dale

Ależ taka instytucja w naszym idealnym katolickim państwie prawa i sprawiedliwości nowego ładu - po prostu nie istnieje. Zamkniemy oczy a całe zło/lgbt/opozycja znikną... tak jak w czasach przedszkolnych, schowajmy głowę pod kocyk... będzie dobrze. Swoją drogą, skoro tak o polityce... Tyle krzyczeli o zwrot wraku, opowiadali, co by tu nie zrobili jak by byli u steru... Uuuuhhhh Ino Roz! A by sie Panie działo... A teraz? Porywają nam samolot, sprzątnęli człowieka z pod opieki naszych dzielnych służb (jaka była by inna przyczyna tych nagłych narad?) - no i co? Ano nic, potrafią tylko skomleć do Unii "weźcie i zróbcie" ... Ale policzyć nas muszą... a jakże - wszak baza pesel już nie wystarczy... bo nie mają informacji kto, gdzie i z kim, a jeszcze, kto na tace daje...

@cyliA pamiętasz jakie miałeś parametry wydruku? Konkretnie jakie wypełnienie i parametry jakości? Bo może powstały mikroszczeliny gdzie wapno się wykrystalizowało i zadziałało jak lód na skale?

No ale nie poprzez zachwianie równowagi Nawet jeśli po żywicy masz jakiś krzem, to on jest w ilościach tak śladowych, że nie ma siły wywołał plagę. Jasne, żeby najpierw tuba oddała do wody "coś" a potem żywica to "coś" pochłonęła - fajny sposób na szybsze zużycie żywicy Właśnie dlatego jednak wolał bym mieć krzem w akwarium, no może odrobina żelaza też nie zaszkodziła by, ale na pewno nie glin. Krzem w sposób naturalny włączy się w obieg, glin jest wymagany w śladowych ilościach, całkowicie pomijalnych w zwykłych zbiornikach, dlatego może się akumulować - a nadmiar bywa szkodliwy... Zostaw krzem w spokoju, okrzemki służą także za pokarm dla koralowców i innego życia

A po czym wnosisz że potrzebujesz zerować go ?

No właśnie i tutaj jest problem. "Nie bardzo wiem czego chcę, ale nie spocznę aż tego nie osiągnę" Zrozum, że równowaga musi być zachowana, natura nie znosi próżni, jeśli będziesz dalej konsekwentnie realizował swoje "misie" (mi sie wydaje), następny post będzie "Ratunku jak pozbyć się dino/cyjano) ... Rozbawię Ciebie bardziej... swego czasu specjalnie podnosiłem poziom krzemu, żeby pojawiły się okrzemki - w ten sposób wróciłem do równowagi... Ale nie namawiam do tego sposobu likwidowania plag, bo wymaga on pewnej znajomości zbiornika.

Może się czepiam, ale jest coś takiego jak godzina 24:00 ?

U mnie mając eufilię, wolały najpierw sarcopytona a obecnie ukwiały. Jerzy, u mnie przez te lata ukwiał łaził wyłącznie jak się podzielił - zawsze dało się go odłowić zanim narobił szkód. Obecnie trzy siedzą od początku akwarium na jednej skale. Ale fakt - macki potrafią siegnąć do 1/3 zbiornika Twarde obrywają. Ale z miejsca granatem nie ruszysz... Myślę że jeśli byś ustawił w kące osobną skałę, z półkami, pod którymi mógłby nogę chować, łaził by tylko dookoła niej. Zaś biorąc pod uwagę że błazny żyją długo, no i są bardfzo wdzięczne, warto zadbać o ich komfort.

No ale napisałeś że wszystko jest dopracowane. A moim zdaniem, jeśli takie wpadki się zdarzają, to produkt nie powinien wyjść poza fazę testów, bo naraża klientów na straty. To raz, a dwa, dobry produkt koryguje również potencjalne błędy użytkownika.

Ale dobrze że pocieszyłeś... Od razu jestem spokojniejszy ... lecę kupować...

No przecież jest klej do korali rozmiękczany w gorącej wodzie... to jest to samo co w sztyfcie. {roblem tylko polega by powierzchnie były chropowate i porowate, wtedy trzeba wcisnąć klej tam i będzie OK. Tylko klej weź bez żadnych barwników czy innych dodatków.

