-
Liczba zawartości
314 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez 12dot12
-
Sorry że po tak długiej przerwie, ale praca i rozjazdy mi nie pozwoliły wcześniej. Chyba namierzyłam winowajcę: koszyk na wlocie pompy. Za dużo plastikowej grubej kratki, za mało przepływu. 2 dni temu założyłam zamiast niego kawałek moskitiery, przywiązany recepturką - na razie się sprawdza; pompę musiałam udrożnić tylko raz - siatka nazbierała dryfujących grudek valonii :/ ale to już nie jest przetykanie 2 x dziennie, jak się zaczynało wcześniej robić. A może macie lepszy patent na wlot, zasys pompy? (Gąbka by się pewnie za szybko syfiła, choć taka grubo"ziarnista" byłaby najlepsza do tej pompy, no ale to nie akw. słodkowodne.) Węże mam firmowe do Minikani, kupiłam zestaw w akwarystycznym i nic nie przycinałam wiszą luźno, każdy ma ze 2 m długości, nie są wyprężone na baczność, ale też nie wiją się w skręcone koła. Różnica poziomów: reaktor stoi na dolnej półce stelaża, ~10 cm nad podłogą; pompa wisi w akwarium na wysokości m/w metr-1,10 m nad podłogą.
-
Odświeżę temat - z pytaniem o pompę. Mam mały reaktor Pacific Sun, do niego pompę Aquael Mk-650. I problem: strasznie słaba ta pompa. Podziała dzień-półtora, a potem trzeba ją "udrożnić" (początkowo działa normalnie, potem stopniowo zmniejsza się strumień przepływającej wody, aż wreszcie wszystko stoi; wtedy przytykam palcem wylot, restartuję pompę i na jakiś czas to pomaga, ale na krótko). I już nie wiem co zrobić: skracać węże? Kupić inną pompę - jaką? To najmniejszy reaktor (~2 l) do akwarium ~150 l; z tego co się dowiedziałam, pompa nie może być za mocna, dlatego wzięłam taką. Miała być dobra, a jest j.w. Poradzicie coś?
-
A krab czasami nie rozrywa pęcherzyków valonii? musi sobie je przecież jakoś wyrwać ze skały. Chyba że połyka te kulki w całości?
-
Refurgium w panelu
12dot12 odpowiedział Karoolynkaa → na temat → Rośliny morskie - glony, makroglony
Zabuduj szafkę 8-) albo zastaw jakimiś płytami dla wyciemnienia. A światło najlepsze czerwono-niebieskie LED, z przewagą czerwieni (tak jest w reaktorach glonowych), choć refugia widuję raczej oświetlone lampą typu "sunny"/"plant" (nazewnictwo przykładowe z Aquaela). -
Refurgium w panelu
12dot12 odpowiedział Karoolynkaa → na temat → Rośliny morskie - glony, makroglony
Powinno się doświetlać w nocy (cykl odwrócony), wtedy parametry będą stabilne, inaczej mogą skakać. A tak na marginesie - jak zrobiłaś ten koszyczek? (sama muszę coś podobnego zrobić na Caulerpę) -
Taka konstrukcja stylistyczna artykułu można zdziałać cuda odpowiednim doborem słów, wzbudzać współczucie i całą gamę innych emocji. Zresztą od lat się słyszy o męce wielorybów - podejrzewam tu jakąś akcję eko-ideologów, prowadzoną w jakimś celu. Ale nie chce mi się dokładniej w to wnikać. Wegetarianizm... Też kiedyś, w pierwszej fazie akwarioholizmu, myślałam nad rezygnacją z rybiego mięsa (no bo jak tu jeść przyjaciela). Jednak jak poczytałam składy karm dla ryb - w 90% z nich jest śledź czy inny łosoś - to mi przeszło skoro moi pupile jedzą ryby, mogę i ja. Zresztą "natywnie wegańscy" Hindusi po przyjeździe do naszego kraju od razu porzucają swoją dietę na rzecz mięsa z prostej przyczyny: tu jest za zimno... Co do depresji... Jestem przekonana, że ryby to takie same kręgowce jak psy czy koty, tylko że wodne. Ze wszystkimi tego konsekwencjami. Robiono np. badania, czy ryby zapamiętują bodźce bólowe (kwas mrówkowy podawany w żarciu) i czy się uczą na doświadczeniach. Uczą się, modyfikują zachowania, pamiętają to co się kiedyś działo. Dlatego skoro pies może mieć depresję, to i ryba może choć wielu jest nadal niedowiarków (ale nie dziwne to, po tak długim wmawianiu ludziom, że ryby są niby "głupie" i nie czują - nawet na jednym forum rośliniarzy jest temat a'propos "głupoty" ryb - chyba chcą sobie usprawiedliwić traktowanie ich jak ozdobny przedmiot, grrr).
