Nik@

U Ciebie robota nadal stoi??? Dalej sucho w akwarium? No nie!... trzeba Ci wprowadzić jakiś limit czasu, powyżej którego dostaniesz karę Jeśli ja zaleję się pierwsza, to stawiasz czteropak

Małopolskich Spotkań 16.12.2017 godz.18:00 (Sobota) Akwa-Marin ul. Tatarska 5/7, 30-103 Kraków 1.AnT 2. Tsubasa 3.Ura 4.Adamo79 5.Darecki 6. Smoku 7. greggoldi 8. szarykruk 9. Pawel P 10. rysio2000 11.Arek23 50/50 12. akarka 13. luft 14.jimi 15. Kilu 50/50 16. Kuba503 50/50 17. Olivier 18. boft 19. Nik@

Eeee, to za ciężka to robota dla kobiety. Mam zakwasy po niedzieli i trudno mi po schodach biegać. Poza tym polamane paznokcie (tych, które przetrwały do dziś nie udało się doczyscić z kleju wżartego gleboko pod płytkę) i obtarte palce. Kręgosłup tym razem dał radę

Wygląda na to, ze tylko jedno mam po drodze rondo i to jeszcze pierwszy zjazd a jak z parkowaniem?

Mnie tez Ant przesłał link i tak się zastanawiam... jaki tam jest dojazd od strony Katowic? Nie trzeba przyjeżdżać przez jakieś wielopasowe ronda? Jak z parkowaniem? Boję sie takich duzych miast No i pytanie, czy chcielibyście mnie przygarnąć, bo nie chcę sie pchać na siłę

Wrocilam dzis z delegacji i tata mi w tym czasie dorobił prawie dwa paski i wkleil te docinki przy scianach mam juz 4 pelne paski. Mila niespodzianka. Powiedział, ze wyszlo mi niezle, jest poziom

Na opakowaniu jest informacja, ze można uzywac przez 8 godzin, ja i tak przeciagnęłam do 10ciu. Nastepnym razem rozrobie połowę

Mnie tez się marzy małe "poletko" z szorstnikami. Mam dwie sztuki, a chciałbym jeszcze czarnego z zielonym środkiem i obledny rozowy fluo ale to już w nowym, wiekszym akwarium.

Szorstniki to przepiekne zwierzaki i przy ograniczonej ilosci swiatla sa piekniejsze, niż w dzień. Tubki by sie też dobrze czuły albo gorgonie, tylko to już sporo glodnych gęb do wykarmienia no i nie świecą.

Jeszcze nie, właśnie kładę. Masakra... od 16tej sie z tym bawie i dopiero 2.5 rzędu. Pol worka kleju pojdzie do kosza, nie wiedzialam, ze tak mi to bedzie kiepsko szło i nie zdążę go wyrobic w 8 godzin Pechowo drugi rzadek ulozylam do linii pomocniczej zamiast do właściwej i bedzie ogryzek przy drzwiach Edit" Skonczylam na dziś. Mial byc przeskok co 15 cm, jest co 12 przez głupia kreskę co 15 wyglądało bardzo ladnie, a tak trochę kicha. Ale trudno, to tylko podłoga. Postawi sie wielkie akwarium, kanape, stół i nikt nie zwróci uwagi I tak jestem z siebie dumna, choc sporo mniej, niz zakladałam

U mnie film jest niedostępny jak to obejść?

Panowie @dale @dewoitine.roman proszę o zaprzestanie śmiecenia tematu wzajemnymi docinkami!

Kwarantanna na pewno jest potrzebna, chociaż po to, by móc rybę leczyć, odrobaczyć, nauczyć pobierać pokarm zastępczy, przyzwyczaić ją do siebie i do widoku dłoni w wodzie. Ale po kwarantannie ryba z świętego spokoju znow jest stresowana siatką, trafia w nowe miejsce, musi wywalczyć sobie pozycję w grupie i miejsce na odpoczynek, co znów spowoduje silny stres. Jednak wcześniejsza kwarantanna zwiększa jej szanse, tak mi sie wydaje, choc u wyplywanych juz białobrodych, hepatusów, japonicusow i innych ospiarzy byle podmiana potrafi wywołać kropki. Nigdy nie mialam żadnej z tych ryb, wnioskuję po tym, co czytałam na forum. Co do przeprowadzki, to jest to chyba cięższy przypadek, niż dokupienie do działającego akwarium nowej ryby, bo wtedy wszystkie są zestresowane, zdezorientowane. Kiedy jedna zachoruje, to reszcie trudniej sie obronić.

