moim zdaniem niefoto i makroglony się nie wykluczają. W sklepach można kupić Tubki czarne i żółte, czasem alcyonium i jakieś "łatwiejsze" gorgonie. Tubek nie trzeba karmić codziennie i od nich bym zaczęła, a do tego makroglony z tych, co wymienilam. Żadne Caulerpy! Można także się pokusić o pół niefoto, na przykład stereonepthya. Ten koralowiec miękki jest ładny i ma niewielkie ilości zooksanteli, więc ze światła też troche skorzysta. Gorgonia na sam koniec, bo zbiornik dla nich musi być dojrzały i niefotek bym dodawała po trochę. Moim zdaniem makroglony są piękne. Można zbiornik urządzić tak, że źródło białego światła dać tylko na jedną część zbiornika, gdzie będą glony, a niefotki z drugiej strony, w mniej oświetlone części, chociaż tubkom światło nie przeszkadza. Cyrkulację też się da ogarnąć. Tubki dużego przepływu nie potrzebują, aby im nie wyrywalo pokarmu z ramion. Gorgonie lubią chyba średni przepływ. Kiedy na moją białą gorgonie skierowałam prąd z cyrkulatora, to przestała wypuszczać polipy i zaczęła oblazic brązowym nalotem. Lubią, jak im trochę wieje, ale pralki nie tolerują. Z makroglonow mogę też polecić halimede. Wydaje mi się, że rozważne wprowadzanie NP, karmienie ich z pipety, aby nadmiar pokarmu nie spadał na piach i nie gnil i połączenie z kolorowymi makroglonami może wyglądać ciekawie. Z czasem przy karmieniu drobnym pokarmem i fito namnozy się tam mikro życie z którego niefotki też skorzystają, a i pokarm który spada na piach będzie zuzywany.
  10. Znowu ja chyba faktycznie ten jej power i zdolność do tluczenia szkła są troszkę przesadzone. Próbowałam dziś nakarmić Habibi, niby stynke złapała i zabrała pod skalę, ale po 5 minutach stynka została wyrzucona. Nie smakowała. Nie wiem, kiedy zwierzak ostatnio coś jadł, więc poświęciłam mu dwa niewielkie turbo. Strzela w te muszelki już z pół godziny, padło ze 40 strzałów i nie mam pojęcia, czy kolacja zakończyła się sukcesem. Więcej energii kosztuje ja chyba rozbicie muszli, niż przyjmie kalorii z tego posiłku. Jutro pojadę do biednej ronki, może uda się kupić mrożone omułki.
  11. Nie będę kombinować z plexy. Zdecydowałam się na grube szkło, bo wujek Google wyświetla informacje, że rawka potrafi stluc szybe. Czy to prawda to nie wiem, widziałam tylko na filmie, jak rawka tlucze kraba. Kolega z erybki też doradził grube szkło. Skąd się takie opinie wzięły? Kolega z naszego forum trzymał rawke dłuższy czas w zwykłej 30ce, potem wymienił na 8mm. Zmieniłam właśnie zamówienie na szybę 10mm. 12 to chyba przesada faktycznie. Jej mlotki maja wielkość ziarenek pieprzu. Tu jest fajny film jak rawka atakuje slimaka na szybie. Szyba widać cienka. Cios precyzyjny w cel. Przy okazji fajny pomysł na norkę z rur. Poszukam grubszych rurek i skleje jej takie mieszkanie i odkryje w skalkach. Ponoć jej nory w naturze maja kształt litery U, ale poczytam jeszcze.
  12. No to co robić? Jedni radzą grube szkło, inni mówią, że to bzdura
  13. Skoro od Przemka, to będziesz Pan zadowolony. Czekam na kolejne fotki
  14. Trochę lepszy filmik, choć trudno było tym hujałejem utrzymać focus na rawce. Piękny zwierzak! Te jej oczy są niesamowite. Zdecydowałam się na 60x30x30 float, silikon transparentny, szyba 12mm, koszt około 230 zeta, zamówienie już poszło. Nie sądzę, żeby ten zwierzak celowo naparzal w szybę i też takie słuchy do mnie doszły, ale może się zdarzyć, że zobaczy kiedyś jakiegoś slimaka na szybie i zechce go upolowac... Dlatego 12mm niech będzie na wszelki wypadek. Ponoć rawka potrafi żyć 20 lat, więc lepiej, niech ma solidny dom.
  15. Raczej mi chodziło o to, że nie mam gdzie podziac wielkiego 100l zbiornika, który będzie stał pusty. Rawka teraz mieszka w zbiorniku na podmiany. Ehh, ledwie dwa razy z niego skorzystałam i już zajety Jej nowy dom będzie na komodce, która stoi obok 750l. Teraz tam stoi wazon z narybkiem słodkich modrookow, będę musiała go gdzieś przenieść, ale to może z 8l, więc gdzieś się go wciśnie. Habibi póki co zwiedza swój nowy dom. Grota jest poukładane z kilku skałek luzem leżących na sobie, ma z 6 wyjść, więc zwierzak sobie chodzi i wszystkie wyjścia testuje. Wydaje się, że domek jej się podoba.
