Skocz do zawartości

dale

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    4 285
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez dale

  1. Wiem dobrze czym jest, bo stosując się do jego zasad - narzuconych przez pracodawcę (wyznaczony ciąg pieszy, obuwie ochronne, antystatyczne itp) złamałem nogę - w sumie to 6 miesięcy leżenia nie było takie złe. A gdybym, jak zwykle, olał zasady, nie miał bym problemów z kostką i korzonkami. Moim zdaniem, wystarczy myśleć, co się robi, a wszelkie takie listy prowadzą do sytuacji kiedy myślenie jest wyłączane "bo nie było napisane że nie wolno" - vide wszelkie przypadki wjazdu do rzeki na włączonej nawigacji, czy do sklepu przez wystawę...
  2. @=Fresz= A to przepraszam... Temat wydał mi się, delikatnie mówiąc mocno zabawny, zwłaszcza w kontekście przeczytanych napisów z opakowań "amerykańskich" - w stylu "nie zakładać na głowę" czy "to nie zabawka" na worku foliowym. Również w kontekście zanieczyszczenia wody w oceanach, czy tez prowadzenia zbiorników na kranówce - życie ma się dobrze, a powinno wprost przeciwnie. To samo z rękawiczkami, ogromna większość ma śladowe ilości różnych substancji organicznych, czy talku. Z jednej strony ludzie tworzą całe litanie odnośnie bhp, żeby tylko życie nie padło, albo żeby "nic się nie stało", a z drogiej kleją skałę cementem z budowlanego, kropelką z hipermarketu, pchają siatki po ziemniakach, czy inne "zamienniki", stosują chemię kupioną "na wagę" na allegro - wierząc że jest czysta... "bo nie dają zarobić tym złym sklepom"... A stawianie zbiorników? Te wszystkie prowizorki, zamienniki, czy choćby lampy - samoróbki... To jest ok Gdzie jest BHP przy wysyłce korala czy ryby kurierem? Krzysztofie :), jak to jest? Z jednej strony ktoś uważa się za odpowiedzialnego na tyle że "bierze na wychowanie" rybę, czy szczepkę korala, a z drugiej nie wie że 230V może zabić? Nie wie żeby nie pchać pokaleczonych rąk do baniaka? To zwykłe mycie kubka odpieniacza będę musiał robić w ubraniu przeciwchemicznym.... A już na pewno dezynfekować całą łazienkę....
  3. dale

    akwarium morskie z rekinami

    Dajcie spokój, gość zarejestrował się w sobotę, napisał post i od tego czasu nawet nie sprawdził co mu odpisaliście. Nawet nie pofatygował się podać minimum niezbędnych danych....
  4. Pytanie tylko jak bardzo ciche. Samo frezowanie też swoje robi. Można to oczywiście wygłuszyć w klatce do pewnego stopnia. Ale taka garażowa zabawka i tak w takim aluminium, nie mówiąc o czymś twardszym, wiele nie zbierze na przejazd, więc i czas będzie długi... Już prędzej taką tokarkę można by postawić. Ale to na emeryturze Na razie drukarka i potem - jak bardziej ogarnę soft i sterowanie, pewnie w ramach hobby, będę coś składał
  5. Ludzie, czy Wy nie macie innych problemów? Teraz będzie 50 stron o prefixach na forum. Swoją dorgą, ciekaw jestem teorii spiskowych wykreowanych z tego powodu
  6. Czyli jesteśmy zgodni Budował bym frezarkę, ale o ile drukarka może spokojnie chodzić w garażu, o tyle frezarka, ze swoim wrzecionem, już by sąsiadów mogła doprowadzać do białej gorączki
  7. Ostatnio pojawiły się u mnie w okolicy dwie Anety (6 i 8) w cenie ok 300-400 pln, zastanawiałem się czy nie wziąć jednej i nie wsadzić całości elektroniki i mechaniki w porządną ramę stalową z dobrymi łożyskami (cenę ramy pomijam bo mam materiał a zrobiona była by "grzecznościowo" w ramach usług wzajemnych :)) Przy okazji, można by było pomyśleć o większym stole, jeśli da się to w sofcie przeskalować łatwo.
  8. Tuś mi bratem Ja wszystko poprawiam, cześć działa lepiej a część... kupowałem ponownie Począwszy od wiatrówek, poprzez teleskopy, na samochodach kończąc (właśnie przez samochód chwilowo kasa poszła - kto by się spodziewał że Żona będzie chciała takie fanaberie jak zimowe koła ) Bardzo chętnie Wiesz, układ jest taki, że porządną ramę z aluminium czy nierdzewki mógłbym mieć w kosztach całkowicie pomijalnych. Musiał bym dokupić tylko napędy (silniki, śruby, sprzęgła, nakrętki), sterowanie (elektronika, drivery, krańcówki, kable, zasilacz itp), prowadnice i ekstruder/wrzeciono/laser (może na początek ekstruder) Tyle że słaby jestem jeśli chodzi o soft i musiał bym brać gotowca - gdzie ewentualnie musiał bym zmodyfikować tylko parametry typu wymiary stołu, prędkość itp. Może warto w tą stronę iść?
  9. No właśnie czytam o elektronice i modyfikacjach - pod kątem tych "minimum" - samo dłubanie, dla frajdy też jest OK, ale szkoda czasu i środków, a można zepsuć. Przez chwilę rozważałem samodzielne złożenie maszyny dużo solidniejszej niż wyżej wymienione drukarki, tak by można było i frezować, ale tutaj budżet szedł by w tysiące już, więc na razie oglądam i rozważam ten wątek. I tak trochę czasu jeszcze mam bo muszę chwilę poczekać - z przyczyn niezależnych.
  10. dale

