Skocz do zawartości

Słony leszcz

Szlachta Morska
  • Liczba zawartości

    2 618
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Słony leszcz

  1. Słony leszcz

    glony jak usunąć

    Ja miałem to samo niestety. Jeżowce to nawet pod koniec próbowałem nori dokarmiać (akwarium - jedna wielka łąka, a ja glony jeszcze dokładałem;-), ale to są takie ciapy, że szkoda gadać. Na glonożerców nie ma co liczyć, trzeba odciąć glonom dopływ substancji odżywczych, żeby same padły.
  2. Słony leszcz

    glony jak usunąć

    Po zdjęciu nie wygląda, jakbyś faktycznie porządnie szorował. Z włosowatymi są dwa problemy. 1. Zawierają żertoksynę, więc wszyscy glonożercy z czasem tracą zainteresowanie tym glonem. 2. Tworzy zwarty dywan, w którym zbiera się syf, który następnie się rozkłada i karmi bezpośrednio dalszy wzrost glonów, więc w wodzie możesz mieć zerowy poziom nutrientów, a glon i tak będzie rósł dalej. To teraz, co ja robiłem żeby się włosowatego (skutecznie:-) pozbyć: 1. Usuwanie mechaniczne (rwałem chwytakiem to co odchodziło ze skały), żeby maksymalnie przerzedzić dywan oraz usuwać biomasę. Nie musisz wyrywać do czysta, ważne żeby pozbyć się najdłuższych, najstarszych, najbardziej syfiastych glonów. No i jeden zabieg nie pomoże, trzeba rwać regularnie, aż do skutku. 2. Poprawa cyrkulacji i dodatkowo regularne przedmuchiwanie glonów pipetą, żeby pozbyć się syfu tam zalegającego. 3. Wata filtracyjna non stop, często wymieniana. 4. Bakterie (ja dawałem special blend i stability) 5. Minimalne ilości vsv (ja dawałem 0.1 ml przy niecałych 40L wody) 6. Drobne życie (głównie kiełże) - u mnie się zaczęły mnożyć, jak zacząłem podawać vsv. 7. Duża masa koralowa (ja dołożyłem dużo miekasów). Walczyłem z tym glonem kilka miesięcy, ale w zasadzie finalnie zeszły w ciągu może tygodnia. Dosłownie w oczach same zniknęły. Zbiegło się to w czasie z dozowaniem vsv, ale wydaje mi się, że to nie był jedyny czynnik.
  3. Słony leszcz

