-
Liczba zawartości
5 558 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Nik@
-
Nie miałam tej rybki, ale ponoć jest bardzo płochliwa i wymaga większego litrażu
-
Ze swojego przykrego doświadczenia wiem, ze ryba potrafi wyskoczyc przez tak małą szparę, że wydaje się, ze się w niej nie zmieści. Ale jednak się zmieści. Ja bym nie próbowała trzymać babek w 30l, nawet tych najmniejszych. Wystarczy mała szpara lub chwila nieuwagi przy czyszczeniu czy wkładaniu rąk i chlup... nawet nie zauważysz, kiedy.
-
O super, dzięki uderze na pewno za jakieś 2 miesiące, jak nadejdzie ten dzień @Ura też się dziwię, dlaczego tej fajki nie można nigdzie dostać, dzieki niej ryby nie wyjmuje sie na powietrze, nie zaczepia się płetwami o siatkę, podobnie z krewetkami, ktore w tych siatkach się zaczepiają odnóżami. Ryba, kiedy raz pozna siatkę, to już się jej panicznie boi, a tej fajki w wodzie nie widać nawet.
-
Myślałam, ale te pułapki są bardzo drogie, a dla tych 765l mam na co wydawać pieniądze Gdyby ktoś miał taką pułapkę do wypożyczenia, to chętnie pożyczę, odwdziecze się jakąś szczepką czy browarem Jest jeszcze super patent: szklana fajka do łapania ryb, ale nigdzie nie mozna jej dostać https://www.akwarystyczny24.pl/ebi-fish-catcher-fajka-do-lapania-ryb-43cm-215-102503-p-5252.html
-
Z kaskadą i innymi wystajacymi sprzetami ciężko szczelnie przykryć akwarium. Mnie z 54l mimo przykrycia wyskoczyly blazenki, cinctus i valenciennea wardii. A jaką Ty chcesz babkę do tych 30l?
-
Ja mam taką możliwość, żeby trzymać czasowo dwa akwaria jednocześnie (kosztem niedokończonego remontu ). Najpierw poczekam, aż dojrzeje nowe. Potem zabiorę koralowce, część do nowego, a zainfekowane aiptasią do akwarium przejściowego, gdzie wpuszczę berghie i dam rybom ze dwa tygodnie spokoju bez grzebania, podam herbtanę, witaminy, żeby je trochę wzmocnić. Miałam zamiar je przenosić po jednej-dwie co 3-4 dni, ale zrezygnowalam z tego pomyslu, żeby ich nie stresować tą siatką tyle czasu. Założę przegrodę do akwarium, z jednej strony wyjmę skałę i będę tam zaganiać rybcie do złapania. Wtedy nie bedę ich musiała gonić po całym akwarium. Każdą złapaną poaklimatyzuję z 20 minut i wpuszczę. Do nowego zbiornika będę podawać przez kilka dni preparat microbe lift xtreme, który poprawia jakość wody (neutralizuje amoniak, azotyny, metale ciężkie, stabilizuje ph itd) i wspomaga regenerację skóry u ryb. Nie wiem, czy on faktycznie zadziała, ale do tej pory używałam z tej firmy herbtanę i artemiss i myślę, że pomogły. Mała leucotaenia dotkliwie pobita przez doktorka, której gnił i odpadał ogonek wyzdrowiała po artemiss, choć byłam pewna, że padnie. Pozostałe koralowce zacznę przenosić po 2-3 tygodniach, jeśli nic podejrzanego się z rybami dziać nie będzie. Taki jest mój plan, co o nim myślicie?
-
Dziękuję trochę mam obawy polecać sklep, ktorego nie znam, tym bardziej, ze nigdy nie mialam slodkiego akwarium. Chyba bym sobie musiała w leb strzelic, gdyby koleżanka kupila tam rybki i jej zdechly. To akwarium ma byc dla jej siedmietniej córki. Myślisz, ze mogę jej z czystym sumieniem polecic ten sklep?
