-
Liczba zawartości
5 558 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Nik@
-
Szkoda, lubię miękkie klimaty, ale skoro Cię ciągnie na twardo, to życzę pięknego lasu patykow U mnie jest siatka, więc jeśli ktokolwiek skoczy, to ląduje najdalej w kominie. O zagiewkach jeszcze doczytam, popytam. Może ktoś wpuścił armatusa po dlugonosej i ms doświadczenia.
-
Aj, to armatus nie dla mnie. Mam zagiewkę dlugonosą i pewnie by go skrocila o głowę Takie mam pytanko, czy zostały/będą jeszcze jakieś miękasy w tej zupie?
-
Racemosa też mi się rozpusciła, choć nutrientow mam full. Mam gracilarie od Konrada i to jest wyjątkowo odporny glon. Raz u mnie rosnie lepiej raz gorzej, ale się nie rozpuszcza, nawet gdy ma bardzo malo swiatla. Przy tym jest dekoracyjny i bardzo smakuje borsukowi i pokolcom. Czasem im wrzucam i znika w locie
-
Dałam teraz max skos więcej nie dam rady podnieść, ale nadal leje się środkiem. Zobaczymy, może na środku coś chociaż urosnie.
-
Kupowalam dwa lata temu, chyba w Leroy Merlin na dziale ogrodniczym, ewentualnie mogło to być w Castoramie. Mam nadzieję, że patent zadziała, pokolce by się bardzo ucieszyły z dorodnych glonów na obiad Deszczownica jest za krótka, ale na razie nie będę kupować dłuższej, zobaczę najpierw, czy cokolwiek urośnie na tym patencie, choćby tylko na środku, gdzie leje się woda i jest najsilniejsze światło. Wtedy zmienię deszczownicę i dołożę światła. Muszę czymś te siatkę zmatowic, żeby była bardziej szorstka, próbowałam pumeksem i kostką ścierną i nic. Nie mam oczywiście papieru ściernego
-
Przestawiłam oświetlenie. Jak myślicie, będzie coś z tego?
-
Kilka dni temu znalazłam przypadkiem berghię numer pięć. Spacerowała sobie dorodna sztuka po szybie w zbiorniku z hodowlą aiptasii. Odłowilam i poszła do rodzeństwa. Wczoraj zauważyłam pierwszy pakiet jajeczek. Niestety dopiero po tym, jak odlałam wody do podmiany i kilka minut jaja były na powietrzu. Ale ważne, że coś zniosły, pewnie będą następne niedługo. Wyczerpałam już wszystkie zbiorniki, gdzie mogłabym znaleźć ślimaka. Jako, że no3 jest w bardzo odległym kosmosie zaczęłam w piątek weekendową akcję: wzmocnienie filtracji. Najpierw dołożylam siporaxu. Miałam odzyskane ze 3-4 litry z 360, wymoczony w Ace, wyplukany, wysuszony stał sobie w wiaderku kilka miesięcy. Wyplukalam w rodi, podkladalam do koszyka i chlup do sumpa. Wlałam no3po4x. Poza tym z pokrywki do pojemnika pcv, która przypadkiem idealnie spasowala wymiarem do sumpa, zrobiłam półkę na lampę uv. Wreszcie mi lampa nie leży na podłodze i mogę zamknąć drzwiczki od szafki. Dziś tez był dzień dla akwarium. Zaczęłam od usuwania aiptasii z piachu. Zobaczylam też sporą sztukę na skale, która wyjęla stopę ze skały i gdzieś chciała iść, więc capnęłam ją pensetą. Po chwili się okazało, dlaczego dała nogę: Berghia numer sześć, dorodna. To już druga z kilku, które wpuściłam, żyje tam z 1.5 miesiąca. Zostawiłam ją, niech sobie zyje. Jutro zajrzę pod łóżko, może tam też berghię znajdę Po tym radosnym odkryciu wzielam się za sump w ramach walki z no3. Zmajstrowałam kotnik dla chaeto z klapką, żeby mi nie uciekła podczas przypływu i zabralam się za algaescrubber. (Kolejna) pokrywka od pojemnika, kawałek siatki, profile pcv, klej, trytki, gumki, deszczownica z jakiegoś filterka... pełna prowizorka. Wykorzystałam obieg uv, na końcu wężyka z odplywem wody z uv wetknelam deszczownicę. Jest za krótka, ale jeśli ten mój patent przetrwa kilka dni, to dokupie dłuższą i dam lepsze światło. Póki co nie wydałam na ten scrubber ani grosza, wykorzystałam to, co miałam w domu. Poza tym amboinensis są "w ciązy", kuekenthali chyba też, udało mi się odzyskać hodowlę wrotka z niedobitków i założyć hodowlę widlonogow. Pełno ich się pojawiło w zbiorniku z berghiami, odessalam ich trochę i zalozylam nową hodowlę. Do tego w kuchni fito gotuję. Mam już całe laboratorium w domu Załączam filmik, szybki look na akwarium i sumpa po zmianach (sorki za bałagan, jeszcze muszę "dosprzątać") i za dziwne efekty wizualne. Skaleczylam się w palec i przez plaster miałam chwilowy problem z opanowaniem zooma Jeśli macie rady, jak ulepszyć ten scrubber to będę wdzięczna za podzielenie się.