    Obsada rybna do 360L

    Tutaj możesz się pobawić: http://www.marinecompatibilityguide.com/tank
  4. No to niech będzie ta fota. Strasznie fioletowo na zdjęciach wychodzi, na żywo dużo bardziej biało jest
  5. Przykro słyszeć. Tak się trochę domyślałem, że skoro nie aktualizujesz, to pewnie niewesoło jest...
  6. No ale Ty dajesz ile? 3ml? A ja będę dawał... 0.5ml jakieś pewnie, albo i jeszcze mniej... To 0.5 ml mam za każdym razem odmierzać z opakowania? To sobie wymyśliłem (tak z resztą robiłem z powodzeniem z vsv i kh buforem), że nabiorę w strzykawkę na kilka porcji i potem tylko ze strzykaweczki będę odmierzał. Zatyczki do strzykawek mam:-) Na upartego to i w lodówce strzykawkę można trzymać, ale jednak jest to normalna domowa lodówka, w której staram się nie trzymać (przynajmniej na wierzchu:-) żadnych robaków, strzykawek i innych takich. Zobaczymy, jak to wyjdzie. Co do ilości jeszcze... wg rozpiski producenta dozowanie to 8-16ml/dzień/1000L. To u mnie (~40L) by to było 0.3-0.6ml/dzień. Takich ilości się trzymać, czy może coś mniej/więcej dawać? Tzn, wiadomo że zacznę od małej dawki, ale kwestia w jaką dawkę finalną celować?
  7. Czyli bezpieczniej w lodówce, choć poza lodówką też powinno być ok (ale z jakąś tam dozą ryzyka). Spróbuję tak, że cały worek w lodówce, a strzykawka z zapasem na kilka dni, z której będę bezpośrednio dozował - w szufladzie po ręką. Jak się w strzykawce fito popsuje to przynajmniej będzie to znikoma ilość i strata mała. Przybywa tych buteleczek w szafce pod akwarium...
  8. A trzymasz w lodówce? Niby chwalą się, że można pompą podawać, to chyba powinno to znaczyć, że lodówka niekonieczna...
  9. Tak, tak... to już znam też. Na samym początku montipora "położyła się" na caulastreę, oparła się wierzchołkiem o nóżkę tej drugiej. Na szczęście już wszystko tam ok, monti w ogóle nie zareagowała, caulastrea straciła z jednej strony ciut tkanki na nóżce. A pustelnik? Jak już jest, to co zrobić... Oprócz przewalania szczepek załatwił mi gagatek już mitraxa i krewetkę l. seticaudata. Jak dostał większą muszlę (tak z 3x większą niż poprzednia), to taki rozbójnik się z niego zrobił. Jak się dorobię sumpa z refugium, to krab będzie pierwszym lokatorem tam;-) A jak już gadamy, to zamówiłem właśnie fito easy reefs Easybooster, zgodnie z sugestią kolegi:-) Z resztą, w opiniach w sklepie też jakiś Krzysztof z Torunia polecał;-) Do tego wiadro soli no. 3. Jak ten czas leci... Wychodzi, że tak z 9 miesięcy mi starcza wiaderko 7kg, półtora roku minęło nie wiadomo kiedy. I jeszcze reef pack fundamentals, żeby być gotowym na balinga, kiedy przyjdzie ten moment. Się zastanawiałem długo, czy nie wziąć "all for reef" od TM, ale jakoś te mikroelementy w seachemie mi się bardziej spodobały. A czy z jednej strzykawki kapnąć, czy z 3... na jedno w sumie wychodzi. Zamysł jest taki, żeby w ten sposób mieć już całą suplementację oraz karmienie ogarnięte. No przynajmniej do czasu opanowania tej całej chemii i poczucia się w tym swobodnie.
  10. Odsysanie cyjano daje efekty, stopniowo jest go coraz mniej. Albo to po prostu lato się skończyło i cyjano samo z sobie idzie w diabły. Tak czy inaczej, nie narzekam. Poza tym, nic specjalnego się nie dzieje. Caulastrea się dzieli, dunka też nowych mordek nawypuszczała, więc chyba nie jest im źle. Na pewno nie głodują;-) Spsy - coś tam niby rosną (jak się dokładnie przyjrzę), w każdym razie też tragedii nie ma, kolorki trzymają, tkanki nie tracą, polipują. Miękasy też spoko, jedna capnella to nawet rozpychać się zaczyna i będzie trzeba ją przestawić w inne miejsce (tylko gdzie...). Pustelnik od czasu do czasu rozrabia i szczepki sps z wierzchołka zrzuca, no ale to już tak ma ten typ. Foty nie ma, bo wygląd całości się wiele nie zmienił, a jakimś ślicznym makro nie błysnę, bo nie umiem zrobić ładnego.
