Słony leszcz

A jaka nagroda? Znikneło gyre, a pojawiły się vortechy. No to pochwal się dokładniej. Ładnie buja? Bawiłeś się już trochę? PS. Tak na oko, sądząc po powierzchni, to nie wykorzystujesz swoich zabawek...

Żeby to nie było na appla, to bym się kurna nie zastanawiał minuty... By była papierowa wersja gdzieś w sklepie... Ale są tylko używki, w stanach

Pachyclavularia violacea

Też bym był wdzięczny za namiar, jeśli istnieje. Mnie się nie udało znaleźć nic poza używanymi egzemplarzami na amazonie po kilkaset dolców. Z różnych linków to same pudła, albo nie działa, albo samo zdjęcie okładki, albo "podaj nam numer karty i wszystkie swoje dane". Podobno jest ebook na appla.

Jakiś zasilacz do tego wentylatora i tak będziesz potrzebował, także możesz poprostu podpiąć ten zasilacz pod stc. Można też poszukać wiatraka na 230V, ale to raczej mocniejsze i głośniejsze są. Wydaje mi się też, że stc ma po prostu przekaźnik zamykający obwód i nie powinno być problemu z niższym napięciem w obwodzie sterowanym, ale nie sprawdzałem osobiście czy zadziała. Tak na prawdę, to opcji jest multum. Zacznij od projektu elektrycznego lampy (jakie zasilanie, jakie sterowanie), a potem dopasuj do tego wiatrak, który będzie najwygodniej użyć.

Przed chwilą zmierzyłem pH. Chiński phmetr tuż po kalibracji pokazał 7.9-8.0. W teście kropelkowym saliferta najbliższy kolor też 8.0, choć jakby ciut brakowało. Do tej pory o tej porze dnia dostawałem wyniki 7.4-7.7. Czyli niby jest dużo lepiej... Z drugiej strony, wiosna przyszła i od rana okna otwarte, więc to może nie być zasługa wapna sodowanego. Z trzeciej strony, rano już smarzyłem naleśniki, teraz zupa na gazie, a pH ładne... Czyli trzeba się przyglądać dalej, bo nic jeszcze za bardzo powiedzieć się nie da o powodzeniu eksperymentu. Mocno mnie interesuje też wynik wieczorny, czy nie za wysoko będzie. To jeszcze dopiszę tylko, że o 18.00 ph wyszło 8.2, czyli nie wyleciało w kosmos po wapnie sodowanym narazie.

To nie brzmi jak dobry pomysł. Jak jest ciasno, to może pomyśl np o modułach jak do chłodzenia laptopów (stopa + rurki ciepła + radiator + wiatraczek). Wentylatory też są różne, można poszukać "slim". Co do sterowania, to odpuść sobie wyłącznik termiczny, bo to jest badziew. Najprościej to włączać wiatrak razem z pierwszym kanałem. Za kilkadziesiąt zł kupisz też stc-1000, który zmierzy temperaturę i wysteruje wiatrak. Do tego ma wyświetlacz, można go kalibrować, ustawiać zadaną temperaturę, histerezę... Wreszcie, jeśli byś szedł w aqmę do sterowania lampą, to tam też jest opcja pomiaru temperatury i sterowania wiatrakiem.

Albo tak, albo dwa cyjany. 6 białych do 10 niebieskich to za dużo.

No nikt nie jest idealny;-) Chyba że to jest "od jutra";-)

Poza miedzią i molibdenem;-) Testów na miedź nigdy nie robiłem, ale byłbym ostrożny. Wg nie lepiej nie wiedzieć nic (i wtedy działać "zgodnie ze sztuką"), niż dostać błędny wynik i narobić głupstw. Co do podmian... Krzysiek Tryc pisze, że robi 10% co tydzień, lub więcej:-) 0.02 to bardzo ładnie:-) I jeszcze pewnie siki weroniki na zachodnią modlę, czyli 3,5ppt... No ale zawsze coś... Twoje zdrowie;-)

Marin lab (w pdfie) podaje "normę" 0-5 mikro/L... więc bym nie świrował. Jak żona umie zrobić podmianę, to niech zrobi, a jak nie - to wypij tonik bez ginu (na statku chyba nie można?) i wyluzuj. Ale... na przyszłość... to masz efekt prowadzenia baniaka bez podmian na butelkach "all in one". Nie ma tak, że wszystko idealnie schodzi tak jak sobie pan Balling wymyślił;-) Im prostsza metoda suplementacji - tym ważniejsze są regularne podmiany.

Ja kupuję u leleszka na allegro, te 3W (czyli pewnie te, o których piszesz). Jak zasilisz je prądem 350mA - masz 1W.

