human_87

U mnie tak wyglądały młode wieloszczety na szybie, kiedy miałem ich plagę.

Polecam zadzwonić do Aqua Medica pod Poznaniem; Pani Basia, pomoże rozwiać wątpliwości. Sam mogę w poniedziałek zadzwonić i dopytać. Pozdrawiam.

@Słony leszcz Ma chyba jednak rację. Na niemieckim sklepie znalazłem opis: Z kolei na ulotce (screen pdf poniżej) nie ma jednoznacznie napisane nic. Jedynie nazwa produktu tj. Density-Salimeter sugeruje, ze mierzy on gęstość. To chyba jednak nadinterpretacja. Bo w języku polskim, również mamy nazwę po prostu Gęstościomierz Spławikowy, z której też nie wynika co on mierzy. Zasugerowałem się tą instrukcją. Sorry za udzielanie się. Wielki minus dla Aqua Medica za nieprecyzyjną ulotkę. Minus Aqua Medica za nieprecyzyjny opis produktu na stronie www. Pozdrawiam.

Nie jest źle! Widzę tutaj plusy, bo jest opływowo; nie ma gruzowiska; dużo miejsca na przodzie; nie powinien się nigdzie syf zbierać; łatwo też będzie coś przestawić, bez konieczności demolowania akwarium. Szkoda, że nie ma żadnego płaskiego kawałka. Potencjalny minus tych brył jest taki, że jak ze sklepu będziesz kupował korale na podstawkach, to na takich bryłach postawienie ich by się nie przewróciły graniczy z cudem. Wtedy zostaje klejenie korali do skały. To było przekleństwo mojego starego akwarium. Na końcu dłutem na kawałki łamałem większe fragmenty, by jakiś płaski skrawek uzyskać. To moja prywatna ocena.

Density. Pobrałem jego "instrukcję' w pdf ze strony Aqua Medica. Nie wiem dlaczego wartość 1.025 jest pogrubiona. Szukam. Ja bym zignorował to pogrubiona 1.025. Tabela nr 3 nie ma błędów. Celuj aby spławik pokazał Ci 1.022 / 1.023 i będzie dobre zasolenie. Zależy też, co trzymasz w akwarium i w co celujesz. Możesz sprawdzić też, czy spławik nie kłamie. W wodzie RO w 25C powinien wskazać 1.000. Był już tutaj o tym temat:

Czy to były może nassariusy? Czy inne ślimaki. Pytam, bo czytam o przypadkach opuszczania muszli przez nassariusy akurat i jestem ciekawy. Jako Ciekawostka: Dodaje zdjęcie, od człowieka, któremu ślimaki wychodziły z muszli. Nikt nie chciał mu wierzyć do puki nie wstawił zdjęć. (reefcentral) Ślimaki opuszczały muszlę, po czym próbowały pełzać, po około 2 dniach zdychały. Przyczyny nikt nie znalazł.

Dobrze odczytujesz. Pamiętaj jednak, że Tabela nr 3 odnosi się do temperatury 25C. Jeśli dajmy na to w akwarium nie ma 25C tylko dla przykładu będzie 26C to dodatkowo potrzebna inna tabelka z kompensacją temperatury - czyli ręcznie trzeba zrobić to co refraktometr z dźwięczną funkcją ATC (automatic temperature compensation) zrobi sam. Dlatego właśnie, spławiki mają termometr w sobie. Ale to już info chyba, żeby tylko się czepiać, bo wyniki zasolenia między temperaturą np 25 a 26C są nieznaczne. Gdybyś szukał takich tabel, to był tutaj wątek o zależności zasolenia względem temperatury. Wklejam, poniżej:

