Skocz do zawartości

Nik@

Szlachta Morska
  • Liczba zawartości

    5 558
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Nik@

  1. Proponuję jeszcze jedna rybę wpuścić, żeby się na 100% upewnić, że dascyllus nie padł na zawał. A tak serio, to nie pojmuję takiego okrucieństwa. Może porozdawaj wszystkie zwierzaki, które jeszcze nie padły, zalej wszystko na nowo i tym razem poprowadź bez takich eksperymentów z diy preparatami.
  2. Nik@

    [756] All inclusive

    Nie wymieniam przecież całej wody podmieniłam dzis dopiero z 30l na 750 to nawet nie 5 %. Ospa nadal jest, już mnie chyba nie opuści nie wiem, czy to faktycznie ospa, czy jakieś inne cholerstwo? Już nic z tym od ponad miesiaca nie kombinuję. Po kilka kropek na zmianę na trzech rybach jest i tak to się trzyma stabilnie, bez ingerencji od długiego czasu. Sama zmiana soli myślę, że nie ma nic do rzeczy. Dziś poszło pierwsze 30l pojutrze kolejne 30. Powolutku, nic na gwałt
  3. Nik@

    [756] All inclusive

    Mnie co prawda się nie rozpadło, ale postanowiłam zmienić. Ciekawe, co z tej zmiany wyniknie i czy ładniej i wygodniej mi będzie w nowej sukience
  4. Nik@

    [756] All inclusive

    Odpowiem poprawnie politycznie: ileż kobieta może chodzić w tym samym kolorze sukienki?
  5. Nik@

    [756] All inclusive

    Trochę gadam sama do siebie, może przynudzam Melduję, ze nadejszła wiekopomna chwila. Po 3 latach, od pierwszego zalania solanki w 54l szkiełku zdecydowałam się zmienić sól af reef salt na coś innego. Wybór padł na Royal Nature. Zobaczymy, jak to będzie. Zamieszczam filmik tuż przed pierwszą podmianą na nowej soli i porównam sobie za jakiś czas, czy jest lepiej, gorzej, czy bez zmian.
  6. Nik@

    [756] All inclusive

    W tym tygodniu dołączyła do obsady mała strzykwa gatunku mi nieznanego. Takie niezidentyfikowane cudeńka dostaję od Ewy z e-zoa. Ewa wie, że lubię takie cudaki, więc cokolwiek z pasażerów na gapę jej przyjdzie, to wysyła mi fotkę, a ja zaraz się stawiam po odbiór:) Strzykwa jest dość mała, za każdym razem kiedy nad nią przeplynela ryba to zwierzak się turlał po dnie. Od 2 dni jej jednak nie widziałam, może gdzieś się wcisnela pod skałę i znów pokaże się, kiedy urosnie?
  7. Mam nowe informacje od mojej mamy. Olek jest po czwartej chemii, ma się dobrze. Apetyt dopisuje, nie chudnie, bawi się. Wyniki krwi niezłe, guz w brzuszku się zmniejszył. Po piątej chemii ponoć ma mieć drugą operację. Dzielny dzieciak! Od 18 września (jeśli dobrze zapamietalam) jest w szpitalu, przechodzi przez potworną terapię i daje sobie z tym radę. Jego mama już troszkę w lepszym nastroju, zaczęła mieć nadzieję, ale tata nadal jest bardzo przybity. Gdyby ktoś jeszcze miał ochotę wesprzeć chłopca w tej walce, to piszcie PW, przekażę numer konta do taty Olka, bo fundacja zabiera 5%. Dziękuję raz jeszcze wszystkim, którzy dotąd wsparli rodzinę Olka i trzymają kciuki.
  8. Nik@

    Ospa

    Nie, nadal te same 3 z nich mają kropki. Raz jedna, raz druga, czasem wszystkie. Ale niedużo tych kropek, radzą sobie z nimi, a inne ryby są zdrowe. Właśnie po to kupilam te babeczki, żeby je czysciły (zamiast doktorka) i zakończyły tę ospę, a tu zonk. Żagiewka, ktora wczesniej nie przejawiala wrogosci do nowych krewetek i malutkiej elacatinus punctitulatus, chciała zabic ryby czyszczące! A po ewakuacji babeczki czyszczące same zachorowały. Mało tego, biły się między sobą, więc akwarium kwarantannowe jest przegrodzone.
  9. Nik@