Zielone fluo jest wzbudzane przez światło niebieskie (nie tylko violet i royal blue, "blue" 460nm też bardzo ładnie działa). Czerwone/pomarańczowe fluo to bardziej w kierunku zielonego. U mnie super wyglądają czerwone i pomarańczowe grzybki po dołożeniu "cyjan" 480nm (takie niby ni to zielone, ni to niebieskie, ale bardzo ładnie wygląda i działa). Bo typowy zielony w nadmiarze to psuje efekt całości. Generalnie to głównie chodzi o to, żeby było dużo PAR (niebiesko) a mało luxów (wizualnie ciemniej), czyli światło poniżej 500nm.

Jednak to Artur trafił. Pewnie bywa w tym samym sklepie;-) No zobaczymy, co z tego wyjdzie. @dadario ja mam odpieniacz na kostkę i chcę wpiąć pochłaniacz co2 między brzeczyk i odpieniacz, także musi być szczelnie. Ale sam bym zrobił z butelki po soku, tylko zakrętka za wąska, żeby wyloty wkręcić.

No na przykład. Taki by był ideolo. Pójdę do sklepu po pracy i zobaczę co znajdę Jakoś doktoryzować się nie ma nad czym.

Przyszła bańka wapna sodowanego. Teraz jeszcze znaleźć jakiś wysoki przezroczysty, plastikowy, szczelnie zamykany pojemnik spożywczy i można zacząć kolejny rozdział zmagań z pH. Strugać samemu z rury pleksi mi się nie chce jednak

Zawsze wysyłałem kurierem i nie było problemów. Wysyłka, następnego dnia u nich, otwierają dopiero jeszcze następnego dnia (procedura kowidowa) i wtedy wynik już po kilku godzinach się pojawiał. Wg mnie ta wysyłka pocztą w cenie testu to bez sensu opcja. Żeby to była chociaż wysyłka inpostem... bo niestety pocztę polską to lepiej omijać szerokim łukiem.

100% zgody, dokładnie tak. Kwestia tylko lokalizacji. Jak zacznę obstawiać mieszkanie jakimiś zbiorniczkami, do których będą doprowadzone rury i które nie będą wyglądały pewnie tak estetycznie jak główny, to zrodzi to bunt małżonki. Idealnie by było mieć wszystko zamknięte przy akwarium, a jednocześnie żeby było to funkcjonalne na codzień. Bym miał sumpownię czy "fishroom" osobny, to bym takich rzeczy nie rozpatrywał

Przede wszystkim kwarantanna służy do obserwacji. Z leczeniem np miedzią czy antybiotykami to i tak bym się nie odważył w szafce pod akwarium nad sumpem. A niech się coś przeleje albo rozszczelni... i tragedia.

A czemu na wspólnym? Jako kwarantanna musiał byś obieg zamknąć oczywiście. Spływ podpinasz do wlotu pompy powrotu po prostu. Pewnie jeszcze jakiś przepływowy z ceramiką by się przydał wtedy, albo po prostu mały kubełek jakiś zamiast pompy.

Mnie to jednak też szkoda miejsca. Taki zbiorniczek osobny to może być szczepkarium jak potrzeba, ale też może być fajna izolatka dla mniejszej ryby czy nawet kwarantanna. Ja się zastanawiam, czy w szafce nie zaplanować sobie szyn pod rolki i mieć ze dwa takie zbiorniczki na kółkach przesówane nad sumpem, żeby nie przeszkadzały przy obsłudze sumpa. Szyny takie jak pod drzwi przesówne. Wtedy wygodniej by było mieć dedykowaną małą pompę i elastyczny wąż jako powrót.

A mi ostatnio rodzi się taka koncepcja. Niski mały zbiorniczek umieszczony nad sumpem. Jeden otwór w dnie z rurą spływu ponacinaną na końcu (coś alla skimer powierzchniowy. Zasilanie z bypasu na powrocie lub spływie

No nie chyba jednak. 1000i https://www.deltec-aquaristic.com/en/products/skimmer/internal-skimmer/deltec-skimmer-1000i/ Pompa DCC2 9-21W, 24V, 900 l/h powietrza zasysanego. 1000ix https://www.deltec-aquaristic.com/en/products/skimmer/internal-skimmer/deltec-skimmer-1000ix/ Pompa DCS 600 11W, 230V, 600 l/h powietrza, nic o sterowaniu nie piszą.

Opisy są takie sobie, ale mi wychodzi, że ix ma słabszą, niesterowalną, wysokonapięciową pompę wystawioną. A cenowo to chyba tak samo wychodzi. Też trafiłem na opisy, że te pompy są głośniejsze. W rękach nie miałem żadnego i właśnie dlatego podpytuję.

Pewnie tak właśnie jest. Po prostu w rodi pH gwałtowniej się zmienia, ale jak ją dolejesz do baniaka, to KH niweluje momentalnie ten efekt. W każdym razie, jak z butli czy z reaktora się nie ulatnia, to samym ph w rodi bym się nie przejmował zupełnie i nic nie robił. To tak jak z tds w rodi która trochę postoi, też będzie powyżej 0, ale nie ma to praktycznego żadnego znaczenia.