-
* makroglony (reaktor/refugium/luzem w baniaku) * Microbe-Lift Special Blend + Nite Out II po każdej podmianie Nie ma za co
-
Popieram - ślizgi są bardzo fajne i z charakterem mój to pływa, to przysiądzie w skałce / na pompie i tylko rozgląda się na boki niebieskimi oczętami. Potrafi się schować wszędzie. Polecam też babkę kopiącą amblygobius phalaena. Wydaje się szara i nieciekawa, ale przywiązuje się jak pies, wypatruje kiedy będzie żarcie, jest ciekawska, inteligentna i można obserwować jej zachowania "budowniczego" godzinami
-
Nie wdaję się w pyskówki, nie mój poziom reklamuj sobie dalej Miłego popołudnia wszystkim
-
Pytanko "okołotematyczne". Jaką najwyższą temp. wytrzymały Wasze korale (miękasy, euphylie) bez uszczerbku na zdrowiu? - pytam, bo w moich akw. podczas upałów woda potrafi mieć i >28 stopni (na razie jest 25,7, wiatrak się dobrze spisuje, ale upały dopiero się zaczynają rozkręcać). Mieszkam w bloku z cegły, centrum miasta, pion w środku z dala od ściany szczytowej - generalnie zawsze u mnie jest ciepło. Dla słodkich - wsio rawno, dają radę, te rybki są przyzwyczajone do zmienności w swoich "bajorkach" - ale że dla mojej solniczki to pierwsze lato, więc się trochę cykam
- 28 odpowiedzi
-
- temperatura
- wiatraki
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Nie zniechęcam, tylko nie robię nikomu reklamy w przeciwieństwie do Ciebie najlepszym "zniechęcaczem" jest po prostu rozsądek i ostrożność. Ale jak kto tam chce... A doświadczenie większe niż Ci się wydaje.
-
Najlepiej jechać osobiście i mieć/domagać się styroboksu (chociaż sklepy morskie akurat tutaj stoją na wysokim poziomie dbania o zwierzaki, własny styrobox zabieram jadąc po rybki słodkie bo w 99,9% sprzedawcy "słodkowodni" mają głęboko gdzieś bezpieczeństwo sprzedawanego "towaru", pchają ryb ile się da w jedną torbę i nie dodają zabezpieczeń). Z wysyłkami to loteria i to o każdej porze roku - zamówiłam na alle... gałązkę pseudogorgonii w listopadzie (ok. 10 st. C, wydawałoby się, że w miarę spoko); przyjechała zimna i martwa, heatpack nie zadziałał. W upał nie ryzykowałabym w ogóle - nawet kupowanie mrożonek latem jest ryzykowne.
-
A to był z nowej dostawy, czy "stary"? - jeżeli z tej dawnej, to może po prostu miałeś pecha i były chore, a teraz stres (nowe ryby) ujawnił bakcyla u kolejnego apogona... Oby te nowe już zdrowo się chowały
-
Kraby odpadają - nie chcę narażać ryb, a wiem, że potrafią na nie polować. Mam małe akwarium i niewiele skały, pousuwałam mechanicznie - nawet długo mi to nie zajęło. O tym zabieraniu z wody składników to nie są moje słowa - zacytowałam poradę, którą usłyszałam i która wydała mi się dziwna. Moje pytanie było w temacie toksyczności valonii - czy jest w stanie zabić koralowca np. chemicznie, sposobem innym niż zarośnięcie go i zabranie mu przestrzeni życiowej na skale.
