dale

Taki mądry to i ja jestem :)))) Niestety obecnie nie ma Na olx jest jedna oferta ale wysyłka od określonej kwoty i tylko jeden rodzaj czerwonych.

W związku z zalaniem konikarium, poszukuję sklepu który maił by w ofercie czerone makroglony, lub innego źródła. Ale jest problem, bo oferty poznikały a hodowcy nie mają. Sprowadzać też nikt nie chce, bo się nie opłaca. Podpowie ktoś, coś ?

Muszę jutro rozebrać ją i zobaczyć, może faktycznie coś się przykleiło

Mam zapasowy czujnik temperatury. jak coś to podmienię. Leszku to mnie pocieszyłeś Jutro sprawdzę jak śmiga na normalnym, jak będzie paliła, to wymienię czujnik (i zamówię na zapas nowy ). Polecacie bezpośrednio z Chin, czy może w Polsce? Wolał bym lokalnie, ale nie chciał bym przepłacać więcej niż kilkaset procent

No właśnie tak napisał sprzedający, ale nie widać tego po niej - stół czysty, obudowa bez śladów, gwinty czyste i bez śladów zużycia, luzów nie stwierdziłem.

Ustawiłem 200 stopni, ale może to kwestia starego filamentu (była resztka). Z kablami i elektroniką nie będzie problemu, wiesz, to tak jak z tą siekierką po dziadku, gdzie ojciec zmienił stylisko, ja głowicę, ale to ta sama siekierka Przebieg miała duży, koło 3 kg, ale ma nowy blok i dyszę. Zdjęcia wrzucę jutro, bo dziś nie bardzo mam jak w bałaganie zrobić A ogłoszenie na olx już nieaktualne. https://www.olx.pl/oferta/drukarka-3d-anet-a6-mody-czesci-CID99-IDCob1O.html

... pytał, marudził, mądrych słuchał, a na końcu i tak zrobił po swojemu.... Panowie, wkurzyłem się na chińczyków i pod wpływem chwili kupiłem na olx Anetę A6. Używaną. Ale niedaleko mnie, więc już przywiozłem W cenie obecnej połowy tevo tarantula pro i nieco ponad połowy endera najtańszego. Z plusów - jest już zmodowana, to znaczy, ma usztywnienie osi Y, wyciągnięte gniazdo karty, dodany mosfet do stołu podrukowane nawiewy na dyszę. Mam w zestawie dwa exrtudery - direct - założony, no i bowdena do założenia. Plus jakieś graty typu blok, czujnik temp. itp... Dodatkowo, kosztowała na tyle niewiele że nie będzie szkoda jej poprawiać Z minusów - w zestawie brak szpachelki :), Spróbowałem coś wydrukować.... Niestety przerwałem po minucie bo filament zaczął dymić i śmierdzieć. W teorii miał to być chyba PLA, ale śmierdział okrutnie. Podobno stare straszliwie (to była resztka) Jutro jadę do sklepu stacjonarnego, coś mi polecą

Popatrzę, bo jutro ma być promocja ... mam nadzieję że nie taka jak na gearbest. Patrzyłem też na anety, no i skubane znacznie staniały, nieco ponad 400 pln w Polsce za nową... tyle że z jednej strony, sporo do drukowania poprawek, ale z drugiej ma dwa silniki w osi pionowej.

Właśnie takie deszczownice (cały regał) mam w lokalnym sklepie/hurtowni, ale mam też całe wiadro hydrauliki 20mm :) Więc można kombinować, mam też jakąś zabytkową newę iet 1500. Można pobawić się w szczeliny zamiast punktowych wylotów, tylko pytanie czy takie rozwiązanie się sprawdzi.

Zalałem zbiornik pod koniki (50x40x45), jest podpięty pod wspólny obieg z głównym, zasilany by-passem z pompy. Obecnie jedyny ruch wody to obieg zrobiony na hydraulice 20 mm ze słabym zasilaniem. Jestem świadomy że koniki wolą spokojną wodę, ale jednak jakiś ruch musi być, nawet nie ze względu na "sprzątanie", to dla odświeżenia wody. I teraz mam następujące opcje: - założyć większą pompę obiegową i zwiększyć ciśnienie (nie chciał bym bo raczej nie sprawdzi się) - dołożyć zwykły falownik sterowalny i kombinować z cyrlulacją - podpiąć pod posiadany sterownik drugą pompę maxpecta gyre i ustawić na minimalny przepływ laminarny (mój faworyt,tylko czy wykonalny?) - wstawić do komina dodatkową pompę obiegową i dołożyć kolejny wylot wody w postaci czegoś na kształt deszczownicy Proszę o dyskusję, nawet osoby które koniki widziały jedynie na zdjęciach :), każdy ma jakieś doświadczenia z cyrkulatorami.