  16. W El Malikia WiFi jest płatne. Można brać na przykład na pół godziny, ale jak ktoś potrzebuje mieć stałe internet, to lepiej kupić kartę Vodafone. Są na lotnisku dostępne. Rafy są, ryby też. Tam, gdzie rafa zaczyna się od brzegu nie można wchodzić, żeby nie niszczyc. Ale jeśli ktoś snurkuje, to są dwa zejścia z molo do wody, tam jest co podziwiać. Mnie się nie udało snurkowanie, bo mieliśmy 6 dni na nurkowania, a w ostatni dzień, jak chciałam posnurkowac przy molo akurat był przypływ i wiatr, była czerwona flaga. Mnie się ten hotel podobał. Czysto, spory wybór jedzenia, łózko trochę dla mnie za twarde i komary gryzly w nocy. Warto wziąć coś na komary. Może ktoś, kto ma duże wymagania by narzekał, ale mnie się tam podobało i chętnie wrócę. W all inclusive wliczają się alkohole chyba tylko ichnie, ale da się wypić. Mylam żeby pluczac buzię woda z kranu i klątwa faraona mnie nie dopadła. Cały kompleks jest ogromny, jest też duży basen. Przy basenie i przy plaży też można pojesc i się napić drineczka czy piwa. Są darmowe leżaki, ręczniki plażowe. Na terenie hotelu jest dobrze zaopatrzony punkt medyczny i kilka sklepików z pamiątkami. Na plaży należącej do hotelu też są sklepiki z pamiątkami. Jest tam bezpiecznie, przy wszelkich wejścia h na teren kompleksu stoją strażnicy i pilnują, na plaży są ratownicy.
  17. Cześć. Dziś stałam się szczęśliwa opiekunka pięknej rawki blazna. Po polgodzinnej aklimatyzacji wypuściłam do 750 i mam pytanie, czy rybki i krewecie są z nią bezpieczne? Żarcik oczywiście 10 cm rawka, oprócz imienia Habibi dostała też swój własny zbiornik tylko dla niej. Zbiornik jest tymczasowy, bo jest zbyt cienkie szkło. Szukałam akrylowych, ale tak po prostu kupić się nie da. Planuję ja trzymać w 50-70l. Dowiadywalam się przed zakupem u swojego ulubionego doradcy z erybki, że taki zbiornik jej w zupełności wystarczy, gdyż jest to dość leniwy zwierzak i lubi siedzieć schowany w grocie. Prośba do Was: jeśli wiecie, gdzie można kupic/zamówić taki mały zbiornik z akrylu dajcie znać. Alternatywą jest grubsze szkło. 10mm wystarczy, czyepuej 12? Różnica w cenie między 10 a 12 dla akwarium 54l to ponad 50 zlociszy. Mogę wydać te 50 więcej, jeśli rzeczywiście jest potrzeba. Na razie Habibi ma w mieszkaniu sporo piachu i groty ze skał. Cały zbiornik powstał wczoraj, ale wszystko zabrane z działającego zbiornika: piach, skały, woda. Jedynie trochę nowego piachu dodałam, żeby miała więcej. Póki co z filtracji jest tylko filterek wewnętrzny z watą. Będę często podmienić wodę pół na pół świeża solanka pomieszana z 750, zamierzam też włożyć jej tam makroglony. To jest tylko tymczasowe mieszkanie, w docelowym będzie kaskada z siporaxem i co ram jeszcze będzie potrzebne, może też uda się zmieścić w dyszy jakąś małą grzalke na zimę. Takiej gołej grzałki jej nie dam, bo się obawiam, że ją rozbije. Wszelkie porady od osób hodujacych rawki mile widziane. Ona jeszcze nie przyjmuje mrożonek, będziemy się uczyć.
  18. Nik@

    Akwarium NP z Makroglonami

    Zależy jakie chcesz te np i jakie makroglony. Tubki są piękne i stosunkowo łatwe. Z makroglonow poleciłabym któreś z mniej inwazyjnych, żebyś nie musiał ich garściami rwac. Szkoda, żeby pozarastaly koralowce. Mogłabym polecić z glonów na przykład oddech smoka, kallymenie, rhodymenie, codium. Wszelkie Caulerpy bym odpuściła, one puszczają ryzoidy i szybko zarastaja wszystko. Chyba, że może racemosa, u mnie rośnie dość wolno i ma atrakcyjne kuleczki, a jeśli przerasta w miare łatwo ja odczepic. Pomysł z igliczniami czy konikami przy niefoto może dałoby się zrealizować, ale to bardzo wrażliwe na parametry zwierzaki i muszą mieć czysta wodę. Poczekalabym z tym bardzo długo mierząc często parametry. Edit:mały baniak, czyli jaki konkretnie?
