-
Liczba zawartości
4 285 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Zawartość dodana przez dale
-
@=Fresz= a zwróciłeś uwagę na pojemności? No i zwróć uwagę co jest na promocjach - często są to produkty "0"%
-
Jestem ciekaw, jak wpłynął na Was nowy objaw troski naszego rządu o nasze zdrowie, czyli podatek cukrowy jaki wprowadzono w trosce o nasze zdrowie. Bo przecież nie chodziło o kolejną daninę, bo im się pieniążki skończyły.... A poważniej mówiąc, ostatnio zauważalnie wzrosły ceny napojów, jest to widoczne zwłaszcza po dużych butelkach typu cola i pochodne... Producent oczywiście radośnie przeniósł cały ciężar na konsumenta - znaczy mnie. Cena wzrosła, albo spadłą pojemność przy tej samej cenie. To dwa rozwiązania widoczne. Jest jeszcze trzecie, zmieniono proporcje produkcji - więcej małych opakowań, tam wzrost ceny był najmniej widoczny, więc i klient mniej nerwowo reaguje. Jak to się przełożyło u Was? Bo ja zasadniczo i tak powinienem ograniczać i ograniczałem, te świństwa (cola, pepsi) - teraz praktycznie wcale nie kupuję tego. Nie ze względu na cenę, ale w ramach protestu przeciwko przeniesieniu obciążenia na klienta. Na "zachodzie" (np. Niemcy) takie podatki - np. opłaty recyklingowe obciążają stricte producenta i tam po ich wprowadzeniu cena produktu się nie zmieniła. Można? Można... Zaś co do zysku... obecnie rząd miał jakiś wpływ do budżetu z obrotu, cena wzrosła, część lkonsumentów - tak jak ja, strzeliło fochem, przestało kupować, lub zmniejszyło ilość. Pytanie, czy jest to na tyle duża grupa by producent odczuł to na obrotach, a państwo na wpływach. Raczej nie sądzę, bo nasze społeczeństwo (patrząc na jego średnią) jest mocno konsumpcyjne.
-
Ciepło, jak ciepło - parowanie gorsze... Ja mam dwa wentylatory - jeden wciągający, drugi wyciągający, chodzą na część swojej mocy, 120 albo 140 mm - nie pamiętam już.
-
Widzisz... za politykę finansową ministerstwa zdrowia i zarządzanie szpitalami odpowiadają politycy wybrani przez większość społeczeństwa (dobitnie to świadczy o jej inteligencji, czy systemie wartości), natomiast, wielu z tej "służby zdrowia" - jak byłeś łaskaw określić, to ludzie z powołania, których inteligencja i pracowitość zapewniła by niezłą kasę w innych zawodach, a którzy poszli w kitle, by pomagać. Normalnie i po ludzku. Ale nie dziwię się Tobie i wielu innym, że tego nie rozumieją. To może zrozumieć tylko ktoś o podobnym charakterze. Jaką frajdę daje satysfakcja z pomocy komuś.
-
Pozdrów ciocię i zapytaj proszę, a potem napisz... jak to jest z tym covidem i zgonami... bo ja dotarłem do poleceń - wytycznych z ministerstwa które obowiązują do dziś, gdzie jest wskazane że zgon na covid może być wpisany tylko i wyłącznie w sytuacji kiedy pacjent miał przeprowadzony pełny test - pozytywny - zaś nie miał innych chorób współistniejących. Dodatkowo, nie mają prawa wpisywać do statystyk zgonów covidowych określonych na podstawie samych objawów. Po wtóre, dlaczego skoro to taka żyła złota, w sytuacji kiedy jest kontakt czy to pacjenta czy personelu z zarażonym, nie robi się testów tylko kieruje na kwarantannę, ba nie kieruje się na testy nawet jeśli dana osoba zrobi sobie je prywatnie - dopiero jak z takimi testami zgłosi się do lekarza rodzinnego, może zostać wysłana na testy. Ale zwykle nie wysyłają tylko zmieniają zasady kwarantanny - lekarze rodzinni. Zaś co do pieniędzy, to nie da się tak jednoznacznie stwierdzić co i ile bo zależy to od wielkości szpitala i oddziałów, jego rodzaju, miejsca położenia itp. Poza tym, podaj proszę, skoro ciocia jest tak dobrze zorientowana, jakie są koszty jednego pacjenta. Takiego pod respiratorem, bo o nim pisałeś podając koszty. Prawda? Zasadniczo to bym się nie odzywał, ale bardzo nie lubię teorii spiskowych... A opowieści Twojej Cioci na takie zalatują... To o czym piszesz kwalifikuje się do prokuratora i jeśli masz taką wiedzę, to masz społeczny i moralny obowiązek to zgłosić, bo jest to bezpośrednie narażenie zdrowia i życia ludzi. Kojarzysz "łowców skór" ? Tam był pavulon, tu jest pozytywny test...