Posiadam obecnie Maxpecta Gyre XF-150,wraz ze sterownikiem na dwie pompy - tą pierwszą wersję. Czy wiecie może, czy da się podłączyć od niego najmniejszą pompę Maxpecta Gyre (oczywiście po zmianie wtyczki), oraz czy można tymi pompami sterować niezależnie. Chodzi mi o to, że potrzebuję umieścić jakiś sterowalny cyrkulator w drugim zbiorniku.

Mówi się trudno, z chin za tą cenę nie będę brał, tevo, poszukam jakiegoś endera w Polsce

Na gearbest w związku z wyprzedażą podnieśli cenę z 200$ na 229,99 $ na tevo tarantula pro i wysyłka tylko z chin

Jeśli komuś zależy na czystości wody (nie mówię że jest to słuszne, ale różnie jest), to polecić mogę inną technikę. Mianowicie, odsączone i suche składniki ciasno zbijamy w kulkę lub walec, w worku foliowym, mrozimy. Następnie taką zamrożoną porcję ścieramy na tartce drobnej. Potem to nam się rozmraża, soczek wycieka. Odlewamy ten sok. Do takiego mięska dodajemy odrobinę czosnku dokładnie mieszając. Ja preferuję jednak gotowe preparaty czosnkowe. W słodkim dodawałem jeszcze witaminy (pod paletki), tutaj też można jakiegoś uzdatniacza. To dzielimy na porcje i mrozimy. Tyle że korale i drobnica też musi coś jeść, więc różne są zdania na ten temat W każdym razie, jak działa, nie trzeba zmieniać, tylko należy uważać z czosnkiem. Nadmiar może zniszczyć rybę. Znam takie przypadki, gdzie paletki leczono nadmiernie - właśnie czosnkiem.

W sumie, te parę dni :)... edycja.... Panowie, zbliża się czarny weekend i inne promocje, jak by coś wpadło ciekawego w oczy, lub jakieś kody rabatowe niepotrzebne na drukarkę... to ja będę bardzo wdzięczny za każdą podpowiedź. Zasadniczo celuję w aliexpres lub gearbest, wysyłkę z unii i albo w Tevo Tarantula Pro, albo w Endera (wersja im wyższa, tym lepsza, ale z tych do 200$ - czyli tańszych).

Przepraszam Właśnie zamawiam, musiałem poczekać "do następnej wypłaty" Tyle że fajnie by było wyrwać na jakiejś promocji, ale na razie nie trafiłem na żadne kody rabatowe a tarantula niezależnie czy na aliexpres czy gearbest etoi ok 200$

Słuchaj, nie napinaj się tak. Pierwszy ARM miałem prawdopodobnie (bo nie chce mi się sprawdzać), ale jeszcze przed Twoją rejestracją na forum. Potem przez moje ręce przeszło kilka innych urządzeń, poprzez STA (co najmniej 3 modele), Skalara i skończywszy na NEMO - celowo opierałem się na projektach pasjonatów. Być może ARM ma potencjał i w końcu stanie się dopracowanym i niezawodnym projektem. Tego życzę z całego serca. Fajnie że pomagasz w testach, ale do chwili kiedy projekt nie zostanie zakończony w wersji działającej - potwierdzonej przez Autora, to nie wkopuj kolejnych ludzi, chyba że poręczysz osobiście za urządzenie i np. będziesz w stanie odkupić je od gościa, jeśli okaże się że są jakieś problemy. ps. osobiście polecił bym NEMO, ale chyba nowe już są nie do dostania. Co prawda nie mierzy azotu, fosforu czy wapnia, kawy też nie parzy, ale resztę robi na tyle dobrze że zapominałem że go mam. A obecnie będzie obsługiwał dwa zbiorniki

A ten REDOX to mierzysz w odniesieniu do czego? To znaczy, pomiar kontrolny czym robisz? Bo stabilność nie oznacza że działa poprawnie. Zwróć uwagę kiedy i o ile masz wahania w systemie. To też może świadczyć o poprawności pomiaru.