-
Jedni przenoszą życie do nowego wiekszego, zbiornika, inni przenoszą ten sam zbiornik w nowe miejsce. Czasem dwa metry obok, czasem 100 kilometrów dalej, kiedy sami się przeprowadzają lub kupują całe działające akwarium. Każda przeprowadzka wiąże się z ogromnym stresem dla zwierząt. Machanie siatką, wyciaganie na powietrze, wpychanie do worka czy wiadra, zabieranie skały, która byla czyimś domem, mętna woda, podróż w worku czy wiadrze, aklimatyzacja, potem nowy dom, inne oswietlenie, inne parametry, może znów mętna woda, walka o nowy dom/terytorium, ponowne ustalanie hierarchii, przyzwyczajenie sie do innych parametrów wody...to wszystko, to bardzo ciężkie chwile dla zwierzaków. Wiele osób na tym forum z rożnych powodów podjęło się przeprowadzki. Niektóre zakończyły się pełnym sukcesem, bez strat, ale w wielu przypadkach był to niemal koniec swiata. Kilka dni radochy, ze poszło świetnie, ryby pływają, jedzą, koralowce się pompują, nic nie zapowiada tragedii. A po kilku dniach... ryby w kropki, najpierw kilka, potem nagle wszystkie obsypane i wylawianie trupów dzień po dniu. Parametry się pogarszają, koralowce przestają się pompować, rozpuszczaja się, bieleją. A miało być tak pięknie...zamiast tego trwa walka o każde życie, albo liczenie strat w pln, zależnie od priorytetów akwarysty. Dla wielu akwarystów i zwierząt jest już niestety za późno, ale ja, jak wielu innych akwarystow i naszych podopiecznych mamy jeszcze czas na przygotowanie się, zaplanowanie, przemyślenie, jak to zrobić z głową. Czego nie zaniedbać lub czego się wystrzegać, żeby to, co wymarzone nie zamieniło się w tragedię? Jak pomóc przetrwać zwierzętom przenosiny? Bardzo proszę o podzielenie się wszelkimi uwagami, poradami. Co według was przyczyniło się do sukcesu lub tragedii, co pomogło, a co zawiodło. Co byście zrobili inaczej przy kolejnej przeprowadzce lub czego byście nie odpuścili?
-
Nie, nie znam jeszcze terminu. Nie pali mi się, remont jeszcze nie zakończony, rybki maja gdzie mieszkać, więc napisałam Przemkowi, żeby się nie spieszył. Kiedy zrobi, wtedy będzie
-
Jeśli sucha skała i suchy piach, to możesz posolić na samym końcu, jak już akwarium ze skałą i piachem bedzie pełne rodi. Piach powinien być przed wlożeniem tez osobno przeplukany w rodi, aby pozbyć się pyłu. Po zasoleniu warto za dzień czy dwa trochę przemieszac piach i ponownie sprawdzić zasolenie, bo rodi, ktora wsiaknie trochę w piach i skały moze je nieznacznie zmniejszyc. Pisałeś ze chcesz kupic żywy piach. Ten ze sklepu niby żywy wcale nie jest żywy. Może zawierać jedynie bakterie, ale te bakterie równie dobrze dostarczysz kropelkami. Z tego, co kojarzę większość osob na forum pisało, że nie ma sensu go brać. Sama się nad nim zastanawiałam przed startem 360l i mi go odradzano, jako "ściema". Piach wsypujemy po skale - to bardzo dobra rada. Raz, ze skała musi stać na szkle, a nie na piachu, a dwa, ze podczas lub po ułożeniu skały może się coś obkruszyc, lub wylecieć jakiś brud i wtedy możesz go łatwo odessać. Aaa, jeśli zdecydujesz sie na suchy piach i suchą skałę, to bakterie daj dopiero po zasoleniu. Polecilabym wtedy też wrzucić garść piachu lub kawałek skały z działającego (zdrowego) akwarium. Mozesz takze poprosić znajomego morszczaka, zeby potrzymał Ci trochę siporax w swoim sumpie, zawsze to trochę biologię wspomoże.