-
A ja zadam pytanie trochę z innej beczki. Czy valonia powoduje obumieranie korali? - bo z taką opinią się ostatnio zetknęłam. O ile jeszcze jasne jest to, że kiedy glon zaczyna porastać koralowca (np. włazi na nogę sinularii czy wypiera ze skałki przyklejone briareum), to może go "zadusić", o tyle tekst typu "glon zabierze z wody wszystkie potrzebne składniki i korale zaczną obumierać" wydaje mi się dziwny - przecież ludzie mają refugia, filtry glonowe i korale im żyją. A nawet specjalnie się robi filtrację glonową, żeby koralom było dobrze. Czy może valonia wydziela do wody jakieś toksyny szkodzące koralom? Jak to jest z tą valonią? - mi nie zależy na jakiejś pedantycznej estetyce skały, lubię trochę dzikie klimaty i nie mam alergii wizualnej na glony, dlatego nie wiem, na jakiej podstawie mam z nią podjąć ciężką walkę i uważać za zło absolutne, tak jak mi zasugerowano? podpytuję, bo to mi się kupy nie trzyma.
-
Odkładając na chwilę temat cyrkulacji (mam nad czym myśleć, ale na razie nowych korali i tak nie dokładam, a "stare" dają radę na swoich miejscach), przejdę tak trochę wakacyjnie do tematu beczki na dolewkę. 20-litrowy zbiornik po soli morskiej wystarcza mi na około tydzień, więc dla spokoju ducha kupiłam beczkę 80 l: http://allegro.pl/beczka-80l-nowa-z-atestem-na-kapuste-najtaniej-i7327476216.html Przyjechała do mnie kilka dni temu - i wszystko ładnie, ale po wsadzeniu do niej głowy trochę "czuć" nowym plastikiem. Czy wymycie jej wodą z solą akwarystyczną / zwykłą niejodowaną, jak do tej pory robiłam z niektórymi naczyniami do obsługi słodkowodnego, wystarczy? Czy w ogóle nie zawracać sobie głowy - bo jest z atestem do żywności i nowa - i po przepłukaniu jej pod prysznicem + osuszeniu nalewać od razu RODI?
-
Z tego co mi wiadomo (podpatrzone u innych, u mnie dopiero w planach), tą metodą zyskuje się wodę (więcej) i czas (szybciej) 8-) Co do odpadu: odpad z RO jest po 2-3 prefiltrach i membranie, na których zatrzymują się najgorsze brudy, więc to wcale nie taka najgorsza woda wysokozmineralizowana.
-
Szkoda... TDS jest tutaj kluczową sprawą, a przy takiej szybkości uzyskiwania wody tym bardziej. Chociaż po przemyśleniu słów Waldka o częstej wymianie wkładów - a wkłady do Merlina też sporo jak na RO kosztują - chyba zaczynam jednak skłaniać się do pompy-boostera / dokupienia drugiego RO / podpięcia drugiej membrany na wypływ wody odpadowej, żeby jeszcze trochę odzyskać (jak to radzi np. Szopens Shrimps na YT).
-
O, to może go podpytaj jaki miał TDS po membranie a przed żywicą. (Do słodkich wody nie dejonizuję - jak TDS dochodzi nawet do 20-kilku, nie jest źle, przy świeżej membranie mam ok. 9.) edit: i jak to jest z tą ciągłą produkcją wody bez przestojów bo to na co Silvia zwrócił uwagę, rzeczywiście jest zastanawiające.
-
Szukając usprawnień (szykuje mi się powoli fishroom ) znalazłam w sieci coś takiego: https://www.joro.pl/sklep?func=productPage&pid=23&cid=23&prid=0&wid=41 I teraz pytanie do Was: ktoś ma, używa, wie jak to "ugryźć"? Cena - masakra, ale osiągi... ponad 100 l wody osmotycznej na godzinę spowodowało u mnie opad szczeny i myśl, że mogłabym zaszaleć dla spokoju ducha i możliwości szybkiej podmianki w wielu baniakach w jeden wieczór. (W zasadzie w morskim robię tylko podmianki 15 l / tydzień, więc mogłabym je pociągnąć zwykłym systemem, który obecnie mam - uciąg takiego wiadra to ok. 3 h, latem mniej - ale w słodkich akwariach już się zrobiło 96 l tygodniowo, a będzie więcej, więc jest nad czym myśleć). Co mnie interesuje: jaki jest TDS wody na wyjściu z takiego filtra? Da się to tego systemu wpiąć żywicę DI? Bardzo będę wdzięczna za opinie ludzi, którzy mieli z tym styczność
-
Glony na skale - zlikwidować?
