katani

możliwe, zależy od zoa i od światła. U u mnie na tym zdjęciu są utter chaos: Od góry są intensywnie zielonożółte z ciemniejszymi plamkami. Te rosnące w cieniu pod spodem są mają tyle zielonego co te górne ciemnego. Na pierwszy rzut oka to dwa różne zoaski. Niektóre zoanthusy majątypowe kolory, i raczej będą bardziej wyblakłe lub mniej kolorowe. No i zależy od światłą bo w LED wszystko inaczej może wyglądać. Na przykład ultra lunar u mnie pod T5: I u osoby od której kupiłem pod LED: https://www.google.com/search?q=ultra+lunar+zoanthus&client=firefox-b-d&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=2ahUKEwigrte72tzrAhWRfMAKHXIxA9IQ_AUoAXoECAwQAw&biw=1760&bih=834#imgrc=sv8wH0FMzOYOSM

w sumie można, ściągnąć kubek, filtr CO2 za okno i tyle.

Pięknie porosło. Ładna ta acropora an pierwszym planie z prawej strony.

Właśnie nie chcę zjeżdżać za szybko.

Jak to mawiał mój mniej lub bardziej świętej pamięci dziadek: wódeczka jest dobra na wszystko. Znów 0.04 PO4 w dół i jest 0.76. W tym tempie zjazd do 0.2 zajmie 3.5 miesąca. Zastanawiam się, czy nie zwiększyć dawki z 3 do 2x 2.5ml dziennie.

Akwarium wygląda super. Szkoda, że z kolcobrzuchami nie pykło. Ja też się do osiadłych przyzwyczaiłem. W sumie nie widzę, żeby komukolwiek wadziły. Chyba tylko mi. Nie wiem, czy ich trochę jedank krewetki czyszczące nie trzebią, bo miałem wrażenie, że się straszna plaga robi, a teraz jakby mniej. Może przestałem zwracać uwagę, ale coś jest na rzeczy.

Kurcze pieczone trochę wygląda, jakby go coś żarło. Skurczony taki. U mnie tak wyglądały po asterinach. Ty piszesz, że nie widziałeś. Robiłeś badania wody? Może czegoś brakuje typu jod/stront/potas. Zoanthusy lubią wyższe poziomy azotu i forsforu.

Pytanie: dlaczego majstrujesz przy zaworze? Otwieram szafkę --> wyłączam obiegówkę --> wlewam wiadro świeżej solanki do sumpa --> zlewam wiadro wody z akwarium, przy okazji odsysając piasek --> włączam obiegówkę.

A jak tam twoje szkło?

ja mam aluminiowy. w moim temacie są zdjęcia: O wycenęzapytaj w sklepie bo teraz a 3 lata temu to może być spora różnica.

No szkoda, miałem ochotę na fileta z żółtka, ale na całe szczęście mi przeszło.

spróbuj dip na bazie jodu. Ja moich euphylii nigdy nie karmiłem. Nigdy nie zauważyłem, żeby łapały w jakikolwiek sposób pokarm z wody.

Kilka fotek na 1 dzień miesiąca. Podsumowując sierpień i czas wakacji - pyrofeus zabity przez żółtka, sprzedana jedna kulka dunki. FTS: Lewa: Środek: Prawa: Sprzedałem jedną kulkę dunki, drugą przesadziłem bardziej na środek. Od razu widać różnicę jak rośnie. I jednak dunka trochę wadziła czerwonej blastomussie. Teraz i ta lepiej wygląda. I dunka w pełnej krasie:

Darek zalałeś?

Nie wiem, czy mój zbiornik może komukolwiek służyćza poradę, ale od PO4 to ci na pewno acropory nie popadają. Może pociemnieją, może wolniej będą rosnąć.. U mnie było 1.04, teraz 0.8 i horrida wygląda tak, jak na zdjęciu. Z tyłu gomezi.

Mi stelaż robiła erybka i jestem bardzo zadowolony.

Sprawdzałeś baterię w hance? Jesli cały czas miałeś 0.03 a nagle jest taki ogromny skok to nie wzięło się to znikąd. EDIT: Nie ma powodu, żeby acropory traciły tkankę z powodu PO4.

Ja bym chętnie pustelniki wpuścił do siebie, ale obawiam się o ślimaki.

hm w sumie pytałem trochę na forum kto co leje. Również czytałem o różnych systemach ballinga. Tropic marin i AF rekomendują stosowanie pełnego ballinga. czyli Ca+mg, KH, SBS, do tego mikro w rożnej postaci. Brightwell aquatics, fauna marin, grotech mają wersję light - ca + mg, KH, micro. Triton w sumie chyba ta pierwsza opcja bo są4 płyny podstawow i dodatki. Inna sprawa, że nie mam wolnej pompy Gdybym miał, to może bym lał na równo z resztą,

No3 nie ma takiego znaczenia. Gdybyś miał wysokie No2 albo NH3 to co innego. Ja mam NO3 50. No3 5 to poziom idealny dla korali.

cześć, wrzuciłeś tam jakieś życie już? Jeśli to się kręci od miesiąca ja bym dawał już ślimaki. Kilka turbo, 1-2 duże lub garść małych nassariusów, 1-2 tectusy i trochusy, po troszkę, po kilka. Potem będzie można wrzucać jakieś korale i może jakąś rybkę.

w zasadzie to nie powinno się odlewać wody. Tak mi się wydaje. Jak lejesz balinga to daje się CaCl2 a więc wapń - pożądany - i chlor - niepożądany. Tak samo z alkalicznością - Na(OH)CO3. Czyli węglany - pożadane i - Na - niepożądany. Korale wciągają Ca i CO3 a w wodzie zostaje NaCl - czyli sól kuchenna. Jak odlejesz wodę to usuniesz wszystko, w tym część Ca, CO3, siarkę, potas, magnez itd. Wtedy trzebaby lać reef mineral salt - ja nie leję na razie. W dłuższym terminie to może być cokolwiek problematyczne.

Widziałem na żywo ze dwie diuny przerobione tak jak mówisz, dziura od gory i wstawione wiatraki. Tu masz opis:

Jakiś czas temu był u mnie @norbi2222 i rozmawialiśmy między innymi o moich bardzo wysokich poziomach NO3 i PO4. Od długiego, długiego czasu PO4 mi rosło 0.00-->0.04 tygodniowo, osiągając przy wizycie Norberta 1.04. Norbert podpowiedział mi, żebym podawał regularnie pożywkę i bakterie. Zastosowałem się do porady i od 3 tygodni regularnie daję po 3ml VSV i co tydzień bakterie. Efekt: dzisiaj PO4 0.8, nie tylko nie rośnie, to leci w dół. Tydzień temu było 0.9, 2 tygodnie temu 0.96. Powoli idzie w dół. Efektu uboczne: trzeba co 2 dni czyścić szyby, korale jakby bardziej zadowolone, SPS wyciągają polipy jak wściekłe. Z innych rzeczy... Podczas mojego pobytu w Białce żółtek zamordował pyrfeusa. Bandyta jeden. Dlaczego takie rzeczy dzieją się zawsze, jak nie ma mnie w domu?!? Zastanawiam się, przy jakim poziomie dozowania ballinga przechodzić na reaktor. Obecnie leci 100ml/dziennie.

A to chapeau bas. W taki sposób jak najbardziej.