Arek77

Jak tam akwarium się ma w tym roku? Coś oprócz skały już pływa?

Pewnie są diody po 3W bo producent deklaruje te 36 W tylko, że ta lampa nie ma wentylatora i rozgrzewa się týlko do ok 35°. Jak dojdzie do mnie zamówiona lampa to rozkręcę ją i zobaczę co ma w środku.

Jak by kogoś jeszcze interesowała ta świetlówka to - wg. wskazania miernika prądu - świeci ona z mocą 10,7 W (wysterowana jest na ok 0,9V na diodę).

No to obserwuj rybkę i jak zauważysz, że to coś rośnie albo ryba traci apetyt to działaj herbatną. Jak masz to włącz lampę uv. Stosujesz wódkę (vsv)?

Rozumiem, że były amory błazenków. A jak tam azotany? Coś drgnęło w dół?

Zdjęcie ( niestety niewyraźne) wskazuje na pleśniawkę lub oodinozę, ale nie jestem w 100% pewny. U rybek słodkowodnych wiedziałbym co zastosować, ale u morskich mimo, że jestem weterynarzem, - nie bardzo.Na pleśniawkę działają związki miedzi, które są zabójcze dla niektòrych morskich stworzeń. Może niech się wypowiedzią inni forumowicze, którzy mieli podobne przypadki. Często na forum opisywany jest produkt herbatna - na oodinozę powinien pomóc, ale na pleśniawkę słabo to widzę. Na pewno nie zaszkodzi. Nie zaszkodzi też dodawać czosnek do pokarmu lub kupić gotowy pokarm z czosnkiem. A widać jakiekolwiek zmiany w okolicy oczu lub skrzeli czy tylko w okolicy ogona? Aha . I czy widziałeś aby rybka ocierała się o przedmioty lub o skałę?

A płetwa ogonowa jest ok? (bo na zdjęciu wygląda jak lekko poszczępiona). Jaką masz temperaturę w akwa?

Zdjęcie troszkę niewyraźnie... Czy to przypomina kłaczek waty?

To pytanie to tak na poważnie czy to żart?

A czy do swojego akwarium dodałeś trochę życia z działającego już zbiornika (Np. kawałek żywej skały, wody lub piachu)?

Dzięki. Chyba ją kupię.

Tak. Klikasz na wstawioną fotkę 2x i wchodzisz w edycję.

Mam okazję kupić lampę LEDZEAL Alpha 120 Lampa miała by oświetlać akwa kostkę 40x40. Wg informacji producenta lampa ma 120W. Czy ktoś z forumowiczów posiada taką lampę?

Te 12x3W to diody podłączone do napięcia 19V dają ok 20W czyli razem mam ok 40W. Lampa kompaktowa wisi ok 25 cm nad taflą. Czerwone mam dwie diody, reszta to białe i niebieskie. Dałem sobie miesiąc na kupno lampy - szukam jakiejś używanej.

Na razie jest lampa kompaktowa (36 W mocy deklarowanej wg mnie jest ok 20W). plus mała listwa Led własnej roboty 12x 3W. Zdjęcia robione słabym aparatem w telefonie.

Mała aktualizacja z dojrzewającego zbiornika. Dino (brązowy łatwoodrywajacy się nalot) odpuściło całkowicie. Skała pokryła się brązowawym nalotem z zielonkawymi plackami - mnie się podoba wygląda o wiele bardziej naturalnie niż jak była śnieżnobiała. Najważniejsze parametry: NO3 - pomiędzy 15 a 20, PO4 - testem saliferta zaczęło być wykrywanie - zabarwienie wskazuje na poziom ok 0,3, gęstość wody 1,026 (ok 34 ppm). Dla wspomożenia biologii dokupiłem po 250 ml Matrix i De Nirate Seachema. Korale ( oprócz sarco) ładnie pompują i rozrastają się. W akwarium zamieszkał nowy lokator Escenius bicolor - jeszcze trochę nieśmiały, ale już wypływa podczas karmienia. Zamieszkał w przyssawce cyrkulatora. W nocy gdy korale i rybki idą spać akwarium opanowują setki drobnych stworzeń typu mysis i widłonogi. Cyrkulator pokrył się długimi na ok 5mm brązowymi nitkami jakichś glonów - na razie nie mają one wpływu na pracę pompy i cyrkulację, ale w związku z tym mam pytanie - czy mam to w miarę regularnie czyścić czy zostawić ? I co to mogą być za glony?