-
Wesołych, zdrowych i spokojnych
-
Nie sądzę byś był w stanie mnie obrazić, dlatego daruj sobie, bo szkoda roboty moderatorów, jednakże podjęta próba wyraźnie wskazuje na brak rzeczowych argumentów i wywołaną tym faktem frustrację. Już są... W tym zakresie, radzi sobie doskonale sam.
-
Ale przecież szczepionki nie wynalazły rządy (pomijam Sputnika odkrytego przez Putina), zrobiły to korporacje z przyczyn czysto gospodarczych. I wiem że w sytuacji kiedy do wyścigu stanęły wszystkie większe firmy, wynalezienie leku to tylko kwestia czasu. tego czasu który kupi nam szczepionka. Bo widzisz, nawet idąc śladem teorii spiskowych, to opóźnianie wynalezienia leku może się opłacać jedynie firmom produkującym szczepionkę - wszystkie pozostałe chcą zgarnąć pulę.... Bzdury piszesz, dlatego że covid nie jest chorobą metabolizmu marsjańskiego, tylko jego działanie opiera się na znanych od lat mechanizmach, ba jest bardzo podobny do wielu innych wirusów. To tak, jak byś twierdził że do każdego odkrycia fizycznego czy pomiaru jakiejś wielkości, trzeba by było od nowa kłaść podwaliny pod naukę odkrywając od nowa prawa rządzące... Zaś co do szczepień, zauważ że każdy, ale to każdy, kto nie ma przeciwciał, może być przyczyną nowego ogniska. Aby populacja nabrała sensownej odporności, odpowiednio duża grupa musi być odporna. W ten czy inny sposób. Skoro szczepionka może mieć skutki uboczne negatywne, dla pewnej, niewielkiej statystycznie części, mocno niefajnym moralnie jest myślenie w ten sposób - wystawię na odstrzał innych, a ja będę korzystał z ich odporności. W ten sposób nie myśleli ludzie w Warszawie, pamiętnego sierpnia... a przynajmniej nie wszyscy. Rozumiesz o co mi chodzi? Dla mnie usprawiedliwieniem mogą być tutaj jedynie indywidualne przeciwwskazania medyczne. Ciekaw jestem jaki jest procentowy udział zgonów czy ciężkich, trwałych powikłań, per capita, wśród zaszczepionych, do ilości zmarłych, również per capita, wśród zarażonych. Bo tylko taki, relatywnie wysoki współczynnik byłby bezwzględnym przeciwwskazaniem. Argument, że przecież można przechorować, do mnie również nie przemawia, ponieważ każde ognisko chorobowe, w obecnej sytuacji oznacza paraliż podmiotu - nie życzę obecnie nikomu załatwiać niczego w urzędzie .... i życzył bym sobie by ten stan się zmienił. Szybko. ps. większość z powyższych pytań uważam za czysto retoryczne.