12dot12 odpowiedział sebb75 → na temat → Rośliny morskie - glony, makroglony
- a sprzedałbyś patent, jak dokładnie, krok po kroku zaczepić makroglona? - ja mam u siebie Caulerpę racemosę i gdyby nie kotnik, to fruwałaby po całym akwarium i mieszkała w pompach cyrkulacyjnych... (a i tak trochę jej się odczepia i fruwa) -
Właśnie tego się obawiałam, że nie można ich regulować... no nic, trzeba pomyśleć co zrobić. A może kupić cyrkulator, który zamiast "pralki" generuje fale?
-
Podbijam temat. Ponieważ po m/w pół roku działania akwarium i po różnych przejściach okazało się, że z LPSów najlepiej się u mnie trzymają euphyllie, postanowiłam pójść w te korale (oprócz miękkasów). I tu się pojawia jedno "ale": cyrkulacja. Zauważyłam - i wiem to już na bank, po różnych próbach przestawiania szczepek - że euphyllie nie lubią silnego nurtu wody: pompują się najładniej, kiedy stoją w zacisznych załomkach skały. Sęk w tym, że takich miejsc na skałce właściwie już nie ma, a za jakiś (rozsądny, jak wyprostuję baniak) czas chciałabym korali jednak dokupić. I teraz pytanie do Was, a właściwie 2 pytania: * czy Tunze Nanostream da się regulować, tzn. zmniejszyć przepływ wody, żeby tak nie "dmuchało"? * a może mogłabym wyłączyć jeden z cyrkulatorów - tylko czy to by nie było ze szkodą dla baniaka? Mam dwa Tunze Nanostream 6015 na kostkę 50x60x50w. Wydaje mi się, że mam za dużą "pralkę" w akwarium jak na moją nie-SPS-ową obsadę. Wydaje mi się też, że jednym z powodów zrzucania tkanki przez moje caulastree, oprócz wysokich azotanów i fosforanów, mogła być za silna cyrkulacja - a ten koral w przyszłości też bym chciała mieć i utrzymać w zdrowiu. Co radzicie?
-
Dlaczego tak mało osób używa do filtracji alg?
12dot12 odpowiedział jacgues → na temat → Dla nowicjuszy
Panel z DSB i refugium chciałam początkowo dołożyć, ale jak mi sklep zrobił wyliczenie - pudełko przelewowe, zbiornik, pompa obiegowa, nowy mały odpieniacz do komory panelu... to wyszło ok. 1500 złociszy i mi się odechciało Już nie mówiąc o tym, że wcale nie musiałoby to pracować ciszej (nowa pompa, nowy odpieniacz, plusk w pudełku). Muszę się cholera chyba sama nauczyć klecić takie rzeczy, już wystarczająco kasy władowałam w tę solniczkę. Na razie pójdę w reaktor, zobaczymy jak to z nim będzie. I może z czasem odpieniacz wystawię na OeLiXie Dzięki za rady. PS: Z tego co rozmawiałam, odpieniacz podobno i tak musi być, reaktor może tylko pomóc w pozbywaniu się "brudów" z wody. No ale tu wyczuwam znowu zderzenie filozofii: ja najchętniej wszystko opieram na roślinach, lubię podmianki i naturalne metody. W Seafrags mam wrażenie że są zwolennicy HT: węgiel, suplementy, brak lub mało podmian, odpienianie.- 42 odpowiedzi
-
- makroglony
- algae scrubber
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dlaczego tak mało osób używa do filtracji alg?
12dot12 odpowiedział jacgues → na temat → Dla nowicjuszy
Podoba mi się ten pomysł. Tylko czy taki reaktor wystarczy?...- 42 odpowiedzi
-
- makroglony
- algae scrubber
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami: