odan

W zależności od stanu akwarium. Przy dojrzewaniu, wysypie glonów i dino, czyściłem cyrkulator raz na miesiąc, bo prawie już nie wiał jak się syfem zapchał. Jak plagi zeszły to już dwa-trzy miesiące się kręci i jest ok. Odpieniacz czyszczę raz na 3-4 miesiące. Co do pompy obiegowej to podobnie jak cyrkulator

Reefbooster'a czasami leję na noc i tym samym do rana odpieniacz jest wyłączony, rano potrafi dwa kubki zapełnić w godzinę, potem się uspokaja.

Podziwiam ten zbiornik ja i Twoją nieszablonowość w jego prowadzeniu

U mnie niebieski "słaby" od 10.00 do 22.00, i pełna moc od 12.00 do 20.00.

Pojawiła się u mnie nowa pompa Sicce Syncra Silent(???) 3.0. Miałem kupić sterowaną, ale trafiła się na tyle okazja, że odpuściłem sterowanie i wziąłem tą. Z mocy jestem mega zadowolony, bo skręcona na minimum, pcha wodę od sumpa do wylotu w akwarium w mniej niż w sekundę (Jebao zajmowało to ok 4-5 sekund). Dodatkowo pracuje równo, nie tak jak już wspomniana Jebao. Lecz jestem w szoku jak głośna jest to pompa i jak duże wywołuje wibracje, w przypadku Jebao trzeba było otworzyć szafkę i wyłączyć odpieniacz, żeby ją usłyszeć, przy Sicce bardzo poważnie rozważam wyciszenie szafki :/ Z nowości pojawił się Cribrinopsis Crassa, na tą chwilę jeszcze maleństwo. Także Xenia niedługo poszuka nowego domu:D Swoją drogą to pierwsze życie jakie zamówiłem z opcją wysyłki. A dla chętnych mały konkurs (bez nagród) pytanie brzmi: co zaszło na poniższym zdjęciu:

Ja to tak transportuje ze sklepu do domu 20km Większość paczek wysyłana przez sklepy idzie z 24 godziny, także przy takim czasie podróży natlenieniem bym się nie przejmował.

Z niecierpliwością czekam, aż moje poczynią kroki w kierunku "tych spraw" , niestety jeszcze szczyle z nich, także pewnie jeszcze trochę poczekam

Zbiornik wychodzi na ludzi Gratulacje za wytrwałość i cierpliwość!

Jeśli czujesz się oszukany możesz wystąpić do UOKiK, tu masz link jak to zrobić https://www.uokik.gov.pl/pozasadowe_rozwiazywanie_sporow_konsumenckich.php Natomiast jeśli w pudełku nie było polskiej instrukcji itp, to również możesz to zgłosić do UOKiK, już jako tzw sygnalista. Z doświadczenia wiem, że chociaż nie są zbyt szybcy (jak to urząd) to są dość skuteczni

Ja mam dość podobną kostkę 45x45x40, z SW-2 byłem bardzo niezadowolony bo ruch był dość słaby, zmieniłem na OW-10 i było powiedzmy ok (pracuje na 100% - ruch falowy), ale jak korali przybyło to stwierdzam, że tak jak @dale pisał ruch jest jakościowo przeciętny, w jednych miejscach mocno wieje, w innych ledwo się woda porusza i teraz robię przymiarkę do drugiej pompy, również ze względu, jak ktoś napisał powyżej, bezpieczeństwa gdyby jedna padła. Nie wykluczam że będzie to jakieś gyre.

Dzisiaj trochę o mojej Dendrophylli arbusculi, przez ostatnie trzy miesiące wyglądała dość marnie, zaczęło się od tego, że zaczęła tracić tkankę u podstawy, karmiona była dzień w dzień więc było by dziwne gdyby z głodu się to działo. Wertując internet natrafiłem na dyskusję, gdzie jegomość opisywał iż dendrophyllie bardzo łatwo przekarmić. Pomyślałem, że może faktycznie za dużo dostawała, zgodnie z jego zaleceniami, albo prawie jego, gdyż on sugerował karmić raz na tydzień, ja karmiłem tak raz na 4-5 dni. Przez kolejny miesiąc tkanka bardzo powoli, ale nadal sukcesywnie się cofała. Dodatkowo większość z główek się zamknęła i ani w dzień ani w nocy się nie otwierała. No to mówię sobie: zagłodziłem. Przez kolejny miesiąc nęciłem główki aminokwasami i najdrobniejszym pokarmem jaki miałem, po dwóch tygodniach delikatnie zaczęła wypuszczać polipy. Od tego czasu wygląda jak poniżej, także jeden problem w akwarium mniej....zostało jakieś milion innych:D

Dzieci narób, to będzie trochę "+naście" w zależności ile zrobisz A na poważnie świetny projekt, też powoli zaczynam myśleć o nowym (ok400l), aczkolwiek w perspektywie jakiś dwóch lat. Pomysł z dwoma spływami jeden do odpieniacza, a drugi do refugium ostatnio modny i zarazem bardzo dobry, sam planuję dać też dwa powroty, bo chcę mieć dwie pompy obiegowe, tak na wszelki wypadek. Z zaciekawieniem temat będę obserwował i trzymam kciuki za powodzenie!

Zdecydowanie polecam

A czemu po wsadzeniu pierwszego życia ma się pojawić amoniak ?