    Ospa

    Mnie zachorowały moje nowe babeczki czyszczące. Próbowałam herbtany, w kwarantannowym zbiorniku, ale jedna z tych dwoch była już w tak kiepskim stanie, że nie jadła i zaczynała się dusić. Kiedyś kupiłam preparat ichtio z tropicala na najczarniejszą godzinę. Jest przeznaczony do leczenia słodkowodnych ryb, ale ktoś na forum go używał tez dla ryb morskich. Zdecydowałam się go użyć dla tej jednej. Musiałam tego ledwie dyszacego pyrtka odlowic, bo na opakowaniu herbtany jest ostrzeżenie że nie można jej łączyć z preparatami zawierającymi miedź. Nie wiem, czy ten preparat zawiera miedz więc wolałam nie ryzykować i zrobić następny zbiornik. Zwykły, plastikowy 20l pojemnik z pokrywką w którym zrobiłam otwór na rurkę napowietrzacza. Przeniosłam 2 dni temu te rybkę, włączyłam napowietrzacz. Pływała przerażona próbując łapać oddech, myslalam, ze rano znajdę trupa. Ale rano żyła. Żyje nadal i wyglada teraz duzo lepiej, niz ta druga, ktora pizostala w zbiorniku z herbtaną. Wczoraj musiałam tej z ichtio podmienić prawie całą wodę, a dziś ja przenosiłam jeszcze dwa razy, bo woda w tym pojemniku robiła się metna i śmierdziala. Nie wiem, z jakiego powodu, wodę pobrałam z akwarium corki, tam jest gęsto od mysis, widlonogow, może to wszystko zdechło po tym preparacie i gnilo? Przypadkiem na termometrze przeniosłam ślimaka, smigal sobie w tym preparacie cały czas niewzruszony. Może w razie krytycznej sytuacji odlow gobidonka i spróbuj go tym ichtio leczyć? Mieczakow nie zabija ale zabija skorupiaki, więc nie używaj go nigdy w akwarium. Dam znać za kilka dni, jak to u moich babeczek będzie. Na razie ta z ichtio prawie już nie ma pasozytow i pobiera pokarm, ta druga z herbtany bardzo się pogorszyła i teraz nie interesuje sie pokarmem. Przeżyły dzis sporo stresu z przenoszeniem "na szybko" do wody o zupelnie innych parametrach bez aklimatyzacji, bo nie było jak jej przeprowadzić. Obydwie teraz sa w tym kwarantannowym, gdzie wylałam całą wodę z herbtaną, wysterylizowałam zbiornik, filterek i kolanka pcv, w których mieszkają, wlałam nową wodę i zalałam ichtio.
  10. I @Shellik też sobie taki bajer zrobił.
  11. Pewnie były też osoby które wpłaciły od razu na to pierwsze konto fundacji, zanim zdobyłam prywatny numer . Morszczaki mają dobre serca, widać to tutaj na forum. @basterek-4 bardzo współczuję tego, przez co przeszla cała Twoja rodzina. Dziękuję za Twoje wsparcie dla Olka
  12. @Słony leszcz dziękuję ogromnie za wsparcie akcji. Kilka osób poprosilo PW o numer konta, żeby wesprzeć Olka za co jestem bardzo wdzięczna. P.S. Leszcz, Twój datek przesłałam od razu na konto taty Olka, jeszcze raz ogromne dzięki Tobie i wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób pomogli i pomogą. Pewnie były i są osoby, które po cichutku, nie ujawniając się przesyłają pieniądze na konto fundacji, udostępniają posta na portalach społecznościowych, za to dla Was
  13. Ale cinctus Pawła z tego, co zrozumialam był cytrynowy wcześniej. Pytanie, dlaczego wyszarzał i maluje oko? Na malowanie oka mam teorie, że przez mandaryna, bo mu bezczelnie łazi po domu, ale nie wiem, dlaczego całe ciało zmieniło barwę. U mnie cinctus tak płowiał tylko na noc lub kiedy go wystraszylam grzebaniem w akwarium.
  14. Nik@