Chciałem coś poszukać i pomóc. Zastanawiałem się, czy to na pewno Anthelia, bo pierwsze dwa zdjęcia, wyglądają jak zamknięta Clavularia (np. papaya); Przynajmniej moja tak wyglądała, zanim jej jeżowiec nie zjadł. Wchodził na nią, myślałem, że glony wyjadał - a on zjadł całą clavularię. Tutaj wskazówka: że po samym przejściu jeżowca - długo zajmowało jej ponowne otworzenie się. Znalazłem w necie porównanie tych dwóch korali. Patrząc na trzecie zdjęcie, jak była otwarta, to rzeczywiście skłaniałbym się, że to Anthelia. Jednak nie dałbym 100% pewności. Różnica między wymaganiami dla Clavularii oraz Anthelii jest widoczna przede wszystkich chyba w cyrkulacji. Clavularia lubi od słabej do średniej, z kolei Anthelia ponoć dobrze radzi sobie w silnej. Piszę, 'ponoć' ponieważ, Anthelia należy do rodziny Xeni, a jak wiadomo Xenia najlepiej wygląda w słabej cyrkulacji - wtedy też ładnie pulsuje. Tutaj, też dobry drop z jodem napisał kolega wyżej. Wszystkie korale z rodziny Xeni lubią jod. Może warto kupić test na jod. Wracając do cyrkulacji, to widziałem na YT, że u Ciebie ładnie falowała i w teorii nie powinno być to przyczyną, że teraz się nie otwiera - jednak dla testu na 2 - 3 dni postawiłbym ją w spokojne miejsce. Z koralami prawda jest taka, że bez względu co napiszą o silnej cyrkulacji to tylko SPSy ją uwielbiają. Wyszło masło maślane, ale innych pomysłów nie mam. Pozdrawiam.

Briareum lub Clavularia (ang. Green Star Polyp), będzie widać jak się otworzy cały

Może stosowałeś jakiś specyfik, typu Dino X? lub podobny... Może masz gdzieś wpiętą rurę miedzianą? Używasz żywicy do filtra RO? Mierzyłeś TDS? Robiłeś test na amoniak? Startowałeś na ATM Colony, z tego co kiedyś pisałeś, może nie zastosowałeś się do instrukcji dokładnie? lub przedawkowałeś?

/UPDATE/ Przez ostatni tydzień chelmon wcina solowca razem z innymi. Na razie jestem o niego spokojny. Czyściłem dzisiaj reaktor spaghetti. Glon rośnie dobrze. Jest gruby i zielony. Spoko. Jednak gdy go płukałem w wodze z podmianki, zrobiła się brązowa jak błoto. Nie podoba mi się to ile syfu zbiera się w tych glonach. Nie dziwi mnie teraz że moje NO3 nie chce zbytnio spadać. Po4 jest niewykrywalne testem Colombo a No3 różowe w granicy 2,5 / 3. Nie jest to dużo, ale chciałbym żeby było koło 1. Dodatkowo, nie mam testu na żelazo ani potas. Myślę, że obowiązkowo musze kupić. Jeśli w ogóle, one się sprawdzają... Tak naprawdę, to nie wiem co tej glon jeszcze wyciąga z wody... może robi więcej złego niż dobrego?

Moim zdaniem, ewidentnie widać strukturę gąbki, ale może niech ktoś jeszcze się wypowie.

Zdjęcie nie jest wystarczająco wyraźne. Jeśli wyeliminowałeś cyjano; to zapewne jest to czarna gąbka. Miałem taką na podstawce od capnelli. Szybko rosła. "pod światło" wydawała się być nawet nieco granatowa. Ostatecznie dałem Capnelle na nową podstawkę a starą wyrzuciłem. Ta Euphilia urodą nie grzeszy i na pewno zacznie jej to zaraz przeszkadzać. Pozbyłbym się jej. W sumie, czymkolwiek to jest, to bym się tego pozbył.

Masz może zdjęcie, jak jest otwarta?