Autora proszę o zmianę tytułu tematu, na przyklad na "ospa u białobrodego"skoro zgodnie uznaliście, że sklep nie ponosi żadnej winy. Po zmianie tytułu przeniosę temat do działu szpital.

Nie musi wpływać dołem do refugium. U mnie to wygląda tak i dzieki temu nie mam problemów z filmem ma powierzchni:

Jeśli planujesz piach, to ja bym wsypała od razu, niech dojrzewa. Zmętnienie zejdzie pewnie szybciutko. Bardzo ładnie to wszystko wygląda. Powodzenia i happy reefing

Wydaje mi się, że jeśli woda z komory odpieniacza bedzie wyplywala dołem, to u góry z czasem będzie Ci pływała piana z syfkiem. Powinna sie przelewać górą.

A może przykleić go do jakiegoś uchwytu i powiesić na krawędzi akwarium? Na przykład od czujnika dolewki. Wtedy bedziesz mogl łatwo wyjąć do czyszczenia albo wymienić jak się zepsuje. Takie coś na przykład: http://crazycoral.pl/automatyczna-dolewka/145-uchwyt-czujnika-poziomu-cieczy.html

A co to była za babeczka? Myślę, że nie wyskoczyła. Musiala być chora, lub mocno wyczerpana transportem, skoro tak chudła w oczach i pewnie gdzieś pod skałą padła.

Z taką opieką ryba pewnie wyzdrowieje. W sklepie mialaby znacznie mniejsze szanse. Pisałeś, ze zapłacisz za rybę dopiero, jeśli przeżyje kwarantannę, ale koszty leczenia pewnie się zrównoważą lub przekroczą nawet koszt zakupu ryby zdrowej. Potargowałabym sie w aquario o połowę chociaż tej ceny, jeśli ryba przeżyje. Nawet, jeśli sie nie zgodzą, to dzięki Tobie jej szanse bardzo wzrosły, więc dziękuję za to, ze podjąłes się próby wyleczenia W sklepie jej szansa na przezycie bylaby mniejsza. Wielki szacunek dla Ciebie z mojej strony. Czekam na dalsze informacje. Jesli stan się nie pogorszył, to już połowa sukcesu, do tego ryba pobiera pokarm, to jeszcze lepiej. Jeśli masz witaminy dla ryb, to dodaj do pokarmu, spróbuj też alg nori czy warzywnych płatków. Pokolce to głównie roślinożercy. Trzymam kciuki.

Ja tez nie mam pewności, czy dura czy brassica, ale pewnie ktoras z nich, o ile to nie są nazwy zamienne.

Wyglada na sinularię dura

Japonicus to ryba z czołówki "ospiarzy", byle mu sie do tej infekcji jeszcze ta ospa nie przyplątała. Ten bok wyglada tak, jakby ryba podczas transportu leżała bokiem przy ściance worka i przez pocieranie jej się ciało odparzyło lub obtarło i wdała się infekcja. Microbe lift artemiss właśnie pomaga na odbudowę tkanki, leczy bakteryjne i grzybicze infekcje skóry. U mnie myślę, że to on pomógł, bo ryba z gnijącym ogonkiem, niejedzaca i leżąca na dnie chyba bez leczenia nie dałaby rady sama wyzdrowieć. Są jeszcze inne preparaty, stress guard od seachem na przyklad, ktory takze pomaga leczyć problemy skórne, ale ja testowałam akurat artemiss i wydaje się, ze to właśnie on pomógł rybie. To była mloda pholidichtys leucotaenia, chyba świeżo po dostawie i wpuszczeniu do mojego akwarium, 4 cm długości w dziecięcym ubarwieniu, wiec jej organizm na pewno był slabszy, niz "wypływanej" ryby. Teraz ma już z 13 cm

To faktycznie poślizg, zwykle spirorbis atakują już w pierwszym miesiącu. Ale z suchej skały i Salomon nie naleje, wiec pewnie przyszły później z jakąś szczepką

Rurówki spirorbis https://www.google.pl/search?client=ms-android-samsung&source=android-browser&dcr=0&ei=CFoHWsmmGcbwgAbKnLSoBQ&sjs=3&q=spirorbis&oq=spirorbis&gs_l=mobile-gws-serp.3..35i39k1j0i30k1l4.2760.2760.0.3771.2.2.0.0.0.0.158.158.0j1.1.0....0...1.1j4.64.mobile-gws-serp..1.1.158....111.g1o529EJ5Fs