Skocz do zawartości

dale

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    4 285
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez dale

  1. U mnie w głównym baniaku stale mam chelmona, przy stałych parametrach i stałym karmieniu... na razie odpukać (choć śmiertelność w tym gatunku jest spora, jak się czyta), w konikarium sprawę załatwiły krewetki od Konrada (5 sztuk) i brzydal... "Pan Ryba" doskonale się z konikami dogaduje, oba gatunki mają podobny temperament U Jadwigi Morskiej w akwariach z spsami pływają chaetodony kleini i też nie ma aiptasji, mimo że w innych akwariach się zdarza. Także, nie traćcie nadziei
  2. dale

    Nowe, większe:)

    Spoko, zerknę ile mam miejsca w przegrodzie, jak cena będzie atrakcyjna, to będziesz miał bliżej do aparatu
  3. dale

    Algi nori

    Dla mnie na pewno luzik Ale nie wiem czy jesteś świadomy, że z "nierdzewką" jest ten problem - sprawdzony w akwariach od dawna, że jeśli metal jest w wodzie, może długo leżeć bez efektu, ale jeśli jest na powietrzu, zachlapana, wilgotna, albo zarysowana, to reakcje zachodzą szybko. No i ruda pojawia się. Ale to drobiazg (klips), więc nie warto się przejmować
  4. dale

    Algi nori

    Klips na szybę jest wygodniejszy, łatwiej aplikować i jak pokolec szarpnie, nie lata płachta glonów po baniaku. Kiedyś przykładałem kamykiem czy skałką, ale albo wyrywały, albo kawał zostawał pod skałą. Czy on nie ma metalowej sprężyny? Po wpisaniu w google "klips do alg" wyskakują dwa modele - pływający i zwykły, w cenie poniżej 20 pln - całe z tworzywa
  5. dale

    Nowe, większe:)

    To że czegoś nie dostrzegasz bądź nie rozumiesz, nie znaczy że nie istnieje przyjacielu. Skąd wiesz czy te kulki leżąc sobie np. w przegrodzie w sumpie nie stanowiły rezerwuaru bakterii? Koło zapasowe w bagażniku też przez większość czasu nic nie robi Fajnie że akwarium działa, trzymam kciuki, jak droga się sprawdza, idź nią dalej.
  6. dale

    Nowe, większe:)

    Nie chcę robić kolejnej burzy w nanokostce, dlatego tylko zasygnalizuję że absolutnie nie zgadzam się z twierdzeniem jakoby kulki maxpecta miały mniejsza porowatość niż żywa/sucha skała. Swoje stanowisko opieram na znajomości różnej skały dostępnej w Polsce w handlu, a kupowanej z różnych źródeł, oraz informacjach dostępnych w sieci. Ale oczywiście każdy może mieć własne zdanie
  7. dale

    Nowe, większe:)

    Nie do końca, podstawą jest tutaj poznanie dynamiki procesów, ich kierunku, zależności pomiędzy etapami, a przez to np. czynników ograniczających o których wspominacie. Nie zapominajcie, że bakterie osadzają się na wszystkim, na szybach też, na przykład.
  8. dale

    Nowe, większe:)

    No właśnie niezupełnie, ale może to kwestia "przekazu klawiaturowego - pozawerbalnego". Metody probiotyczne, jak to określasz, polegają na namnażaniu bakterii i ich usuwaniu poza system (odpieniacz), bądź konsumpcji przez korale. Natomiast nie można mówić o metodzie probiotycznej w postaci kulek maxpecta, ponieważ tam namnażanie jest hamowane przez wypełnienie całej dostępnej powierzchni i potem odbywa się bardzo wolno, na zasadzie wymiany pokoleń. Ilość nutrientów usuwana w tych dwóch systemach jest astronomicznie różna. Poza tym, zauważ że bakterie z kulek po obumarciu rozkładają się oddają do wody, to co zgromadziły wcześniej.
  9. dale

    Nowe, większe:)