Wiecie, bo to jest prosty mechanizm: "jeb** biedę" - co, mnie nie stać? Poza tym w sklepie mnie lubią i szanują... endorfiny płyną ... Od razu człowiek czuje się lepszy, szczęśliwszy itp... ja nie mam nic przeciwko temu żeby ktoś zarobił. nawet i 100 czy 200%, ale niech to będzie towar najwyższej jakości, solidny i z gwarancją, a potem serwisem. @FajnyRadziu o tych elektrodach dostałem "cynk" od kumpla - wiarygodnego - idę za nim w ciemno. Też polecam.

No ale przecież wymienili elektrody pH na nowy model - stabilniejsze... (czytaj, znaleźli tańszego chińczyka i teraz szukają jeleni na zakup) Co prawda nie o jakości elektroniki, ale też o jakości - swego czasu do filtra przepływowego robionego przez inną firmę niż PS ( ) przykleiłem podstawkę ze spienionego PVC - 10 mm, na bogato, klejem dostępnym pod ręką (albo cyjanoakryl do korali, albo do hydrauliki... nie pamiętam)... w każdym razie, ostatnio odrywałem tą podstawkę, oczywiście klej nie puścił, pvc się złamało ( a to ci niespodzianka), a że byłem już mocno wkurzony uporem resztek podstawki użyłem w kolejności: śrubokręta z młotkiem, tasaka do mięsa, młotka i dłuta. Odłupałem całość, ale że filtr to przetrwał, to ja się dziwię do tej pory. W każdym razie, chciałbym to samo zobaczyć z wyrobami PS i AF :))))

Zakupiłem sondę Hydromed Nie wiem czy dałbym radę samemu np. ekranować przewód w oryginalnej - no i nie wiem na ile by to pomogło.

Sprzęt Aquatrend jest dosyć tani, zaś sonda hydrometu często kosztuje prawie tyle co urządzenie, dlatego nie dziwię się że jakość też jest różna. Na obronę Aquatrendu powiem że rozgryzłem ich sondy - są całkiem przyzwoite i stabilne pod warunkiem wyeliminowania zakłóceń, mi reagowały nawet na dotknięcie kabla. @benua - takim sklepom czy firmom ja osobiście dziękuję za współpracę i omijam szerokim łukiem. To jest pazerność w najpodlejszym wykonaniu - sprzedali chłam, powinni za friko zrobić upgrade - w końcu to na uwagach użytkowników dopracowali sprzęt. Gdyby mnie coś takiego spotkało, choćby dla samej satysfakcji przewlókł bym ich po sądach.

Ale może dzięki temu nie masz tego w głównym zbiorniku? Kto wiem.

Raczej nie do mnie, ale jeśli do mnie, to ballinga odłączyłem w dniu podpięcia reaktora. A co powiesz na połączenie z refugium? Paru doświadczonych ludzi ma wypuszczony wylot przed refugium, skutkiem czego rozpuszczone CO2 działa na glony jak CO2 w holendrze.

U mnie poza awarią reduktora, od startu - wszystko ok. Czyszczona jedynie rurka z licznikiem bąbelków.

Zasadniczo to nawet nie wiem jak mam się odnieść do pierwszej części twojej wypowiedzi, ponieważ nie zwykłem zniżać się do poziomu pyskówek chodnikowych. I to tych mniej wyszukanych. Tym bardziej że raczej nie byłeś celem mojej wypowiedzi. Dlatego tylko zwrócę uwagę że rodzaj metalu został już wskazany w wątku powyżej. I nie jest to raczej aluminium. To po pierwsze, po drugie, jedyną miarką jaką stosuję w ocenie takich fejsbukowych wpisów jest sentencja "qui bono" - przetłumacz sobie sam. Zaś, jesli chodzi o wszelkie "teorie spiskowe", to człowiek umiejący obserwować, znający rynek i sklepy, sam, sobie odpowie na podstawowe pytania.

A jakie miał ryby, krewetki, jaką filtrację? Bo to jest b. ważne. Masz może link do tego postu?

Ciekawe dlaczego? No i ciekawe dlaczego jest to odosobniony przypadek? Ja wiem że boli wiele osób polityka handlowa maxpecta, że niektórzy by chcieli szybko się dorobić... Ale może zdecydujcie się, czy w końcu rdzewieją, czy aluminium się rozpuszcza ?