-
Nie, bo ilość zachorowań jest pochodną ilość przeprowadzonych i uznanych za wiarygodne testów... A jeśli chodzi o Jackpota, to czytając nasze wolne i niezależne media, mam prawo podejrzewać że może mieć coś z tym wspólnego Obajtek* (przewodni temat zastępczy/szwindel stulecia/tu wstaw sobie, co chcesz...) * kiedyś był taki dowcip: "Na lekcji religii siostra zakonna zadaje pytanie: - Drogie dzieci, co to jest: małe, rude i w parku biega po drzewach? Cisza, nikt się nie odzywa.... Zniecierpliwiona siostra wywołuje Jasia do odpowiedzi. A Jasio na to: - Proszę siostry, normalnie powiedział bym że wiewiórka, ale znając siostry tok rozumowania, to może być jakiś święty...."
-
No dobrze, a lepszy odpieniacz nie utrzymywał by stabilniej pH, a co za tym idzie kH? Bo u mnie problemy z cyjano odeszły w niepamięć po tym jak założyłem reaktor i ustabilizowało mi się kH....
-
Zestaw Awaryjne Zasilanie Przetwornica 500E + Akumulator 100A VOLT POLSKA
dale odpowiedział orzechopcja → na temat → Technika
Wszystko ładnie i pięknie, tylko w bloku mało miejsca -
@dadario, rozumiem Ciebie i popieram. Są sytuacje kiedy zwykłą, ludzka przyzwoitość nakazywała by, po prostu zamknąć ryja i nie komentować, niestety widać na przykładzie naszego społeczeństwa że jest wielu, do których to nie dociera, którzy za wszelką cenę będą się lansowali, wymądrzali, udowodniali że są jedyną i słuszną wykładnią moralną, że wiedzą lepiej... Nie piszę tu konkretnie o @=Fresz=, choć i Jemu zdarza się błysnąć prostactwem innych, ale to kwestia wyczucia. Ja, w każdym razie, daleki jestem od tolerowania takich postaw, a tym bardziej, szanowania takich ludzi. ps. dla osób prostych intelektualnie - w każdej grupie ludzi zdarzy się wyjątek - nie oznacza to, że trzeba jeb...ć gównem w całą grupę ...
-
... zawsze mówiłęm że dobra instrukcja obsługi to podstawa... z drugiej strony, kto poza klientami Ikeii czyta instrukcje ? ?
-
Przyjacielu, odkręcasz łącznik z zaworem i drugi z korpusem, następnie odpinasz wężyk co2 i płuczesz. A jeszcze prościej, odpinasz wężyk od góry - odpowietrzający, wsuwasz rurkę od kroplówki podłączoną do strzykawki - największej jaką kupisz w aptece i odciągasz piasek delikatnie "pompując" strzykawką. Na wyłączonym reaktorze. Ilość osadu jest w dużej mierze zależna od tego czy i ile razy nam się zapowietrzył reaktor. Ja osobiście czyściłem go dwa razy od września. Obecnie przestałem, bo osad w niczym nie przeszkadza. Z resztą, na stronie Twistmana jest e-mail i telefon, Krzysiek to bardzo życzliwy człowiek, pozytywnie nastawiony do wszelkiego feedbacku, co prawda wiecznie zagoniony, ale jak się uda do niego dodzwonić, to kopalnia wiedzy i myślę że znajdziecie jakieś rozwiązanie. To jest element który można łatwo wymienić, może uda Wam się coś poprawić? Może by pomyśleć o modyfikacji w postaci przycięcia rurki i wstawienia złączki? Wtedy odkręcało by się sam licznik? Oba reaktory mogą pracować na zewnątrz, tyle że zdaje się @dadario pisał że na zewnątrz jest nieco głośniej? Pompa Jebao jest regulowana, a aquabee?
-
Bierz z kolumną, zawsze to trochę wyższe pH. Wszystko zależy od ilości odcieku. Zaworkiem się nie przejmuj, jak się zasypie piaskiem, wystarczy odkręcić dwie nakrętki, przepłukać pod wodą i gra gitara. Całość, z odgazowaniem reaktora zajmuje 5 minut.
-
Będzie dobrze
-
Nie łączy się...
