Słony leszcz

Pierwszy składnik - carbocalcium 90zł/700g, a starczy tego na 5L niecałe chyba. Do tego magnez, do tego też pasowałoby pozostałe makro i mikro... Więc lista składników robi się jednak długa i kosztowna, a wymieszanie tego wcale nie prostsze niż zwykłego balinga. Co do równowagi Ca-kH-Mg, to wystarczy rozmieszać najprostszego balinga, np wg przepisu AF z 10g/L dodatkiem Mg do SBS, dozować wszystko po równo i też wszystko idealnie się trzyma. Znaczy, jak komuś pasuje i się sprawdza to super, jest wiele dróg. Ale nie twórzcie iluzji dla początkujących, że "zwykły" baling jest jakiś straszny i trudny do opanowania, jakiś wyższy level wtajemniczenia. Tak nie jest. Wystarczy przeczytać dokładnie opis @Tester z forum lub Reefhuba i się do niego stosować, nie kombinować, i wszystko działa idealnie. Albo opis ze strony AF czy ich ulotki.

Tylko, że jak ktoś ma większe zużycie, to nie dozuje już z ręki ale pompą, a wtedy to różnicy nie robi, czy dozuje wszystkie składniki z jednej bańki, czy z dwóch lub trzech. Ja tam nawet jakieś profity widzę w osobnych płynach, np większa elastyczność, prostsza procedura przygotowania. No i ekonomicznie "zwykły" baling wychodzi najlepiej jednak. Wg mnie te różne all in one nadają się albo bo zbiorników z bardzo małą konsumpcją, albo jako rozwiązanie doraźne, tymczasowe, ale nie docelowe przy SPS. Z resztą, baling jest prosty jak budowa cepa, jak się już człowiek wdroży, nie ma się co go tak bać i koniecznie szukać "uproszczeń".

A v2 skończyłeś? A z chłodzeniem pasywnym to wcale nie jest tak cudnie, bo po prostu sterownik Ci moc skręca, jak się lampa za mocno nagrzeje. I nagle się okazuje, że z nominalnych 200W możesz użyć maks 120. Radziu, z d...y za przeproszeniem argument. Że lubię podłubać i jestem w stanie zrobić sobie lampę za np 1/3 ceny "sklepowej", nie znaczy że mam ochotę to robić zawodowo. Bym miał zapłacić ZUS, podatek, zamortyzować inwestycje, coś na gorsze czasy odłożyć... to by i cena była bliższa rynkowej. Nie wiem skąd te ceny masz, ale popatrz sobie w inne tematy co ile realnie kosztuje. A że wolisz kupić gotową, z gwarancją itd... ok, Twój wybór. Ja tam wolę nie musieć korzystać z gwarancji - moja DIY już ze dwa lata świeci i jak dotychczas jedną jedyną diodę tylko w niej wymienić musiałem. A jest to konstrukcja na ślinę, drut i gumę do żucia zrobiona. Poczytaj tematy i sam oceń czy markowe lampy są równie niezawodne.

@FajnyRadziu a skąd Ty te ceny wziąłeś? 47zł za płytkę pod drivery...? Jeśli celem było "aby drożej" to pewnie i do 10 000 byś dobił. Za 3k to już można naprawdę solidną lampę zrobić, a nie jakieś 200W. Ale przede wszystkim możesz sobie zrobić lampę dokładnie taką jaką chcesz, jakiej nie znajdziesz w żadnym sklepie.

Chodzi o krewetki tzw "na aiptasię", a nie czyszczącą. Pepermint shrimp czyli lysmata wundermani, seticaudata, boogesii. Nigdy nie widziałem, żeby moja seticaudata jadła ślimaki osiadłe, ale jak była w zbiorniku - nie było osiadłych, krewetka padła - pojawiły się osiadłe ponownie

