dale

No i cisza... szkoda

Takie podwójne zabezpieczenie jest mile widziane. Tyle że biorąc pod uwagę stabilność i sposób pracy oparty na bąbelkach, fajnie było by oprzeć CO2 na elektrozawodze NO )zwykle otwarty)

Bardzo cenna uwaga. Na pewno będę miał pytania Może to i jest rozwiązanie z bąblami ? Zwłaszcza że mam w Nemo pomiar pH, tyle że nie mam sterowania z niego, a nie chcę dłubać w sofcie... (działa- nie psuć )

Na oewno nie puszczę reaktora bez kontroli pH. Nie mam takiego doświadczenia a koszt sterownika z sondą nie powala. Zaś co do zasilania, to moim zdaniem w grę wchodzi wyłącznie ciągły tryb. W innej sytuacji nie ma możliwości ustalenia stałych parametrów. Owszem, wahnięcia są bez wpływu na zbiornik, ale w wypadkach skrajnych, mogą być problemy. A nie chcę zakładać wątku "Pomocy - nie wyszło"...:)

Skłaniał bym się do ecoTecha, bo jednak do akwarystyki, więc np. zabezpieczony przed wilgocią. Cena faktycznie przyjazna. Zaś co do DIY i awaryjności - nie obawiał bym się tutaj tego, bo sterownik krokowy prędkości i silnik, jeśli tylko przystosowany do pracy ciągłej, będzie raczej bezawaryjny, zaś głowica, jeśli np. wyfrezować całość z aluminium, założyć dobry wężyk, też będzie odporne na awarie... ale w sumie, za 700 zł (cena ecotecha) - nie wiem czy warto, bo na części wydam ponad połowę... A co sądzisz o Bypassie, czy znasz (lub ktoś inny), jakieś precyzyjne zaworki do wody - o proporcjonalnym do potrzeb przelocie? Poza typowymi do mikrozaworkami do CO2...

Trochę czytałem, ale tematy są raczej stare, a nowości wchodzą co chwila. Jakie są na rynku obecnie dostępne pompy dozujące które można użyć do reaktora wapnia? Oczywiście poza nieśmiertelną milestone Bo powoli przymierzam się do takowego i mam dwie opcje: - bypass - pompa Pierwsza opcja tańsza i mniej sprzętu, ale jak ze stabilnością i regulacją? Druga wydaje się stabilniejsza i dokładniejsza, ale pojawia się problem z dodatkowym sprzętem (awaryjność , zasilanie itp) No i co myślicie o pompie DIY ? Sterownik i silnik krokowy, głowica frezowana i w pełni łożyskowana... Przerabiał ktoś już coś takiego może?

Wydaje się ok, z tego co widzę na komórce, nawet można drugą przegrodę opuścić do 3 cm, przy tej szerokości przepływ powinien być ok, a zawsze to 1,5 cm na media pamiętam tylko żeby mieć miejsce na manewrowanie w szafce, na przewody i dostęp do rur, na wypadek awarii.

Dokładnie, zwróć tylko uwagę że ten wspaniały odpieniacz (wspaniały - bo mam ) powinien stać w określony sposób - regulacją do Ciebie, wiąże się to ze sposobem zdejmowania kubka. Rollermatem i watą się nie przejmuj Wata wymaga uwagi a rollermat jest bardzo modny dziś - wiele osób uważa go za remedium na całe zło i świętego grala akwarystyki, a to kolejne ustrojstwo które może się popsuć, zagraca sump i źle zaprojektowane (a większość tak jest) przynosi duzo szkody. Ale, masz szeroki sump, więc jak byś chciał i miał możliwości, można by zaprojektować czy poprawić rollermata tak by jego wady wyeliminować. Pamiętaj że do sumpa idzie jeszcze grzałka, czujnik lub czujniki dolewki, może jakieś elektrody, wężyki pomp dozujących itp... Możesz mieć potrzebę wstawienia jakiegoś filtra na złoża czy inne biopellety/zeowit - miejsce się przyda. Jak byś robił refugium, czy stawiał skałę, proponował bym zrobić to na swego rodzaju ruszcie - kratce rastrowej opartej na wklejonych paskach szkła w dno (wklejając zgodnie z ruchem wody, żeby odstojnika nie robić). Refugium to coś wspaniałego. U mnie np. jest refugium i twistman ex200, no i są dwa zbiorniki - jeden z zupą rybną, a drugi - stadnina z ośmioma końmi. Karmione wszystko jest łopatą. No i przez ostatni miesiąc miałem awarię (mój błąd w ustawieniach) ballinga, najpierw magnez i sól bez soli nie była podawana, potem kh spadło do 4-5, chciałem szybciej podbić, tylko nie brałem pod uwagę że proszki AF są b. skuteczne, no i kH w ciągu 48 godzin wystrzeliło na ponad 14 (poza skalę). Spadało samo przez tydzień, teraz jest ustabilizowane w normie. Poza lekkim fochem jednego korala i pojawieniem się cyjano przy wyłączeniu magnezu i sbs, wszytsko żyje i ma się b. dobrze. Nawet wsadzona kontrolnie szczepka acry przyrosła o ponad centymetr przez ten miesiąc Dlatego im większa różnorodność i dobry odpieniacz, tym większy margines tolerancji (odpieniacz = natlenianie, a to podstawa)

