Nik@

Aaa faktycznie, jest viola koło grzybka ale te aiptasie to wytęp szybko. Slimaczki są pozyteczne i bardzo ładne, fajne gratisy Ci sie trafily, piza aiptasią.

Bispira to rurówka, nie widzę ich na tych zdjęciach.

Slimak to stomatella. Grzybek prawdopodobie jakies zoa czy palythoa. Czarne to moze byc gabka lub osłonica. A to pod skala z brazowymi wkosami na na skale obok czarnych gąbek/osłonic to aiptasia. Polecam www.pl.reeflex.net do identyfikacji

My tutaj wszyscy jestesmy po imieniu/nicku czekam na te foteczki, chętnie obejrzę.

Mozesz wrzucić zdjecia do galerii forum i potem podpiąć do posta, lub skorzystac z zewnetrznego hostingu, na przyklad www.imgur.com i wrzucic w tresc posta wygenerowany bbcode link. Wtedy obrazek wyświetli sie od razu w poście i będzie miał dobrą rozdzielczość.

Zmienilam, bo chciałam mieć rybki, a tego małego przez wystające sprzęty nie dało się dobrze zabezpieczyć i skakaly. Ale koralowce i krewetki czy kraby można sobie w takim hodować

Ale jak to się nie da... Ura tez ma płytkie akwarium. Ja startowałam od 54l 30 cm wysokosci, wiec niewiele wyzsze, kaskada sie zmiescila. Spokojnie zrobisz ciekawe akwarium z tego, co masz, tylko bez rybek. Ale mozesz miec krabika czy małe krewetki, "niskopienne" koralowce. Jak Ci sie spodoba morszczyzna, to z czasem mozesz sobie kupic większe akwarium. Bedziesz juz mial do niego troszkę korali i skały, a z tego akwarium zrobic sobie sump czy wykorzystac na szczepkarium.

Pytasz, po co w ogole podmieniać wode? Czy po co tak często i w ratach? Bo po co tak często wyjaśnił, a po co w ogole, to chyba wiadomo

Dlaczego, to napisał w pierwszym poscie. Ja sie tylko zastanawiam z ciekawosci, gdzie pójdzie stara podmieniona woda? Jak to bedzie technicznie wyglądało? Urządzenie do automatycznej podmiany? Woda zuzyta pojdzie bezpośrednio do scieku? Jeśli tak, to byłby bajer

Możesz jeszcze zrobić tak, że stosujesz i dolewke i podmiany. Załóżmy dolewka działa niezależnie na splawiku czy innym czujniku, uzupełnia odparowaną wodę na bieżąco, a podmiana swoją drogą raz dziennie, na docelowym zasoleniu. Wahania zasolenia beda pewnie wtedy minimalne. U mnie mimo dolewki zasolenie też trochę lata, z kubka odpieniacza część wody idzie do scieku, poza tym moczenie łap i rozchlapywanie wody dookola, podbieranie wody, żeby szczepki oddać lub przeprowadzać zabiegi na koralach (moczenie w dipie czy usuwanie aiptasii) poza akwarium, po których wodę wylewam do ubikacji. I tak trzeba przy podmianach korygować.

Czyli zakładamy, że świeża solanka jest zużywana w ciagu 3 dni i dolewana nowa? No to brzmi ok. Trzeba by było jeszcze jakos wymierzyć poprawkę na odparowanie wody. Parowanie będzie sie zmieniać zaleznie od zewnętrznych warunkow. Dolewka fajnie to załatwia, bo dolewa na bieżąco, częściej lub rzadziej. Musiałbyś znaleźć jakiś sposób na korygowanie zasolenia. Sam pomysł mi się podoba. Może nie jest ekonomiczny, ale częściej są dostarczane zużywane przez zwierzęta pierwiastki, z każdą dawką nowej solanki, woda jest "odświeżana" po troszkę codziennie, zamiast rzadziej a więcej.