-
Ja też dziś robiłam przymiarki do scrubbera. Powyciagalam graty z szuflady i jutro będę lepić. Z tego, co oglądałam na filmikach yt to nie trzeba do tego żadnej specjalnej lampy. Jedni dawali białe światło, inni czerwone. W akwarium sobie to rośnie też przy zimnym świetle. Ja zamierzam spróbować na tym, co mam w sumpie czyli 6500k 13w swietlowka, ale myślę nad led full spectrum. Dostałam kiedyś taką ledowke (26w chyba) od znajomego z forum, fajnie mi pod tym glony rosly, ale zachlapałam ją i połowa diod przestała świecić Dawaj znać, jakie światło wybierzesz i jak Ci będzie szło.
-
Też odradzam hexę. To wredna ryba. Nigdy jej nie miałam, ale naczytałam się na tym forum. W większych zbiornikach, niż Twój potrafi zameczyc większe od siebie ryby na śmierć. Spróbuj chrysusa, jest spokojniejszy. Mam chrysusa, już dorosłego i nigdy mi żadnej rybki wpuszczonej po nim nie dreczył, choć słyszałam o dotyczącym mojej rybki przypadku, że też potrafi być agresywny. Oddałam moją ptereleotris evides do duzego zbiornika kolegi z forum i po 10 minutach z niego wyskoczyła, uparcie atakowana przez jego wargacze, a w tym "zespole" był chrysus i doktorek. Jednak hexataenia to hexataenia, agresja u niej to nie są przypadki sporadyczne. https://reefhub.pl/hexataenia/
-
Miałam w jednym zbiorniku przez chwilę trochę dino, raz tez widzialam w sklepie epidemię, wyglądało to zupełnie inaczej, niż na tych zdjeciach. Dla mnie to nadal okrzemki (tym bardziej po wpisie o wpadce z odpadem zamiast rodi), tylko zmasowany atak Ale nie będę się wadzić. Ja dałabym najpierw silicarbon i poczekała kilka dni cierpliwie, czy przyniesie efekty zanim przystąpię do bardziej radykalnych procedur. Zero podmian, zero grzebania, moze mniej białego światła. To młody zbiornik, trzeba mu dać czas na osiągnięcie równowagi biologicznej. W takim świeżym, to nawet przestawienie kilku skałek potrafi spowodować rozrost okrzemek.
-
Na razie wygląda inaczej, nawet po tej lewej stronie to mogą być zwykłe okrzemki. A to cos na powyższym zdjęciu to też niekoniecznie dino. Okrzemki w dużej ilości zbierają się w nitki i też potrafią trzymać bąbelki powietrza. Ten zbiornik jest świeży, mocny wysyp okrzemka przez miesiac- dwa po zalaniu to norma, tym bardziej, że poszedł do akwarium odpad z ro, zamiast ro.
-
Jak dla mnie to nie jest Dino. Dino to brązowe gluty/smarki ciągnące się go góry z bąbelkami powietrza. Według mnie to są okrzemki. Kiedy jest ich dużo to potrafią się zbierać w takie nitki. Akwarium niedawno zalane, w dodatku dostało odpadu zamiast RO, więc okrzemki są bardzo prawdopodobne. Ja zalała chyba w lutym, a co coś grzebne czy zrobię podmianę mam niewielki nalot okrzemek. Spróbowałabym najpierw silicarbon.
-
Moje ryby też czasem walczą z odbiciem, w tym żółtek, ale nie jest to jakieś patologiczne zacięcie, żeby pół dnia trzepał kolcem w szybę. Ale jest to raczej codzienny widok. To dopiero dwa dni, poczekaj. Zawies mu algi na klipsie na przedniej szybie i stój przy akwarium. Zobacz, czy chętniej będzie skubał algi, czy atakował szybę. A jak się zachowuje, kiedy zbliżasz twarz do szyby? Atakuje, ucieka, czy się przygląda? Kiedy nikt nie stoi blisko akwarium to nie trochę w szybę?
-
432 L Czyli kolejna solniczka na Podkarpaciu
Nik@ odpowiedział egon24 → na temat → Akwaria 250 - 600 L
Ja też na telefonie forum czytam i młotki zobaczylam dopiero, kiedy powiększyłam zdjęcie. -
"Mleko" to może być też skutek nagłego rozpuszczenia się glonów. Autor napisał, że 70% glonów poszło, więc to ich resztki mogły zanieczyscic wodę. Prawdopodobnie wyssaly z wody wszystko, co jest im potrzebne do życia i dlatego padly. W słodkich zbiornikach akwaria roslinne nawozi się. Hodowle fito też nawozi się. Nawóz zawiera zwykle mieszankę azotananów, fosforanow, dozuje się też żelazo. Pewnie braklo tego wszystkiego w wodzie, skoro wyniki testów pokazują brak azotananów i fosforanow.