Ja bym to zrobił nieco inaczej. Pierwszą komorę zostawił bym tak jak jest, potem przelew przez jedną przegrodę górą, druga komora na skałę lub refugium, z niej wylot dołem do komory na media (tej która u Ciebie jest trzecia - o szerokości 11 cm) i przelew górą do pompy. W ten sposób eliminujesz pompę cyrkulacyjną z sumpa, masz możliwość zrobienia refugium - jeśli uznasz za stosowne, eliminujesz watę która wymaga stałego nadzoru, zaś jeśli będziesz potrzebował chwilowo filtracji mechanicznej, zawsze do ostatniej przegrody na media możesz wrzucić gąbkę. Przegrody na skałę, jeśli rozwarzasz refugium, możesz zrobić od razu nieprzeźroczyste - np. pvc nakleić.

@waldek123blau Fajnie się czyta Twoje tematy, lubisz majsterkować, nie boisz się eksperymentować i dobrze to opisujesz. Jeśli masz z tego taką frajdę jak ja z czytania to jesteś szczęśliwym człowiekiem Tylko czy aby to wszystko jest potrzebne do działania akwarium? Przecież amoniaku nie masz, azotynów też nie. Fosfor jest niski... Biorąc pod uwagę specyfikę procesów i Twoje akwarium, amoniaku i azotynów nie miał byś nawet gdyby jedynymi mediami była skała w akwarium i woda. Ten reaktor to nic innego jak zwiększenie powierzchni bakterii i prąd wody. Przy odpieniaczu nie ma co wspominać o natleniającej roli takiego reaktora bo ta będzie śladowa z uwagi na wysycenie wody przez odpieniacz. Plastik jest złożem powierzchniowym, większą powierzchnię mają złoża maxpecta. A przy ułożeniu ich tak by woda przepływała środkiem, silnym prądem, też masz bardzo dobre wyniki z części tlenowej cyklu azotowego. Przy dużo mniejszych nakładach. Oczywiście takie złoże od czasu, do czasu trzeba przepłukać by złogi usunąć. ps. czekam na dalszą część fotorelacji

Nie spotkałem się z grzałką akwarytyczną która nie mogła by być zalana wodą - cała.

Ale rozumiem że możesz takie przykłady wskazać? To znaczy choć jedną taką osobę? Czy mam to traktować jako pouczającą przypowieść mającą mnie nawrócić na sprzęt "ze średniej półki cenowej"? Bo mi się do tej pory wydawało że w skład ceny produkty końcowego wchodzą także takie czynniki, które zapewniają spokojny sen (wiesz, jakieś nikomu nie potrzebne certyfikaty, śmieszne testy, zbędne bafdania, serwis - znaczy banda nierobów) a w ogóle, to wszystko jest produkowane w jednej fabryce, tylko naklejkami się różnią. Są, owszem, wyroby, gdzie płaci się za prestiż, ale ten wynika np. z bezawaryjności, fantastycznego projektu, czy użyteczności. Więc, w sumie, płacimy za jakość. Ale... po co kupować maxpecta jak można jebao... Prawda?

