-
Liczba zawartości
5 558 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Nik@
-
Nie, jeszcze nic nie kupowałam. A płytki nie pękną pod ciężarem, jesli nałożę klej pacą zębatą i zostaną pod płytką jakieś puste przestrzenie?
-
Kto z nich mógł zjeść rozgwiazdę piaskową?
Nik@ odpowiedział sliwka220 → na temat → Inne bezkręgowce
Krówka najbardziej podejrzana, nie wkłada się rozgwiazd z cow fish. Nie wiem, czy pudełko też czasem nie skubie, ale krówki na pewno jedzą rozgwiazdy. Oddaj szybko rozgwiazdę. -
Witaj na pokładzie Ależ masz ich zatrzęsienie! To jakieś równonogi prawdopodobnie, zobacz, czy może to te: https://alchetron.com/Paracerceis-sculpta-4004585-W
-
Myślę, że nie będzie różnicy. Jod, choć na niskawym poziomie, to jednak jest i korale mogą go pobierać ile potrzebują, bo nie spada jakoś drastycznie nisko. Tak mi się przynajmniej wydaje. Xenia pulsuje jak głupia i rośnie więc chyba nie jest go krytycznie mało. Ale będę sie starać podwyższyć do naturalnego poziomu.
-
Samej wody szacuję około 350l. Podaję "na oko" ze dwa razy w tygodniu po 5-6 kropli. Wydaje mi się, że powinnam dawać codziennie po 3-4 krople mniej wiecej, bo zwykle mi poziom jodu w testach wychodzi dość niski. Na granicy minimum lub tuż poniżej. Muszę się poprawić
-
Tak, jest w aptekach i stacjonarnych i internetowych, chyba akurat ta internetowa apteka go wycofała. Mnie do 360l taka buteleczka wystarcza na kilka miesięcy. https://m.ceneo.pl/4877774
-
Plyn lugola w aptece kosztuje grosze, 6 zl max i można kupić wodny roztwór jodu, bez gliceryny. Sama go używam. https://www.doz.pl/apteka/p111483-Roztwor_wodny_jodu_Coel_40_g
-
Może dopisz jeszcze, jakiej konkretnie pomocy oczekujesz.
-
Przeniesione
-
Glony w akwarium morskim
Nik@ odpowiedział Jeremiasz79 → na temat → Rośliny morskie - glony, makroglony
U mnie w głównym zbiorniku był "oddech smoka", padł niestety. Moze nie pasowało mu zimne światło czy czegos brakowało w wodzie. Potem włożyłam inny czerwony glon, nie znam nazwy. Piekny, intensywny kolor, rosnie wolno, nieinwazyjny. Żółtek go pozamiatal, rano została po nim tylko skałka z gumką. Jedynie caulerpa prolifera mi rośnie, wystarcza jej śladowa ilość światła, pokolec rzadko ją skubnie, ale trzeba pilnować, zeby się zanadto nie rozpanoszyla. Dałam ją do głównego, żeby robaczkom dała schronienie. -
Ładne rybcie na drugiej focie. Zgadzam sie, że te 360 są jakoś wyjątkowo małe...
-
Ze mnie taki majster, ze gruntuję wszystko przed wylewką i po wylewce, przed polożeniem gładzi i po. Mam problem, bo w miejscach, gdzie łączylam suchą juz wylewke z nową mam pęknięcia. Co z tym zrobić? Obawiam sie, czy płytki mi nie będą w tych miejscach pękać.
-
Plan na dzis prawie wykonany. Reszta wylewki położona, najstatsza część wylewki zagruntowana. Mam nadzieje, ze jedna gruba warstwa unigruntu wystarczy? Bo śmierdzi okrutnie
-
Zastanawialam sie wlasnie w sklepie, czy brać stress guard czy xtreme. W sumie opis podobny. Obydwa zawierają składniki regenerujące skórę. Wybrałam xtreme, nie wiem, dlaczego.
-
One tak mają, ze w miejscach, gdzie brakuje tkanki pojawia sie glon. Utnij, bo ona nie może rosnąć. Możesz spróbować dać ten odciety kawalek w ciemne miejsce, może glon zdechnie.
-
Moze ja spróbuję po czasie, jak nowy zbiornik dojrzeje przemieszac przez 2-3 tygodnie trochę wodę między akwariami? To by pozwoliło uniknąć aklimatyzacji, ktora też dodatkowo rybki zestresuje. A tak złapie do jakiegoś pojemniczka i od razu do akwarium wchlupnę, zanim ryba zdąży spanikować. Szkoda, ze nie da się ryb czymś uspokoić, tak, jak ludzi melisą
-
Dzieki @kasiazUK Nie wiem, czy ten sklep sprzedaje za granicę, ale zerkne w wolnej chwili. Wracając do sedna, to wydaje mi się, że lepiej, jak się przenosi ryby do już stabilego akwarium, niz robic w jeden dzień wytnij-wklej. Ale nie kazdy ma taką możliwość. Mnie na pewno nie bedzie wygodnie jechać przez dwa miesiące na dwa akwaria, ale mam nadzieję, ze ryby dzieki temu lepiej zniosą przeniesienie i żadnej nie stracę. Co myślicie o dodaniu preparatu microbe lift xtreme? Producent zaleca go użyć przy wprowadzaniu ryb. Stosował go ktoś?
-
Nie miałam tej rybki, ale ponoć jest bardzo płochliwa i wymaga większego litrażu
-
Ze swojego przykrego doświadczenia wiem, ze ryba potrafi wyskoczyc przez tak małą szparę, że wydaje się, ze się w niej nie zmieści. Ale jednak się zmieści. Ja bym nie próbowała trzymać babek w 30l, nawet tych najmniejszych. Wystarczy mała szpara lub chwila nieuwagi przy czyszczeniu czy wkładaniu rąk i chlup... nawet nie zauważysz, kiedy.
