Nik@

Mój zbiornik ma prawie dwa lata i mam je. Na jakiś czas zniknęły i wróciły. Ale w sumpie ich nie widzę, tylko w głównym na szybach które rzadziej czyszcze

Trzeba wziąć jeszcze pod uwagę, że poziom wody w komorze odpieniacza faktycznie będzie wyższy okolo 1cm lub ciut wiecej, niż wysokość samej przegrody.

Ja mieszkam na parterze, w bloku z wielkiej plyty pamietającym czasy Barei. Ale odwiedziłam w Katowicach akwarium z 800l w obiegu na pierwszym pietrze i luzik. Myślę, że nie masz się czym przejmować:)

Nawaliłam ponad tonę wylewki na podloge, do tego klej do plytek i plytki i jeszcze w tym pokoju stoi 360l, które moze z 600 kg waży. Akwa 750 już zalane, boję się liczyć, ale chyba juz ze 3 tony ten strop trzyma.

Mialam na razie nie odpalać obiegu, żeby sobie dojrzewalo samo akwarium i żeby nie przeciążac i tak już mocno zawalonej podłogi, ale uznalam, że ten pomysł był do pupy. Woda musi biegać. Pompa jest zajęta w 360l, a na razie nie ma funduszy na drugą, ale mam małą jebao 2000l i z tego już można zrobić jakis słabiutki obieg. Pomyslałam, że lepszy słaby, niz żaden, wiec umyłam niedokończony sump, zrobiłam prowizoryczną hydraulikę i zalewam dalej. No i chyba jutro nie odpalę, bo soli braknie zużyłam 25 kg soli plus z 80l wody z podmian) i kurka jeszcze braknie. Powodzenia z dietą popij koniecznie sprite'm te banany.

Menella, niefoto. Trzeba karmić:)

Bardzo toksyczny zwierzak. https://pl.reeflex.net/tiere/3142_Metasepia_pfefferi.htm

To jest offtop, spamujta ile chceta Ja sądziłam, wnioskujac po opiniach na forum (sama użyłam go pierwszy raz), że cudów ten piach nie uczyni. Nie zawiera ponoc nic więcej od zwyklego, niż bakterie, które możemy dostarczyć innym sposobem: kropelkami, wodą z podmian, garścią piachu z działającego akwarium. Sam piach jest dużo droższy od suchego, a do tego nie można go płukać (jeśli chcemy zachować jego właściwości), więc wlewamy go do akwarium z całym pyłem, jaki zawiera. U mnie odkad go wsypalam od kilku dni jest mleko, obieg jeszcze nie działa, więc trudno się pozbyć tej zawiesiny w wodzie. Teraz juz jest tylko mleko, wczesniej bylo bagno Ale sam piach bardzo mi się podoba, i barwa i frakcja, wyglada dla mnie rewelacyjnie, wiec poczekam cierpliwie ile będzie trzeba, az się woda wyklaruje. Zmieniam co kilka godzin watę na cyrkulatorze, wlozylam też mały filterek wypchany watą i spróbuję w ten weekend odpalić prowizoryczny obieg, zeby przyspieszyć usuwanie tej zawiesiny. Zarządzeniem losu przetestuję na sobie, czy jego "żywa" natura coś ekstra dobrego wniesie do dojrzewania poprzednie dojrzewałam na suchym piachu, żywej skale, połowie żywej wody i procz chwilowego ataku okrzemek i aiptasii w duecie z asterinami z tej zywej skaly żadna plaga mnie nie dotknęła.

Użyłam tylko dlatego, że podarował mi go @ILUZJONISTA Trzeba przyznać, że ten piach jest bardzo ładny, na ile piach może być ładny

Dla mnie to wyglada jak rurówki, tyle, że pióropuszy nie ma, więc jakby opuszczone. Dmuchnij na to z pipety czy dłonią pomachaj i zobacz, czy sie "rozpłynie"

Dopiero teraz naciurkało 120l. Przyszłam z pracy, beczucha pełna i woda podgrzana. Mieszam sól i zaraz wleje te 120l. Mam nadzieję, ze juz 3/4 będzie zalane, a jutro już 100%

Temat nie dotyczy akwarium morskiego, więc przeniosłam do offtop

Nie mogę, bo w akwarium juz mam posoloną, zagrzaną wode, żywy piach i wodę z podmian. Szkoda by było tę biologię zabić. Ja mieszkam w bloku na parterze, więc ciśnienie jakieś musi być w sieci, zeby do ostatniego piętra doszła woda. Wczoraj miałam źle przekręcony zaworek (wode filtr kradnie z sic! dopływu do spluczki, ale nigdzie indziej zaworek w zestawie filtra nie pasował) i Mao Naciurkao, zobaczymy, jak dzisiejszy połów wyjdzie. Budzik nastawie znow na 3 rano na wszelki wypadek.