Nie jestem jakimś eko-zielonym zapaleńcem, który przywiązuje się do drzew w proteście ochrony korników. Jak mi padła babka kopiąca, to nie strugałem dla niej dębowej trumienki i nie zakopywałem jej na ogródku za kalafiorami by uczcić jej pamięć. Choć przykro mi było, że nie udało mi się jej uratować... ale nie jestem za tym, by wymieniać się zwierzakami jak karteczkami w segregatorze. Argument, że znudziły mi się błazenki i chcę od nich odpocząć... (a pamiętajmy, że taki błazenek ze spokojem pożyje kilka a nawet kilkanaście lat), jest strasznie słaby. Są tutaj osoby, które do ostatniego dnia walczą o zwierzaka i szukają pomocy jak tylko coś złego się dzieje! I do Was apeluje, aby nie pomagać i nie doradzać w takich tematach. Powinniśmy mieć na tyle przyzwoitości aby zawsze stawać po stronie słabszych, czyli zwierzaków w tym przypadku. Moje błazenki, również nie pływają po akwarium, tylko znalazły sobie kąt w rogu obok komina. Wygląda jakby ich w akwarium w ogóle nie było! Również, chciałbym aby pływały po całym akwarium, ale tak nie jest. To nie jest powód abym się ich pozbywał.

/UPDATE/ Z ulgą mogę odetchnąć i napisać, że jak na razie Chelmon przez ostatnie 3 dni ładnie wcina mrożonego solowca. Dzisiaj na śniadanie np. zjadł około 20 szt. Jednak cierpliwość się opłaciła. Mam nadzieję, że wsadzone tydzień temu kulki maxspecta, wkrótce pomogą zbić No3 na mniej niż 1, tak jak do tej pory udawało mi się utrzymywać. Udało mi się też dostać żywego solowca w sklepie. Ostatecznie, okazało się, że nie będzie potrzebny codziennie. Ale przynajmniej wiem, gdzie się udać, by go zakupić. Przy okazji, nabyłem tez kolejną odmianę Capnelli. :-) Pozdrawiam.

Cześć; to normalne, że po dodaniu soli mocno pieni; standardowo jak będzie jakieś życie, to piana będzie gęsta i nie będzie tak łatwo się unosić; teraz to sama woda do góry się unosi; nie miałem takiego odpieniacza, ale powinieneś, go skręcić na minimum, lub dać trochę wyżej; myślę, że to trochę potrwa, zanim uformuje się gęsta piana, która powoli będzie się przelewać do kubka;