  11. Można odsunąć:-) Ale mnie nie chodzi o jakieś super dokładne pomiary, ale raczej o prostotę tego. Wpisujesz kilka krzaczków w szajsungu i masz luksometr:-) Niby jest to oczywiste, jest aparat to i musi natężenie światła mierzyć, ale jednak... fajny trick z tym kodem od SU. Więc tak. Jest jakąś lampa... i myk, zaraz możesz sobie sprawdzić, jakie tam barwy są w jakich ilościach (odczyt RGB). Albo możesz zrobić pomiar taki w jakimś baniaku z super oświetleniem i potem porównać do tego swoje. Albo możesz zrobić taki pomiar gdzieś w tropikach i potem porównywać. Swoją droga, mierzył ktoś może w ten sposób światło naturalne gdzieś pomiędzy zwrotnikami? Ledy różne możesz sobie porównać (sławny spór o wyższość cree nad power led:-). Dla mnie - rewelacja:-)
  12. To może mógłbyś jakąś fotkę jak masz wrzucić, coś tam napisać o wymiarach, przepływie itp itd.... Chyba żeby Igor @dla syna się pochwalił. Od razu zaznaczę, że ja tak z czystej ciekawości pytam, raczej nie planuję zakupu:-) Wiesz co by było fajne? Zamiast napędu silniczkiem, puścić wodę z przelewu na jakąś mini turbinkę, która przez reduktor (np coś w stylu przekładni planetarnej) napędzała by rolkę. Woda się podnosi -> zaczyna lać się przez przelew -> turbinka się kręci -> napędza rolkę -> taśma się przesuwa -> poziom wody spada -> turbinka przestaje się kręcić i napędzać rolkę... Bez prądu, bez elektroniki, w zasadzie nie ma się co zepsuć. Ot taki pomysł dla ambitnego drukarza 3d;-) Choć wiadomo, trzeba by jeszcze szczegóły dopracować
  13. "dla syna" jego nik. Ma roller mat od Paragona.  O proszę, jednak coś jest na rzeczy:-)
  14. Z takim kształtem to sobie może być choćby i czarno-biały:-) Czyli mówisz, że jak teraz kupię szczepkę, to za jakieś 20-30 lat coś takiego ma szansę wyrosnąć...
  15. @Raffy14, co to jest ta kuleczka, "brain coral" na drugim zdjęciu? Normalnie, byłem tuż obok w sierpniu, ale dzieciaki itd itp... nie dało rady:-(
  16. Co nie zmienia faktu, że można by usunąć baner, albo usunąć punkt regulaminu nakazujący szukać starych wątków, co by nikomu dysonansy moralne nie powstawały. Ja pracuję w korpo, więc przyzwyczajony jestem do takich rzeczy, ale jednak nadal zauważam;-)
  17. To też dlatego ja bardziej pytam niż stwierdzam;-) Ja tam i z waty w kaskadzie jestem zadowolony, no ale... opcja, że nie trzeba by zmieniać waty co kilka dni, tylko np raz na miesiąc wymienić rolkę, przynajmniej dla części posiadaczy nano byłaby kusząca. Szczególnie że to właśnie w nano często nie ma odpieniacza i tam dobra filtracja mechaniczna by sie przydała. Jak się patrzy na kosteczki (nie koniecznie u nas, u nas nano to jeszcze zwykle jest niskobudżetowe pierwsze morskie, "na próbę") to bardzo różnorodnie jest. Z jednej strony minimalizm, z drugiej - technologiczne cuda w których ilość/koszt sprzętu przypadającego na litr wody jest wielokrotnie większy niż w dużych baniakach. No i w tej drugiej kategorii pewnie byłby niemały popyt na taki mini filtr rolkowy. Ale też taki fakt, że i u nas jest sporo akwariów w okolicach 100-200L (różnych reefmaxów i ciut wiekszych kosteczek), normalnych z sumpem. Tak czy inaczej, widać już że filtr rolkowy powoli staje się standardem. Za chwilę będzie jak odpieniacz - część osób nie będzie używało z jakichś tam powodów, ale ogólnie dołączy on do standardowego setupu. A jeszcze jak koszty materiałów eksploatacyjnych spadną i nie będzie trzeba nożem ciąć rolek-zamienników? Zalecane natężenie przepływu: 3000 l/h Zalecany rozmiar akwarium: 600-750 litrów Nie wygląda to jak filtr do małego akwarium. Gdyby nie było przeciwwskazań, to raczej by producent sam nie ograniczał zastosowania produktu. Wiadomo, jak się uprę to podłączę i będzie działało, kto mi zabroni. Ale właśnie czy na pewno nie będzie negatywnych skutków? Ot pytanie retoryczne, bo mam wrażenie, że obydwaj teoretyzujemy;-)
