Arek77

Tak to jest to. Wielkie dzięki Fannadil.

W panelu na woreczku z ceramiką rośnie mi coś takiego... Zdjęcia robione kamerką inspekcyjną pod wodą i nie są zbyt wyraźne, ale może ktoś coś dojrzy i skojarzy. Akwa (kostka 64l) zalane ok 3 m-ce temu, na suchej skale "zaszczepione" wodą z działającego akwarium.

Czy ktoś ważył bloczki bio z Maxspecta? Zastanawiam się co się bardziej opłaca 1kg kulek czy dwa bloczki? ( Myślę, że kształt nie powinien mieć znaczenia choć wydaje się, że bloczki mogą mieć więcej miejsc beztlenowych dla bakterii denitryfikacyjnych ).

Jak miałem akwa słodkowodne z dużą ilością wapienia muszlowego i dużą obsadą rybną (pyszczaki malawi) to azotyny (NO2) przestały mi się pojawiać prawie po 10 mies. Ale po tym czasie, jak już zamkną się ten cykl to był już nie do ruszenia - miałem awarię karmnika automatycznego i na raz wsypał dawkę z dwóch tygodni, azotany poszybowały w kosmos a azotyny 0

Spróbuj zmniejszyć karmienie do 1/2 kostki przez dwa tygodnie. NO2 świadczy o tym że cykl azotowy jeszcze się nie zamknął, jeszcze nie namnożyła się odpowiednia ilość bakterii, a to nieraz zabiera sporo czasu.

Jak długo masz to akwa? Dorażnym sposobem pozbycia się fosforanów i azotanów są absorbery (np purigen i phosquard) jeśli pomimo ich stosowania parametry idą w górę to albo absorbery się złużyły albo z testami coś nie tak.

Masz jeszcze mandaryna?

Ktoś ma aktualne informacje jak ma się przedmiotowe akwarium?

Prawa Murphy’ego potwierdzają się w najgorszej chwili. Na dzień przed wyjazdem i pozostawieńiem akwa samemu sobie na dwa dni - awaria automatycznej dolewki. Dzisiejszej nocy puściła uszczelka: I ok 5 litrów wody wkapało przez noc do akwarium (ok 8% litrażu). Zasolenie spadło do 30 ppm (1,022) , ale po zwierzętach nie zauważyłem negatywnych zmian w zachowaniu. Teraz czekam, aż woda odparuje i zasolenie wróci do normy. Mam nadzieję, że nie spowoduje to rozwoju jakiejś plagi. Powrót do normy powinien zająć jakieś 5-6 dni. Aha. Dino powoli odpuszcza - co dziennie wieczorem oczyszczam tamponem z waty zaatakowane miejsce i jest tego z każdym dniem mniej.

Czy ta rybka to to samo co Gobiosoma oceanopis (neon Gobby)?

Prawdopodobnie to wirki i raczej nie są to pożyteczne żyjątka.

Jeśli oprócz skały i piachu nie masz nic w akwa i masz sump to na wlocie wody do sumpa włóż watę filtracyjną i daj cyrkulację na maksa, co jakiś czas zamieszaj piach i po dwóch dniach wywal watę. Wìekszość syfu powinno na niej osiąść.

To na pewno jest wężowidło. Wężowidła jak wszystkie szkarłupnie mają pięciopromienną symetrię ciała więc te siedem ramion to jakiś błąd w regeneracji (w biologii nie wszystko da się przewidzieć).

Jeśli faktycznie to jest dino to powinienem skrócić czas świecenia? (świecę 12 godz. ).

Nie wiem jak duże jest Twoje akwa, ale ja bym pozbył się Al podmianami wody. Al nie jest bardzo toksyczne i jego eliminacje możesz rozłożyć w czasie. Najważniejsze aby znaleść i wyeliminować jego źròdło.

Zobaczymy co u mnie się z tego rozwinie, szczególnie, że NO3 mi trochę skoczyło. Zmnieszę trochę karmienie, a jak nie będzie poprawy to włożę purigen.

W poprzednim wpisie są zdjęcia z przed 10 dni. Widać tam to samo ognisko tylko, że mniejsze. Czy Dino nie rośnie szybciej?