    One raczej nie są od zmiany poziomu nutrientów. To jest złoże służące za miejsce do osiedlenia się bakterii - bakterii które rozkładają materię i toksyny (amoniak) do azotanów i fosforanów (pośrednio). Natomiast spadek mógłby następować poprzez przyrost masy bakteryjnej lub cykl azotowy - beztlenowy - warunki muszą być specyficzne. Do tego zauważ, masz zeowit - system mocno specyficzny i działający według swoich zasad. Kulki stanowią uzupełnienie żywej skały. Co prawda nie do mnie pytanie, ale odpowiem bo przerabiałem temat. U mnie skończyło się na Twistmanie bo jest w mojej ocenie lepszy od Pacyfic Sun, serwis mam pod ręką (jak bym potrzebował), no i cena jest mocno konkurencyjna w stosunku do wysokiej jakości wykonania i przemyślanego projektu. U mnie kH ustabilizowało się na poziomie 8,7 po trzech dniach. Sterowałem pH w reaktorze a zasilany jest by-passem z obiegówki. Steruje nim pH bot Aquatrendu. Tylko drobna uwaga - od razu zmień elektrodę na hydrometowską, chińczyki zestawowe potrafią po jakimś czasie wariować (u mnie właśnie w piątek kH skoczyło do 9,2 - elektroda wskazywała co sekundę inne pH i sterownik głupiał - po wymianie, w ciągu dnia akwarium się zbuforowało do właściwego poziomu.
  10. Unikać... zdecydowanie unikać. Dla własnej higieny psychicznej choćby ps. ostatnio próbowałem obejrzeć na netflixie "Płaskoziemców".... Próbowałem, to właściwe słowo.
  11. Wiecie Panowie, jeśli do wiadra śmieci dorzucicie kolejny ogryzek, wcale to nie sprawi że ogryzek zniknie. Problem, żeby pozbyć się wiadra ze śmieciami, razem z ogryzkiem. I to nie poprzez wiece, lans, czy koszulki ze szczytnymi hasłami... No, ale jakie społeczeństwo--> takie władze---> i efekt.
  12. Gdzie jest nasza dzielna straż miejska i policja? Zgromadzenie? Bez maseczek? Potem taki idiota zarazi się, pójdzie do pracy, zarazi innych. Nie życzył bym nikomu żeby jego znajomy czy ktoś z rodziny zmarł na covid - bez chorób współistniejących. Wystarczy że sanepid nie ogarnia problemu, że nasi dzielni przywódcy spier...li przygotowania doszczętnie, to jeszcze ludzie muszą sami się podkładać. Przecież muszą walczyć o swoje poglądy, muszą iść do kościoła, przecież to ściema i nic się nie stanie a wiara nas obroni... Uważam że powinna być pełna i twarda odpowiedzialność - najlepiej finansowa - bo tylko to przemawia do takich osób. Narażasz - dostajesz po kieszeni. Nie wierzysz w covid, nie stosujesz się do tych żałosnych namiastek zasad? To siedź na d...ie w domu i nie narażaj innych.
  13. dale

    Robótki z drukarki 3D

    Ja kupiłem Anetę A6 za jakieś 400 pln, używaną. Ulepszenia ściągnąłem, wydrukowałem, nauczyłem się jej fochów. Daje radę i jestem zadowolony.Gdybym brał coś drugi raz, szedł bym w automatyczne poziomowanie, lepszy sterownik (mój np. nie ma zabezpieczenia przed uszkodzonym termistorem)... Może kiedyś przerobię to na coś lepszego, bo mechanika jest ok.
  14. Jak baniak? Bo wystartowałeś z impetem i potencjałem, zapowiada się bomba.
  15. Próbuj. Podziwiam i szanuję wiedzę, umiejętności i pewność siebie osób które decydują się świadomie na taki krok. Zwłaszcza przy takich zbiornikach, jak Autora tematu. I w sytuacji przenosin akwarium. Ja osobiście jednak nie odważył bym się na taki krok. Nie dlatego że parametry polecą... To kilka osób ogarnęło na forum. Obawiał bym się tylko, ze drobny deficyt tlenowy spowoduje reakcję łańcuchową i poleci dalsze życie, które rozkładając się, pogłębi w tempie logarytmicznym kryzys i z ciągu jednej nocy zostanę z taczką błota. Jeśli ja w swoim akwarium, które działa od paru lat, wyłączę odpieniacz na jakiś czas, refugium i glony u koników, plus cyrkulacja oparta na gyre (przepływ laminarny), da radę - jeśli nic dodatkowego nie wydarzy się. Natomiast przy takim litrażu i przenosinach, gdzie - wiadomo że będzie więcej syfu na starcie - z różnych przyczyn, nie odważył bym się. Ale ja widać, przy Koledze, wypadam blado, nie mam tej wiedzy i doświadczenia. Potwierdza się powiedzenie "tona sprzętu - zero talentu".
  16. dale