Nie wszyscy naraz... To sobie sam odpowiem. Cyrkulatory tunze - gotowe dedykowane kabelki do podłączenia kontrolera pompy pod port L w profilux. Droższe o biegówki ze sterowaniem sygnałem 0-10V (deltec, red dragon...) - co najwyżej kabelek sobie trzeba dorobić. Ponoć pompy AM też mają takie sterowanie. Jebało. Stare pompy z wbudowanym sterownikiem przyjmują sterowanie 0-5V, więc wystarczy dorobić kabelek z dzielnikiem napięcia z dwóch rezystorów. Nowsze ("sine wave") - potrzebny aqualink. Ale trzeba sprawdzać kompatybilność konkretnych modeli. Sterowanie LED. 1. Karta interfejsu DALI - jeszcze do do czytania, czy taka opcja jest sensowna. Ogólnie są dostępne kontrolery led na DALI, potencjalnie duże możliwości, ale czy finansowo sensowne... 2. Wyjście 0-10V steruje driverem stałoprądowym (zamiast PWM) lub dimmerem do taśm. 3. Są chyba jakieś wyjścia pwm też. Ogólnie, raczej do podłubania DIY. Tzn są do profiluxa moduły do sterowania LED pod port L, ale są takie sobie. Problem jaki widzę, to mała liczba portów L, pewnie by trzeba dołożyć.

Końcówka wężyka nie może być w wodzie, bo będzie się w wężu wytrącił węglan wapnia. Na tworzenie skorupy na końcu trochę pomaga obcięcie końcówki pod skosem

Ostatnio zainteresował mnie temat zastosowań profilux 4. Sondy pomiarowe, monitoring i zdalna kontrola, sterowanie gniazdkami, alarmy, powiadomienia... to takie dość oczywiste sprawy. A co że sterowaniem pompami (np tunze) i lampami? W opisach jest, że można, ale to takie trochę okrągłe marketingowe hasła są. Jakieś dodatkowe peryferia są potrzebne do sterowania pompami lub lampą led (niby są jakieś wyjścia analogowe 0-10V, którymi dało by się driver pewnie wysterować)? Jakieś specjalne kabelki? Jak to wychodzi cenowo (ewentualne kabelki i sterowniki dodatkowe) i funkcjonalnie (działa fajnie, czy tak sobie)? Tak pomyślałem, że zanim zacznę przekopywać internet, to zapytam tutaj - może ktoś już coś takiego zrobił, lub przynajmniej nakieruje na użyteczne źródła.

Ale masz pewnie diody z 2 szeregach, więc prąd dzieli się na 2. Nie wprowadzaj w błąd. Driver 1000mA (nie zależnie czy H, czy L) wymusi w obwodzie prąd 1000mA. Diodą "3W" (prąd maks 750mA) pracująca na prądzie 1000mA dość szybko się spali, a do tego czasu będzie pracowała nie wydajnie. "Zapas" drivera to raczej zakres maksymalnego napięcia i mocy, jaka może przez niego popłynąć. Drivery "H" mogą pracować na wyższym napięciu/mocy niż "L", więc można powiedzieć, że mają większy "zapas". Właśnie taka jest różnica między H i L - inny zakres napięcia maks i mocy maksymalnej, więcej diód w szeregu można pod jeden driver podłączyć. @jackwierzch weź driver 600H lub 700H i będziesz miał zapas o jaki Ci chodzi.

@dale coś tam czytam czasem A jak to u Ciebie wygląda - nie wiem, bo nie pamiętam już żebyś jakieś foty zbiorników zamieszczał. Może Ty nie suplementujesz nic, ale większość ludzi pisze jednak o konieczności intensywnej suplementacji np żelaza przy refugium. Do tego jest na forum sporo przykładów akwariów, które miały być z makroglonami, ale nie specjalnie się udało i/lub nakład pracy zniechęcił właściciela. Generalnie, to moją intencją było jedynie zwrócić uwagę, że takie akwarium z glonami też ma swoje potrzeby i jakiejś pracy wymaga, bo z niektórych wypowiedzi by wynikało, że to będzie bezkosztowe, bezobsługowe i w ogóle - samograj. Raczej chwilowo usunąć, bo jeśli są warunki dla cyjano, to będzie powracało. Trochę kiepska wizja takie pompowanie chemii regularnie.

