Arek77

Szkoda, że przy powiększaniu robi się trochę niewyraźnie ale, wgmnie to jakieś widłonogi - bardzo porządany organizm w akwa - pokarm wielu ryb. Czy z bliska widać coś jak by nogi z rzęsek?

Super fotki.... I korale. Zdjęcie robione bezpośrednio przez taflę?

Wstaw filmik bo na zdjęciu nie wiadomo o co chodzi.... prawdopodobnie zobaczyłeś mysis - małe skorupiaki.

Red People eater (prawdopodobnie).

Są firmy i prywatne osoby, które zmontują na zamówienie belkę Led o wymiarach i barwach jakie będziesz chciał i to w przyzwoitych cenach.

Jeśli miałeś niedoświetlone boki to czemu nie podnosiłeś lampy wyżej i nie zwiększyłeś mocy np do 90%?

A czy trzy tego typu lampy (chinki 165W) wystarczą do oświetlenia akwa 120x58x50(h) - przy ustawieniu na 100% kanał niebieski i ok 20-25 % kanał biały? Bo zastanawiam się nad dodaniem przy tylnej szybie jeszcze niebieskiej belki Led lub doświetleniem punktowym miejsca gdzie będzie kilka sps-ów.

Ale lampy i tak mają tylko jeden punkt zaczepienia chyba, że zrezygnuję z ich fabrycznych linek i każdą z nich powieszę na czterech osobnych linkach - wtedy będą stabilnie wisiały, ale będzie aż 12 linek. Nie wiem czy to będzie estetycznie wyglądało.

Zagadzam się. Tak jest ładniej..... ale niestety mniej stabilnie - przełożę linki i będą w pionie. Ale i tak lampy będą prawdopodobnie delikatnie się chwiać, jeśli ich nie połączę na sztywno.... zobaczymy - za dwa tygodnie, po urlopie, przesunę akwa i się okaże.

Pręt jest podwieszony w dwóch punktach, a wypoziomować go można go za pomocą dwóch ruchomych blokad, tylko obecnie akwarium jest przesunięte ok 20 cm od docelowego miejsca, przez co lampy też są przesunięte i nie trzymają równowagi. Obawiam się tylko, że lampy podwieszone będą się ruszać pod wpływem ruchu powietrza. Dlatego prawdopodobnie dołączę je że sobą na sztywno a jak to nie pomoże to zrobię stelaż i oprę go o koronę.

Próba podwieszenia lamp skończyĺa się ich tańcem nad akwarium: Po przesunięciu akwa w docelowe miejsce i ustawieniu lamp na jednakowej wysokości powinno być ok. Jeśli lampy dalej będą "tańczyć" to zrobię dla nich stelaż oparty o koronę.

Ja mam wersję nr 1 i jestem zadowolony (Zdjęcie akwa przed pierwszym zaleniem solanką).

Dałbyś radę wstawić fotkę?

Mam obecnie dolewkę grawitacyjną w obecnym akwarium (64l) - mały najprostszy pływak plus 5-cio litrowa butla po wodzie mineralnej - wystarczą na tydzień. Miałem niestety dwie " awarie" spowodowane swoją głupotą - raz żle dokrecilem uszczelkę i raz wąż od filtra glonowego przycisną pływak i wylała się cała dolewka - obyło się bez strat. Poza tym uważam ją za niezawodną i idealnie czymającą poziom wody tylko nie wiem czy uda mi się w nowym akwa znaleść miejsce na ok 20-30 litrową butlę powyżej sumpa. Jeśli nie to będę szukał dolewkę z czujnikiem pływakowym.

Zastanawiam się nad rodzajem automatycznej dolewki. Chciałbym zapytać Was o opinię co do rodzaju czujnika.... jakie lepiej się sprawdzają i są mniej awaryjne - optyczne czy mechaniczne (pływak)?

A jaką masz filtrację? Odpieniacz, rollermat, Refugium?

A jeszcze w sprawie glonów.... rosną głównie na skale czy wszędzie?

Po takim czasie od startu azotyny nie powinny być wykrywalne, a robiłeś może testy na amoniak?

Trochę fosforu się nazbierało.

Azotyny w ponadpółrocznym akwarium??? Jak kształtował się ten parametr w ciągu ostatnich miesięcy? Jaką masz skałę?

Ja mam falownik 4000l/h (Blau Wave lotion 4000) w kostce 40x40 i uważam, że to jest minimum. Wymiary samego akwa są jeszcze mniejsze bo 12 cm zabiera panel. Falownik zazwyczaj chodzi na ok 70% mocy, ale mam drugi (słabszy, niesterowalny ok 2000l/h) ze strumieniem skierowanym za skały oraz silną cyrkulację przez panel. Te falowniki z deklarowanym przepływem hulają tylko wtedy gdy są czyste, z każdym zgromadzonym brudem ich wydajność znacznie spada. Ja przy zbiorniku 50x50 zainstalowałbym co najmniej dwa z przepływem 8-10k i ewentualnie je skręcił wedle potrzeb.

Przeglądając posty dotyczące pielęgnacji i opieki Waszych akwariów praktycznie wszyscy, bez względu na "wiek" akwarium, oprócz mikro, makro i innych substancji lejecie bakterie różnych firm. Przez wiele lat miałem do czynienia z akwarystyką słodkowodną gdzie po ustabilizowaniu się parametrów i dużej ilości porowatego złoża w filtrze wytwarzała się taka ilość odpowiednich szczepów bakterii, że zbiornik hulał wiele lat bez potrzeby dodawania bakterii z zewnątrz. Mało tego, ostatnio nawet, prowadząc już jednocześnie małe akwa morskie, wlałem ok 3/4 ampułki Probido do akwarium słodkowodnego i na dwa tygodnie rozwaliłem w nim mikrobiologię (pojawiło się NO2). Jeśli chodzi a akwa morskie to lanie bakterii przy jego starcie rozumiem doskonale. Ale po ustabilizowaniu się parametrów i po przejściu tzw dojrzewania, jeśli biologia w zbiorniku radzi już sobie nie tylko z cyklem nitryfikacyjny (brak NH4 i NO2), ale także NO3 trzyma się na założonym przez nas poziomie czy jest sens dalej lać bakterie? Co one nowego wnoszą do akwaryjnego ekosystemu, skoro bakterie, które żyją w skale i w złożu.... i w ogóle w całym baniaku robią to co powinny? Rozumiem, sytuacje, że nagle wyskoczy nam plaga.... coś się dzieje złego to bakterie na pewno nie zaszkodzą, ale w akwarium , które się kręci bezproblemowo jest dalej sens lać bakterie? Jakie są Wasze spostrzeżenia i doświadczenia w tej kwestii ??

Akwarium zalane i nie ma przecieków . Obieg uruchomiony jeszcze na prowizorycznej rurze, ale woda się kręci. Pompa jest niesłyszalna (przez moment myślaĺem,że się nie załączyła) . Muszę zamówić parę rurek i kolanek, aby zrobić estetyczny powrót. Wlot wody chciałbym umieścić jak najdalej od komina - na przeciwległej do komina szybie. Na razie niech się kręci w takiej konfiguracji przez kilka dni. Teraz zastanawiam się jak zorganizować okablowanie aby nie było widoczne.

Czyli 12W. Mam taką samą tylko, że inne diody (reef led) i pobór mocy wynosi 12W. Czyli ta 54W będzie wysterowana na 18W.

Jakiej mocy jest ta "żarówka"?