A to mnie bez pompy może by się w 10h napelnila, zobaczę ile czasu to zejdzie. Od 21:30 zalewam 120l beczke, ciekawe, ile się do rana uzbiera. Zeszłej nocy pociurkalo do rana z 80l, ale źle przekręciłam zawór, chyba za mocno i nie szło na maxa. Na ten moment mam dokładnie w połowie akwarium zapełnione. W wersji dla pesymistow: w połowie puste Tak mi ciurka bez pompy. Jest ok?

Piach musialam wsypać, jeden worek uszkodził się w transporcie i sączyła się woda, nie chcialam, zeby wysechł. Poza tym chcialam się tez pozbyć z beczki uzbieranej wody z podmian, dlatego teraz dolewam już gotowej, podgrzanej solanki.

Nie:( woda ciurka powolutku, ale codziennie coś dolewam. W dodatku wsypalam dwa wory po 10 kg zywego piachu i mam porzadne błoto.

Podzieliłam się tylko tym, co widziałam. Ryby poddaje się torturom tylko po to, by w chwili sprzedaży wyglądały kozacko. Po czasie aż żal patrzeć, jak ta farba się w nich zbryla i ryby pewnie wkrótce zdechną Dziękuję za cenną wiedzę, na razie zajmę się moją solniczka, a potem będę myśleć nad słodkościami:)

Zobaczę jeszcze, jak mi pójdzie z tym 750 i czy będzie jeszcze kasa na słodkie. Słodkie miałoby stać w sypialni, tam mam ciasno i chyba max 80l mogłabym tam wcisnąć. A wracając do tytułowych przeźroczek, byłam wczoraj w zoologicznym i te rybki nadal tam są. Widać, że farba w ciele zaczyna zanikać, ale nie równomiernie blednie, tylko w niektórych miejscach są braki. Ryby wyglądają jak obdrapana ściana

Widac co egzemplarz to inne preferencje. Moj jak nie dostał drobnego, to nic innego nie ruszał. Algi nori z klipsa atakował jako pierwszy, ale chyba ich nie jadł, tylko skubal

No i super Zapewnij mu drobny pokarm, jak ikra homara czy ikra ryb. Ma malutki pyszczek i krylu czy nawet mysis raczej nie da rady. Artemii mój też nie bardzo chciał, chyba, że jakieś drobne kawałki się trafiły

Labroides to mała ryba, ale petarda. Musi mieć wybieg. Tymczasem koniec OT, czekamy, czy doktorek autora się pojawi.

Zgadzam się, 30l to za mało żeby ryba spędziła tam dwa czy trzy tygodnie, a nawet po kwarantannie stresu nie wyeliminujesz. Też może dostać ospy ze stresu po wpuszczeniu do akwarium. Jedynie w kwarantannie można rybkę odrobaczyc mniejszym kosztem i łatwiej nauczyć pobierać pokarm, bo nikt jej nie będzie gonił. Moj doktorek mimo że z akwarium z likwidacji i z rybami, które znal też drugiego dnia długo zwlekał, nim wyszedł z kryjówki. Nigdy nie udało nie sie odkryć, gdzie śpi, tylko puste korony czasem widzialam. Ukryty w tym kokonie i pewnie w nocnych barwach może być zupełnie niewidoczny Nie grzeb w akwarium, nie podnoś skał, zeby go nie stresować, to jak nie dziś, to jutro wyjdzie. No chyba, ze jednak wyskoczył a go nie znalazies.Masz zakryte akwa? Mnie dziś podobnej wielkości ryba wykoczyla do komina (permanentnie tam wskakiwala i sama wypływała, jak zdejmowałam grzebien) i złapała ją wielka aiptasia. Zanim się zorientowałam, juz było po rybce

Doktorki dość wcześnie chodzą spać. Tworzą sobie kokon z śluzu i chowają się do jakiejś szczeliny. Poczekaj jeszcze, może jak chwilę światło poświeci to wypłynie.

Mnie to niewolnictwo nie przeszkadza, tylko łzy lecą, jak coś zrobie nie tak i tracę zwierzaki Postaram się tym razem dać im lepszy dom, większy i bardziej przemyślany dla ich komfortu

Ja bym delikatnie oskrobala co się da, resztę klejem potraktowała. Te ślimaki zjada lactoria cornuta, ale ta ryba rośnie duża. Zjada też rozgwiazdy i inne ślimaki. Na wirki ten slimak: https://erybka.pl/product-pol-3246-Chelidonura-varians.html Ale to specjalista pokarmowy, kiedy zje wszystkie plazińce to umrze, bo innych pokarmów nie przyjmie, więc trzeba mu załatwić nowe akwarium z tym samym problemem.