    Palitoksyna ku przestrodze.

    Zostaw temat, każdy chce zaistnieć. Gość przez własne działania naraził zdrowie swoich najbliższych i swoje, albo ściemnia żeby mieć wejście na forum, pal licho, w obu wypadkach nie ma się czym chwalić - zauważyłem że spadek inteligencji jest związany bezpośrednio ze zwiększeniem się udziału internetu w życiu codziennym. Ale rozbawiło mnie zarzucanie Tobie ignorancji... Niedługo i Testera będą wyzywać od nieuków No cóż, chyba to znak czasów. W każdym razie, mądrzy ludzie mówią: "Nie dyskutuj z idiotą bo sprowadzi Ciebie do swojego poziomu i pobije doświadczeniem".
  11. Dzięki O taką mi chodziło. Przynajmniej jedną z dwóch. Choć nie ukrywam że napaliłem się na seledynową tarantulę Tevo. Tylko, czy warto dać za sam wygląd więcej? Zwłaszcza że Ender przychodzi wstępnie złożony - ja majsterkować lubię i umiem, tylko kwestia czy będę w stanie na tyle dokładnie złożyć wszystko. Są jakieś promocje na Tevo gdzieś?
  12. Jeśli dobrze kojarzę akwarium, to nie zwróciłem uwagi by marudziły - przynajmniej jak je widziałem ps. To u Ciebie był mandaryn wielkości średniego suma ?
  13. dale

    Odrzucona reklamacja jebao RW-4

    Ale oczywiście wysyłając pompę do serwisu zrobiłeś jej zdjęcia? Z doświadczenia wiem że wszelkie plomby są naklejkami trudnymi do zerwania, chyba że fuszerkę odstawili. Więc na zdjęciu będzie widać co i jak. A na przyszłość - kupuj sprzęt porządny - na maxpekcie nie mam żadnych naklejek, zaś serwis jest porównywalny jedynie do Twistmana (tzn. niezwłoczna wysyłka)
  14. Pewnie tak Panowie, zbliża się czas zakupu, jutro będę chciał dokonać zakupu, z racji że Wy znacie temat dobrze, rynek również, prosił bym o pomoc. Może komuś z Was wpadła w oko jakaś ciekawa oferta na Tevo Tarantulę pro lub endera 3 pro? W grę wchodzi wyłącznie przesyłka z Unii lub Polski. Oczywiście jeśli znajdziecie coś ciekawego w kwocie ok 200 zielonych/euro również proszę o info:)
  15. dale

    Cyrkulacja 64L 40x40x40

    Mocne, męskie słowa. Szkoda tylko że nie mające pokrycia w rzeczywistości Założę się że więcej osób ma "tak małe" zbiorniki z kaskadą fzn-3 niż z koralią. Dlatego uważam że nie masz racji co do wyboru punktu odniesienia, bo ten określa się względem popularności
  16. dale

    Cyrkulacja 64L 40x40x40

    @FajnyRadziu a widziałeś jaki efekt dają gyre ? Z szacunkiem i sympatią, ale dopiero samodzielna obserwacja pozwala dostrzec różnice Ja miałem w kostce 50x50x50 jedną tynze i dwa wyloty powrotne, no i też uważałem że jest ok. Potem wsadziłem gyre i było ok @enssofakt, trochę kosztuje, ale jak policzysz dwie pompy zwykłe to ta różnica będzie mniejsza :), jak dodasz na szale jeszcze fakt że tu będziesz miał dwie pompy, a tam jedną to już też się liczy, Ustawienie pionowe też działa możesz dodatkowo eksperymentować z kierunkami wirników, np jeden miele wodę w prawo, drugi w lewo. Poza tym, nie wiem czemu, ale nawet w moich dwu akwariach, gdzie gyre było na bocznych ściankach - nie rzucała się w oczy i była wizualnie akceptowalna - pewnie dlatego że była w pobliżu korony, no ale w takiej kostce, są odrobinę mniejsze proporcje, choć też myślę że będzie dobrze.
  17. dale