-
Moim zdaniem nie, gdyż powierzchnia klejenia będzie ograniczona do powierzchni czołowej ścianki rurki skimmera. Ja bym dał jakąś masę tworzącą nieco większą spoinę. Niektórzy używają go do korali, nie wiem jak dobrze będzie przylegał do tworzywa, może wytrzymać, ale ten microbe-lift silicon będzie na pewno mocniejszy - będzie lepiej przylegał do tworzywa. Sprawdzone doświadczalnie - przylega b. doborze. W odróżnieniu od np. poxiliny, którą łatwiej usunąć.
-
A ten nie będzie naddtapiał brzegów? Bo z tego co pamiętam, z klejenia hydrauliki, to on raczej preferował połączenia równoległe.
-
Z uwagi na rozmiar klejenia i uszczelnienia, wziął bym klasyczny silikon akwarystyczny - w tubce, czarny. W Ciastoramie czy innym Obi kupi silikon w tubie do pistoletu, a o ile nie będzie kleił akwarium, to prędzej mu zaschnie niż zużyje :))) Rozważ do klejenia jeszcze klej do korali - konkretnie microbe-lift dwuskładnikowy fioletowy Microbe-Lift Coralscraper Silicon 2x60g. Jest to masa, więc uszczelnisz wszelkie dziury i niedoskonałości spasowania, akwarystyczny - więc na 100% bezpieczny, nie ciapie się tak jak silikon, zasycha błyskawicznie i jak Ci zostanie, będziesz miał do korali. A jak będziesz chciał zakryć fioletową barwę, to zamalujesz ją czarnym silikonem akwarystycznym :).
-
Etheral miał nowatorską konstrukcję i do tej pory ma fajne chipy. Maxpect ma różne linie, dostosowane dla każdego klienta, chyba nawet najbardziej rozbudowaną na rynku rodzinę lamp led. zaś Twoje ceny faktycznie są bardzo przyzwoite jak na to co serwują nam inni producenci czy sprzedawcy.
- 24 odpowiedzi
-
Mariusz Cena Czyni Cuda - wiesz sam że wiele osób mniej lub bardziej świadomie kieruje się ceną. Nie neguję że produkt jest odświeżony - pewnie dostał nowe diody, może soft zmienili... Ale popatrz na serie recurve czy układ punktów świetlnych w eteralach.... wielopunktowość, to jest przyszłość i jedyna słuszna droga. Natury i fizyki nie oszukasz
- 24 odpowiedzi
-
Też się nad tym zastanawiałem, ale o ile jestem fanem Maxpecta, o tyle, teraz, tej lampy bym nie brał... To już raczej wiekowy projekt, są nowsze i lepsze, no i nie wiem czy mi by wystarczył...
- 24 odpowiedzi
-
Ależ oczywiście że tak. Sam dużo kombinuję i modyfikuję. Ale nawet jeśli jakiś zamiennik się u mnie sprawdził, nie mam odwagi polecać go innym, bo zdaję sobie sprawę że, na przykład mogą być pomijalne przez producenta zanieczyszczenia losowe, które dla oryginalnego zastosowania produktu nie mają żadnego znaczenia, zaś dla akwarysty już jak najbardziej. Na przykład swego czasu nabijałem CO2 i co się okazało? że dla potrzeb technicznych jest inna instalacja niż dla np. spożywki. Chodziło o zanieczyszczenie olejem. Z resztą, obecnie więcej gratów mam diy, modyfikowanych czy nawet projektowanych od początku niż oryginalnych.
-
Chłopie, nie ciskaj się błyskając ciętymi ripostami na prawo i na lewo, tylko przemyśl sens eksperymentowania z zamiennikami. I łatwość z jaką można zaliczyć wtopę. Nie wiem czy będzie ktoś na tyle odpowiedzialny żeby wziąć na siebie ewentualne negatywne skutki podpowiedzi. Bo nawet jeśli coś się u mnie sprawdzi, a nie jest przeznaczone do akwarium, to zakładam że następna partia może już nie być wystarczająco koszerna. Rozumiesz teraz o co biega?