-
Byłam dzis w castoramie, zamówiłam płytki. Mialam farta, bo akurat mieli w promocji te, które mi się podobały miesiąc temu, ale wtedy ich brakło Niecałe 30 zl za metr, o klasie ścieralności 4, bardzo dobra cena. Jutro wylewam ostatni worek czy dwa podłogi, przesuwam meble i gruntuje połowę podłogi, która już dobrze przeschła. W weekend może zacznę układać płytki, także prace powolutku wejdą w kolejny etap. Mam trochę nowej marco rocks, kupilam tez żwir koralowy i cement portlandzki typu cem-I 52.5r, bez popiołu i innych dodatków, postaram sie w międzyczasie coś zacząć kleić. Nowy siporax (w zasadzie jakas inna ceramika) od kilku dni już dojrzewa w sumpie.
-
Nie mam niestety ani w co pakować, ani czasu sterczeć na poczcie. Ale jak ktoś wpadnie, to coś sie zawsze złapie pod każdym kamieniem po kilka tłustych wężowideł i wieloszczetow siedzi.
-
W sumie pisalam to do @azgar, bo jest ze Śląska Ale obdzielę chętnie każdego potrzebującego w darmowe robaczki, przy założeniu, ze odbierze osobiście lub zalatwi odbiór w moim miejscu zamieszkania lub pracy Jeśli bedziesz w okolicy, to zapraszam.
-
Ja bym radziła startować na marco rocks, przynajmniej nie ma w niej co gnić. A jeśli chcesz, to moge Ci nałapać na start wężowideł, mysis czy wieloszczetów.
-
Tu masz dyskusje o piachu, może się przyda w podjęciu decyzji
-
Moja koleżanka chce założyć akwarium słodkie, spodobały jej się trzy gatunki bystrzyka. Znacie może dobry sklep/hodowcę, gdzie można kupić bezpiecznie takie rybki na śląsku? W sklepie, w którym była te rybki wyglądały nieciekawie, jakby osłabione, nie odważyła się ich kupić. @MichalM czy widziałeś może w tym sklepie jakieś bystrzyki? I jakieś forum słodkowodne moglibyście polecić?
-
Ja czytalam wiele razy na forum, że krewetka boksująca chętnie morduje wieloszczety. Ale moze też wykazywać się agresją wobec innych mieszkańców...
-
Tylko panele nie wymagają sznurka, klikasz jedną w drugą i możesz ciąć tak, jak wyjdą. U mnie tak były cięte. Resztka z odcięcia ostatniej była pierwszą z kolejnego rzędu i tak dalej. Nie bylo kontrolnych. Aaaale kurcze, przecież mogę jeden kawałek plytki używać jako kontrolny caly czas ten sam? Mogę go zdejmować przed polożeniem ostatniej płytki i oczyścić do kolejnego uzycia... nie wpadlam na to wcześniej, ale też nigdy nie kladłam sama plytek. Dzięki Romek
-
Tutaj wlasnie mogę mieć problem z kontrolną płytką pierwszą i ostatnią. Nie będą one układane tak, jak plytki kwadratowe równo z fugą wzdłuż i w poprzek. Będę je układać, jak panele, czyli będą zachodzić na siebie mniej wiecej na 1/3 długości. Jak źle wylicze odległość miedzy płytkami kontrolnymi, to bede musiala zrywać ostatnią i docinac nową
-
Kasiu, nie było moim zamiarem przekonywać Ciebie do wzmocnień, opisałam tylko swoje spostrzeżenia. Co do komory odpieniacza, to poradzilabym Ci najpierw wybrać ten odpieniacz, zmontować go i pomierzyć, zwracając uwagę na to, jakiego poziomu wody do pracy on wymaga. Ta pierwsza komora nie będzie mogła miec niższego poziomu wody, niz wymaga odpieniacz. Może byc wyzszy poziom wody, bo pod odpieniacz mozna cos podlozyc, ale nie moze być mniej. Szerokość tej komory również wyznaczy Ci szerokosc odpieniacza, plus rury splywu i rewizji. Na powrót z dolewką szerokość komory wyznaczy Ci rozmiar pompy. Cala przestrzeń pomiedzy komorą pompy a odpieniacza zostanie Ci do zagospodarowania na siporax, skałę czy adsorbery. Warto zaplanowac przegrody tak, żeby woda przepływała "zygzakiem" góra-dól. Na przykład po odpieniaczu dajesz dwie przegrody obok siebie, pierwsza niższa, wklejona do dna, a druga ze 2 cm wyższa z prześwitem przy dnie. Wtedy woda od dołu bedzie opływac siporax i dalej górą pojdzie do komory pompy. Wysokość komór na media i odpieniacz trzeba jeszcze obliczyc tak, aby byly niższe, niz poziom wody w komorze odpieniacza, ale tez tak, aby pozostała w sumpie pusta przestrzeń dała radę odebrać wodę z akwarium po wyłączeniu pompy.