  18. Ale które rozumowanie jest błędne? Że w mniejszym akwarium taśma będzie przesuwała się wolniej? Czy że do mniejszego akwarium przydałby się mniejszy filtr? Że takie filterki "nano" powstaną w końcu to jestem pewien, spory segment rynku jest w nanoakwariach. Pytanie, czy już powstały takie urządzenia, czy ktoś już trafił na takie cudo?
  19. Wiadomo, że jak wydajesz na filtr 1k+, to i oczekujesz więcej niż od skarpety czy waty za 50zł:-) Ale mnie bardziej chodzi właśnie o to podejście jak w akwarium NP. Że dzięki takiemu filtrowi możesz lać dużo bardziej swobodnie fito, zooplankton, jakiś tam pyliste pokarmy, bo włóknina to sprawnie wyłapie. Więc w zasadzie nie potrzebujesz już jakichś tam ilości dytrytusu karmiącego drobne życie utrzymywać w akwarium, życie może się karmić bezpośrednio żywym pokarmem. Ok, obieg materii staje się dużo bardziej otwarty niż na prawdziwej rafie, ale jednocześnie też trochę upodobni się do tejże rafy pod względem obfitej dostępności planktonu i ogólnie - pożywienia w formie organicznej. Jeśli nie jesteśmy w stanie dość dobrze odtworzyć zamkniętego obiegu materii, to może właśnie trzeba ten obieg otworzyć? W sumie, to podobną rolę pełni już odpieniacz - substancje organiczne są bezpośrednio usuwane z akwarium, zamiast czekać na rozłożenie przez biologię (jak to ma miejsce w naturze). A filtr rolkowy byłby kolejnym krokiem w takim właśnie kierunku. No ale właśnie w małym akwarium będzie mało osadów do odfiltrowania, bo i wody w obiegu mniej. Mniej osadów, to i włóknina będzie się wolniej przewijała, czyli dłużej będzie w wodzie się moczyła (nie musi nawet bezpośrednio w akwarium siedzieć, wystarczy że ma kontakt z wodą przepływającą przez filtr). Tak "na logikę", jak filtr jest przewidziany na 600L, a wsadzisz go do 100, to włóknina powinna przesuwać się 6x wolniej. I właśnie, czy 6x wolniej to nie będzie "za wolno"? Druga sprawa, to gabaryty. Po co mi wielki filtr, skoro starczył by 6x mniejszy? Pytam tak ze zwykłej ciekawości, czy ktoś słyszał o takim cudzie? Taki "Roller Mat nano";-)
  20. A czy tego, przynajmniej częściowo, nie powinno rozwiązać zamontowanie filtra na bypasie, żeby tylko mała część wody przechodziła przez filtr? Z drugiej strony, jak masz skarpetę na spływie, albo watę pomiędzy ściankami w sumpie, to też przecież larwy zostaną w skarpecie/wacie... Może zanik życia to kwestia po prostu zubożenia środowiska? No ale to by wystarczyło więcej karmić, lać fito itp, i się cieszyć przyrostami korali pięknymi. A resztki włóknina wyłapie. No ale wiadomo, teoretyzuję jedynie. Z innej beczki. Kojarzy ktoś tego typu urządzenie przystosowane do rozmiaru tak bliżej 100L? Tak sobie myślę, że przy bardzo wolnym rozwijaniu taśmy (jaki by było przy zamontowaniu mocno przewymiarowanego filtr), za długo by się ona moczyła w akwarium i syf mógłby zacząć się rozkładać, brudząc wodę....
  21. No daj spokój, ślimaki to leniuchy, ruszają się tylko wtedy, kiedy poczują jedzenie. Choć fakt, przydają się bardzo jako grabarze, do szybkiego usuwania padłych zwierzaków. Ja też raczej nie odmulam, ale też nie mam parcia na śnieżnobiały piasek.
  22. https://pl.reeflex.net/tiere/374_Stonogobiops_nematodes.htm -> a tam... "100 Liter" Poza tym, babki symbiotyczne nie kopią. Kopią babki kopiące. W parze "symbiotycznej" kopie krewetka, i to też raczej nie będzie regularnie przekopywała piasku, tylko wykopie norkę i tyle. W nano kosteczkach od dbania o piasek jest akwarysta i jego odmulacz. O zwierzakach realnie czyszczących piasek raczej zapomnij. O właśnie, @katani mnie uprzedził No dobra, widzę że erybka pisze o 50 litrach dla tej babki. Z ciekawości sprawdziłem, że reeflex dla nawet dla gobiodon okinawae zaleca minimum 100 litrów!!!;-) Także, od biedy może i wejdzie do kostki 49L. No ale reszta nadal aktualna.
  23. Babka kopiąca. Przy 500L w obiegu to masz praktycznie pełną swobodę. Problem to mają posiadacze kosteczek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.