Dzisiaj, po przeczytaniu postu kolegi o ginącej euphyli, zacząłem się trochę niepokoić o to co mi rośnie w akwarium. Brown yelly? Od ok dwóch - trzech tygodni w miejscach silnie oświetlonych pojawia mi się brązowo-bordowy nalot. Na początku myślałem, że to glony wapienne ale dzisiaj mam wątpliwości. Ogniska z każdym dniem zwiększają swój zasięg o ok 2-3 mm. Na zdjęciach wygląda to tak: W świetle lamy błyskowej po wyłączeniu oświetlenia akwa widać ogniska tego "czegoś" na skale gdzie niegdzie na szybach pojawiają się kropki w takim samym kolorze jak to na skale Parametry w akwarium prawie bez zmian: zasolenie 1,025 NH3 i NO2 i PO4 niewykrywalne, NO3 ok 15mg (trochę wzrosło, ale w piątek dałem za dużo jedzenia -do obserwacji) kH 8,4, pH 8,1-8,2. (Po zastosowaniu małej deszczownicy na noc nie mam już znacznych wahań w dzień i w nocy), Ca 380, Temp 24,5°C. Wśród korali nie zauwazyłem nic niepokojącego Co o tym sądzicie? Powinienem się martwić czy to jednak glony wapienne? Dodam jeszcze, że pod koniec dnia na tych plamach pojawiają się drobniutkie pęcherzyki powietrza(tlenu).

Wg mnie to ramiona wężowidła. Ja bym zostawił dla nocnych obserwacji z latarką.

He he ja mam chyba tę samą odmianę i o niego się martwiłem, że nic nie reaguje na jedzonko, reaguje tylko jak puknę w akwarium i na 10 sek. się przymyka. Koral jest w trakcie zamykania - zdjęcie zrobione 20 min po zgaszeniu światła.

Fungia jest pokryta warstewką śluzu który wciąga z pokarmem i to widać na Twoim filmiku. A zoa? Polip powinien się zamknąć po wyczuciu pożywienia? Ktoś to zauważył. Moje zoa, rano, po włączeniu światła otwierają się, ok połowy dnia część z nich przymyka się na pół godziny i potem zamykają się wszystkie na ok 30 min przed zgaśnięciem światła, nie zauważyłem aby w jakikolwiek sposób reagowały na zadawany pokarm. Czy u Was też tak jest?

Dzieki Tester za link. Na pewno dużo mi dało to do myślenia nad sposobem karmienia, na temat fizjologii jamochłonów wiem co nieco chociażby z racji wykształcenia ;-) ale bardziej mi chodziło o to czy gołym okiem jesteśmy w stanie zauważyć jakiś ruch (np. ramion) np zoa, Briareum lub malutkich polipów akro, czy to wszystko odbywa się w mikroskali przy koralach żywiących się mikropokarmem. Bo nie wiem, czy przy tych które mam, to nie jestem w stanie tego zobaczyć i wszystko jest ok, czy też coś jest u mnie nie tak lub zakupione koralowce nie są nauczone pobierać pokarmu w porze karmienia.

Oglądałem.... pewnie łatwo przeoczyć.

Odkopuję temat. Akwarium morskie mam od kilku tygodni i chciałbym się dowiedzieć coś o waszych obserwacjach korali. Chodzi mi o sposób pobierania pokarmu przez np. zoanthusy. Nie chodzi mi o sprawy biochemii czy fizjologii trawienia, ale fizyczny sposób pobierania pokarmu. Widziałem jak dunka czy euphylia łapią i przesuwają pokarm wypustkami polpów, ale obserwując zoa nie zobaczyłem żadnej reakcji. Czy u was te korale po wyczuciu dodanego pokarmu w jakikolwiek sposób reagują? Zamykają polipy, ruszają wypustkami? Czy pobieranie przez nie pokarmu jest po prostu niewidoczne gołym okiem. Tak samo obserwując dłuższą chwilę Briareum nie widziałem aby w widoczny sposób reagowały na pożywienie - polipy wysunięte, falujące ale brak jakiejkolwiek zmiany po dodaniu np planktonu. Bardzo proszę o Wasze spostrzeżenia w tej sprawie, bo nie wiem czy to, że niektóre korale w widoczny sposób nie reagują na pokarm to norma czy coś jest u mnie w akwa nie tak.

Czy ktoś z forumowiczów ma kraba pustelnika, który mieszka w muszli ślimaka winniczka?