    Chromis Viridis płochliwość

    Nigdy nie miałam chromisow, ale oglądałam te rybki u wielu osób jak i w sklepach i pływały sobie smiało w toni. Obstawiam jednak chrysiptera. Akwarium jest stosunkowo nieduże, a chrysiptera lubi mieć sporą "przestrzeń osobistą" do tego blazenki też nie pozwolą sobie pływać w pobliżu ukwiału. Według moich obserwacji, kiedy blazenki są w akwarium mniejszym, niż 100l to nawet rękę akwarysty samica dziobie. Może być inaczej, jeśli mają ukwiał wtedy ich strefa może się ograniczać tylko do powiedzmy 10-20 cm od ukwiału. Proponowałabym odlowic chrysiptera i sprawdzić, czy to pomoze. To bardzo terytorialna ryba i nawet, jeśli nie widujesz objawów agresji, to może być ona powodem chowanie się chromisow. Może boją się samej jej obecności.
  15. W 54l miałam cinctusa i dokupilam mandaryna. Faktycznie babka malowała oko na mandaryna, jednak nie traciła cytrynowej barwy ciała. Może dlatego, że był młody. niestety nie dożył wieku dorosłego, bo wyskoczył przez 4mm szpare między pokrywą a scianą akwarium więc nue miałam okazji tej rybki obserwować, jako doroslej. Mandaryn nie pływa w toni, tylko pelza po powierzchni i generalnie ma gdzieś, czyje terytorium odwiedza. Jest pokryty toksycznym śluzem, ma ostrzegawcze barwy więc raczej nie jest atakowany. Jednak cinctus bardzo nie lubił jak mandaryn się zbliżał, zaraz się jeżył, a za to zaakceptował babeczkę valenciennea z którą spał w jednej norce. Dziwne są te rybie relacje.
  16. Ciężko uwierzyć że byłaby tak przestraszona długi czas, mieszkając d zbiorniku od 1.5 roku. Choć to "pomalowane" oko czyli czarne obwodki wokół gałki ocznej mogłyby oznaczać jakiś stan napięcia, mój malował oko jak wchodził w tryb odstraszenia wroga
  17. Jak sobie oglądałam w google to widziałam sporo dorosłych cinctusów podobnych do Twojego. Może one z wiekiem tak się przebarwiają lub zależy to od płci, ale chyba nic mu nie jest i ten typ tak ma.
  18. Jest piękna. Rzeczywiście ma taki kolor jak na zdjęciu? Mam podobna, tylko ma ciemniejszy kolor.
  19. Mam już numer prywatnego konta taty chłopca. Każdemu, kto będzie miał ochotę wpłacić prześlę numer PW. Morszczaki, znajdziecie kilka złotych na zbyciu?
  20. Nik@

    SQNS AKWA

    Wygląda całkiem fajnie, rafka mieszana, tak, jak lubię. Aiptasia jak widzę ma się dobrze, tak, jak nie lubię... a też na nią cierpię. Obudowa stelaza też tak, jak lubię, tez mam białą Mnie się podoba. Mogłeś od razu tak zacząć, nie byłoby awantur) Pokazanie zbiornika i opowiadanie o nim to fajny, najzdrowszy sposob zbudowania relacji na forum. Ludzie pytają wtedy o sprzęty, suplementacje, koralowce i inne rzeczy, można nawiązać ciekawą rozmowę.
  21. Nik@

    SQNS AKWA

    Na imgur nie trzeba się rejestrować
  22. Nik@

    SQNS AKWA

    Można skorzystać z zewnętrznego hostingu jak zmniejszacz czy www.imgur.com
  23. Nik@

    SQNS AKWA

    Fotki prosimy na forum, wszyscy chcą zobaczyć:)
  24. Nik@

    Czy czyścicie tylną szybę?

    Ja mam tło w kolorze ciemnoniebiskim. Nalot jest więc widoczny, ale go nie czyszcze. To stołówka dla slimakow. Raz jednak przejechalam takim zwykłym plastikowym czyscikiem, żeby usunąć rurowki spirorbis i jakąś inną inwazje takich dziwnych szarych okropnych pajeczyn zbudowanych bardzo bazie detrytusu. Zielony nalot jest bardzo twardy, potrzebna by była zyletka, ale tego nie usuwam, bo mam sporo slimakow które nie bardzo mają co jeść na skałach a widać, że im ten nalot pasuje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.