  19. Przyjechałam ze swoją ekipą z kursu nurkowego, a opiekunowie na miejscu to Marsa Blue. Znasz ich może? Kurcze, szkoda że się nie zgadalismy
  20. Pamiątkowa fotka. Nie krzyczcie, że mi octopus zwisa, nie zauważyłam, że wysmyknął się z d-ringu Jak będę miała chwilę w weekend to wrzucę więcej fotek fauny, którą mieliśmy okazję podziwiać. Niektórzy odważni mieli nawet bliskie spotkanie z żarłaczem białopłetwym... Zdjęcia robił mój instruktor, ale nam jego zgodę na ich linkowanie i zamieszczanie na forum, więc poszastam w wolnej chwili. Jedno ze zdjęć jednak wrzucę od razu. Piękne, straszne i smutne jednoczesnie Widzicie ten zwisajacy z pyska łańcuch i hak?
  21. Nie zawiedziesz się, bo nie ma na czym. Skala jest super czysta, dość lekka, łatwo się łupie na mniejsze kawałki, łatwo się klei i też jest stosunkowo tania.
  22. Bierz Marco, przeplucz chwilę w kranowce, sklej, potem w Rodi i chlup do akwarium. To nieprawda, że skala nie jest porowata. To jest skala koralowa, tylko wydobywana z podziemi z suchych już obszarów, gdzie kiedyś setki czy tysiące lat temu była rafa. Skala jest czysta, bez żadnych resztek po jakimkolwiek życiu i ma mnóstwo drobnych porow. Wystarczy trochę opłukać, pokleic i sru do zbiornika. Widziałeś u mnie te skalę
  23. Wydawało mi się, że to był Achilles. Czarny, z czerwoną łezką przed ogonem, ale tylko mignął mi przez chwilę przed oczami jeden taki osobnik. Po Twoim poście przeczytałam na reeflex gdzie on występuje i nie było tam mowy o morzu czerwonym. Musiała to być w takim razie jakaś podobna ryba. Ja uczyłam się nurkować w kamieniolomie Koparki w Jaworznie, niby warunki dobre, ale ja się tam czułam źle, często miałam ataki paniki i uciekałam na powierzchnię, albo zupełnie nie byłam w stanie się zanurzyć. Czułam się, jak kompletny nieudacznik i ledwie udało mi się skończyć ten kurs. Tylko dlatego, że miałam wspaniała grupę ludzi, którzy wspierali mnie i nie narzekali, kiedy trzeba było na mnie poczekać. Dlatego miałam wątpliwości, czy jechać tam z nurkowaniem czy bez. Bałam się, że tym wspaniałym ludziom popsuje nurki, jeśli i tam mnie będą dopada demony. Na szczęście zostały na koparkach i to były dla mnie piękne chwile. Wspaniałe towarzystwo, piękne widoki pod wodą, w końcu polubilam nurkowanie i przebywanie pod woda stało się przyjemne.
  24. Poszło faktycznie super. To zupełnie coś innego, niż nuranie w ciemnych i zimnych kamieniolomach, gdzie miałam ogromny problem. Każdy nurek to była walka z demonami w głowie i odliczanie, kiedy ta katorga się skończy. A tutaj nie dopadaly mnie demony. Co prawda było kilka momentów, że czułam się źle pod woda, ale dziś byłam zła, że tak krótko, bo na brzegu miałam jeszcze 70 barów i żal, że chociaż 10 minut dłużej nie zostaliśmy. Przy okazji przydała się moja wiedza akwarystyczna, bo koledzy i koleżanki pytali, jakiego zwierza widzieli myślę, że zupełnie inaczej schodzi się pod wodę mając choć ciut wiedzy o tym, co się widzi.
  25. Ehh, dziś były ostatnie nurki, jutro odpoczywamy i w nocy wracamy do domu. Brak słów, żeby opisać, jaki to był cudowny wyjazd. Dałam radę z nurkowaniem, przeplynelam nawet przez kanion na Dolphin's house. Delfinki niestety nie chciały z nami pływać. Pokazały się, ale zanim wskoczylismy do wody z fajkami, to odplynely. Ci, którzy jeszcze nie zdążyli skończyć nurka mieli farta, zdążyli je zobaczyć pod woda. W ciągu 5 dni zrobiłam 10 nurków i jestem zachwycona tutejszymi rafami. Rafy w okolicach Marsa Alam są przepiękne. Widziałam żółwie, plaszczki, mureny, barakudy, skrzydlice, ośmiornice, slimaczki nagoskrzelne, pudełka, rozdymki, wiele gatunków ustnikow, rogatnic, papugoryby, anthiasy, hajdukowate i wiele gatunków pokolcow, w tym desjardini, sohal, Achilles, błazenki, mnóstwo innych gatunków ryb i roznokolorowych tridacn. Koralowców też ogrom gatunków. Niezapomniane wrażenia, jeszcze tutaj wrócę kiedyś Po powrocie wrzucę jakieś fotki. Ja nie miałam kamerki, ale instruktor zrobił piękne zdjęcia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.