Wszystko super, tylko zwróć uwagę na dwie kwestie. Po pierwsze, żeby makroglony wyglądały atrakcyjnie, trzeba starannie kontrolować mikroelementy, pielęgnować glony (przycinać, czyścić z syfu itd). Po drugie, jak wpuścisz tam koniki, to będziesz musiał ładować dla nich dużo drobnego pokarmu, więc "refugium" zamiast czyścić wodę będzie ją zanieczyszczało. Wg mnie są to dwa osobne byty, refugium - które nie wygląda czasem zbyt ładnie (choć to kwestia gustu co komu się podoba), ale filtruje wodę, oraz zbiornik z makroglonami - który jest ładny, ale wymaga czasem więcej pracy niż klasyczny rafowy. To że zbiornik byłby pod sufitem też raczej jego obsługi i pielęgnacji nie ułatwi.

Dziś już prawie, prawie, kh=7.7 (docelowo 8) , no ale pompa podaje już 73ml balinga dziennie. Ta ilość, a jeszcze bardziej ilość wlana w ramach korekt kolejnych, kazała mi sprawdzić też Ca (codziennie mierzę tylko kh, Ca dolewam i ustawiam po równo z kh) , że może za rzadki jakiś płyn na kh zrobiłem i stąd ten cyrk... Ale wszystko się zgadza, po dzisiejszej korekcie Ca idealnie 430, tyle ile miało być. Także, zobaczę czy/ile spadnie do jutra.

Radziu, możesz choćby sonofa kupić i zaprogramować czasy włączania/wyłączania pompy od odcieku lub zdalnie w razie czego sterować. Poza tym, przecież to nie będzie tak, że nagle Ci baniak wyleci w kosmos bo korale ruszą i reaktor za mało odcieku poda. Kh/Ca trochę spadnie, korale dostosują tempo wzrostu i tyle. A wrócisz, to się pobawisz, podkęcisz, wyregulujesz i znów następne 3 tygodnie będzie się kręciło.

Ja bym jeszcze dodał brzęczyk do napowietrzania, bo w beczce powierzchnia wymiany gazowej będzie malutka, a bakterie jednak sporo tlenu pobierają. Gdzieś też krąży ten wykład z MACNA o startowaniu akwarium, że lepiej jest zacząć z niższego zasolenia i wyższej temperatury, że tak bardziej pasuje bakteriom, a dopiero potem stopniowo dosalać i obniżać temperaturę. W docelowym akwarium bym nie kombinował tak, ale do moczenia skały w beczce może warto spróbować... Co do automatyzacji... ustawisz sobie reaktor czy balinga, duży zbiornik rodi lub dolewka pod filtr bezpośrednio, może jakaś dodatkowa pompa podająca mikro... i spokojnie się będzie kręcić te 3 tygodnie samo. Chyba, że awaria jakaś się zdarzy... ale wtedy to i cuda automatyki z chmury Ci nie pomogą, jak coś dupnie. Nieprzewidziane awarie mają to do siebie, że się ich nie da przewidzieć;-) Oczywiście, można zainwestować w monitoring zdalny, kamerkę itd... coby móc trzymać rękę na pulsie.

@dadario, wieczór w akwa, niebiesko, to i tak nic nie widać. Specjalnie nic się nie zmieniło Może jeszcze z lewej, widok na pożeracza balinga. Czyścik miejscami już nie przechodzi, dlatego taka szyba brudna Znaczy się, dla mnie jest rewelacja, prawie że sama natura;-) Ja tylko karmię i dbam o wodę, i szybki czyszczę gdzie się jeszcze da. Korale walczą o miejsce i światło, od dołu skała w zasadzie cała pokryta gąbką, rurówkami i miękasami, wieloszczety jak palce grube, drobnicy biegają stada... Już nawet piachu nie muszę czyścić (inna sprawa, że kompletnie nie mam już dostępu do niego), bo każda odrobina czegoś co da się zjeść znika w 5 sekund. Właśnie aż żal łapy tam wkładać... ale przecinkę będzie trzeba zrobić jednak kiedyś.

No od dawna nie narzekam, choć to takie "chwasty" w sumie u mnie. Ale teraz to już jakaś paranoja się robi, na 60 litrów wody leję już prawie 60ml dziennie balinga, dzienna konsumpcja ok 2.6 dkh. Za to wzmocnione światełko bardzo ładne, cyjan dodał trochę takiej nutki z t5 blue plus, przełamuje nudę RB.