Myślę że to nie zaszkodzi, choć ja bym filtrował bezpośrednio do fiolki, bo jesli to się wytrąca w roztworze, to ustala się w nim równowaga, jak osad wyjmiesz, to może się wytrącić odrobinę nowego, no i jeszzce bardziej parametry się zmienią. Bo toże pomiary są powtarzalne, nie znaczy że wartości nie są przekłamane, ale myślę że nawet jeśli, to są to wartości pomijalne, ale tu już wchodzimy w filozofię teoretyczną

Ignorować, nie mają wpływu na wynik. Też tak miałem i z tej buteleczki robiłem po dwa kolejne testy po sobie. Wyniki, jeśli się różniły, to o jednostkę.

Jeśli ma to być akwarium docelowe, a nie na miesiąc - dwa, a widzę po koralach że już trochę czasu ma, to raczej się nie zrozumiemy i nie mamy o czym rozmawiać. Tak. uważam że nie jest to akwarium dla błaznów. Czy się mylę?

No ja w takiej kostce miałem : parę błaznów, parę piżam, garbika, parę gobiodonów i stado ślimaków i krewetek. Po 3 misiącach przesiadły się na 200l Błazny i piżama żyją do dziś (pk 8 lat) Jak kupowałem największa ryba miała 2,5 cm. Wiedziałem że będzie przekładka do większego. Natomiast jeśli ktoś twierdzi że takie akwarium jest wystarczające jako docelowe dla pary błaznów, uważam że za grosz nie ma wiedzy, zaś postawa: Prosta sprawa, to sobie nie pozwalaj - uważasz że masz moralne prawo dręczyć zwierzęta, bo nie stać cię na spełnianie zachcianek? Fajny wizerunek prezentujesz... chcesz i koniec... To wpadnij do mnie, u mnie samiec ma już więcej niż 5 cm, nie mówiąc o samicy. mają do dyspozycji trzy ukwiały, zajmujące 1/3 zbiornika. A u ciebie gdzie mieszkają? To że siedzą w jednej części baniaka, nie znaczy że powinny mieszkać w takich szklankach. Posłuchaj, koszty pomiędzy kostką 30l i akwarium do 100l są porównywalne. Na upartego, tylko zmieniając na razie akwarium, już możesz zapewnić im lepsze warunki. Poszukaj nawet używanego zbiornika, największego jaki ci wejdzie w miejsce przeznaczone i albo postaw mniejsze nawet na tej kaskadzie co masz, albo większe i doklej wewnętrzny panel. Jak wsadzisz skałę, dasz kaskadę, a do niej sensowny wkład, wpuścisz parę błaznów z ukwiałem, jakieś ślimaki i krewetki, będziesz miała ciekawy i nie przeciążony zbiornik. Oświetlenie, też na razie może być to co masz, do czasu kupna lepszego. Nie masz wymagających korali, najwyżej oświetlisz częściowo. Widziałęm na olx jest za 200 pln uszkodzony razor nano - Salarias - przedstawiciel maxpecta też jest z Krakowa, więc z naprawą by nie było problemów - kwestia ceny, ale Mariusz ma dużą dozę empatii, więc skóry nie zedrze Uwież akwarium morskie to nie jakieś krocie gotówki. jeśli używasz sprzętu używanego, sama potrafisz coś zrobić, da się tanim kosztem obgonić temat. Postaw sobie kolejne etapy, jak ci się uda z błaznami, za jakiś czas dozbierasz na docelowy sprzśt, nawet lepszą lampę, czy akwa z panelem i odpieniaczem...

Nie, bo różnice są niewielkie a zmiennych parametrów istotniejszych jest więcej. Coś im brakuje, Nawet jak ICP wyjdzie OK, to mimo wszystko nie oznacza że są wszystkie związki chemiczne. Z moich obserwacji, talerzówki i digitaty zawsze czuły się dobrze w wodzie żyźniejszej. A zeo i acry to jednak uboższa. Choć wiele osób prowadząc zbiorniki na zeo ma i talerzówki - podpytaj może Marcina od Jadwigi Morskiej, On z sukcesem prowadzi hodowlę korali na zeo, ma i talerzówki w ofercie. Też to przerabiałem. To był błąd bo odpieniacz wcale wody nie czyścił a jak ślimaki zaczęły szaleć butelka przelała mi na zewnątrz... Teraz też czyszczę kubek co tydzień czy dwa, ale mam głowicę czyszczącą. Inaczej, optymalnie było co kilka dni - powiedzmy 3-4 dni.