-
Liczba zawartości
1 522 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Ironista
-
Natalia, tak na moje, to berserk ma rację. Najprawdopodobniej masz teraz dwie samice w zbiorniku. Czarny błazen mieszkając osobno w swoim ukwiale mógł się poczuć jako dominująca ryba na tym swoim terenie i z samczyka zrobiła się samiczka.
-
OK.W tami razie do zobaczyska na Kaszubach, a i po sąsiedzku pewnie kiedyś jak czas pozwoli.
-
Teraz była szansa. Za cztery lata to można będzie pogdybać, bo nie objawi nam się w tak krótkim czasie następca Zagumnego, a póki co Żygadło to nie Guma i to było dzisiaj widać. Raz na jedne skrzydło raz na drugie. To i nic dziwnego że Rosjanie mieli czas żeby się ustawić. Czasem druga linia. Były jakieś kombinacje z krótkimi? Z drugiej strony Igła mu dzisiaj rozgrywania nie ułatwiał. Z tak dysponowanymi Rosjanami to w optymalnej formie mieli by ciężko, a że nie mieli tej optymalnej to w pupę. Ten ćwierćfinał to przegrali już z Australią. Bo z pierwszego miejsca w grupie mieliby Niemców i tu były by większe szanse.
-
Nie potrafię sobie tego wytłumaczyć. Miesiąc temu lali kogo chcieli, do ilu chcieli i jak chcieli. Tomioo, no tak, mogłem wywnioskować przecież że to ironia.
-
A co tam. Raz kozie śmierć. Chętnie was poznam w realnym świecie. Nie byłem na powitaniu, to chociaż będę na pożegnaniu. Poza tym przyda się ktoś normalny , żeby was pilnować 1. Dyzma + Clevercookie 2. seb + Takamina 3. Jacek56+Monika i chłopaki (chyba, że jakieś problemy zdrowotne pokrzyżują ten piękny plan) 4. ArekF 5. Garden 6. LiZaRd 7. baszurek 8. Bartq+ Kasia+ dzieciaki....(antoś i karola)... 9. VDR 10. Radek Ch +1 (jeszcze nie wiem, którą kochankę zabiorę) 11. Skoczek + Skoczek Junior czyli Kornel (obecność kornela zalezy od pogody) + Shogun 12. Stani +2 Shogunki (ponad 18 cm!) 13. Tester 14. Włodzimierz 15. Ironista Włodek, co się będziesz jakimiś PKS-ami targał. Będę się kręcił w piątek służbowo po Wybrzeżu, to cię zgarnę z tego Gdańska i transport masz z głowy.
-
Nie ma żadnych repasaży (bo chyba przez "ż"), tu już jest system pucharowy. Przegrany do domciu. Popiep...ne jakieś te igrzyska.
-
Sohal-zbój, pogonił raz i drugi. Już jest miodnie , a jak się patyki rozrosną, to będzie się działo. Twój borsuk żółciutki aż miło, a moje biedactwo bo laniu od pokolców już cały miesiąc grzbiet na brązowo i jakieś nerwowe ticki z regularnym wyprostem płetw. Teraz już nic go nie niepokoi to może wyjdzie z tego.
-
Dlaczego niemożliwe? Ja mam prawie identyczny baniak tylko 10cm szerszy i odłowiłem bez problemu zebrasome i naso. Bez jaj, ale błazenek przy nich to powolny muł.