Ciągle nie mogę dojść do ładu z balingiem po zwiększeniu mocy lampy. Co chwila podkręcam dawkę, koryguję z ręki, a pomiary nadal wychodzą za niskie. Już się zawzięłem i sprawdzam oraz koryguję codziennie. Dziś dobiłem do 7.3 dkh, więc jest już blisko. Dziś odebrałem też hi772, co by trochę sobie pilnowanie kh usprawnić. Pierwszy test idealnie pokrył się z salifertem. O ile hi736 jest upierdliwa w obsłudze, to hanka na kh to faktycznie rewelacja.

No jak!? A to Ty podmianę bez piwa robisz? To tak można?

Przytnij ścianę panelu o ten centymetr, żeby w razie czego (np przytkanie się czymś kratki) woda mogła popłynąć górą do panela zamiast przez krawędź na podłogę.

Leniuszek;-) Niestety, ponoć kardynały nie bardzo się tolerują wzajemnie, także bezpieczniejszy byłby singiel. Nawet jak masz różnej płci, to nie koniecznie sobie podpasują (nie mówiąc o tym, że to pewnie rodzeństwo). Podobno daje się jeszcze harem trzymać, ale z dwoma sztukami tej samej płci może być słabo.

Radziu, a gdzie ja wybielam sklepy? Chodzi mnie właśnie o to, że tym co "sklep" wciska nie można się kierować, trzeba mieć własny rozum. A sklepy są różne, podejście do tematu i klienta też. W każdym razie, podejście że zapytam w sklepie, a jak potem wyjdzie z tego problem, to już będzie wina sklepu, nie moja - donikąd nie prowadzi. Bo to będzie właśnie problem właściciela akwarium, on będzie walczył z plagami nawracającymi i wiecznym dojrzewaniem

Oj, dodadzą Ci że nawet rekina możesz wpuszczać, byle byś miał dość w portfelu. To Twoje akwarium, Twoja odpowiedzialność, nie zwalaj na sklep, który ma interes żeby sprzedawać jak najwięcej. Bo potem jak przeciążysz młodą biologię i zbiornik miesiącami będzie kulał, to Ci w sklepie powiedzą "przykro nam, ale każde akwarium jest inne", albo zaczną wciskać kolejne cud-specyfiki na plagi, kolejne zwierzaki, które mają niby rozwiązać problem. Po dwóch tygodniach, zakładając że cykl azotowy faktycznie się zamknął, to można jakiegoś ślimaka wpuścić albo odpornego miękasa (xenia, briareum, cappella, sinularia, pospolite grzybki itp).

Ktoś kiedyś już pisał, że AnT nie zadaje pytania, na które z góry już nie zna odpowiedzi;-)

U mnie sinularia i briareum też, nawet montipora na samym szczycie "coś tam rosła", ale dopiero po zmianie przekonałem się jak powinno wyglądać akwarium morskie;-) Nie wspominając, że ogólnie akwarium ruszyło wtedy wreszcie, problemy się pokończyły i ogólnie zaczęło być z górki. Do takiej małej kosteczki nie warto żałować watów, szczególnie że nie wiele ich trzeba. Co to jest 50W? Komputer zużywa kilka razy więcej. To nie są dylematy osób z akwariami po 1000L, gdzie rachunki za prąd już mocno zaczynają doskwierać. Takie małe lampki też w sumie są relatywnie tanie, można też łatwo zrobić sobie diy.

Żaden. To są badziewne lampeczki, zabawki a nie światło do morskiego. Jak koniecznie musisz, to zamontuj wszystko razem, dołóż jeszcze ze dwie takie "tube actinic" i może da radę, choć szału nie będzie. Najlepiej to rozglądaj się za porządniejszą lampą, 30-50W (lub więcej, jeśli z regulacją) z dużą przewagą pasma niebieskiego. Sam mam tę kostkę aqaela, leddy slim duo jeszcze się gdzieś kurzy w szafie. Tube to to samo tylko w osobnych rurkach. Wymiana tego światła z zestawu to był jeden z milowych kroków w moim przypadku.