Arek77

Parametry : NH3 < 0,15 (salifert), PO4 - 0,5 (salifert i zoolek ) - prawdopodobnie wina przelania fito, NO3 niewykrywalne (salifert) - glony wzięły swoje i osadziły się na skarpecie. Zasolenie 33 ppm, kH 7,8. Krab przeżył i aktywnie porusza się po akwarium - trochę ma zaglonioną muszelkę. Pseudogorgonia polipuje jak nigdy, xenia trochę marudzi, ale to pewnie z powodu silnej cyrkulacji. Po zejściu mętności wody widać delikatny nalot okrzemek na skale i piasku, szczególnie pod lampami.

Witam wszystkich forumowiczów w nowym temacie. Będzie to dziennik zdarzeń w moim drugim morskim akwarium o pojemności ok 400 l wody w obiegu. Z założenia ma to być akwarium z łatwymi i ładnymi koralami oraz obsadą zwierząt w pełni bezpieczną dla rafy. Po za tym akwarium jak do tej pory w większości jest oparte na sprzęcie używanym. Akwarium zalewane od od 24.08 do 31.08 wodą RODI Posolone 31.08 solą Blue Treasure reef salt i tą datę traktuję jako start. W drugim dniu do zbiornika trafiła skałka z Xenią, gałązka pseudogorgoni i krab pustelnik, a do sumpa skałka i ok 10 l wody z działającego akwarium i 1200 ml kamyczków Live bio fil od AF, ampułka BioDigest oraz ponad pół litra.... fitoplamktonu . I się zaczęło: Tak to wyglądało na przestrzeni 10 dni. Na dzień wczorajszy akwa wyglądało tak: Od jutra powoli zaczynam wpuszczać rybki

Wiem, i chyba to będzie jedyne miejsce gdzie będę mógł ją umieścić, bo dookoła będzie tylko woda.

Chyba posadzę tam korala Galaxea - z trzech stron woda więc nie będzie miał co parzyć.

Na środku akwarium mam wystającą skałkę: Ta skałka wystaje w kierunku przedniej szyby (widok z boku): Jakiego korala byście zaproponowali na to miejsce (na pierwszy plan)? Miejsce jest dość jasne i z mocną symulacją.

Wg. mnie brzydal to zdecydowanie za duża rybka na to akwa. Polecam Esceniusa bicolor - fajna i ciekawska rybka lub salaris.

A grzybki ? Discosoma i Rodactis?

Jakie korale będą w miarę rosły w miejscu gdzie nie ma bezpośredniego strumienia światła z lampy i zadowolą się światłem rozproszonym? Chodzi mi o takie miejsca przy dnie akwarium gdzie wyższe skałki rzucają cień.

Beti ile czasu tygodniowo spedzasz przy akwarium (w przybliżeniu)?

No to teraz powolutku trzeba by bylo zwiększać karmienie oby podbić poziom NO3 i P bo miękasy i LPSy mogą glodować no chyba, że zależy Ci na zerowych nutrienach dla akr.

Dzięki.

Powoli mija drugi tydzień od posolenia akwarium Tak to wyglądało na przestrzeni 7 dni: Najpierw zrobiło siè biało Po dwòch dniach zielono: I zaczęło się przejaśniać: (zdjęcie z wczoraj) I dziśiaj : Tak więc w ciągu tygodnia dużo się zadziało. Przypomnę swoje pytanie z poprzedniego posta...może ktoś z nocnych markòw coś podpowie:

A ja mam trzeci dzień Hexatenię w kostce 40x40. Pierwszego dnia jej nie widziałem, a od wczoraj pływa po całym zbiorniku, drażni parę błazenków i nie potrafi sobie znaleść miejsca, Miałem do tej pory parę błazenków, które okupowały zawsze jedno i to samo miejsce, Esceniusa bicolor, ktòry zaadoptował sobie dwie "dziurki" w akwarium i od samego początku było widać, że te rybki nie potrzebują dużej przestrzeni do życia. Natomiast gołym okiem widać, że dla hexy ( która ma ze 3 cm) jest to zdecydowanie za małe akwa.