-
Studia (zwłaszcza te dzienne, daleko od rodzinnego domu) są świetną szkołą jeśli chodzi o naukę wkraczania w dorosłe życie, samodzielne utrzymanie się (oczywiście z tego co dadzą rodzice + jakieś ewentualne stypendia, dorobić zawsze można), zarządzenie tymi pieniędzmi, radzenie sobie samemu. Sama nauka już mniej nas przygotowuje, bo nadal u nas mamy model ZZZ (każdy wie, ale przypomnę, zakuj-zalicz-zapomnij). Ale jak trafisz na nielicznych wykładowców którzy stosują inne metody poprzez różnego rodzaju projekty, samodzielną lub grupową pracę, to kierunek jest mniej ważny. Oczywiście wyjąwszy typowe specjalistyczne. U mnie w pracy kiedyś zrobiliśmy takie mini-badania. Grupy 10-ciu osób robiące to samo w pracy. Były wyniki że na 10-ciu ludzi było 10 różnych kierunków studiów. To nie stanowi. Liczy się to co masz pod czaszką, a nie wykuty materiał. Pamiętam ze studiów takie zakuwające dziewczęta, co to zawsze obecne, notatki, materiały, zaliczenia w pierszych terminach. No i co z tego. Dzisiaj albo gospodynie domowe, albo bezrobotne, albo ekspedientki w sklepie (z całym szacunkiem do gospodyń i ekspedientek). Po prostu po za tym zakuciem nie było niczego. A czy warto iść. Pewnie, tego co się przeżyje w ciągu tych kilku lat, tego nam nikt nie odbierze i czasami jak już masz wredny dzień, to zawsze możesz sobie wrócić do tych lat beztroski, bo takimi były porównując je do późniejszego życia.
-
Tak, powstający za jej przyczyną bąbel powietrza jest zniwelowany zawartością płynu w tej końcówce.
-
No i tutaj to bym nie był tego pewien. Zależy od samej ryby nie gatunku. U mnie vlamingii ( ok. 15 cm) współuczestniczył bardzo aktywnie w zakatowaniu nigricansa, centropygi i borsuka.
-
Jeśli te okolice PH to np. 6,5 no to to są idealne warunki, ale dla paletek lub roślinniaka. Nie podnoś gwałtownie zwłaszcza PH. Powoli i tak jak napisał kapuhy, przede wszystkim lepsze testy.
-
Nie rób podmiany ze 2-3 tygodnie i będziesz miał odpowiedź, czy to morska woda je stymuluje do wylinki. Z literatury wynika, ze jak są za często zachęcane do wylinki (podniesiony poziom jodu) to za którymś razem nie zdąży im pancerz stwardnieć i zrzucą go ze skórą. Zejście murowane.
-
[S] Clavularia lub brarium - spore szczepki
Ironista odpowiedział dzym → na temat → Archiwum Targowiska
priv -
kapuhy - dzięki, skoro jak doczytałem nie są szkodliwe, to niech sobie rosną, choć nie upiększają baniaka, no i nie są rurówkami
-
No właśnie brak tych pióropuszy kazał mi wątpić w to że to rurówka. Poza tym ramiona mu się od razu zamykały do środka jak tylko coś się o niego otarło. Kilka razy widziałem jak w ten sposób łyknął sobie artemie. Tomasz - zdjęcie nogi o które prosiłeś. Dodam że dzisiaj po raz pierwszy go tak zastałem. Do tej pory zawsze otworzony na maksa. A jak już jesteśmy w temacie identyfikacji, to mam od jakiegoś czasu plagę takiego małego świństwa co przypomina mikorskopijne rurówki. Zdjęcie - na pompie i w rowku przy magnesie pompy. Co do jest? Całe skały tym porośniete. Nawet w odpieńku to się zalęga. Sorki za jakość zdjęcia, ale nie mogłem złapać ostrości - nie mam obiektywu makro. Dzięki z góry za pomoc.
-
Tak się zastanawiam od kilku dni. Sprzedawca twierdził ze rurówka. Mi się wydaje że ukwiał rurkowy. Na reeflexie egzemplarza z takim wybarwieniem nie znalazłem ani w rurówkach ani w ukwiałach rurkowych. No i teraz mam zagwozdkę, bo po kilku tygodniach obecności w baniaku coś zbiedniał. Jeśli rurówka to nie powinna być głodna, bo jak miękkim podaję mrożony czerwony i zielony plankton, to go sobie może wyfiltrować. A jeśli to ukwiał, no to jadł to co złapał (artemia, mysis, cyclops) bo nie dokarmiałem. Pomożecie? Ma ktoś takiego zwierzaczka u siebie?