    Ustawienie reaktora

    Ale Knopp jako syntetyczny zasyp ma wszystko - poza jodem który jest nie stabilny Ale nie o tym chciałem napisać. Ja w swoim reaktorze używam komputera pH-bot Aqua Trendu. Fajny sprzęt, za rozsądne pieniądze tyle że mogli wypuścić wersję z opcjonalną elektrodą hydrometu, bo ta chińska po ok. miesiącu zaczęła wariować, przez co kH skoczyło mi z 8,7 na 9,2 - w sumie tragedii nie ma, ale powód do zmiany był. Okazało się że Twistman ma zarówno elektrody jak i płyny kalibracyjne (ciekawe czy płyny wstawił już do sklepu, bo nie widziałem ), nie chciałem brać przez sieć, bo sprzęt delikatny, wolałem od ręki. No i z gwarancją nie ma problemu, "jak by co" Tyle że takie zakupy mają jedną wadę... wpadniesz po drobiazg, a wychodzisz z pełnymi siatami Ale o tym napisałem już w wątku o głowicy czyszczącej. W każdym razie, dobra elektroda to podstawa bo skoki pH przekładają się wymiernie na kH w zbiorniku.
  17. Swego czasu kombinowałem z głowicą czyszczącą do odpieniacza. Ale odpuściłem temat bo gotowe głowice były drogie, duże, niezgrabnie zaprojektowane i nie pasowały idealnie do stożka Sebastkowego. trzeba by było je modyfikować. Dodatkowo, stary odpieniacz miał bardzo łatwo ściągany kubek, no i stał "pod ręką". No i uważałem że głowica rozleniwia, nie myje się odpieniacza tak często. Jednak wziąwszy pod uwagę że obenie nie myję odpieniacza często, powiedział bym nawet że nagannie rzadko... no cóż... przynajmniej szyjka w odpieniaczu będzie czysta :). Jako że obecnie mój sump jest zapakowany po sam brzeg, a i w Twistmana ext-200 kubek siedzi bardzo pewnie i szczelnie, więc temat powrócił. Na rynku, z budżetowych głowic, są dwa modele, Bubble Magnus i Red Devil. Obie ma w ofercie Krzysiek - Twistman, a że byłem u niego a cena była bardzo atrakcyjna - w porównaniu do tego co widziałem w ofercie sklepów poprzednio (obecnie nie analizowałem tematu - to był impuls) - wyszedłem z głowicą pasującą do mojego pienidła. Jak pisałem, do wyboru miałem dwa modele. Oba funkcjonalnie podobne. Niby. Diabeł tkwi w szczegółach - jak zwykle. Tyle że tym razem, niekorzystnie dla Diabła. Czerwonego Diabła Oba modele składają się z silnika z przekładnią wbudowaną. Oba modele zastępują pokrywę odpieniacza. Natomiast różnice pomiędzy nimi są następujące: - Red Devil mocowany jest trzema śrubami opierającymi się o kubek, wkręcanymi za pomocą radełkowanych główek. BM ma zaciski dokręcane od góry, opierające się dużą powierzchnią o kubek, który wchodzi w podrezowanie pokrywy. Łamacz piany jest solidnie zrobiony - brakuje mu Twistmanowego sznytu w postaci fazowania krawędzi, ale jest OK. Silnik jest optycznie większy w BM, za to Red Devil mógłby być nieco niższy - jest trochę miejsca pomiędzy osłoną silnika a samym silnikiem. Sam silnik w BM jest na tyle cichy, że z szafki go nie słychać. Sam układ zgarniający pianę jest lepiej zrobiony w Bubble Magnusie - grzebień ma dwie prowadnice- śruby dociskowe i jedną, środkową śrubę regulacyjną, którą ustalamy docisk do szyjki odpieniacza. W Red Devilu robimy to na czuja, poza kubkiem. Głowica oczywiście jest odpinana od zasilacza, co ma znaczenie przy myciu kubka. Fajnie, jak ktoś ma szafkę wysoką na metr, lub sump poza szafką, wtedy "nie ma tematu" przy czyszczeniu. U mnie pomiędzy kubkiem a górą szafki jest około 10 cm. Nie ma siły zdjąć pokrywy w szafce. Dlatego w grę wchodzi jedynie ściąganie całości - razem z kubkiem. I tutaj dochodzimy do pierwszego "zonka" - pióro czyszczące ma ok 2 cm za długą wycieraczkę, wystaje od dołu poza obrys kubka. Drugim jest wylot przewodu z góry kubka - może i wygodne w produkcji, ale jeśli kogoś ratuje każdy centymetr...:) Do zrobienia mam: - przeniesienie wylotu przewodu na bok osłony silnika (element pomocniczy właśnie się drukuje, jak się uda, zdjęcia dołączę. - przycięcie wycieraczki do wysokości kubka. Poniżej zdjęcie poglądowe jak obszerna jest szafka JAk skończę modyfikację, wrzucę zdjęcie całości, a potem, za jakieś kilka dni - jak sie sprawdza w praniu. Obie głowice potrzebują timera do sterowania, ja podepnę pod NEMO - mam wolne wyjście, gdzie mogę ustawić pracę cykliczną. ps. a właśnie około miesiąca wstecz zamawiałem nowy sump, w starym zabrakło mi dosłownie 4 cm żeby zmieścić reaktor i odpieniacz :))) Po pierwszej nocy, jestem pod dużym wrażeniem. Szyjka odpieniacza czysta, nic nie osadza się na niej, urobek gęsty, ciemny. Zwykle miałem ciemną breję, czarna, w kubku, no i po pierwszej nocy, już był osad na szyjce. Zobaczę jak po tygodniu wyjdą testy, czy coś się zmieni. Ale na chwilę obecną stałem się entuzjastą tego rozwiązania. Na zdjęciu widać modyfikację przewodu - udaną w pełni. Modyfikacja pióra okazała się udana połowicznie, najpierw skróciłem nie z tej strony przez co, wygląda, jak by pióro było robione "na wymiar" odpieniacza. ...edycja... blogu część dalsza:) Po pięciu dniach od założenia głowicy stwierdziłem że warto wylać i umyć kubek. Urobku sporo, stosownej barwy.... CO prawda osadza się na głowicy, ale wnętrze kubka przeszło test czystych palców Obecnie myślę nad zaprojektowaniem i wydrukowaniem modyfikacji czyszczącej pokrywę kubka i "łamacz piany" - od wewnątrz. Po zrobieniu odpływu z kubka i wstawieniu zraszacza - od środka, mógłbym ograniczyć zdejmowanie kubka o kilka cykli - niestety, w miarę prosto, a na pewno nie przy tych gabarytach odpieniacza, nie da się zrobić czyszczenia samej głowicy czyszczącej. trzeba by ją czyścić na zasadzie zraszacza - ale to już bardzo rozbudowany system, zasadny przy dużych odpieniaczach i większych systemach. W każdym razie, z głowicy jestem zadowolony - razem z reaktorem sprawiły że parametry są tak stabilne, jak nigdy. Nie idealne, bo nieco za dużo fosforu (granica normy), ale nad tym popracuję jak przyjdzie hanka.
  18. Dla kogo po sprawie, dla tego po sprawie.... Wiecie, pomiar wydaje się drogą przez mękę i potencjalnie narażony na błędy. Tyle teoria. Zobaczymy jak w praktyce wyjdzie. Owszem, salifert, colombo... do tej pory używałem, ale problemy z interpretacją jak miałem, tak mam. Nie jestem daltonistą, ale jeden ogarnia wrotki, drugi śmiga na desce, a ja wolę coś z klimą i 4x4... (tak bezpieczniej, dla mnie i innych ) Po kuble z zimną wodą (lekturze i filmie, a zwłaszcza rozcieńczaniem solanką), poczekam może trochę.
  19. Dzięki Znaczy trzeba zamówić.
  20. dale