-
Aaaa, kumam, tata używał tez tego sznurka przy układaniu płytek na ścianie w łazience, ale myślałam, ze one służyły do oznaczenia pionu i poziomu brzegu Ale jak to się montuje? Tata chyba kleil pierwszą i ostatnią płytkę w rzędzie i o te plytki zaczepiał sznurek? Ale moge sie mylić, to juz bylo bardzo dawno temu. W każdym razie nie wiem, jak mialabym tego użyć na podłodze, podpowiesz?
-
Otworów nie będzie, jedynie rurki od kaloryfera idą w jednym miejscu przy rogu w podłodze. Faktycznie, będzie trzeba czymś "wygryźć" kawałek płytki, ale tata chyba ma takie cążki. Gilotynę/przecinarkę też od taty pożyczę. Płytki będą o deseniu drewnopodobnym, więc zależy mi, aby fuga była jak najcieńsza i wodoodporna. Jest sens nakładać na wylewkę folię w płynie? Nie zakładam, ze woda bedzie wiadrami płynąć po podłodze, ale ja niestety chlapię przy robocie. Wkładam łapki aż po pachy, a potem kapie z łokcia. Zostanie mi więc do zakupu paca zębata, krzyżyki i sznurek do poziomowania.
-
Ja bym powiedziała, ze 70% postów właśnie było bardzo przydatnych i na temat. Dzięki Waszej pomocy własnymi, wątłymi, kobiecymi rękami zrobiłam wylewkę Oto moje prawie ukończone, niedoskonałe dzieło: Mam nadzieję, że przy układaniu płytek też mi pomożecie Pierwsze pytania: jaki klej? W jakie narzędzia prócz poziomicy i gilotyny powinnam się zaopatrzyć?
-
Szklo faktycznie grube ja mam 120x50x60 z szkła 10mm, z tym, ze ja mam wzmocnienia. Widzę, że Ty chcesz bez ramki, ale na taki litraż 10mm będzie ok bez ramek (wzmocnień). Tu masz przelicznik: https://denbraven.pl/poradnik-sz.php?id=25 Wzmocnienia jednak dla mnie mają więcej zalet, niż wad: - nie chlapie woda przy czyszczeniu szyb - ogranicza rybom możliwość wyskoczenia, ponieważ one bardzo często skaczą wzdłuż szyby - można na tym postawić kubek z pokarmem czy odłożyć pipetę - ślimaki nie wypełzają na podłogę Wada: - mam problem z używaniem kotnika z otwieranym wieczkiem. Czasem się zdarza, ze potrzebuję w nim przechować rybkę czy ukwiał i ramka uniemożliwia otwarcie pokrywki.
-
Tez bym sie chciala dowiedzieć, o co Ci chodzi @Kajtek77. Czy tylko ja jedna na tym forum powiększam akwarium, bo chcę mieć wieksze? Widać jak ktoś chce uderzyć psa, to kij sie zawsze znajdzie. Edit: kolejne 6 worków wylane. Zabraklo 1-2 worków, żeby skończyć wylewkę (oprócz miejsca, gdzie stoi akwarium). Wyszlo tak sobie, nie jest idealnie równo i widać miejsca łączenia suchego z mokrym, ale trudno. Jak na pierwszy raz myślę, że nie ma tragedii. Za dwa dni przesunę szafy na koniec, dorobię te dwa worki i zagruntuję połowę podłogi. W kolejny weekend jadę po klej i płytki. Położę tylko pas około 1.5 metra szerokości, do miejsca, gdzie teraz stoi akwarium 360l. Pomaluję też sufit i dwie ściany ( tę, gdzie bedzie stało nowe akwarium i przeciwległą) na szary kolor. Reszta remontu dopiero po tym, jak przeniosę zycie do nowego akwarium i pozbędę się 360. Taki przynajmniej mam plan