Brawo Ty Życzę powodzenia z czyścikiem. Mam nadzieję że będziesz zadowolony. Ja przerabiałem te tańsze. Teraz mam filpera (potrzebowałem czyścika bezkompromisowego i płaskiego). Znajomy kraba oddał bo mu pewnie ślimaki wytłukł, albo szczepki zrzucał

Jak na 10-12 godzin (tyle wystarczy - u mnie zadziałało, a przeklejałem wszystkie przegrody) zatrzymasz obieg w sumpie, nic się nie stanie, a jak wrzucisz odpieniacz do maniaka, to i dłużej postoi

Fakt. Zapomniałem.... Śmiałe twierdzenie

Po co używać węgla stale? Przecież on nie działa selektywnie "na złe", wciąga całą gamę substancji. Poza tym, są różne węgle, o różnym czasie działania i tylko solidne firmy podają dane rzetelne, inne "na oko". Bierzecie to pod uwagę?

Pamiętaj że z refugium do obiegu mogą lecieć różne drobiazgi. Dlatego ja u siebie puściłęm refugium przez media

Zależy jakie. U mnie nie ruszają miękkich ani innych, a stanowią część ekosystemu. Poza tym, poza zastosowaniem krewetki, nie sposób pozbyć się ich do zera. Z resztą, nawet w akwariach gdzie była krewetka, wyżarłą wszystkie do zera, potem padła z głodu, asteriny się odradzały.

Ja bym zostawił.

Rozgwiazda i rurówka. Co do kraba, jeśli mitrax, to ludzie sobie chwalą. Skąd skała?

Grodzie można większe dać też, przydadzą się przy pakowaniu glonów do refugium i mediów. Ale chodziło mi o to, że w woda w komorze pompy i tej przed pompą - z mediami - ma ten sam poziom i jeśli Ci pompa wyssie wszystko, co da radę, a Ty nie dopilnujesz, to media też będą na powietrzu.

A, to gra gitara, nie widziałem go bo jest relatywnie mały. Daj ruszt z kratki rastrowej i będzie idealnie ps. ale żeby nie było "łatwo" - masz zwaloną ostatnią przegrodę przy pompie obiegowej - wiesz już dlaczego ? Ale łatwo to naprawić - albo dokleić drugą, i zrobić ruszt na media, albo wyciąć i wtedy masz jedną większą komorę pompy.

Zasadniczo, rozwarstwienie wody i różnice w zasoleniu, w wypadku wadliwie skostruowanego sumpa - jak Twojego, była by możliwa, pod warunkiem że komora miała by wysokośc dużo większą. Może tutaj dochodzi do głosu różnica w przepływie? Albo w wysokości komór? No chyba że soliłeś wodę w akwarium i jakimścudem, w tej komorze osadziła się nie rozpuszczona sól, ale to już dawno powinno się wyrównać. ps. popraw sump, bo z tego co widzę, masz spadek i wylot górą, więc stworzyłeś odstojnik. Do refugium optymalny będzie wlot dołem - samym dołem i wylot górą. Wtedy zapewnisz równomierny przepływ wody i śmieci nie będą wracały do obiegu. Przy ceramice też tak powinno być. Najlepiej było by podnieść przegrodę na 2 cm (co najmniej) i wstawić kratkę rastrową na dnie, na jakichś nóżkach - na wysokości granicy dolnej szkła.

Aklimatyzacja, sama w sobie, nie ma znaczenia czy jest odbywana w sklepie czy w domu. Kwarantanna już tak. Ja kiedyś kupowałem sporo zwierzaków w ten sposób że zamawiałęm w sklepie, jak przychodziły, to odbierałem, jeszcze w workach transportowych. Zwierzę siedziało może 20 minut dłużej w worku, ale miało jeden stres mniej.

No właśnie czytałem o paru wpadkach z jej użyciem, a wolał bym nie przelać czegoś, co podaje się w tak małych ilościach. To by mnie interesowało, ale producenci nie zawracają sobie głowy dyskusjami na ten temat i zwykle albo nie odpowiadają, albo zachowawczo piszą że po rozcieńczeniu może nie działać. Pompy strzykawkowe chciałem zrobić - nie ma problemu większego - silnik krokowy, porządna strzykawka i trochę elektroniki - i chyba na tym się skończy. Kiedyś było przeszkodą prototypowanie, teraz jak mam drukarkę - myślę że temat ogarnę