UPDATE /4 miesiąc/ Szybko minęły te 4 miesiące, a akwarium nadal nie zachwyca. Myślę, że potrzeba jeszcze kolejnych 4 miesięcy aby zaczęło mi się podobać. Zdecydowanie jest pustawo. Plusem jest to, że jak na razie, /odpukać/ nie ma żadnych plag. Po jeden stronie akwarium jedynie nadal zielony meszek z glonów. Chyba wina cyrkulacji - bo z drugiej strony, gdzie wieje mniej, glonów zero. Pisałem wcześniej o problemie ze reaktorem spaghetti. Wyrzuciłem te glony i kupiłem nowe. Wyrzuciłem tym razem te czarne gąbki twistmana, które zbierały cały syf w glonie. Jak na razie, po tygodniu z hakiem, glon jest soczysto zielony i gruby. Nie ma w nim bąbelków powietrza. Reaktor świeci się od 21:00 do 09:00. Do sumpa dorzuciłem kilogram kulek maxspecta Bio Sphere. nie wiedziałem, czy je płukać, czy nie. Czy powinienem dodać wszystkie na raz czy na raty. Tutaj, minus dla producenta, za brak takich informacji na opakowaniu lub ulotce. W foli z kulkami było bardzo dużo pyłu, więc logiczne wydawało mi się je wymoczyć w RO/di, co uczyniłem. Nie dodałem, też wszystkich jednocześnie. Podzieliłem na dwie porcje. Popełniłem wielki błąd i tydzień temu kupiłem Chelmona. Wiedziałem, że jeśli chciałbym go mieć, to najlepiej kupić go jako pierwszego. Tak przynajmniej przeczytałem w kilkunastu miejscach. W tych samych miejscach napisano, jak trudno go wykarmić. Jeszcze w samym sklepie, wahałem się, czy kupić go, czy sobie odpuścić i kupić żółtka. W tym miejscu napiszę, że dziwi mnie że chelmony są o 50% tańsze, niż żółtki. Dziwne to dla mnie. Zapytałem oczywiście, czy przyjmują mrożonki i oczywiście odpowiedziano mi, że Tak. Pierwszego dnia nie zjadł nic. Nie zainteresowało go karmienie w ogóle. Cały czas zaglądał w skały, zaciekawiony pływał wszędzie. W nocy odkrył moje rurówki w briareum i ze smakiem zjadł wszystkie jakie były. Następnego dnia rano podczas karmienia dwa razy wziął solowca i ostentacyjnie wypluł. Nie zjadł nic. Kilka kolejnych prób tego samego dnia również nieudanych. Wieczorem, nagle mu się odmieniło. Zjadł 15 szt solowca. Liczyłem! I już miałem nadzieję, że to kwesta czasu, jak zacznie regularnie jadać. Następnego dnia, sam podpływał już do strzykawki. Dobrze wiedział, co w niej jest. Niestety... wszystko wypluł. Zacząło się testowanie innego jedzenia. Solowiec, mysis, kryl, ikra - nic go nie interesowało. Między czasie zamówiłem liofilizowane małże w proszku Easy Reefs Masterstick; Kupiłem też, żywe pokarmy - wodzień, inne jakieś czerwone robaki - chelmon z politowaniem na to popatrzył i dalej patrolował skały. Trzeciego dnia zjadł może ze 3 kawałki solowca przez cały dzień. Ciągłe podchody ze strzykawką. Podpływa jak tylko ją widzi i widać, że chce jeść - ale mu nie smakuje. Kupiłem mrożony mix owoców morza. Zależało mi na małżach - te jak się okazało były blanszowane! Nie dałem mu małży, ale próbowałem z surową krewetką. Przyczepiłem gumką krewetkę do skały i wsadziłem obok chelmona. Podpływał z zainteresowaniem obok - ale się nie skusił. Piątego dnia, kurier przyniósł tego Easy Reef Masticka - oglądałem filmy na YT, gdzie uczą chelmony na tym - jak jeść. Owszem, fajne to, bo po sporządzeniu wg instrukcji dostajemy pastę lub raczej pokarm w formie plasteliny - który nie rozpuszcza się w wodzie i można przyczepić do skały lub szyby. Produkt konkretnie śmierdzi jak dla mnie - ale rybom to chyba przypasowało... doktorek i salarias się wściekliby się za tym. Chelmon, niesyety to olał. Pływał na około, z miną 'chciałbym ale się boję'. Dzisiaj rano zjadł kilka kawałków solowca. Zauważyłem, że bierze go do pyska i wypluwa pył. Po południu, skonstruowałem, zamkniętą rurkę z dziurkami i zamknęłam w niej mrożonki i na dodatek mastersticka - według filmików na YT. Chelmon kilka godzin spędził na zaglądaniu do środka. Udało mu się dwa kawałki solowca wygrzebać i zjeść. Szału nie ma. Teraz jestem po wieczornym karmieniu. Przy strzykawce był pierwszy. Zjadł dwa kawałki solowca i dalej przeszukuje skały. na więcej nie miał ochoty. Nie wiem co będzie dalej. Zdecydowanie te ilości, które zjada, to dla niego za mało. W akwarium, z kolei nic raczej nie znajdzie. Było kilka kiełży na skałce z grzybkami, ale pewnie już je znalazł. Jutro spróbuję zrobić nową, ulepszoną wersję pułapki z mrożonki, żeby mógł łatwiej je wyskubać, jeśli w ogóle najdzie go ochota. Na razie nie jestem w stanie stwierdzić, czy schudł. Wydaje mi się, że niby nie. Ale może mi się tylko wydaje... Cały czas jest aktywny. Pływ i szuka. Ciekawski. Pierwszy przy karmieniu jak już pisałem. Jest u mnie największą rybką obecnie. Pogonił nawet doktorka, którego wszędzie pełno. Jestem w stanie uwierzyć, że w pustym akwarium w sklepie jadł mrożonki - a u mnie pierwszej nocy zasmakował tych rurówek, zobaczył skałę - i już nic innego go nie interesuje, tylko ta skała. Oczywiście, w ciągu tego tygodnia NO3 z poziomy mniej niż 1, skoczyło na co najmniej 4. I jestem przekonany, że to przez to karmienie chelmona. Zdążyłem, przeczytać, że ktoś z forum, wysadził sobie akwarium, przez tą rybę i wrzucanie tony mrożonek, z nadzieję, że coś zje... Salarias i doktorek mają ciągłą ucztę. zachowują się jakby w życiu nie jadły! I wszystkim im smakuje. Salariach już w ogóle u mnie przestał skubać glony. Je tylko mięso. ;/ Chromis na doczepkę ciągle za nimi w nadziei, że coś mu się skapnie. Tyle o chelmonie. Mam nadzieje, że sytuacja się poprawi. Kupiłem też, jedną Euphilie. W sumie nie było co wybierać, wszystko zarezerwowane. Takie czasy. Czekam na więcej, jak będzie dostawa.

