chris_ek

Te pomiary, które podaję cotygodniowo są robione właśnie około 8 rano, lampa zapala się o 12:30.

Niestety jedyne inne testy jakie posiadam to kropelkowe Zoolek ... i oba (ten w szerszym i węższym zakresie) pokazały 8,0. Nie, żadnej metody probiotycznej (bo rozumiem że o taką Ci chodzi) nie stosuję. Nie mam odpieniacza więc chyba to odpada.

W sumie nie wiem dlaczego mam tak niskie pH, nie wiem też czy to pH jest za niskie - brak doświadczenia w tej kwestii, czytałem tylko że jest "zalecane8,3". Sprawdziłem przed chwilą i jest 7.98 więc u mnie chyba ogólnie nie przekracza 8. Jakieś porady co należałoby z tym zrobić mile widziane. Miernik sprawdzałem na dwóch buforach kalibracyjnych - zaniża o 0,03.

Aktualizacja tygodniowa. Parametry dzisiaj rano przed podmianą: Zasolenie = 35 ppt pH = 7,85 - miernik elektroniczny (było 7,62) KH = 8,45 - test Salifert (było 7,85) Mg = 1425 - test Salifert (było 1470) Ca = 400 - test Salifert (było 390) PO4 = 0,1 - test Salifert (było 0,03) PO4 = 0,08 - test Hanna NO3 = 2,5 - test Salifert (było 0,2) Co do parametrów nie mam chyba nic przeciwko gdyby udało się je utrzymać na takim poziomie Podbity znów trochę do góry poziom oświetlenia, pompa zainstalowana... i nie wiem czym teraz będę się zajmować bo obserwowanie jak korale rosną jest trochę nudne . Co do światła to zdaję się, że miałem je na zbyt niskim poziomie ponieważ zwiększenie nie tylko nie spowodowało wysypu glonów a wręcz mam wrażenie że akwarium się oczyściło - wcześniej co parę godzin można/trzeba było wycierać szyby z brązowego nalotu a teraz raz na kilka dni wystarczy. Zastanawiam się czym teraz będą się żywiły ślimaki. Przydałoby się poprzyklejać niektóre korale bo dzisiaj rano Dunkę znalazłem na Rhodactisie - podejrzewam robotę kraba, niby taki maluch a potrafi przestawiać spore kawałki skały. Pomiar PO4 Hanką niby pokazuje zbliżony wynik do pomiaru Salifertem ale chyba mam dość zgadywania jaki to kolor. Co ciekawe włożyłem do Hanki próbkę testu Saliferta i pokazała wynik 0,11 Z przykrych rzeczy: zielona favia która okazła się platygyrą nie przetrwała ; mniejsza Trimma cana od paru dni się nie pokazuje a od jakiegoś czasu była dość wychudzona - podejrzewam że wieloszczety już się nią zajęły

Dzięki, coś mnie tutaj zawiodła moja logika bo wczoraj ustawiłem 1 i zastanawiałem się dlaczego dzisiaj nie działa

Żeby nie zakładać nowego tematu. Do użytkowników tego urządzenia: przy codziennym dozowaniu płynów w trybie automatycznym interwał ustawiamy na 0 czy 1 dzień - bo już sam się pogubiłem?

To spytam w zastępstwie Marianny bo też jestem zainteresowany pozbyciem się tego: Czy jak ma już krewetkę czyszczącą to można dodać tą drugą? Czy to jest bezpieczna metoda gdy aiptasia jest wśród innych korali?

Jeżeli możesz szczepkę z aiptasią wyciągnąć z akwarium to może się to udać - pod wodą wątpię. Jeżeli pod wodą to chyba tylko jakimś specyfikiem na aiptasie bo wtedy faktycznie możesz zalać preparatem całe to miejsce.

No to jakieś fanfary by się przydały albo coś dla uczczenia

Wygląda jakby chciała na rybę zapolować Ona ma tak normalnie czy w określonej sytuacji? Zauważyłem, że u mnie Favia wypuszcza zaraz po jedzeniu.

Nie, jakimś preparatem na aiptasie (ten z RedSea ponoć jest nieszkodliwy dla rafy), nie mam pojęcia czy superglut zadziała na nie. A Euphyllie faktycznie urzekające.

Zmieniłeś oświetlenie czy to korale zmieniły kolory?