-
O super, dzięki uderze na pewno za jakieś 2 miesiące, jak nadejdzie ten dzień @Ura też się dziwię, dlaczego tej fajki nie można nigdzie dostać, dzieki niej ryby nie wyjmuje sie na powietrze, nie zaczepia się płetwami o siatkę, podobnie z krewetkami, ktore w tych siatkach się zaczepiają odnóżami. Ryba, kiedy raz pozna siatkę, to już się jej panicznie boi, a tej fajki w wodzie nie widać nawet.
-
Myślałam, ale te pułapki są bardzo drogie, a dla tych 765l mam na co wydawać pieniądze Gdyby ktoś miał taką pułapkę do wypożyczenia, to chętnie pożyczę, odwdziecze się jakąś szczepką czy browarem Jest jeszcze super patent: szklana fajka do łapania ryb, ale nigdzie nie mozna jej dostać https://www.akwarystyczny24.pl/ebi-fish-catcher-fajka-do-lapania-ryb-43cm-215-102503-p-5252.html
-
Z kaskadą i innymi wystajacymi sprzetami ciężko szczelnie przykryć akwarium. Mnie z 54l mimo przykrycia wyskoczyly blazenki, cinctus i valenciennea wardii. A jaką Ty chcesz babkę do tych 30l?
-
Ja mam taką możliwość, żeby trzymać czasowo dwa akwaria jednocześnie (kosztem niedokończonego remontu ). Najpierw poczekam, aż dojrzeje nowe. Potem zabiorę koralowce, część do nowego, a zainfekowane aiptasią do akwarium przejściowego, gdzie wpuszczę berghie i dam rybom ze dwa tygodnie spokoju bez grzebania, podam herbtanę, witaminy, żeby je trochę wzmocnić. Miałam zamiar je przenosić po jednej-dwie co 3-4 dni, ale zrezygnowalam z tego pomyslu, żeby ich nie stresować tą siatką tyle czasu. Założę przegrodę do akwarium, z jednej strony wyjmę skałę i będę tam zaganiać rybcie do złapania. Wtedy nie bedę ich musiała gonić po całym akwarium. Każdą złapaną poaklimatyzuję z 20 minut i wpuszczę. Do nowego zbiornika będę podawać przez kilka dni preparat microbe lift xtreme, który poprawia jakość wody (neutralizuje amoniak, azotyny, metale ciężkie, stabilizuje ph itd) i wspomaga regenerację skóry u ryb. Nie wiem, czy on faktycznie zadziała, ale do tej pory używałam z tej firmy herbtanę i artemiss i myślę, że pomogły. Mała leucotaenia dotkliwie pobita przez doktorka, której gnił i odpadał ogonek wyzdrowiała po artemiss, choć byłam pewna, że padnie. Pozostałe koralowce zacznę przenosić po 2-3 tygodniach, jeśli nic podejrzanego się z rybami dziać nie będzie. Taki jest mój plan, co o nim myślicie?
-
Dziękuję trochę mam obawy polecać sklep, ktorego nie znam, tym bardziej, ze nigdy nie mialam slodkiego akwarium. Chyba bym sobie musiała w leb strzelic, gdyby koleżanka kupila tam rybki i jej zdechly. To akwarium ma byc dla jej siedmietniej córki. Myślisz, ze mogę jej z czystym sumieniem polecic ten sklep?
-
Jedni przenoszą życie do nowego wiekszego, zbiornika, inni przenoszą ten sam zbiornik w nowe miejsce. Czasem dwa metry obok, czasem 100 kilometrów dalej, kiedy sami się przeprowadzają lub kupują całe działające akwarium. Każda przeprowadzka wiąże się z ogromnym stresem dla zwierząt. Machanie siatką, wyciaganie na powietrze, wpychanie do worka czy wiadra, zabieranie skały, która byla czyimś domem, mętna woda, podróż w worku czy wiadrze, aklimatyzacja, potem nowy dom, inne oswietlenie, inne parametry, może znów mętna woda, walka o nowy dom/terytorium, ponowne ustalanie hierarchii, przyzwyczajenie sie do innych parametrów wody...to wszystko, to bardzo ciężkie chwile dla zwierzaków. Wiele osób na tym forum z rożnych powodów podjęło się przeprowadzki. Niektóre zakończyły się pełnym sukcesem, bez strat, ale w wielu przypadkach był to niemal koniec swiata. Kilka dni radochy, ze poszło świetnie, ryby pływają, jedzą, koralowce się pompują, nic nie zapowiada tragedii. A po kilku dniach... ryby w kropki, najpierw kilka, potem nagle wszystkie obsypane i wylawianie trupów dzień po dniu. Parametry się pogarszają, koralowce przestają się pompować, rozpuszczaja się, bieleją. A miało być tak pięknie...zamiast tego trwa walka o każde życie, albo liczenie strat w pln, zależnie od priorytetów akwarysty. Dla wielu akwarystów i zwierząt jest już niestety za późno, ale ja, jak wielu innych akwarystow i naszych podopiecznych mamy jeszcze czas na przygotowanie się, zaplanowanie, przemyślenie, jak to zrobić z głową. Czego nie zaniedbać lub czego się wystrzegać, żeby to, co wymarzone nie zamieniło się w tragedię? Jak pomóc przetrwać zwierzętom przenosiny? Bardzo proszę o podzielenie się wszelkimi uwagami, poradami. Co według was przyczyniło się do sukcesu lub tragedii, co pomogło, a co zawiodło. Co byście zrobili inaczej przy kolejnej przeprowadzce lub czego byście nie odpuścili?