    OFF Road vel 4x4

    A liczą się wypady na ryby z dojazdem po nieistniejącej (poza googlami) drodze ?
  21. Tak. Iść w tą stronę. Chyba że chcesz w ciągu kilku dni zrobić doktorat z akwarystyki praktycznej. Poszukaj, popytaj o tzw. serwis akwarystyczny, czyli kogoś kto Ci akwarium skompletuje i wystartuje. I przede wszystkim weźmie za to odpowiedzialność. Albo dogadaj się na pomoc przy starcie z jedną osobą z forum, ze swojego miasta. Doświadczoną, która coś już osiągnęła. Inaczej dostaniesz serię mniej lub bardziej spójnych rad i pomysłów, które w konsekwencji doprowadzą do stresu, kosztów i skutecznie zniechęcą. To tak nie działa że ktoś poda Ci gotową receptę To trzeba poznać w praktyce, jeśli ktoś Ciebie wprowadzi, po niedługim czasie będziesz w stanie samodzielnie prowadzić zbiornik posiłkując się wiedzą z forum. Ale taki serwis na start to znaczne ułatwienie.
  22. Jak działa... z faktami się nie dyskutuje.
  23. dale

    Powrót Targowiska

    @Słony leszcz wyrwałeś zdanie z kontekstu i to szerszego. O polityce czy zasadach również nie będę rozmawiał. Każdy ma własne.
  24. Jak u Ciebie lampa chodzi non stop, system jest stabilny, bo warunki się nie zmieniają. Zaś to co wytłucze, odpieniacz wywali, lub inne organizmy wbudują w siebie, więc usuną z toni. Na miejsce wytłuczonych organizmów pojawią się nowe wbudowując nutrienty, co też jest zyskiem. Tyle że nie może dojść do sytuacji pojawienia się bakterii czy organizmów bardziej konkurencyjnych i szkodliwych od tych wybitych.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.