    Cyrkulacja 64L 40x40x40

    dobrze pomyślałeś = zero martwych stref, pełna kontrola mocy, szybkości i kierunku, falowanie - same zalety. Jedna klasyczna pompa da ci jakiś ruch wody, moim zdaniem średnio jakościowy, dwie - już lepiej ale dużo gratów w zbiorniku. Dlatego gyre.
  18. Tevo ma i bootloadera i więcej złączy na płycie i drivery w gniazdach.
  19. Zaletą Tevo jest mocniejszy zasilacz i drivery na podstawkach. Parę amper więcej może się przydać przy podpięciu głowicy lasera, no i do tevo prościej założyć poziomowanie.
  20. Niezupełnie - i tak mam czas do połowy przyszłego tygodnia. Nie znałem rynku, widziałem tylko kilka prezentacji zachwalających poszczególne modele. Teraz wiem odrobinę więcej, wiem też co mi będzie potrzebne a co bym chciał ewentualnie. Mętlik to miałem, bo widziałem na zdjęciach endera 3 w wersji direct Ale wyprostowano mnie. Obecnie waham się między enderem 3 pro a tevo tarantula. Obie są podobnie modyfikowalne, choć w różnym stopniu. Na pewno będę potrzebował laserowego grawera do skóry i drewna, nie wiem czy autopoziomowanie, w praktyce, tak ułatwia życie i wpływa na jakość, nie wiem jak bardzo ułatwia życie magnetyczna podkładka do druku.... itp. No i najważniejsze, nie wiem (czy to wogóle można stwierdzić), która z w/w drukarek ma większy potencjał jeśli chodzi o jakość druku (powierzchnia brył)
  21. dale

    Płukanie mediów, kaskad itp.

    To zależy od stopnia lenistwa, brudu i tego co czyszczę. Ale tak, zdarza mi się tak robić.
  22. dale

    Płukanie mediów, kaskad itp.

    A widzisz.... to nie takie oczywiste. Zobacz że nawet wodą kranową "na chama" nie wytłuczesz życia w 100%. Na mediach osadza się filtr baktryjny, tworzą się kolonie i złogi, zmniejsza się powierzchnia chłonna. Natomiast po takiej płukance zmywa się filtr, spora cześć kolonii zostaje wypłukana i zabita. Do filtra ląduje złoże z olbrzymim potencjałem kolonizacyjnym, bakterie namnażają się i kolonie rozrastają, azot i fosfor zostają związane.... Czy to jest takie złe? Nie bał bym się również składu wody kranowej, skoro całe zbiorniki prowadzone są na kranówce....
  23. Błędnie skonstruowane pytanie: - wartość jest mocno subiektywna, zależna od dochodów, gustów itp. - ograniczenie respondentów do grupy użytkowników daje nie reprezentatywny obraz, dlatego że mało kto z osób posiadających je publicznie przyzna że się pomylił Albo będzie krytykował produkt który sprzedał na forum :))) A poważnie mówiąc, pompa daje szeroki, jednolity pod względem mocy strumień, który mimo to nie obmywa całości akwarium - są martwe pola. Jeśli ustawisz go tak by po brzegach była przyzwoita cyrkulacja, to w pobliżu pompy będzie sajgon. Można ustawić jedynie prostopadle do szyby - co jest sporym ograniczeniem w prawidłowym stosowaniu. Pomimo swojej ceny awarie zdarzają się częściej niż sporadycznie. Fakt, firma dosyć szybko wypuszcza poprawione modele, no ale te starsze dalej są na rynku. Nie zamocujesz jej też na ściance z kominem. Jako alternatywa, pomysl o maxpekcie. Montujesz go przy tafli wody, z boku, kable są prawie niewidoczne, pompa też. Przepływ jest laminarny - całą powierzchnią wody, nie ma martwych stref, nawet jeśli masz nawalone gruzowisko skał. Pompa bez problemu radzi sobie ze zmianą kierunku pracy, nie tylko siły, co umożliwia doskonałe sprzątanie akwarium.. Pompa generuje szeroki strumień który wszędzie dotrze, wymyje detrytus a przy tym nie utrudnia pływania rybom. Pozwa ustawić falę w każdym zbiorniku. Nie wiem jak obecnie, ale kiedyś w wypadku problemu z pompą (nie pamiętam, chyba zalałem sterownik czy rozpięty kabel i po włączeniu coś się sfajczyło) przedstawiciel bez problemu wymienił mi część w ramach gwarancji. Powyższe cechy, w mojej ocenie, uzasadniają zakup takiego maxpecta - mogę go polecić jako wieloletni użytkownik tych pomp. Miałem i tunze, miałem i chinki... teraz mieszam nimi sól. Szkoda na nie miejsca w baniaku (akwa 320 l i mam jedną pompę którą jestem w stanie, jak chcę, wymieść piasek ze wszystkich kątów ).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.