Jeśli startujesz na suchej skale i wszystko inne masz "sterylne" to nie ma potrzeby nic robić, jeśli po tygodniu lub dwóch NH4 i NO2 masz nie wykrywalne (a zapewne będzie, bo nie miało co się rozłożyć), to ładujesz pierwsze życie i tyle. A jeśli np. startujesz na osuszonej skale, to po tygodniu będziesz i tak miał NH4 i NO2 kosmiczne, bo bakterie zaczną rozkładać martwą organikę, więc i w testach to wyjdzie.

Ja używałem podobnie jak Tester MicroBakter7, tyle że ja jestem bardzo z niego zadowolony. W połączeniu z VSV udało mi się pokonać cyjano i oczyścić cały zbiornik.

W całym tym wątku chodzi raczej by pokazać jak się zmienia podejście i technika prowadzenia zbiornika i że można to robić na inne, choć często nie mniej wymagające sposoby. Jak zaczynałem z morszczyzną w 2012 to za kranówkę czy brak odpieniacza byłby lincz

Tak racja na kranówce od 3 miesięcy, mój błąd

Da się i to od 27 miesięcy:

Ostatnio trochę myślałem i zrobiłem sobie plan działania na najbliższy czas, może nawet trochę dłuższy, w przypadku sprzętu. Nie jestem zadowolony z Jebao/Jecod. Jeśli chodzi o obiegówkę nie mam do niej zaufania, raz działa dobrze, a ma takie dni, że ma spore skoki wydajności i wydaje się, że zaraz padnie. Natomiast jeśli chodzi o cyrkulacje, to niestety częste czyszczenia pompy nie są fajne, a dodatkowo ostatnio pojawiające się opinie o ich awaryjności również nie napawają optymizmem, szczególnie gdy ma się jedną sztukę w zbiorniku. Głowa mała od tego co tu wybrać teraz, na tą chwilę najbardziej by mi odpowiadał Tunze nanostream 6040 i Silence electronic. Plusem obu jest praca na 24V, dzięki czemu mógłbym je podłączyć pod akumulator/fotowoltaike, którą lada dzień będą mi instalować. Ewentualnie może obiegówka Sicce, sam jeszcze nie do końca jestem przekonany. Dodatkowo chce się pozbyć wszystkich obecnych lamp i zastąpić je jedną, będzie to zapewne Kessil. Albo 160tka albo przyszłościowo patrząc 360tka. Załączam również zdjęcie całości mojego zbiornika. Jak widać moim głównym problemem jest Xenia, która zasłania od frontu 2/3 wszystkich korali jakie mam w zbiorniku. Krzak wyrósł niesamowity. Mam teraz dwie opcje albo tnę skałę i zostawiam samą górną cześć z Xenią. Albo (co bardziej mi się podoba) oddaję komuś Xenię i zastępuję ją ukwiałem Cribrinopsis Crassa (dom dla błaznów), ale niestety jego nigdzie nie mogę dorwać, a Quadricolora trochę się boję. Kolejna rzecz to piach, mam gradację 0, więc trochę go zdmuchnęło na środek, dodatkowo większe fragmenty i muszelki porosły glonami i paskudnie to wygląda (no i oczywiście cały ten syf leży na piasku), także chcę się tego pozbyć i zastąpić/uzupełnić braki Reef Flowersem w gradacji 1mm. Żeby było ładnie i czysto

Akurat tego nie używałem, a czy piasek piaskowi może być nie równy, pewnie tak, więc jak zawsze w tej pasji, wszystko się może zdarzyć

Pierwsze akwarium na żywej i piasek zaraz po włożeniu skały, tego samego dnia. W zasadzie bez żadnych plag, NH3 i NO2 nie było już po paru dniach. Drugie na Fiji Pukani i piasek też tego samego dnia. Teraz mam zamiar odessać większe kawałki jak muszelki i drobny żwir, bo i takie się w żywym piasku trafiają, gdyż porosły trochę glonami i szpecą, ubytki piasku uzupełniam ReeFlowers Pearl White Sand 0,5-1 mm, dla mnie idealny rozmiar ma ten piasek, ale jak będzie się już w baniaku spisywał, życie pokaże w najbliższym czasie

To, że jeden miał z czymś problem nie znaczy, że Ty go będziesz miał, mam teraz drugie akwarium od prawie roku, tylko na żywym piasku i wiąże z nim żadnych problemów.

Żeby nie było, że wszystko idzie jak po maśle, po wczorajszych testach mały szok, NO3 z poziomu 1 podskoczyło do 10, a PO4 z niewykrywalnego do 0.1 (oba testy saliferta), fakt że testów na NO3 i PO4 nie robiłem ponad miesiąc (mały błąd, zapewne uśpiło moją czujność 8 miesięcy spokoju). Testy w zasadzie zrobiłem, ze względu na problem z Pavona, bo niestety w kilku miejscach zaczęła tracić bardzo powoli tkankę, nie do końca jestem przekonany czy to wina wody, czy może Ecseniusa, który ostatnio znalazł swój dom w norze pod Pavona i za każdym razem lekko się o nią ociera. Na tą chwilę czekam na rozwój wypadków, a co do wody to wznowiłem lanie VSV i poszła dodatkowa dawka bakterii.

Dzięki, jak ogarnę moją gigantyczną Xenie, to pokażę całość Kupiłem na Aliexpressie, niestety przychodzi goły i wesoły, jedynie ma czujnik temperatury (który jest metalowy, więc zalałem go cienką warstwą silikonu), ja mam podłączone do niego grzałki i jeden wentylator komputerowy z jakimś starym zasilaczem 12V, ale całość robi robotę, temperatura nie spada nigdy poniżej ustalonej 24,5 i nawet w te upały nie wzrasta więcej niż 25,5. Do samego STC nie potrzebujesz zasilacza, kupisz kabel z wtyczką do gniazdka i działa.