-
Miałem przez kilka miesięcy RM w sypialni 12 metrów. Spałem normalnie. Nie zgodzę się z przedmówcą, że kiepskie światło. To jest właśnie jeden z plusów RM. Zarówno dzienne jak i nocne. Zgodzę się natomiast że warto wymienić odpieniacz. Najgłośniejsze w systemie to były u mnie wentylatory. No ale w nocy nie chodziły, więc nie zwracałem na nie uwagi, w dzień przy normalnym natężeniu hałasu w mieszkaniu nie były upierdliwe. Ze statecznikami nie miałem problemu. Co do wtyczek to hmmm...nie pamiętam dokładnie - ale z dwoma pompkami cyrkulacyjnymi i grzałką to potrzebowałem bodajże rozdzielacz na 6 lub 7 gniazdek. Ktoś mający obecnie niech mnie sprostuje. Co do temperatury to się nie wypowiem, bo miałem go w okresie jesienno-zimowym więc problemów nie było rzecz jasna.
-
Krab pustelnik- czy to jakaś wylinka?
Ironista odpowiedział patryczysko → na temat → Inne bezkręgowce
Jak już jesteśmy przy muszlach. patryczyko - muszla nie jest integralną częścią ciała pustelnika. O ile na przodzie ma swój pancerz, który co jakiś czas zrzuca, o tyle odwłok jest miękki i bezbronny, stąd pustelniki wykorzystują muszle innych stworzeń. Jak mieszkanie do wynajęcia. Jeśli twój krab miał wylinkę, to znaczy że mu dobrze w twoim baniaku i pewnie będzie miał kolejne. Muszla którą zamieszkuje obecnie może niedługo być dla niego za mała. Dlatego też dobrze by było jakbyś wrzucił mu ze 2-3 sztuki muszli w rozmiarach większych niż ma obecnie. Jak któraś mu się spodoba to zmieni chałupę. Można przy okazji nieźle się uśmiać, obserwując jak będzie badał i oglądał nowe domki, albo i zdziwić, jak kilka dni po przeprowadzce wróci z powrotem na stare śmieci. -
Pisano dla nich specjalnie utwory. Dziś właściwie nie do odśpiewania. Mogły by to jedynie śpiewać sopranistki. Ale cały pic z kastratami polegał na tym, że mimo zabiegu, w sensie fizycznym byli przecież mężczyznami i ich organizm z wyjątkiem głosu zmianiał się jak dorastali. A co za tym idzie ich klatki piersiowe były większe niż kobiet, płuca i ich pojemność też. Więc mogli wyciągać nisamowicie wysoko, bo starczało im powietrza. Nagorsze jest to że cierpieli, nie mając zazwyczaj wpływu na wybór swego losu. I olbrzymia popularność i uwielbieie jakim się wówczas cieszyli nie mogła im tego osłodzić.
-
Krab pustelnik- czy to jakaś wylinka?
Ironista odpowiedział patryczysko → na temat → Inne bezkręgowce
Żadne przeobrażanie. Rośnie, pancerz go ogranicza więc musi co jakiś czas zrzucić. Zostaw muszlę w spokoju, niech mu nowy pancerz stwardnieje. Za dzień dwa będzię śmigał po akwarium. -
Ukwiał jak ukwiał, ale Hepatus w takim litrażu to masakra. I nie ważne że mały. Będzie rosnąć, a jak nie będzie, to będzie znaczyć że się męczy.
-
Słowo się rzekło, kobyłka u płota. Zwycięzca może być tylko jeden.
-
A może "się szykuje na chelmona"? Odpukać. Jak w baniaku pojawił sie nigricans, to mój żółtek też przestał jeść tylko za nim pływał jakby się zakochał. A to było rozpracowanie przeciwnika. Jak zaczął regularnie napierdzielać nigricansa to apetyt wrócił mu momentalnie. Krew mnie zalewa jak sobie to przypomnę. Zaszczuł go w tydzień.
-
No i kmirko pozamiatał