Raz, jakieś 1,5 roku temu byłem zmuszony użyć chemii na cyjano i był to chemiclen. Pomógł bardzo. Na zapas na allegro kupiłem jeszcze trochę i trzymam w szufladzie. Obym nie musiał więcej użyć.

Odradzam. Ryby mają dobry słuch. Np błazenki komunikują się ze sobą cały czas (pokazali to w blue planet 2). Ryby przyzwyczajają się też glosu właściciela. Falowniki i popmy dość hałasu robią... ale to moje zdanie

Mogłabyś jeszcze PH zmierzyć, bo PH i KH są od siebie zależne. Może coś tam wywnioskujesz więcej na podstawie tego PH. Piszesz, że taki stan rzeczy masz od około 2 miesięcy, zaczął się sezon grzewczy, okna pozamykane itd. Ale, to tylko sugestia i wróżenie z fusów.

@waldek123blau Nie zrozumiałeś mnie. Z moimi błaznami nic nie będę kombinował. Napisałeś, że dobrze by było aby inni przeczytali ten wątek i wyciągnęli wnioski. Napisałem, 'Pewnie', bo się z tym zgadzam. Dodatkowo, jeśli będzie okazja i potrzeba to będę innym wspominał o takim sposobie jak na filmiku.

@Nik@ W pierwszym akwarium również? Czy napisałaś o Twoim obecnym (trzecim?) All Inclusive? Bo wówczas to się nie liczy. :-) @waldek123blau Pewnie. Sam będę wspominał o tym sposobie. Choć sam błazenki kupiłem jako pierwsze ryby i są ze mną do dzisiaj - bo co to za morskie bez Nemo :-)

Niechaj podniosą rękę osoby, które miały w akwarium ukwiał wcześniej niż błazenki.

Zielone kulki to glon Valonia. Zielone nitki to jakiś inny glon, choć albo mam omamy, albo widzę tam wkomponowaną aptasię. Zrób jeszcze jedną fotę z delikatnym przybliżeniem. Na drugim zdjęciu, pod Euphilią rośnie gąbka. Nie przebijaj Valonii, bo w ten sposób ją rozsiewasz. Przeczytasz o niej, to sam zrozumiesz z czym masz do czynienia. Pozdrawiam.