Jeżeli podstawki są ze skały to nie, zoanthusy też zostawiam tylko podstawki przycinam. Sporo kombinuję z ustawieniem korali więc te podstawki są mi na razie na rękę - pewnie zdziwisz się, ale ze wszystkich korali tylko 7 ma przyklejone podstawki do skały Skała faktycznie jakoś bardzo nie pokrywa się glonem. Natomiast piasek to trochę inna sprawa. Z daleka może i tak wygląda, ale z bliska to już nie jest taki czyściutki - oprócz wejść do jamki gdzie przebywa babeczka. Tak więc jest bardziej, że tak powiem, "naturalnie" choć tragedii nie ma. Prawdopodobnie dużą rolę odgrywają tu wieloszczety - widziałem jednego dość cienkiego ale długiego jak palec, więc rękę wsadzam już tylko w rękawiczce. Ogólnie piasku od początku ani razu nie odmulałem i mam nadzieję, że to się nie zemści na mnie kiedyś. Tak dla unaocznienia jak to wygląda pod powierzchnią

Nie wiem czy mój zbiornik zalicza się do tego grona, ale tak czy inaczej nie byłby taki gdybym nie bazował m.in. na Twoim doświadczeniu. Ja z zazdrością patrzę na to jak Tobie udało się dojść do obecnego punktu i żałuję tylko, że nie zacząłem wcześniej - ale każdy ma swoją drogę i swój czas. W sumie chyba większość osób dochodzi do takiego wniosku, aż dziw że dalej powstają nowe kostki. W sumie mam trochę podobne z tym, że chciałbym dojść do takiego stanu by poprzez bioróżnorodność moje akwarium wymagało jak najmniej mojej ingerencji.

Wiem i przyznaję, że gdybym kiedyś się decydował na błazenki to właśnie takie "nietypowe".

Ja też użyłem tego preparatu, niestety jedną nim uśmierciłem natomiast drugą tylko uszkodziłem (stopę miała od dołu skały) i teraz nie dość że odrasta to jeszcze się rozsiała. Jak masz do niej łatwy dostęp to bym nie czekał tylko ją zalał. Na pierwszym zdjęciu przypomina mi Gorgonę Robi się cukierkowo Daj jeszcze z bliska nacieszyć oko

Akwarium masz bardzo podobnie do mojego i w podobnym "wieku". U mnie pomogło to co pisałem wcześniej. U Ciebie zacząłbym od parametrów: KH masz dość wysoko - obniż bo przy wysokim bakteriom trudniej się namnażać, za to wapń za nisko - do podbicia. Mam nadzieję, że zasolenie utrzymujesz w jakiś rozsądnych granicach. Teraz jeżeli chodzi o nutrienty: azotany są w miarę (ale starałbym się już nie zwiększać) natomiast fosforany chyba za nisko - ponoć najłatwiej podbić karmiąc suchym pokarmem. Co do bakterii to ja używam śmierdziuchów, w okresie gdy miałem cyjano dolewałem ich co kilka dni w małych dawkach. Fito stosujesz żywe, możesz napisać skąd masz? Przydałaby się jeszcze fotka tego z czym się mierzymy.

Nie wiem dokładnie jakie koralowce tu trzymasz ale czy one się nie parzą wzajemnie bo przecież tu wszystko się ze wszystkim styka? Chyba, że to są raczej gatunki spokojne. Pod spodem to chyba taka "twilight zone"

Chodzi o tę euphyllię? Bo reszta chyba od dawna

Widzę że szykuje się ogródek Micromuss i ładna Sinularia - ona ma polipy czy tkankę fluo?

Bakterie i odpowiednia proporcja No3 do PO4. Zresztą @Hoom Ci właściwie już wszystko wyjaśnił. Robisz jakieś testy parametrów wody? Ile ma zbiornik? Bo bez tego to właściwie jak wróżenie z kart.

No dobra, mam potwierdzenie ze sklepu - to nie Favia tylko Platygyra

Hej, mam pytanie odnośnie Twojego ślizga - czy zdarza mu się podgryzać korale? Zastanawiam się czy wybrać Ecsenius stigmatura czy bimaculatus. I może jakiś mały update by się przydał - koralowce nie rozsadziły Ci tego szkiełka?

Proszę o potwierdzenie ponieważ otrzymałem je od kolegi, który nie był pewny Pawona cactus Montipora digitata czerwona A teraz kupione w sklepie: Monitipora digitata czy samarensis - zielonkawa tkanka, pomarańczowe polipy? Favia?

Aktualizacja tygodniowa. Parametry dzisiaj rano przed podmianą: Zasolenie = 36 ppt pH = 7,62 - miernik elektroniczny (było 7,88) KH = 7,85 - test Salifert (było 7,5) Mg = 1470 - test Salifert (było 1470) Ca = 390 - test Salifert (było 390) PO4 = 0,03 - test Salifert (było 0,03) NO3 = 0,2 - test Salifert (było 0,2) Wszystko fajnie tylko dlaczego pH mi spada (na pewno trzeba zrobić kalibrację miernika) a nutrienty na tym samym poziomie (mimo, że w tym tygodniu codziennie przynajmniej dwa razy karmię koralowce)? Podbite znów trochę światło i muszę w końcu zainstalować pompę dozującą bo lanie kilka razy dziennie z ręki zaczyna być upierdliwe. Doszło trochę nowych szczepek oraz zrobiłem lekką roszadę w zbiorniku. Nowe nabytki A tak teraz wygląda zbiornik