Mam pytanie odnośnie docelowego poziomu wody w sumpie.... A raczej w komorze pompy powrotu. W większości akwariów jakie widziałem ustalony poziom wody jest poniżej ostatniej przegrody tak, że woda spływa na zasadzie miniwodospadu. Czy jest jakaś zasada co do ustalania różnicy poziomów pomiędzy tą komorą, a pozostałą częścią sumpa? I czemu ma służyć ten minispływ... natlenianie wody?

Jak tam przebiega odsalanie zbiorniczka?

Akwarium proste i naturalne - mnie się podoba. Ile czasu upłynęło od startu i gdzie się schował błazenek?

Pewnie masz rację..... to czas zrobił swoje, a nie moje manipulacje.

He he .... też pomyślałem, że to ten sam baniak po dwóch latach i zastanawiałem się który to ten starszy, a który młodszy

Wszystko zależy od parametrów i zachowania się oraz wyglądu zwierząt. Prowadząc przez wiele lat akwa słodkowodne starałem się nigdy nie przekarmiać ryb i nigdy nie miałem problemów z chemią wody. Włóknina wyłapuje wszystkie cząstki powyżej jakiejś tam średnicy przez co woda robi się krystaliczna, ale w tych wyłapanych cząsteczkach są i cząsteczki zbędne w zbiorniku (pył z piachu i inne nieorganiczne śmieci), jak i też to co jest tam potrzebne (fito i zooplankton, cząsteczki pokarmu itp). Tak samo odpieniacz - przecież ten śmierdzący i ciemny urobek to w większości cząsteczki białka (m. In żródło aminokwasów, za których małą buteleczkę płacimy grube pieniądze). Na razie jest skarpeta i działa odpieniacz 24 h na dobę bo biologia W moim akwa dopiero raczkuje i wolę aby dodany pokarm i inne syfki z młodej skały i piachu jak najszybciej wyleciały z obiektu (lepiej ciut za mało, niż ciut za dużo), ale za kilka, kilkanaście miesięcy - po co to wszystko stałe usuwać. Tak jak w małej kostce - sprawdzałem parametry i działałem na bieżąco.... miałem dość wysokie NO3 - korygowałem przepływ przez media filtracyjne tak długo, aż uzyskałem strefy beztlenowe i NO3 w ciągu trzech tygodni z 25 spadło do 5 mg/l. Fosforany przez długi czas miałem zerowe (niewykrywalne) - tak dobierałem ilość pokarmu, aż uzyskałem poziom 0,1, 0,05. W przyszłości jak wszystko zaskoczy i będzie szło po mojej myśli mam zamiar filtrować wodę przez włókninę albo przez kilka godzin dziennie, albo np 24 godz. na tydzień. Odpieniacz docelowo ma działać tylko w godzinach nocnych. Nie mam zamiaru (przynajmniej na razie ) mieć zbiornika typu zeowitowe SPS) i trochę paprochów i nutrienów w wodzie mi nie przeszkadza.... Upss ale się rozpisałem ciekawe czy ktoś doczyta do końca...

Przegrody są trzy: Sumpa sam nie projektowałem, kupiłem gotowy używany system.

Jak rezygnuję z odpieniacza to na pewno je wytnę, na razie się przydają - mój odpieniacz przepuszcza trochę bąbelkòw i te przegrody je likwidują.

Też tak myślałem, ale w przyszłości, w komorze spływu, ma stać tolermat.

Zgadzam się z tym w 100 % z tym, że rollermat zaczyna wszystkie cząstki które się nie zmieszczą przez oczka włókniny, a odpieniacz wywali tylko te cząstki, które przykleją się do banieczek powietrza więc część drobinek może przejść przez odpieniacz kilka razy zanim zostaną złapane. Z drugiej strony są substancje ktòre przez włókninę przejdą bez problemu a mogą wylecieć z pianą.

No z tego co mi wiadomo to jednak odpieniacz może wywalić też rzeczy z którymi rollermat sobie nie poradzi i na odwrót, ja też docelowo planuję rollermata ì odpieniacz wg. mnie te dwa filtry się uzupełniają.

Dzięki za info. U mnie na razie trochę śmiesznie to wygląda: błazenek, który został wpuszczony mieszkał wcześniej w jakimś koralu i ociera się o polipy dunki, mój, który nigdy nie interesował się koralami.... pływa dookoła i patrzy na niego jak na wariata