-
432 L Czyli kolejna solniczka na Podkarpaciu
Nik@ odpowiedział egon24 → na temat → Akwaria 250 - 600 L
To może jakaś euphyllia? Nie widać jak wygląda pod spodem, ale na upartego ramiona mogą przypominać mloteczki euphylii -
Też obstawiam, że widzi swoje odbicie i walczy z nim jak z wrogiem.
-
Dzieki za to, ze sprobowales zidentyfikować. Nie potrafię zrobić lepszego zdjęcia, za daleko stoi. Faktycznie podobna do tortuosa, choć ta moja ma kubeczki rzadkie i płytkie. Ale jest u mnie od niedawna i jeśli to ta, to kolorami przybliżyła sie do tego, co Google pokazuje no i "mało wymagajaca" by tłumaczyło, dlaczego przeżyła. Musi być rzeczywiście mało wymagajaca. Mój zbiornik ma warunki kompletnie nieodpowiednie dla acropor, ta tricolor obok jest jednak nie do zdarcia. Miekkie jak clavularie nie daly rady, a acra nie grymasi. Prawdziwy terminator.
-
Dostałam ze trzy tygodnie w gratisie szczepkę tej acropory. Miała wtedy inny kolor, nie było widać fluo zieleni i była mniej fioletowa, zmieniła kolory. Nie wiem, czy w dobrym kierunku:) Nie znam się kompletnie na patykach, czy ktoś z tej kiepskiej foty potrafi rozpoznać gatunek? Nie chcę jej dotykać i przenosic do zdjecia. Moim zdaniem wyładniała i boję się nawet patrzeć na nią, żeby krzywdy nie zrobić, bo w zasadzie ona nie ma prawa żyć w takim barszczu.
-
Po kolcach borsuka na nigro nie ma śladu, skóra w tym miejscu w pełni zregenerowana. Widać borsuk ma wybór, czy dziabnąć ślepakiem, czy uzbrojonym kolcem:)
-
U mnie w poprzednim akwarium rosła na tylnej szybie. Jeden kawałek gdzieś mi odpadł i przyczepił się w innym miejscu, ale nie miał dostępu do odpowiedniej ilości światła i tam sobie tylko wegetował. Spróbuj oderwać z podstawką ile się da, a resztki oczyść szczoteczką. Ja bym na to miejsce położyła na jakiś czas płaski kawałek skały. Xenia potrafi odrosnąć z niewielkich fragmentów tkanki, ale jak nie będzie miała dostępu do światła to pewnie nie odrośnie.
-
Piekna ta ceramika. Ja bym zdjęła xenię na osobną skałkę, jeśli jeszcze nie przyrosła, bo może Ci opanować całą konstrukcję. Uważaj tez z briareum, żeby nie weszło na skałę.
-
Ja co podmianka czy coś grzebne w akwarium mam okrzemkowy nalot. Akwarium ma pół roku, więc jest go z każdym grzebaniem coraz mniej. Na skałach już się od dawna nie pokazuje, jedynie na piachu. Póki nie masz oślizgłych, ciągnących glutow, tylko kożuszek, to jak dla mnie są to okrzemki. Ja nie dawalam sery, bo tego nalotu okrzemkowego mialam niewiele, ale możesz dać, jeśli już długo okupuje skały i masz dosyć oglądania go.
-
Dla mnie to tylko okrzemki. Dino jest oślizgłe, "galaretowate", tworzy charakterystyczne stożki z bąbelkami powietrza . Wydaje mi się, że zaczyna się pojawiać bardziej punktowo, od małych, glutowatych kulek i rozrasta się wszerz, a okrzemki przykrywają od razu wieksze obszary powierzchni. Miałam przez chwilę do czynienia z Dino (bez okrzemek, bo mogą współistnieć) w małym 25l i tak je zaobserwowałam, jak opisałam. Ale może u mnie było inaczej od razu zobaczylam różnicę, że to nie są okrzemki, które znam od startu każdego mojego akwarium. W tym temacie na pierwszym zdjęciu widać gluty Dino
-
Postanowiłam sobie, że w każdy weekend będę tu wrzucać fotki koralowcow i rybek . Tak, żeby mieć dokumentację, widzieć, czy rosną. Dziś mój biedny kącik sps i ulubiona modelka. Monti i dwie acry dają rade, reszta dogorywa Koralowce: I rybka: Mam trochę stresu związanego z nigrofuscusem. Od kilkunastu dni zaczepiał borsuka, próbował go kolcem poczęstować. Borsuk też próbował się bronić ogonem, naśladując wroga, ale chyba nie wie, że tam akurat nie ma kolcow. Dziś widzę dwa małe otworki w ciele nigro, na bank od kolców na grzbiecie borsuka. Minęło kilka godzin, nigro żyje i je. Borsuk ma ponoć w swoich kolcach silną toksynę. Nie raz widziałam, jak z jego płetwy grzbietowej unosił się mgiełka, jakby sobie "przedmuchiwał wtryski". Pytanie, czy toksyna jest smiercionosna i czy potrafi ją wstrzykiwać świadomie? W sensie, czy może wybrać, czy tylko postraszy i dziabnie, czy jednak jak pszczoła zawsze wstrzyknie jad?