Z rybami jest problem od miesiąca... wszyscy których pytałem mówią o dostawie, która miała być na początku lutego i od 3 tyg. się opóżnia (ponoć przez koronavirus). I wszyscy mówili o pewnej dacie 26.02. I dzisiaj pojawił się wpis JadwikiMorskiej to pewnie rybki dojechały... jutro zadzwonię do pobliskich dostawców z pytaniem czy do nich też dotarła dostawa.

U mnie pierwsze oznaki dojrzewania pojawiły się ok 3 tyg. po wlaniu wody z działającego akwa.

Pojemnośc akumulatora w Ah razy jego napiecie i masz ilość pracy, którą może wykonać. Oczywiście jest to wartość teoretyczna w watogodzinach lub kilowatogodzinach. Np w/w akumulator może pracować 1 godzinę przy urządzeniu o mocy 1,08kW (teoretycznie przy 100% naładowania i przy 100% sprawności co jest nieosiągalne). Moc urządzenia jakie można podłaczyc zalezy jeszcze od maxymalnego prądu w A jaką moze dać aku i od mocy przetwornicy.

Zakładając, że aku jest 12V to jego "pojemność " powinna wynosić 12x 90= 1080 Wh. Teoretycznie pompa powinna chodzić ok 8 h. Biorąc pod uwagę, że aku będzie naładowany w ok 80% A sprawność przetwornicy to ok 70 -80 % to można przyjąć, że 5 godzin powinna pochodzić. Najlepiej naładować aku do pełna, podłączyć i zmierzyć czas działania. Można użyć analowego programatora czasowego. Podłączasz przez niego pompę i sprawdzasz na jakiej godzinie się zaczymała.

Tak z ciekawości, co to były za skały?

Jeżeli masz zamiar w najbliższym czasie wprowadzić ryby to po co chcesz wrzucać mrożonkę? Biologię wprowadzisz wraz z rybami. Według mnie jeśli masz świeżą i czystą wodę to szybkie wprowadzenie ryb im nie zaszkodzi. Jak wrzucisz kostkę, zanim bakterie ją rozłożą, minie trochę czasu i powstanie w między czasie amoniak i azotyny. A jak wprowadzisz ryby i zaczniesz je DELIKATNIE karmić to zamknięcie cyklu nastąpi szybciej - szczególnie jak będziesz lał bakterie.

Każda większa ingerencja w zbiornik spowoduje większe lub mniejsze zachwianie ustalonej ròwnowagi. Nawet dołożenie całkiem sterylnej skały do dojrzałego akwarium spowoduje walkę mikroorganizmów o zasiedlenie nowego elementu. W stabilnym zbiorniku może to być niezauważalne. Każdy zbiornik na swoją mikroflorę. Masz dwa rozwiązania. Albo wkłdasz teraz całość do nowego baniaka i liczysz się że skokami parametrów i ewentualnie jakimiś plagami albo czekasz aż zbiornik naprawdę dojrzeje, parametry się ustabilizują i utrzymają się w stabilizacji ze dwa trzy miesiące i wtedy po kawałku dokładasz..... Ale po kawałku .... I obserwujesz co się będzie działo.... stabilne i dojrzałe akwarium powinno sobie poradzić bez wyrażonych zmian. Ja osobiście wybrałbym tę pierwszą opcję. W szczególności, że i tak akwa masz w trakcie dojrzewania.

Uważam, że jest to żywy organizm będący w takim stanie fizjologicznym, że każda zmiana warunków środowiskowych może spowodować jego śmierć. Można przyrównać to np. Do pomidora szklarniowego w uprawie hydroponicznej - sztucznie utrzymujemy go w optymalnych warunkach aby pozyskać jak najwięcej pomidorów : temperatura i wilgotność w ścisłych granicach - kilkumetrowa łodyga powiązana w specjalny sposób - pomidor żyje, ale każde wachnięcie parametrów (np spadek wilgotności) spowoduje jego śmierć.

W sprawie odpieniacza niech się inni wypowiedzą - ja nic nie zmieniłem. Zmniejszyłem oświetlenie do 6 godzin i przedmuchwałem skałę i koralowce strumieniem wody z pipety. Jak zoa się zamknęly w dzień to po godzinie były już pokryte nalotem z bąbelkami powietrza. Plaga ustąpiła w ciągu jednego dnia. Nie miałem strat w obsadzie. Ale jak widzisz, że korale mogą przez to cierpieć to może faktycznie nie ma na co czekać.... W końcu po to stworzono te preparaty aby z nich korzystać.