A jak często dolewalbys nowej solanki do zbiornika? Z tego, co czytałam na stronie af rozrobiona reef salt nadaje się do zużycia w ciągu bodajże 5 dni. Nie wiem, jak u innych producentów, pewnie podobnie. Rodi można dłużej przechowywać. No i jeśli zamierzasz zrezygnować z dolewek rodi, to musiałbyś też odpowiednio utrafić z poziomem zasolenia tej solanki (niższe, niż docelowe) aby uwzględnić odparowaną wodę. Parowanie jednak nie jest codziennie takie samo. Jest zależne od temperatury, wilgotnosci i obiegu powietrza w pomieszczeniu.

Podpisuje się pod słowami @Ura Mam oshimai, ten krab faktycznie jest filtratorem, wachlarzykami łowi drobinki z wody. Potrzebuje ukwiała. Krewetki proszkiem żyć nie będą. Zjedzą wszystko, co da sie złapać w szczypce: płatki, granulki, mrozona lub zywa artemia, mysis, niektore l jedzą aiptasie lub czyszcza ryby z pasożytów. Z głodu slimakiem chyba tez nie pogardzą. Ostatecznie moga sie zabijać między sobą.

Nasze śmieci w środowisku: https://www.google.pl/amp/s/ciekawe.org/2015/07/09/zobacz-jak-smieci-niszcza-swiat-w-ktorym-zyjemy/amp/ https://www.google.pl/amp/s/amp.theguardian.com/world/2017/nov/29/lobster-pepsi-logo-ocean-new-brunswick-canada

U mnie też cisza. Ryby ponoć glosu nie maja, ale w sumie za to je ogromnie cenię Kot tez nic nie gada. Moze boi się ze mną rozmawiać, bo ma sporo na sumieniu... albo pchły przyniesie, albo nafajda do wanny, albo wyhaftuje podłogę w łazience. Że już nie wspomnę o wróblach, czy gołębich jajach, które zdarza mu się czasem przynieść do domu.

To i ode mnie: zdrowych i pogodnych świąt wszystkim forumownym

Proponuję, zamiast żywej ryby wrzucić dowolnie wybrany członek Twojego ciała. Ten, którego najmniej potrzebujesz. Trochę chamski sposób, ale zadziała.

U mnie w 360 koledzy spuscili 120l wody, dzwignią podnieśli nieco stelaż, podłożyli rolki i przesuneli cały zestaw. Korale u mnie nie są przyklejone do skał i żaden nie spadł. Byle była od dołu szpara, by włożyć dźwignię, to mógłbyś zastosować ten sam patent, tylko użyć wiekszej ilości rolek. https://www.castorama.pl/produkty/narzedzia-i-artykuly/warsztat-i-organizacja/porzadek-i-magazynowanie/wozki-transportowe/zestaw-do-przenoszenia-mebli-diall-5-czesci.html?&gclid=CjwKCAiAmvjRBRBlEiwAWFc1mN60OAgjPJFSg-5_fAqQ4RwKCyeIDUV1o4dyE17ttJ_aTev83I5jCxoCvWAQAvD_BwE

Tu piszesz o świeżo wyklutej artemii? Moze spróbuj im zywą dorosłą wyhodować. U mnie artemia fajnie dawala rade w zbiorniku z fito. Urosły dorosłe i nawet nowe pokolenie się wylęgło

Niektóre miekasy źle reagują na gumkę, wolałam nie ryzykować. Gumkę zostawilam, jako ostateczność.

Kroiłam, bo kupiłam na spółkę z innym forumowiczem. Kombinowalam jak go "przyrosnąć" do podstawki dość dlugo. W końcu włożyłam do krążka małego siporaxu i dałam w miejsce, gdzie nie wieje. Obydwie szczepki się zlapały gdzies po kilku dniach, a te krążki z siporaxem mozna potem przykleic na kropelke do skały. Też go nie dokarmiam specjalnie, co złapie z toni, to jego. Ma jakies swoje fazy, w ciagu dnia potrafi nie wiem dlaczego sflaczec, a potem sie napompuje.

A możesz wkleic fotę swojego? Mam taką samą stereo jak autor, z tego samego źródła i u mnie wyglada podobnie, jak u niego.

No to gratulacje! Niech sie zdrowo chowają.

A czyje to maluchy? Bo umknal mi ten watek w tej ozywionej dyskusji

Jakis czas temu ktoś na tym forum napisał (nie pamiętam, czyje to słowa), że kiedy po koralach coś widać, to często jest już za późno. Zgadzacie się z tym?