Arek77

Mam pompe sterowalną więc jak podczas braku pradu bedę w domu to na pewno ja skrece tak na 1000-1500 l/h. Ale jak mnie nie bedzie to bedzie hulać na wiekszym przeplywie, a tzzymanie dwoch pomp w sumpie na wypadek braku pradu uwazam za bezensowne.

Mam jeszcze jedną opcję - zakup samej przetwornicy z prostownikiem przeznaczonej do zasilania pomp w piecach CO. Nowe (o mocy ok 300W) kosztują ok 250-300 zł, sprawne używane ok 100 150 szt. Są to użądzenia bez akumulatora z przeznaczeniem do podłączenia akumulatorów od 7 do 200 Ah i ze stopniowanym prądem ładowania do Max 30A. Skoro urządzenie przeznaczone jest do zasilania pompy CO podczas zaniku prądu to i obiegòwkę w akwa też pociągnie. Braki prądu u mnie zdarzają się rzadko, ale jak już są to ok 6-8 godzin. Myślę że akumulator 100Ah plus zapasowy z auta dadzą radę przez nawet 12h. Obecnie jestem na etapie zalewania akwa ok 400 l w obiegu i jeszcze awaryjnego zasilania nie potrzebuję, ale jak się życie rozbuja to będzie szkoda.

Właśnie o to mi chodziło.... Czy przy ładowaniu takiego dużego aku wytrzyma elektronika urządzenia..... I chyba znalazłem odpowiedź - jeżeli zasilacz jest wyposażony w specjalny układ zabezpieczający to faktycznie będzie ładował akumulator małym prądem przez wiele godzin, jeśli nie to się przepali - tak jak przy podłączeniu np żarówki 12V- 100W do zasilacza o mocy 12W (12V - 1A). Spróbuję najpierw podłączyć na kilka godzin akumulator samochodowy i zobaczymy czy wytrzyma.

Nie jestem elektronikiem, ale do tej pory byłem przekonany, że zasilacz awaryjny to akumulator i przetwornica w jednym. Jak jest prąd w sieci to urządzenie ładuję lub podtrzymuje akumulator w stanie pełnego naładowania jednocześnie przekazując prąd 230V do podpiętego urządzenia, a podczas zaniku napięcia w sieci przetwarza prąd z aku (stały 12V) na bardziej lub mniej sinusoidalne zmienne 230V. Czy się mylę?

Odświerzę temat. Znalazłem u siebie w tzw. "przydaśiach" mały zasilacz UPS 360V/600VA z akumulatorem 7Ah. Potrzebuję na czas zaniku prądu podczymać pompę o mocy ok 40-50W więc elektronika zasilacza da radę. Ale zamiast akumulatora 7Ah chciałbym podpiąć 50Ah. Podczas zaniku prądu wszystko powinno być ok, ale czy podczas pojawienia się prądu taki zasilacz da radę naładować zpowrotem takiej pojemności akumulator? Czy większy prąd ładowania większego akumulatora nie spowoduje spalenia transformatora w zasilaczu?

Ja, ustawiając skałę, patrzyłem przede wszystkim z góry, aby stworzyć płaskie miejsca o optymalnym naświetleniu. Widok od frontu i tak się zmieni po rozrośnięciu się korali.

Dzięki, ale za ok 2 mies. kończy źywot- jestem w trakcie przesiadki na większe.

Akwa masz przykryte, a wiatraki skierowane w taflę wody pionowo - woda nie bardzo ma gdzie parować. Ja na czas upałów wiatrak kieruję bezpośrenio na taflę akwarium pod kątem ok 45°, a nawet mniej co daje dużą powierzchnię parowania i nie mam problemu z utrzymaniem temperatury na poziomie 25 °C

Ja w swoim nowym baniaku przeżucałem skałę z 10 razy tylko, że przed zalaniem. Pompa DC 1200 może być ciut za mała, jak masz jeszcze możliwość zmiany to ja bym dał min. 2000l/h ale sterowalną i wtedy można ją lekko skręcić i mieć zapas mocy. Wstaw zdjęcie całości zbiornika tak aby było widać cyrkulatory - jestem ciekaw jak masz je ustawione.

Ja będę kupował takie: https://allegro.pl/oferta/zestaw-montazowy-linki-stalowe-1m-panel-9420563027?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_DIO_pla_dom_oświetlenie&ev_adgr=Lampy&gclid=EAIaIQobChMIysCvzrei6wIVzZ13Ch1tEgiyEAQYBCABEgKlVfD_BwE

Gdybym układał jeszcze raz obsadę do swojej 60-litrowej kostki to oprócz błazenkòw, zdecydowałbym się na babkę symbiotyczną z krewetką.... jak się ma trochę szczęścia i znajdą sobie miejsce widoczne dla obserwatora to stanowią super ciekawy duet do oglądania (przynajmniej dla mnie).

Ja mam tę rybkę w kostce 40x40 i nigdy nie widziałem, aby ta rybka interesowała się jakimikolwiek koralami.

To chyba jakiś rodzaj gąbki.

Też tak myślę.... W razie jak by co to mam jeszcze ok 5 kg piasku Blue Treasure z obecnego akwa.

Dno ma powierzchnię 58x120 cm a chciałbym mieć ok 3 cm kto wie czy jeszcze nie braknie.... dowiem się za tydzień.

Jak na mój gust to do ideału tylko piasku brakuje, ale każdy ma co lubi

Płukanie piachu za mną - kilka godzin przy wannie i setki litrów przesłanej wody (a pro po ekologicznego aspektu naszego hobby) i oto efekt: 30 kg przepłukanego piachu. Często na forum dyskutuje się jak długo po zalaniu można wprowadzać do akwa zwierzęta...... ja wprowadziłem pierwszego zwierzaka jeszcze przed zalaniem.....

A jakby przy otworze spływu zamiast kolanka dać trójnik i wyprowadzić rurkę do góry aby dostarczyć powietrza... coś jak przy spływie overflow. Ewentualnie spróbować rurki spływowe dać pod kątem np 70° a nie pionowo (przy skróceniu rury poziomej).

Albo nie doczytałem, albo nie bardzo kumam.... Z tekstu wynika, że siorbanie jest tylko po załączeniu pompy.... Czy cały czas? ( u mnie siorbie po wyłączeniu pompy, aż woda spłynie do sumpa i potem ok 5 min. po załączeniu, aż się wyrównają poziomy w akwa i w kominie i uważałem to za normalne.

A jaką obsadę planujesz? Korale, które wymagają wyśrubowanych parametrów czy bardziej na miękko? Dużo rybek czy tylko jako tło dla korali?

Czyli mają gwint... dzięki za info.

Te dwa czerwone zaworki to z niewidocznej strony mają gwint czy też są na wcisk? Jeśli na wycisk to jak są zamontowane w rurze? Na grubej warstwie taśmy teflonowej?

Skała ułożona w wersji ostatecznej. Częściowo już sklejona. Teraz wyjąć kratki i po urlopie zalewam. W oddaleniu od głównej konstrukcji, wyspowo chcę umieśćić dwie płaskie skałki ze szczepkami galaxea, tak aby nie dosìęgły innych korali. Umieściłem w akwa muszlę po pąklach, ale nie wiem czy zostanie na stałe - wizualnie wpasowała się idealnie i mam na nie pomysł - chcę umieścić w otworach rurówki.

Czy na czas wlewania bakteri do akwa wyłączacie lampę uv? Jeśli tak to ba jak długo?

Miałeś nadzieję, źe to larwy kraba?