Popraw lampę oświetlającą refugium, tak żeby nie było poblasków na boki bo nie doczyścisz urządzeń.

Rozmnażanie bezpłciowe ukwiałów można podzielić na dwa rodzaje: - aktywne - tniesz żyletką przez środek na dwie części, następnie kilka dni trzymasz w warunkach aseptycznych (filmy na YT) lub mocujesz do skały żyłką, gumką itp. w taki sposób by przechodziła przez środek. I czekasz aż sam się podzieli. Wymaga to wprawy. - pasywne - karmisz ile zje, przez jakiś miesiąc, a jak wyraźnie "poprawi się", gwałtownie zmieniasz warunki wody na gorsze. Z tym że tutaj nie znalazłem za wielu danych, dlatego że osoby które to stosowały, hodowały ukwiały zarobkowo, więc nie udzielały za dużo info... Z własnych obserwacji - u mnie zmiana warunków wywołuje podział czerwonego quadi - zielony tylko rośnie...

Tak, ewentualnie Red Sea NoXPOX czy jakoś tak A wszystko sprowadza się do łatwo dostępnego węgla organicznego. Istotne jest to o tyle, że różne grupy bakterii mają różne enzymy rozkładające makrocząsteczki czy też polimery I trzeba trafić w gust tych pożytecznych dla nas. To trochę jak z CO2 w roślinnym, u jednego sprawdzi się "carbo" a drugi ma butlę...

Ile tego cukru? Ile octu? Jaki docelowo ma być skład procentowy płynu? Takie drobiazgi to nie marketingowe detale dzięki którym te złe firmy nabijają sobie kabzę, a raczej (mam nadzieję przynajmniej - choć przyznam się że może nie uzasadnioną), raczej dane otrzymane w wyniku testów i badań - odnośnie zużycia pożywki przez bakterie. Przy niewłaściwych proporcjach może nie zużyty produkt np. się odkładać ... Jeśli chcesz "tanio" to próbuj dodawać solo dany produkt, obserwuj i wyciągaj wnioski. Ewentualnie weź gotowy przepis od kogoś, kto długo prowadzi zbiornik na tej samej metodzie (ponad pół roku przynajmniej). Ale też zaczynaj od małych stężeń. Pamiętajcie że bakterie są różne, różne też mają "apetyty" i poprzez niewłaściwe środki, możemy zaburzyć równowagę.

Życzę szczęścia... przyda się.

Mniej - więcej CITES interesuje nas jedynie na poziomie ruchu transgranicznego (nas - morszczaków). Sklepy czy podmioty muszą z innych przyczyn wykazać się legalnym pochodzeniem (podatki), więc w konsekwencji można prześledzić drogę do wejścia na obszar celny takiego organizmu (jego rodzica). Sprawa się komplikuje natomiast przy zakupie takiego korala od klienta. Pomijając fakt że nigdy nie spotkałem się by sklep kupował coś takiego "na fakturę/umowę" - czy po prostu inaczej wprowadzał na stan poprzez zakup od osoby prywatnej, to biorąc pod uwagę fakt braku wymogu rejestracji nie widzę możliwości wykazania pochodzenia. Dlatego, o CITES musimy się martwić jedynie jeśli chcemy przewieźć takie zwierzę przez granicę. Natomiast inna sprawa to handel, pamiętajmy że państwo potrzebuje środków na +500 (przysłowiowe), systemy informatyczne są coraz sprawniejsze, anonimowość jest mocno iluzoryczna - np. wielu cwaniaków współpracujących z "myfriendami z alliexpress" już się o tym przekonało. Trudno będzie się komuś, komu udowodnią obrót na poziomie kilkudziesięciu szczepek miesięcznie wytłumaczyć czemu nie oddał cesarzowi - co cesarskie. Samo życie.

Nie wiem jak inni, ale był taki moment u mnie kiedy "myślenie" zostało ograniczone - właśnie przez internet. "Bo było tak napisane", "bo ktoś poradził"... napisać łatwo, bo to nie on ponosi konsekwencje. Uczmy młodych samodzielności i myślenia a nie życia po punktach